Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wizyta u weterynarza za Nuką - grzeczna była bardzo, zestresowana na początku, ale grzeczna, a w kolejce przyszło Nam siedzieć aż 2,5 godziny.

Nie zrobiłam ani jednego zdjęcia, nawet o tym nie pomyślałam, cały czas siedziałam z ręcznikiem w ręku i wycierałam krew, kapiącą Nuce z pyska . 
Wyniki z krwi nie są najgorsze, nerki w porządku, wątroba daje radę, tarczyca ok, wyszły stany zapalne głównie, ale dziwne byłoby, gdyby nie wyszły.

-Waga Nusi - 16 kg 😞 
-Od wewnętrznej strony policzka - zmiana z której sączy sie krew, wygląda na nowotwór
-Brak kawałka fafla - można podejrzewać martwice
   Od kiedy ona biedna to ma ?....
-Nuka umówiona jest w piątek na biopsje 
-14 sierpnia umówiona jest na echo serca, żeby sprawdzić czy nadaje się do pełnej narkozy - ta potrzebna jest do zrobienia zębów, bo zęby są w tragicznym stanie - zgniłe z ropniami przy dziąsłach.
-No i zapalenie uszu - uszy wyczyszczone, kropimy od dzisiaj w domu

Dostała receptę na lek przeciwkrwotoczny, antybiotyki Kasium/amoksycykline, leki przeciwbólowe 

Po powrocie do domu, poszła odsypiać całą tą wizytę i śpi sobie teraz królewna💙

2fe2727c7101f.jpg

  • Like 1
Posted

I właśnie dlatego, dobrze, że wyciągnęłyście tą Sunię ze schroniska. Ktoś wcześniej napisał, że to będzie dla niej stres, że ona zna tylko schroniskowe życie i dla jej dobra lepiej, żeby została... (Ja przynajmniej tak to odczytałam). Moim skromnym zdaniem właśnie takie starowinki należy wyciągać. Nieważne, czy będzie jej dane żyć jeszcze kilka lat, miesięcy, czy tygodni. Warto było. Właśnie dlatego - ona była Sunią, która tego potrzebowała- która cierpiała. Dlatego, że miała z pewnością dolegliwości związane z tym, co się dzieje w jej pyszczku, że z pewnością z trudem jadła, o ile w ogóle ...  Teraz jest zaopiekowana, dostała antybiotyki, leki przeciwkrwotoczne, przeciwbólowe. Nikt nie zasługuje na to, żeby żyć w bólu. Poproszę numer konta, postaram się coś wysupłać dla Nukuni.

  • Like 4
  • Upvote 1
Posted

Kasiu,  bardzo dziękuję za wszystko.

Juz na pewno suni lżej chociażby dlatego, że ma leki i można jej trochę ten bol uśmierzyć, ale droga do lepszego stanu jej zdrowia będzie długa no i niestety pewnie bardzo kosztowna .

Jakoś będziemy się starać o finanse.

 

 

 

 

 

 

  • Upvote 1
Posted
Dnia 22.07.2024 o 18:26, Kate1 napisał:

I właśnie dlatego, dobrze, że wyciągnęłyście tą Sunię ze schroniska. Ktoś wcześniej napisał, że to będzie dla niej stres, że ona zna tylko schroniskowe życie i dla jej dobra lepiej, żeby została... (Ja przynajmniej tak to odczytałam). Moim skromnym zdaniem właśnie takie starowinki należy wyciągać. Nieważne, czy będzie jej dane żyć jeszcze kilka lat, miesięcy, czy tygodni. Warto było. Właśnie dlatego - ona była Sunią, która tego potrzebowała- która cierpiała. Dlatego, że miała z pewnością dolegliwości związane z tym, co się dzieje w jej pyszczku, że z pewnością z trudem jadła, o ile w ogóle ...  Teraz jest zaopiekowana, dostała antybiotyki, leki przeciwkrwotoczne, przeciwbólowe. Nikt nie zasługuje na to, żeby żyć w bólu. Poproszę numer konta, postaram się coś wysupłać dla Nukuni.

Bardzo dziękujemy .

Żadne stworzenie nie powinno tak cierpieć. 

 

 

 

  • Upvote 1
Posted

Biedna suńka. Ile się wycierpiała tylko ona wie. Oby nowotwór okazał się łagodny i możliwy do usunięcia. Oby ekg było pozytywne. Czy w razie czego da się połączyć jego usunięcie z sanacją ząbków czy raczej to by była zbyt długa operacja i zbyt długa narkoza ryzykowna dla starszej suni? Mam ogromną nadzieję, że uda się sunię podleczyć na tyle, że jeszcze się długo pocieszy dobrym wreszcie życiem.

  • Like 2
Posted
Dnia 23.07.2024 o 00:04, agat21 napisał:

Biedna suńka. Ile się wycierpiała tylko ona wie. Oby nowotwór okazał się łagodny i możliwy do usunięcia. Oby ekg było pozytywne. Czy w razie czego da się połączyć jego usunięcie z sanacją ząbków czy raczej to by była zbyt długa operacja i zbyt długa narkoza ryzykowna dla starszej suni? Mam ogromną nadzieję, że uda się sunię podleczyć na tyle, że jeszcze się długo pocieszy dobrym wreszcie życiem.

zależy co z biopsji wyjdzie, same zęby są u niej czasowo wymagające, ale jeśli wyniki z echo pozwolą i będzie możliwość zrobienia wszystkiego w jednej narkozie, to będą Nas wysyłać do Trójmiasta. 

Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie widzę tego dobrze , chciałabym myśleć inaczej, ale mam złe przeczucia.

Ona  "pierwsze miski"  zjadała zachłannie, nawet ból jej nie przeszkodził, żeby w końcu zjeść coś o czym przez 14 lat mogła tylko marzyć. Myślałam że ma apetyt i tak zostanie, ale już wczoraj kolacji zjadła troszkę, dziś ją z ręki pokarmiłam- coś tam połknęła, ale widać było że jej ciężko, pysk ma bardziej spuchnięty - chociaż mówiła wetka wczoraj, że może być tak, że będzie puchła, policzek obrzęknięty - to raz, ale po tej  samej stronie ma zęby z ropniami...

 

Posted

Oj, no to oby ten piątek jak najszybciej, żeby biopsja coś pokazała. A te leki przeciwbólowe to pewnie tak średnio jej pomagają w obecnym stanie? Może na razie karmę w jakiejś bardziej płynnej postaci jej dawać, żeby nie musiała gryźć? Jakąś "zupkę"? Wiem, że dobrze mi tak sobie na odległość wymyślać, a Ty jesteś przy niej blisko i pewnie widzisz sama co jest dla niej najlepsze, ale czasem takie głośne myślenie może coś dobrego podsunąć.

Posted

Trymam mocno kciuki.

Może jednak po oczyszczeniu zębów i usunięciu guza z pyszczka zacznie jeść. Może ją to wszystko bardzo boli, może też leki jej nie służą na apetyt. Oby los był łaskawy.

Chyba się nie dośc jasno wyraziłam, ale podeślijcie mi prosze konto, po wypłacie podeśle grosz na karme.

  • Like 1
Posted
Dnia 23.07.2024 o 20:32, kiyoshi napisał:

Trymam mocno kciuki.

Może jednak po oczyszczeniu zębów i usunięciu guza z pyszczka zacznie jeść. Może ją to wszystko bardzo boli, może też leki jej nie służą na apetyt. Oby los był łaskawy.

Chyba się nie dośc jasno wyraziłam, ale podeślijcie mi prosze konto, po wypłacie podeśle grosz na karme.

Dziękuję. Czy Iwonka wysyłała konto? , bo jeśli nie, to ucieszy się bardzo Nuka z  puszki z mokrą karmą, także jak to nie problem, to można też przysłaną puszką biedulinę wesprzeć 💜

Posted
Dnia 23.07.2024 o 12:11, agat21 napisał:

Oj, no to oby ten piątek jak najszybciej, żeby biopsja coś pokazała. A te leki przeciwbólowe to pewnie tak średnio jej pomagają w obecnym stanie? Może na razie karmę w jakiejś bardziej płynnej postaci jej dawać, żeby nie musiała gryźć? Jakąś "zupkę"? Wiem, że dobrze mi tak sobie na odległość wymyślać, a Ty jesteś przy niej blisko i pewnie widzisz sama co jest dla niej najlepsze, ale czasem takie głośne myślenie może coś dobrego podsunąć.

dostaje rozciapne mięso, właśnie na początku się tak zajadała taka gęstą mięsną zupą- mocno rozdrobnionym kurczakiem z jarzynami  - z taką "pasztetowatą" konsystencją radzi sobie jakoś, tylko że teraz ilości  słabe

Niuniusia 💙, to z niej nie zrobię 😔.

Nad jakimiś wspomagaczami musze posiedzieć, mam w głowie dobre "proszki" dla psów takich jak ona - muszę posprawdzać i pomyśleć...

 

Posted
Dnia 24.07.2024 o 10:41, katakka napisał:

Dziękuję. Czy Iwonka wysyłała konto? , bo jeśli nie, to ucieszy się bardzo Nuka z  puszki z mokrą karmą, także jak to nie problem, to można też przysłaną puszką biedulinę wesprzeć 💜

nie dostałam numeru konta. Myśle, że najlepiej jak wyśle pieniazdze na karme, bo chyba Pani Iwona będzie najlepiej wiedzieć co jej w danym czasie będzie potrzebne 😉

Posted

29078b6c0fa68.jpg

fa05a24a217f6.jpg

c914436832d83.jpg

3d1e7793accfc.jpg

dd5b11e7149a0.jpg

Boję się bardzo tej jutrzejszej biopsji. Boje się znieczuleń u zdrowych psów, a  u niej nie wiadomo jak sprawy sercowe się mają, z kolei do 14 sierpnia/do echo  jeszcze kawał czasu .

Z jedzeniem bez zmian- podawanie tabletek to prawdziwy wyczyn, bo rzadko kiedy, Nuka chce wziąć coś do pyska. 

Choroba/ból, to jedno, ale ona i z racji swojego wieku, jest demencyjna, taka nieobecna, jak Kuleczka moja wojtyszkowa jeszcze niedawno 😞 . 

Dziś mimo tego wszystkiego co złe, był piękny dzień -   mówię do Nuki i mówię, a ona stoi , patrzy nieruchomymi oczami  w moją stronę i.... zaczęła pomachiwac ogonem ! Nie wiem na ile świadomie, czy rzeczywiście to było taka zwykła/niezwykła  maleńka psia radość, ale te delikatne ruchy ogona , dały tyyyyle przyjemności💗

  • Like 3
Posted
Dnia 25.07.2024 o 23:46, katakka napisał:

Dziś mimo tego wszystkiego co złe, był piękny dzień -   mówię do Nuki i mówię, a ona stoi , patrzy nieruchomymi oczami  w moją stronę i.... zaczęła pomachiwac ogonem ! Nie wiem na ile świadomie, czy rzeczywiście to było taka zwykła/niezwykła  maleńka psia radość, ale te delikatne ruchy ogona , dały tyyyyle przyjemności💗

Ona czuje, musi czuć zmiany jakie nastąpiły w jej życiu i na pewno cieszy się z tego.
Z tym znieczuleniem, to zagwozdka  😞 

  • Like 1
Posted
Dnia 26.07.2024 o 00:00, elik napisał:

Ona czuje, musi czuć zmiany jakie nastąpiły w jej życiu i na pewno cieszy się z tego.
Z tym znieczuleniem, to zagwozdka  😞 

No...właśnie 😞 

Chyba wszystko jutro się okaże - niech ją jeszcze dobrze osłuchają obie , bo poprzednio była tylko jedna wetka

Jakiś taki niepokój czuje, ale z drugiej strony zawsze i przy każdym tak mówię

Zobaczymy co jutrzejszy dzień przyniesie.

Elu, a jak już tutaj się spotykamy, to czas na Nerunie 💗- na testy, jeszcze lecimy na apoquelu, ale już można robić, po niedzieli bym się za Nercie wzięła. Drynknij w wekend, to omówimy szczegóły  🙂

 

  • Like 1
Posted

Trzymam kciuki za to, żeby biopsja przebiegła bez problemów i przyniosła dobre wieści 🍀

25% dochodu z mojego właśnie rozpoczętego bazarku chciałabym przeznaczyć na wsparcie Nuki - zawsze to jakiś dodatkowy grosik 🙂

 

  • Like 2
Posted
Dnia 24.07.2024 o 15:40, kiyoshi napisał:

nie dostałam numeru konta. Myśle, że najlepiej jak wyśle pieniazdze na karme, bo chyba Pani Iwona będzie najlepiej wiedzieć co jej w danym czasie będzie potrzebne 😉

O Matko, wysyłałam numer konta, ale pewnie coś pomyliłam w nicku :(, bardzo przepraszam, zaraz to sprawdzę 

Posted
Dnia 26.07.2024 o 00:18, katakka napisał:

Elu, a jak już tutaj się spotykamy, to czas na Nerunie 💗- na testy, jeszcze lecimy na apoquelu, ale już można robić, po niedzieli bym się za Nercie wzięła. Drynknij w wekend, to omówimy szczegóły  🙂

Bardzo dobry pomysł Kasiu.  Dzięki. Zadzwonię jutro.

Posted
Dnia 26.07.2024 o 00:54, elmas napisał:

Trzymam kciuki za to, żeby biopsja przebiegła bez problemów i przyniosła dobre wieści 🍀

25% dochodu z mojego właśnie rozpoczętego bazarku chciałabym przeznaczyć na wsparcie Nuki - zawsze to jakiś dodatkowy grosik 🙂

 

Nuczka  bardzo  dziękuje 💗

Posted
Dnia 26.07.2024 o 06:53, iwna5702 napisał:

O Matko, wysyłałam numer konta, ale pewnie coś piłam w nicku :(, bardzo przepraszam, zaraz to sprawdzę 

Czy przelewać na konto, z którego płacisz? Jak na inne poproszę.

Posted
Dnia 26.07.2024 o 13:34, Aldrumka napisał:

Czy przelewać na konto, z którego płacisz? Jak na inne poproszę.

Tak, proszę na to moje dotychczasowe  konto 🙂

Bardzo dziękuję 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...