Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wielkie ukłony i wielka wdzięczność za zabranie Suni, Kasiu.

I dla wszystkich, dzięki którym Sunia pozna inne, dobre życie.

Oby mogła cieszyć się nim jak najdłużej.

Jeśli tylko wyklaruje się sytuacja z naszym wakacyjnym znaleziskiem, to będę pamiętać o tutejszych staruszkach (i nie tylko).

Ten wątek znam od lat, wstyd mi i przykro, że niewiele jak dotąd pomogłam. Bo chyba jeden lub dwa razy o ile pamięć mnie nie myli. 

Za dużo tych nieszczęść.

 

  • Like 1
Posted
Dnia 19.07.2024 o 19:26, Figunia napisał:

Wielkie ukłony i wielka wdzięczność za zabranie Suni, Kasiu.

I dla wszystkich, dzięki którym Sunia pozna inne, dobre życie.

Oby mogła cieszyć się nim jak najdłużej.

Jeśli tylko wyklaruje się sytuacja z naszym wakacyjnym znaleziskiem, to będę pamiętać o tutejszych staruszkach (i nie tylko).

Ten wątek znam od lat, wstyd mi i przykro, że niewiele jak dotąd pomogłam. Bo chyba jeden lub dwa razy o ile pamięć mnie nie myli. 

Za dużo tych nieszczęść.

 

Nie ma powodu, żeby było wstyd, człowiek dużo by chciał, a często niewiele może, bezdomności takie przeogromne ilości, że ile by pomocy nie było, to zawsze będzie dużo za mało 😞 

A "znalezisko" miał ogromne szczęście i dostał największą pomoc jakiej mógł doczekać 💚

 

 

  • Like 1
Posted
Dnia 19.07.2024 o 19:05, mdk8 napisał:

Nuke zobaczyłam w ogłoszeniach Janette Burda, gdybym na nią tam nie trafiła, nie byłoby jej dziś na wolności 😞 .

Dzięki Janette, która pokazuje potrzebujące staruszki, dzięki  Iwonce, która założyła ten wątek i poprosiła Was o pomoc i dzięki Wam - Wszystkim, którzy pomogli i będą wspierać ją w kolejnych miesiącach, Nuka będzie mogła cieszyć się normalnym życiem,... Dziękujemy 💙💙💙

  • Like 2
Posted
On 7/19/2024 at 8:35 PM, katakka said:

Nie ma powodu, żeby było wstyd, człowiek dużo by chciał, a często niewiele może, bezdomności takie przeogromne ilości, że ile by pomocy nie było, to zawsze będzie dużo za mało 😞 

A "znalezisko" miał ogromne szczęście i dostał największą pomoc jakiej mógł doczekać 💚

 

 

To prawda.

Jeszcze wiele przed nim ale już jest bezpieczny, zadbany i kochany.

  • Like 1
Posted

Matko 😞 jaka chudziutka. Dajcie dziewczyny znać czy kupić jej jakąs karme? czy lepiej wpłacić? zaraz po wypłacie jakos/ końcem miesiąca/ jej pomogę. Przez przypadek tu trafiłam i teraz juz zglądam. Biedna starunia, miała wielkie szczęście.

A jak odnajduje się w nowej rzeczywistości? jaka ona jest na wielkośc? to jest typ owczarkowaty?

Posted
Dnia 20.07.2024 o 07:57, kiyoshi napisał:

Matko 😞 jaka chudziutka. Dajcie dziewczyny znać czy kupić jej jakąs karme? czy lepiej wpłacić? zaraz po wypłacie jakos/ końcem miesiąca/ jej pomogę. Przez przypadek tu trafiłam i teraz juz zglądam. Biedna starunia, miała wielkie szczęście.

A jak odnajduje się w nowej rzeczywistości? jaka ona jest na wielkośc? to jest typ owczarkowaty?

Na zdjęciach nawet nie widać jak strasznie jest chuda, nie ma nic prócz kości 😞 .  Jest owczarkowata, chociaż obecnie zostało  pół Nuki, porównując do  schroniskowego zdjęcia 😞. Trafiła do schroniska w Pile(straszny to był schron) w wieku dwóch lat - młodziutka, energiczna owczarka, 7 lat później gmina przerzuciła psy do kolejnego strasznego schroniska, w którym spędziła kolejne 7 lat. Zdjęcie na stronie schroniska stare( w pierwszym poście, ze strony schroniska), sprzed tych 7 lat prawdopodobnie.

Przyjechała wyniszczona babulinka, z powykrzywianymi kosteczkami  😞 , zwyrodnienia w łapach widać z daleka  😞

Całe życie zostawiła za kratami schronisk bez wolontariatu, teraz to typowa babcia- nie nadąża za myślami, ale jak mnie widzi to przychodzi, wie że pewnie coś mam dla niej dobrego.  Na szczęście ma apetyt - nadrabia przeszłość. 

A najgorsze, że tam jest dużo takich "Nuk".....

Posted
Dnia 20.07.2024 o 11:17, agat21 napisał:

Jak pierwsza noc minęła Nuce? 

chyba wiedziała, które łóżko dla niej naszykowałam, bo sama poszła do pokoiku, jakby wiedziała który będzie jej

bardzo jest grzeczna, taka cichutka, że nawet reszta towarzystwa nie bardzo zwróciła na nią uwagę - jakby jej nie było 

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted

To istotnie padół łez i cierpienia. Nie rozumiem tych, co temu przeczą.

Wystarczyłoby tylko popatrzeć na los psów, kotów.

A są jeszcze rzeźnie, laboratoria doświadczalne  o okrucieństwie nieludzi nie mówiąc.

 

 

Posted
Dnia 20.07.2024 o 23:41, agat21 napisał:

Boże, znowu człowiek aż nie wie co powiedzieć z żalu. Tyle zmarnowanych żyć za kratami. 

wczoraj Nusia była u mnie dopiero pierwszy pełny dzień, dałam jej spokój, miała dostać czas na oswojenie się z nowym miejscem i czerpanie przyjemności z życia na wolności. Dziś rano zobaczyłam poplamiony materac , wyglądało jak plama wody z domieszką krwi - wymioty wodą z krwią ? - krwawienie z przewodu pokarmowego ? , apetyt ma i jedzenia nie zwymiotowała ani troszeczkę, więc nie pasuje - i taka to była zagadka..., ale potem zaczęłam obserwować ją dokładniej, poza zwyrodnieniami bijącymi po oczach, za przednią łapką dynda guz wielkości jajka i chyba zlokalizowałam skąd pokapuje  krew -  Nusia ma pyszczek po prawej stronie szerszy - coś tam ma, pewnie na dziąśle, narośl/guz - ? - nie wiem, wiem że się tam coś sączy. Na pierwszy rzut oka nie widać nic, ona się boi, nie chce dać sobie zajrzeć, więc nie będę jej męczyć podwójnie, jutro jedziemy do weterynarza i niech to nie będzie najgorsze co mi do głowy przychodzi..... Był tu kiedyś wątek który prowadziłam -  jamnika Maksia  - Maksiu miał włókniakomięsaka w pyszczku, narośle się rozpadały i krwawiły, a Nuka bez powodu taka  wychudzona nie jest. Oby to było tylko moje czarnowidztwo i okazało się, że to jakieś fatalne zapalenie, zgniły ząb, czy co tam może być innego w wersji light

7747cf319c365.jpg

29feea422ebce.jpg

Posted
Dnia 21.07.2024 o 06:57, Figunia napisał:

To istotnie padół łez i cierpienia. Nie rozumiem tych, co temu przeczą.

Wystarczyłoby tylko popatrzeć na los psów, kotów.

A są jeszcze rzeźnie, laboratoria doświadczalne  o okrucieństwie nieludzi nie mówiąc.

 

 

święta prawda 😞 😞 

Posted

Mam nadzieję, że to "tylko" kłopot z dziąsłem lub zębem. I że da się to zoperować lub usunąć i ulżyć suni. Ona zasługuje na spokojne i jak najdłuższe życie w spokoju i jak najlepszym zdrowiu. 

  • Like 1
Posted

Jaka ona chuda, wrak psa ... 🥺  

Wygląda jak Nusia która była u mnie 😔 tylko większa i starsza ...

Mam nadzieję, że uda się sunię postawić na łapki i nacieszy się swoim pokoikiem, żeby nie całe jej życie było zmarnowane ... 

 

Posted
Dnia 21.07.2024 o 22:25, katakka napisał:

Na Dobranoc, świeże zdjęcie - Nuka szykuje się do spania. Jutro napiszemy, co się u weta okazało.

0ccf87abcb787.jpg

Przewspaniały widok 😄 
Nareszcie miękko, cicho i bezpiecznie. Doczekałaś się tego kochana sunieczko  😍

Posted

Oj, poleją się łzy rzęsiste na tym wątku.

Oby tylko z radości, kiedy sunia zdrowa, odkarmiona, zacznie czerpać radość z życia.

Tymczasem mocne zaklinanie losu, by wieści powetowe były dla nas do przyjęcia.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...