Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 26.07.2024 o 18:12, iwna5702 napisał:

Kasia nagrała filmiki z Nuczką, ale ani ona, ani ja nie umiemy ich tu wkleić 😞

Prześlij mi Whatsappem, wkleję.

Posted

Nie było wczoraj biopsji. To że  nie miałam przekonania- to jedno, ale jak powiedziałam wetce, że Nuka  nie je, że ledwo wmuszam w nią garść pasztetu żeby wcisnąć leki, to sama przesunęła biopsje na po niedzieli, żeby jednak spróbować Nuke wzmocnić trochę. Zrobiliśmy  usg, żeby sprawdzić czy  nie ma guzów w jamie brzusznej, które powodowałyby nie jedzenie - usg najgorzej nie wyszło, jest guzek na śledzionie - pół centymetra, pęcherz wskazywał na zapalenie - to by się zgadzało, bo Nuka sikała przez pierwsze dni  pod siebie, wszystko na łóżku było mokre, a teraz jak bierze antybiotyki, to jest spora  poprawa, więc dostała je w związku z guzem w paszczy, a przy okazji zadziałało na pęcherz. Będziemy jeszcze łapać mocz do badania. Poza tym, na usg bardzo pogrubiona ściana żołądka. 

Nuka dostała serie zastrzyków, w tym między innymi witaminy, osłonowe na żołądek, rozkurczowe, antybiotyk (zamiast tabletki) i silniejsze przeciwbólowe/opioid. Dziś powtórka, tyle ze już w tabletkach. Za tą wizytę i leki które były do wykupienia w aptece, zapłaciłyśmy 275 zł .

W paragonie Nuki jest Matyldy steryd, sama wizyta Nuki to 235 zł + 40 zł apteka = 275 zł

 

b0c2621def76c.jpg

ccd5891dff048.jpg

 

Wczoraj po zastrzykach, zjadła na raty ok 400g mokrej karmy, więc był sukces.
Jako że wcześniej dała się skusić na wzięcie z ręki pasztetu, kupiłam kilka rodzajów, ale jak kupiłam, to się Nuka zupełnie przestała zgadzać nawet na ich  polizanie
Dziś kupiłam różne karmy w puszkach, różne, z nadzieją, że jak nie zje jednej, to zje drugą/inną. Udało się skutecznie schować w tą karme tabletki - zjadła, a przez cały dzień, zjadła troche więcej niż wczoraj 🙂 , więc idziemy  w górę (nie będę się cieszyć, bo kto wie co jutro będzie)


Wiecie co ? - nie mogę tego przetrawić - nie da się 😞- Ona przyjechała z kartą zwierzęcia - na tej karcie w górnym rogu, jest jej zdjęcie, miała na nim 9 lat - w tym 7  przesiedzianych w pierwszym więzieniu, do którego trafiła dokładnie 10 sierpnia 2010 roku. Mimo to, na tym zdjęciu, siedząc na trawie, miała jeszcze nadzieje, jeszcze miała siłę, energie, zdrowe spojrzenie i zdrowy, bystry umysł. Może wtedy myślała, że zaczyna się dla niej lepsze życie?, w dobrym domu, miałaby przed sobą jeszcze kilka lat na bieganie, może skakanie, zabawę - czas robić  wszystko to, co robią  wolne psy. Ale znowu zamknęli ją  w klatce i przez następnych 7 lat pod łapami był tylko beton, w budzie może garsteczka słomy - a może to tylko moje życzenie, a domem i posłaniem były tylko gołe, twarde deski

I tak stała co dzień przed kratami i czekała....stała i patrzyła...i czekała.... A czas mijał... Przyszło zrezygnowanie i apatia,  przyszły choroby i przyniosły ból  który nikogo nie obchodził, opadły siły, uleciała energia, myśli spowolniły 
I w końcu otworzyła się brama piekła i pozwolili jej wyjść, znowu była wolna a pod łapami miała trawę, ale już było za późno - czas odebrał za dużo, odebrał wszystko - Jak bardzo boli obraz zdrowego, energicznego, jeszcze pełnego nadziei psa, który czekał...pełen wiary w głupich ludzi, w zderzeniu z tym, do czego Ją - Nukę , Ci okrutni ludzie doprowadzili 😞

943bd4e1797cd.jpg

Będziemy walczyć Nuczku, dokąd dasz radę, zrobię co mogę

  • Like 1
Posted

 😭   😭   😭 Niech szlak trafi wszystkie schrony, zwłaszcza prywatne. Nasze pieniądze wypychają kieszenie mordercom, bandytom bez serca, a te biedne stworzenia, które mają z nich korzystać, umierają z chorób i tęsknoty. Żeszszszszsz!!!

  • Upvote 1
Posted

Schrony owszem - nie powinny w ogóle istnieć. Ale schrony to produkt wtórny. To społeczeństwo jest bazą. A nasze jest do dupy. Nawet "profesory" oburzają się, że niektórzy nie pozwalają im mówić o psach, że zdychają. To co mówić o całej reszcie. Wiem, że zmiany są, że postępują, bo 10 czy 20 lat temu było jeszcze gorzej. Ale jak dla mnie to idzie stanowczo za wolno. I te zmiany dotyczą zbyt wąskiej grupy. 

Co do Nuki - wiadomo jak bardzo boli kolejne zmarnowane życie niewinnej istoty. Zdjęcie wali po głowie rzeczywiście strasznie.. Ale wierzę mocno w poprawę jej zdrowia mimo wszystko. I w to, że jeszcze odzyska choć trochę radości życia. 

  • Like 2
Posted

Smutne to wszystko. Wiadomo było jednak, że przed psiakiem schroniskowym w takim wieku niewiele już czasu pozostało i wszystko co możemy dla niej zrobić to to, żeby nie cierpiała, żeby nacieszyła się trawą pod łapkami, lepszym jedzeniem, głaskami, ciepłym posłaniem, godnym odejściem. Tylko tyle, ale dla tylu schorowanych psów schroniskowych nie do osiągnięcia i to jest przykre. Nie wiem jakie są wymogi, żeby być szefem takiego schroniska, czy po prostu pracować w nim, ale dla mnie nr.1 to powinna być empatia i miłość do zwierząt. Dopóki w szeregach schronisk będą ludzie wyznający zasadę, że pies to tylko pies, że przecież psy zdychają nie umierają, dopóty będzie się tam dziać źle. Czy w tym schronisku gdzie była Nuka nie ma weterynarza - czy nikt nie zauważył, że sunia cierpi, że nie może jeść, w jakim stanie są zęby ... Do tego nie potrzeba żadnej aparatury - wystarczy dobry wzrok i serce. Ile tam za tymi wszystkimi kratami psiaków poturbowanych, połamanych, z różnymi schorzeniami, które są pozostawione samym sobie. Co z psiakami z nowotworami i innymi bolesnymi sprawami... Czyż nie bardziej humanitarnym byłoby poddanie takiego psa eutanazji niż przyglądanie się jak odchodzi na raty, cichutko, nie skarżąc się na swój los bo i komu, jak nikt nic nie chce widzieć... Dokąd ten świat zmierza? Co do Nuki trzeba ją teraz podsilić i zastanowić się ile da rady udźwignąć medycznie.  Naszym zadaniem jest teraz zapewnienie jej komfortu - nie ważne na jak długo - liczy się jakość życia, a nie ilość. 

Posted

Niestety większość tych pseudo schronisko to firmy prywatne, Natawione na zysk. 

Często jakieś oczyszczalnie, czy firmy związane z utyliacją odpadów itp.. Oferują gminom w przetargu niskie ceny za odlawianie bezdomnych psow i potem ich i utrzymanie za najniższa stawkę. 

Wiedomi, że bez wolontariatu, prywatny właściciel nie musi się na to zgadzać, to jego prywatny teren i biznes. 

Posted

Dlatego zawsze powtarzam by angażować się w wolontariat w lokalnych schroniskach. 
To jedna z realnych zmian które możemy wprowadzić w życia bezdomnych psów na już. 
Żeby zmienić schroniska trzeba zmienić natomiast prawo.

jak się czuję babuszka?

  • Like 1
Posted
Dnia 30.07.2024 o 23:17, ona03 napisał:

Poszła stała za lipiec i sierpień z małym bonusikiem za spóźnienie 🙂

Bardzo dziękuję,  właśnie miałam potwierdzać 🙂

Posted
Dnia 31.07.2024 o 16:54, Poker napisał:

katakka, czy przydadzą  się  manele dla psów?  Dostałam od ludzi dużo i chętnie wyślę. 

Bardzo się przyda wszystko co można pościelić, użyć do wycierania, sprzątania, generalnie za każdą rzecz będziemy bardzo wdzięczni . Bardzo dziękuję💚

Posted
Dnia 31.07.2024 o 09:01, kiyoshi napisał:

Dlatego zawsze powtarzam by angażować się w wolontariat w lokalnych schroniskach. 
To jedna z realnych zmian które możemy wprowadzić w życia bezdomnych psów na już. 
Żeby zmienić schroniska trzeba zmienić natomiast prawo.

jak się czuję babuszka?

Jest dosyć stabilnie, utrzymuje się apetyt i to jest super

Coś nie chce dzisiaj działać wklejanie zdjęć, jutro wrócę z Nuczką - pokaże się malutka 💚

  • Like 1
Posted
Dnia 1.08.2024 o 15:24, agat21 napisał:

Może nie ma jeszcze uśmiechu na pyszczku, ale już zdecydowanie lepiej sunieczka wygląda 😍

 Lepiej wygląda, bo chyba lepiej się czuje 🙂 

Posted
Dnia 1.08.2024 o 15:24, agat21 napisał:

Może nie ma jeszcze uśmiechu na pyszczku, ale już zdecydowanie lepiej sunieczka wygląda 😍

Jak ma taki dzień, że czuje się lepiej , to oczka inne - bystrzejsze, podchodzi do mnie jak  mnie widzi, ogonem zamacha - rzadko się zdarza, ale bywa, a lepszego widoku niż machający ogon - nie ma 🥰

I taka mądra z niej  babcinka, od pierwszego wejścia do pokoiku, zapamiętała że to jej pokoik, nie wybiera się nigdzie indziej, mimo że wszystkie  otwarte, zawsze idzie prosto do siebie. Taka jest grzeczniutka, kochana poczciwinka💗

 

  • Like 3
Posted

Iwonka, tej pierwszej wizyty u weterynarza, z 22 lipca, nie będziemy doliczać w poście rozliczeniowym, bo Ja za nią zapłaciłam z pieniędzy, które psy dostały od elik💗 - z bazarku elik💗, więc część poszła na Nukę - na tą wizytę pierwszą właśnie, a to co zostało wsparło leczenie Burtona - on jest teraz na antybiotykach i sterydach, bo go ostatnio cyklosporyna coś nawet zawodzi 😔

Czyli  na minusie jest wizyta Nuczki 275 zł z 26 lipca, no i teraz ta biopsja co będzie, to będzie 230zł chyba, ale nie wiem czy dobrze pamiętam, potem echo jakoś 250zł chyba, no i ewentualna operacja, żeby to wyciąć ....

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...