Jump to content
Dogomania

Moria nie chce oddać psa! Pomocy! Co robic???


martka1982

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ada-jeje']Gonia piszac klepanie w klawiature nie mialam nikogo bezposrednio na mysli, ja tez klepie ale dzialac mozemy tylko tam gdzie nie jestesmy oddaleni o setki km.[/QUOTE]No tak...dokładnie tak...napisałam, zeby uspokoić nas wszystkich troche, bo faktycznie patrzac z boku, to moze troche tak wygladac, ze sobie tu klepiemy i bleblamy..a pies siedzi w hotelu...i drepcze za Moria..i nic...
Powiem tak...juz teraz wiem na pewno, ze Spajki zostac u Morii nie może..nie wiemy nic dalej na temat kolejnej wizyty u weta, ktora sie odbyła...a o ktorej nas nie poinformowano...przedostatnia bowiem wizyta byla podobno "tylko" kontrolna, stwierdzająca, ze Spajkusiowi nic nie jest, jest "tylko" stary...mial przepisane witaminki...a teraz okazało się, ze zaraz była kolejna juz trzecia wizyta....(w ciagu miesiaca)...więc albo stan Spajkusia wcale nie jest taki dobry, bądź się pogorszył..albo....???No właśnie...co "albo"..???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']CAjus..nie żartuj....prosze...ja naparwde mam sie czym zajmować i uwierz ze sa to znacznie bardziej interesujące i pożyteczniejsze zajęcia niż namawianie kogokolwiek przeciwko tobie..nikogo nie muszę namawiac- z nikim słowa na twoj temat nie zamienilam....żal byłoby mi czasu a i ochoty nie mam na poruszanie takich tematów..i małe sprostowanie- nie osmieszam cie a śmieje sie z twpoich postów, ktore po prostu "rozwalaja" juz pół dogomanii...JA nie mam argumentów??:o hehe..i kolejny dowcip...chyba jednak nie czytasz wątku (wątków),a udajesz, że je znasz...bo jesli byś dokłądnie i ze zrozumieniem czytał, takich głupot byś nie pisał... więc nie dziw sie, że Plicha przytacza watek Szarika...ja sie nie dziwie...
Aaaaa....miałeś coś nam wieczorem wszystkim wyjasnić...czekamy cierpliwie...



No właśnie...proszę, uzbrójmy się wszyscy w cierpliwośc...schronisko na pewno zadziała w swoim czasie...Spajki zgodnie z prawem nalezy do schroniska, gdyż nie zostały spełnione warunki umowy adopcyjnej- [B]czyli osoby skierowane na wizyte poadopcyjne nie zostaly wpuszczone.[/B]Odległośc jest jednak dośc spora...Schronisko w Koninie jest wzorcowym schroniskiem, ktremu zalezy naprawde na zwierzętach...SPAjki był np wieziony do Elblaga na koszt schroniska...jestem więc pewna, że w odpowiednim czasie wszystko sie dla nas wyjasni, tymczasem nie możemy ani wszystkiego pisac, ani wiedzieć...
Ada..uwierz, ze nie siedzimy "jeno" przed kompem i klepiemy w klawiarurę..to, co my możemy...robimy....ale wiekszośc to juz leży w kompetencji schroniska...i jestem pewna, ze tak tego nie zostawi...CZekajmy...[/QUOTE]

Mam pytanie czy inspektor/pracownik organizacji pro zwierzęcej upoważniony do takiej wizyty powinien posiadać ważną legitymację?

Charly nie obraź się - Twoja [B]podobno[/B] ( podkreślam to słowo ) jest nieważna. Brak ważnej pieczątki czy też zawieszenie. Nie wnikam. Ale chyba nam wszystkim możesz wyjaśnić tą kwestię.

A pierwsza osoba była z organizacji pro zwierzęcej?



Zofia.Sasza, irenaka. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/194457-Jednooki-Gawe%C5%82-zbiera-na-DOM%21%21-Brakuje-deklaracji%21%21-ma-tylko-75z%C5%82-sta%C5%82ych"]Wątek Gawła[/URL]

Zofia.Sasza opis jest w poście 1421. Jeśli chcesz o coś dopytać, odpowiem jeśli będę umiał.


Miłej nocy Spajkusiowi i wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

Do przeprowadzenie wizyty poadopcyjnej nie jest potrzebna osoba z wazna legitymacją !!CHarly miala upowaznienie ze schroniska, opieczetowane i podpisane- więc była osobą uprawniona i oddelegowaną na wizyte.Co Ty człowieku wymyslasz? Od kiedy to na wizyty poadopcyjne wysyla sie inspektorów organizacji pro-zwierzecych??:o
POczytaj chłopie co nieco...ten temat byl tu juz nawet na watku wałkowany, ale jak zwykle przeoczyłes...plisssssssssssss...juz nie mieszaj....bo nic to nie da....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']Do przeprowadzenie wizyty poadopcyjnej nie jest potrzebna osoba z wazna legitymacją !!CHarly miala upowaznienie ze schroniska, opieczetowane i podpisane- więc była osobą uprawniona i oddelegowaną na wizyte.Co Ty człowieku wymyslasz? Od kiedy to na wizyty poadopcyjne wysyla sie inspektorów organizacji pro-zwierzecych??:o
POczytaj chłopie co nieco...ten temat byl tu juz nawet na watku wałkowany, ale jak zwykle przeoczyłes...plisssssssssssss...juz nie mieszaj....bo nic to nie da....[/QUOTE]

Czyli schronisko jako instytucja może upoważnić każdego do wizyty. Gratuluję.

Czekam na odpowiedź Charly.

Czekam na adres korespondencyjny martka1982.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Czyli schronisko jako instytucja może upoważnić każdego do wizyty. Gratuluję.

Czekam na odpowiedź Charly.

Czekam na adres korespondencyjny martka1982.[/QUOTE]HAhaha..i znow mnie rozbawiłeś przed spankiem...NA pewno martka biegnie juz z adresem korespondencyjnym do Ciebie, az nogi łamie...mojego nie chcesz?? Juz bardzo oficjanie tu na wątku na mój numer telefonu czekales...pisales tez oficjalnie, jak to bedziesz do mnie dzwonil...zabraklo odwagi wykonac telefon?...Zaluj....usłyszałbys trochę...
A Charly to nie jest "każdy"...;);)TO jest Charly- znana schronisku z imienia i z nazwiska... I oczywiscie , ze schronisko moze upowaznic każdego, kogo uzna za mądrego miłośnika zwierząt..a dlaczego nie..???NA to nie ma przepisu..a Charly z niczego ci sie tlumaczyc nie musi...i mam nadzieje, ze nie bedzie sie tlumaczyla...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']HAhaha..i znow mnie rozbawiłeś przed spankiem...NA pewno martka biegnie juz z adresem korespondencyjnym do Ciebie, az nogi łamie...mojego nie chcesz?? Juz bardzo oficjanie tu na wątku na mój numer telefonu czekales...pisales tez oficjalnie, jak to bedziesz do mnie dzwonil...zabraklo odwagi wykonac telefon?...Zaluj....usłyszałbys trochę...
A Charly to nie jest "każdy"...;);)TO jest Charly- znana schronisku z imienia i z nazwiska... I oczywiscie , ze schronisko moze upowaznic każdego, kogo uzna za mądrego miłośnika zwierząt..a dlaczego nie..???NA to nie ma przepisu..a Charly z niczego ci sie tlumaczyc nie musi...i mam nadzieje, ze nie bedzie sie tlumaczyla...[/QUOTE]

W którym schronisku? Bo w elbląskim chyba nie pracuje. Podjęła pracę w konińskim?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']W którym schronisku? Bo w elbląskim chyba nie pracuje. Podjęła pracę w konińskim?[/QUOTE]
Taaaaaaaaaaaaaaa...pracuje w koninskim schronie,w warszawskim tez i w poznanskim...o innych nie wpomnę, bo mnie CHarly skrzyczy, ze wszystko wygadalam..;):D
Ok...powoli...wielkimi literami...z polskiego, na cajusowe tłumacze:
Charly...osoba znana w koninskim schronisku z imienia i z nazwiska, z nr dowodu osobistego, peselu..nie wiem, czy nr buta jest tez znana...
EOT cajus...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Mam pytanie czy inspektor/pracownik organizacji pro zwierzęcej upoważniony do takiej wizyty powinien posiadać ważną legitymację?

Charly nie obraź się - Twoja [B]podobno[/B] ( podkreślam to słowo ) jest nieważna. Brak ważnej pieczątki czy też zawieszenie. Nie wnikam. Ale chyba nam wszystkim możesz wyjaśnić tą kwestię.

A pierwsza osoba była z organizacji pro zwierzęcej?



Zofia.Sasza, irenaka. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/194457-Jednooki-Gawe%C5%82-zbiera-na-DOM%21%21-Brakuje-deklaracji%21%21-ma-tylko-75z%C5%82-sta%C5%82ych"]Wątek Gawła[/URL]

Zofia.Sasza opis jest w poście 1421. Jeśli chcesz o coś dopytać, odpowiem jeśli będę umiał.


Miłej nocy Spajkusiowi i wszystkim.[/QUOTE]

Cajus Ty nie rozumiesz jednej kwestii- już raz to pisałam. Nie byłam na wizycie u Morii jako inspektor OTOZ Animals a jako osoba upoważniona do tego przez schronisko dla zwierząt w Koninie. Na mocy umowy adopcyjnej mają prawdo do przeprowadzenia takiej wizyty. Wedlug polskiego ( i każdego innego) prawa mogą przenieść to prawo na każdą inna osobe czyli upowaznić kazdą inna osobę aby w ich imieniu taką wizytę przeprowadziła. Przy bramie wyjasniłysmu Morii ze zostałysmy upowaznione do przeprowadzenia wizyty przez schronisko w Koninie. Mój inspektorat ma się nijak do tego. Nie używałam legitki ani nic związanego z OTOZem. Zrozum, nie zawsze kiedy mam do czyniania ze zwierzętami jestem inspektorem, a tylko wtedy kiedy posługuję się legitymacją. Staraj się to odróżniać:) Już raz Tobie to pisałam- cofnij się wstecz.

Teraz odnośnie legitymacji. Jedno pytanie ode mnie:Kto to jest "nam wszystkim" ?;)

Legitymacja faktycznie nie jest wazna, bo nie chce mi się jechać do Gdyni ją podbić. Ale czemu Ciebie to interesuje;) Twoje informacje odnośnie zawieszenia to faktycznie news dnia!:-o:roll: Ciekawam skąd Ty to wytrzasnąłeś.
Cokolwiek bys nie zrobił, nie napisał, Cajus nie zmienisz faktu, ze w przypadku Spajka Moria dopuściła się - delikatnie ujmując- powaznego nadużycia.Moria tez tego nie zmieni- może biegac po mieście i wykrzykiwac gromkim głosem grozby oraz zmuszac bogu ducha winnych ludzi do wysłuchiwania róznych rzeczy pod moim adresem..... ale nic tym nie zmieni:) A ja cóż-słysząc potem te relacje, mogę tylko wzdechnąć:roll::razz:
I nie Cajus, nie obraziłam się:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Cajus Ty nie rozumiesz jednej kwestii- już raz to pisałam. Nie byłam na wizycie u Morii jako inspektor OTOZ Animals a jako osoba upoważniona do tego przez schronisko dla zwierząt w Koninie. Skoro oni mają do tego prawo na mocy umocy adopcyjnej- moga upowaznić kazdą inna osobę. Upowazniona została takze Vitka, nie będąca członkiem zadnej organizacji. Nie byłam u Morii zeby sprawdzić warunki bytowania psa jako inspektor, bo ktoś zgłosił, ze jest zle. Byłam tam jako osoba upowazniona do tego przez p. dyrektor w koninie. Pisemnie z wszystkimi danymi. Wedlug polskiego ( i kazdego innego) schronisko w Koninie ma do tego prawo.

Ale Twoje informacje odnośnie zawieszenia są wspaniałe. Ciekawam skąd masz takie dobre newsy:) Bardzo interesujące.[/QUOTE]Charly..ale co poradzic, kiedy cajus myśli, duma i jest nawet przekonany, ze wszystko wie(Na watku ALfika tez sie pojawił i wszystko wie, a nawet rad udziela- ze jakby ktos rad potrzebowal w sparwie Alfa, to do Morii;):D:p)...pewnie dlatego nie wysila sie zbytnio, aby czytać ze zrozumieniem, co udowodnił juz setki razy ( o ile w ogole cokolwiek czyta)JA sie czesto zastanawiam, czy ktos sobie robi z niego jaja i wciska mu takie newsy celowo, a potem pada przed kompem ze śmiechu, czytając co napisał, czy cajus po prostu ma taką bujna wyobraźnie i co chwilka wyskakuje z wydedukowaną "sprytnie" historyjką...zamykam jednak juz usta w tej sprawie, bo boje się, że mogę napisac coś brzydkiego...a tego bym nie chciała...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Kim jestemi dokąd zmierzam?



Udzielę odpowiedzi.



Danusię znam osobiście. Minie wiele lat nim ktoś postawi taki hotel. Dlaczego? Bo Danusi zależy na tym co robi i jest oddana temu całym sercem.




A teraz moje odpowiedzi.Wybaczcie nie będę operował nickami.

Od kilku dni jestem nazywany kłamcą, intruzem, trollem nawet palantotuss pospolitus. Zapraszam do poczytania o mnie na wątku Pelasi. Naprawdę nie obchodzi mnie to. Nie ma dla mnie znaczenia jak jestem postrzegany przez innych ludzi.

Co mam wspólnego ze Spajkiem i dlaczego?

Jestem deklarowiczem Spajkusia. Zostałem poproszony o wyjaśnienie czemu zgodnie z umową hotelik nie otrzymał pełnej kwoty za hotelowanie. Pełnej kwoty nie było na koncie. Gdy wpłynęła moja deklaracja, poprosiłem o przelanie Jej na hotelik. Moja prośba pozostała tylko prośbą, a ja stałem się celem ataku bo moja opinia w tej sprawie była inna od opinii innego użytkownika i Jego znajomych. Nie jest to początek. Z tym użytkownikiem miałem już wymianę na innym wątku gdzie sytuacja była podobna. Ale tu zaczęło się od 80 zł. W dalszej kolejności ktoś sobie wymyślił, ze przeniesie Spajkusia do innego hoteliku. Dlatego w tym czasie byłem nieustannie pytany co z moją deklaracją. Temu też się sprzeciwiłem. Następny krok to adopcja Spajkusia. Miała być fikcyjna i Spajkuś miał trafić do tego drugiego hoteliku. Aby temu zapobiec zaproponowałem swoją fikcyjną adopcję. Nie została przyjęta. Nastąpiła przerwa w kontaktach.W między czasie dowiedziałem się, że w tym drugim hoteliku jest trzymane miejsce dla Spajkusia i odmówiono tego miejsca innemu psu, który to staruszek tkwił w trudnych warunkach w innym schronisku. Skontaktowałem się z osobą pod której opieką był piesek i powiedziałem wprost, że Spajkuś może jeszcze bardzo długo nie trafić do tego hoteliku i niech z nim rozmawia bo ma szansę Go uratować. Tak się stało. Jeśli chodzi o domek w Warszawie nie umiem się wypowiedzieć czy to był ten fikcyjny czy inny. Jaką umowę ma hotel Spajkusia dowiedziałem się nie dalej jak dwa tygodnie temu. Jaka jest prawda też nie wiem. Nigdy nie widziałem umowy. Jak jest w hoteliku Spajkusia też nie wiem. Nie byłem nigdy. pozostaje mi wiara w to, że te opisy osób, które tam były są prawdziwe. Ich się trzymam. Psy żyją. Nie są katowane. Szukają domów. Ale nie o to tu chodzi.

Chodzi tylko i wyłącznie o to aby ktoś postawił na swoim. Udowodnił, że ma rację. A ponieważ ja jestem niewygodny, jestem tak zaciekle atakowany. Bo ośmieliłem się powiedzieć: "nie zgadzam się z Tobą". Bo mam odmienne zdanie. Nie będzie tak jak Ty chcesz. I to podkreślam nie jest pierwszy raz kiedy tak się dzieje. Ten użytkownik nie ma na mnie haka czy dobrego sposobu. Ośmiesza mnie. tylko to Mu pozostało. Chce mnie wyeliminować. Czy robię podobnie? I tak i nie? Pozwalam sobie na uszczypliwości. I tylko tyle. Nie obrażam. Nie nazywam kłamcą. Kilka osób nie bywa już dzięki temu użytkownikowi na dogomanii. Ja mam po prostu być następny. Idealna sytuacja. Hotelik, który miał już spory na dogo i ja. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

Nikt nie będzie miał odwagi potwierdzić tego co napisałem, ale nie oczekuję tego. Na poparcie swoich słów mam tylko jednego maila, którego nigdy nie wykorzystam. Mnie chodzi o zwierzęta.

Kim jestem.

Człowiekiem. Popełniam błędy i otwarcie się do nich przyznaję. Wchodzę do zabrudzonych boksów. Ściągam zwierzęta z ulicy. Szukam Im domów. Robię ogłoszenia. Deklaruję na Ich utrzymanie. Robię wizyty. Nie jestem zamożny, ale wszystko co mam oddaję na deklaracje. Zrezygnowałem dla zwierząt z bardzo wielu rzeczy i przyjemności.Praktycznie ze wszystkiego. Nie mam osobistego życia. Prawie nie mam znajomych. Moimi jedynymi Przyjaciółmi są zwierzęta. Nigdy mnie nie skrzywdziły. Nigdy nie zawiodły mojego zaufania.I nigdy nie będą zawistne i mściwe jak ludzie.

Dokąd zmierzam.

Zamierzam znaleźć domy moim podopiecznym, Domy psom z hoteliku na tym wątku i wielu, wielu innym. Przede wszystkim zająć się staruszkami zapomnianymi w hotelach. Takimi jak Spajki, Kręcioł, Tytus. Tymi, których wątki umarły tak jak ten do niedawna. Zapomniane przez wszystkich. Ktoś pamięta Rudzika? Ma dom tylko prawie miesiąca nie może wyjechać do niego.

Takie osoby jak użytkownik, który tak zaciekle mnie atakuje marnuje tak bardzo cenny dla mnie czas. On Go ma. Ja nie.

Tyle ode mnie. Jaki jestem i dokąd zmierzam? Niech każdy sobie wyrobi o mnie zdanie sam. Nie zależy mi i tak na tym za bardzo. Dla mnie liczą się zwierzęta nie ludzie.

Wybaczcie sposób pisania tym razem, ale nie ma sensu abym pisał to bardziej elokwentnie.

Podałem się na tacy do upieczenia.

Jacek Barczak.[/QUOTE]
Niestety nie widzę w tym poście odpowiedzi na pytanie,[B] dlaczego Moria nie chce oddać psa[/B]. A przecież to już drugi podobny wypadek. Przykro mi, ale jestem doprawdy coraz bliższa konstatacji, że mamy tu do czynienia z pięknym przypadkiem patologicznego zbieractwa. A to się nigdy nie kończy dobrze dla zwierząt...
Nawiasem mówiąc, pojąć nie mogę, jak hotel może odmówić wydania psa osobom, które płaciły za jego utrzymanie. No chyba że pod płaszczykiem hotelu ukrywa się wspomniane powyżej patologiczne zbieractwo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Czyli schronisko jako instytucja może upoważnić każdego do wizyty. Gratuluję.

Czekam na odpowiedź Charly.

Czekam na adres korespondencyjny martka1982.[/QUOTE]

Cajus, a co TY jestes za urzednik od siedmiu bolesci? Kto ciebie upowaznil- pracujesz dla firmy Moria? A gdzie twoje legitymacje, ze domagasz sie adresow? Czy widziales Spajka na wlasne oczy, czy ty tylko taki pomocnik na odleglosc... bo ci Moria bajek przez tel. naopowiadala? Logiczne jest- jak nie mam nic do ukrycia, to nie mam problemow z wizytami, wrecz przeciwnie...
Nie dajcie sie dziewczyny prowokowac, bo on chce was tylko rozdraznic... olejcie goscia, bo takie granie na zwloke i pisanie polslowkami to nic nowego u winnych ...
Ja bym juz na nic "laleczce w rekach Morii" nie odpowiadala, dopoki sie sam nie wylegitymuje ;-) Poczekajmy spokojnie, az schronisko zadziala i psa wyciagnie...

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3]Natomiast ode mnie do Ciebie Cajus pytanie, które chciałam juz postawić kilka dni temu. Czy Ty reprezentujesz Morię? Jesli tak proszę prosze odpowiedz w jej imieniu na następujące pytanie:[/SIZE]

[SIZE=3][COLOR=darkred][B]1. Czy Spajk jest do adopcji- czy zostaje u Morii[/B][/COLOR][/SIZE]

[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000][U]oraz:[/U][/COLOR][/SIZE][/B]

[SIZE=3][COLOR=darkred][B]2. Kto jest prawowitym włascicielem psa- Schronisko w Koninie czy Moria i w związku z tym, kto decyduje czy, kiedy, gdzie i komu zostanie wydany Spajk[/B][/COLOR][/SIZE]


[SIZE=3][COLOR=darkred][B]3 . CZy wpłaty za, z "naszego":lol: punktu widzenia, hotelowanie Spajka z punktu widzenia Morii były/są cześcia umowy o jego hotelowaniu (ustnej umowy) lub czy stanowią dobrowolne datki na psa w DS. [/B][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=3][B]Poprosze o odpowiedzi reprezentujące stanowisko Morii. I nie. Nie będe do niej dzwonić. Wyjaśnij NAM proszę WSZYSTKIM;) jej stanowisko tu i teraz.[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Cajus, czytajac Twoje wpisy na watkach mozna smialo powiedziec ze pomagasz psom jak tylko potrafisz, dajesz z siebie wszystko co mozliwe z Twojej strony. Litosci !!! tylko nie badz naiwny, sam piszesz nie byles u Mori, nie widziales Spajka, a zaufanie polega wlasnie na wyrazenie zgody na kontrole, jezeli sa jakies watpliwosci. Jak juz wspomniala Laikinia, jezeli nie mam nic do ukrycia to przeciez zgadzam sie na kontrole, wlasnie w tym celu zeby udowodnic niedowierzajacym ze nie maja racji.

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem naiwny. Wiem jakim tworem jest dogomania.

Zofia.Sasza odpowiem na razie tylko Tobie. Reszcie wieczorem. Jestem w pracy i trudno mi z telefonu ogarnąć całe długie posty.

Adopcja miała być fikcyjna. Mam na to potwierdzenie. I przez cały ten czas trwania dyskusji nikt się do Moria nie odezwał w sprawie adopcji. Nikt. To skoro komuś zależy na adopcji Spajka czemu się nie odezwie do Moria? Czemu?
Tak temu komuś zależy na Nim? To bardzo mało temu komuś zależy jeśli istnieje. Prawda?

Czy może to kolejna rozgrywka aby odebrać Spajka?

Poproście martka1982, schronisko aby ten dom się odezwał do Moria. Ja prosiłem miesiąc temu. Bez echa. Może na Wasze prośby dom się odezwie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Nie jestem naiwny. Wiem jakim tworem jest dogomania.

Zofia.Sasza odpowiem na razie tylko Tobie. Reszcie wieczorem. Jestem w pracy i trudno mi z telefonu ogarnąć całe długie posty.

Adopcja miała być fikcyjna. Mam na to potwierdzenie. I przez cały ten czas trwania dyskusji nikt się do Moria nie odezwał w sprawie adopcji. Nikt. To skoro komuś zależy na adopcji Spajka czemu się nie odezwie do Moria? Czemu?
Tak temu komuś zależy na Nim? To bardzo mało temu komuś zależy jeśli istnieje. Prawda?

Czy może to kolejna rozgrywka aby odebrać Spajka?

Poproście martka1982, schronisko aby ten dom się odezwał do Moria. Ja prosiłem miesiąc temu. Bez echa. Może na Wasze prośby dom się odezwie.[/QUOTE]
To dalej nie wyjaśnia, czemu Moria już po raz drugi odmówiła wydania psa osobom, które - jak rozumiem - łożyły na jego utrzymanie... Czy ona była w końcu osoba prowadzącą hotel, czy właścicielką psa? Bo jak rozumiem, adoptowała go dopiero potem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']To dalej nie wyjaśnia, czemu Moria już po raz drugi odmówiła wydania psa osobom, które - jak rozumiem - łożyły na jego utrzymanie... Czy ona była w końcu osoba prowadzącą hotel, czy właścicielką psa? Bo jak rozumiem, adoptowała go dopiero potem?[/QUOTE]

Póki co nikt nie widział umowy. I to jest też odpowiedź dla Ciebie Charly.

Tak jak pisałem już wiele razy. Prawdopodobna umowa to umowa DS. Opiekunem jest Moria. A Spajk jest nadal psem do adopcji.
Przez rok ani schronisko, ani martka1982 nie odezwali się do Moria. I nagle Moria dogaduje się z wątku, że Spajk ma trafić do innego hotelu. Jak to się nie udaje. Na wątku pojawia się informacja o DS - fikcyjnym. Do Moria nikt nie dzwoni. Chodzi tylko o to aby odebrać psy od Moria.
Wszelkimi dostępnymi środkami. Dla dobra zwierząt.

Dobrym przykładem jest Alf. Zmienił hotel i schudł 1,2 kg. Zobacz Jego wątek. Czy była to słuszna zmiana? Pies bez przyczyny nie chudnie. Znaczy, że zmiana miejsca wpływa na Niego.

Zofia.Sasza jak chcesz podam Tobie numer do Moria. Ona Tobie to wyjaśni najlepiej. Możesz wysłać mi wiadomość, a odeślę Tobie numer. Lub jak nie chcesz wyślę Tobie w nocy na pw.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam ochoty dzwonić do Morii. Moje zainteresowanie sprawą zaczęło się od historii Diagonala. Jeżdżę konno od 11-tego roku życia i dostępne zdjęcia są dla mnie JEDNOZNACZNE. Pytam:
Jeśli Moria jest opiekunem Spajkiego i jedynym dysponentem jego losu, to jakim - do cholery - prawem zbierała pieniądze na jego utrzymanie? Możesz mi to w przystępny sposób wyjaśnić? Bo mam sukę (własną) do sterylki i tez chętnie przyjmę dofinansowanie od cioteczek z dogo ;) Na chrupki też nie odmówię. ;)
Jeśli zaś - co jest chyba dla wszystkich od początku jasne - umowa adopcyjna ze schronem była podpisana tylko po to, aby wyciągnąć psa, proszę o wyjaśnienie dlaczego Moria nagle zmieniła zdanie? I jeśli Spajki jest jej rezydentem, czemu szuka dla niego domu? Gdybym ja nagle zaczęła na dogo szukać domu dla wspomnianej już własnej suki - zostałabym na miejscu zlinczowana (i słusznie IMHO)...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly'][SIZE=3]Natomiast ode mnie do Ciebie Cajus pytanie, które chciałam juz postawić kilka dni temu. Czy Ty reprezentujesz Morię? Jesli tak proszę prosze odpowiedz w jej imieniu na następujące pytanie:[/SIZE]

[SIZE=3][COLOR=darkred][B]1. Czy Spajk jest do adopcji- czy zostaje u Morii[/B][/COLOR][/SIZE]

[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000][U]oraz:[/U][/COLOR][/SIZE][/B]

[SIZE=3][COLOR=darkred][B]2. Kto jest prawowitym włascicielem psa- Schronisko w Koninie czy Moria i w związku z tym, kto decyduje czy, kiedy, gdzie i komu zostanie wydany Spajk[/B][/COLOR][/SIZE]


[SIZE=3][COLOR=darkred][B]3 . CZy wpłaty za, z "naszego":lol: punktu widzenia, hotelowanie Spajka z punktu widzenia Morii były/są cześcia umowy o jego hotelowaniu (ustnej umowy) lub czy stanowią dobrowolne datki na psa w DS. [/B][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=3][B]Poprosze o odpowiedzi reprezentujące stanowisko Morii. I nie. Nie będe do niej dzwonić. Wyjaśnij NAM proszę WSZYSTKIM;) jej stanowisko tu i teraz.[/B][/SIZE][/QUOTE]

Cajus ja oczekuję odpowiedzi na te pytania. Moria już na nie odpowiedziala, ale interesująca przede wszystkim dla Spajka jest odpowiedz, czy być może zmieniła zdanie. Nikt nie bedzie się bawil w szukanie domu tak długo, jak te pytania pozostaną nie wyklarowane. Najlepiej na pismie potwierdzone notarialnie, bo przeciez zdanie można zmieniać:p

Widzę, ze znowu zaczynasz odwracać kota ogonem. Zadam sobie ten trud i wyszukam cytaty rozmów pani kierownik schroniska z Wioleta odnośnie zmiany hotelu oraz obowiązujących Morię warunków jesli pies ma pozostac u niej w hotelu. Ta ustna umowa swoją drogą wyjasnia także sprawe wizyty po adopcji i NIE zawiera warunków, które Ty następnie wymagasz analizując uprawnienia osób upowaznionych do tej wizyty.

Link to comment
Share on other sites

Nie wyobrażam sobie aby dać temu panu numer do morii i narażać go na wyzwiska i rzucanie słuchawką. Zależało nam aby tego pana zachęcić do adopcji,a nie zniechęcić. poza tym wszyscy myśleliśmy,że Spajki jest w dt a nie w ds. Skąd mogliśmy wiedzieć,że Moria traktowała tę umowę nie jako umowę o hotelowanie , a jako umowę na dom stały? Nie raczyła tego powiedzieć wcześniej. Dopiero po wszystkim wyszło na jaw,że życzyła sobie aby wpłaty za Spajka szły do niej z adnotacją "darowizna". Robiła wszystkich w konia od dawna, a zwłaszcza wpłacających.
Alf jest przykładem psa z traumą - łatwo do siebie nie dojdzie po tym jak totalnie zdziczał w tym "hotelu".
Mam nadzieję,że dla Spajka nie będzie za późno......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']Nie mam ochoty dzwonić do Morii. Moje zainteresowanie sprawą zaczęło się od historii Diagonala. Jeżdżę konno od 11-tego roku życia i dostępne zdjęcia są dla mnie JEDNOZNACZNE. Pytam:
Jeśli Moria jest [COLOR=darkred][U]opiekunem[/U][/COLOR] Spajkiego i jedynym dysponentem jego losu, to jakim - do cholery - prawem zbierała pieniądze na jego utrzymanie? Możesz mi to w przystępny sposób wyjaśnić? Bo mam sukę (własną) do sterylki i tez chętnie przyjmę dofinansowanie od cioteczek z dogo ;) Na chrupki też nie odmówię. ;)
Jeśli zaś - co jest chyba dla wszystkich od początku jasne - umowa adopcyjna ze schronem była podpisana tylko po to, aby wyciągnąć psa, proszę o wyjaśnienie dlaczego Moria nagle zmieniła zdanie? I jeśli Spajki jest jej rezydentem, czemu szuka dla niego domu? Gdybym ja nagle zaczęła na dogo szukać domu dla wspomnianej już własnej suki - zostałabym na miejscu zlinczowana (i słusznie IMHO)...[/QUOTE]

Cajus to dla Ciebie na czerwono. Opiekun oznacza w tym wypadku opiekun prawny. Ktoś kto jest, jak to sie brzydko utarło mówic, ale takie jest prawo, włascicielem psa. Czy Moria jest- lub inaczej, czy wedlug niej jest wlascicielem psa z wszystkimi prawami i obowiązkami. Spytaj i napisz. Plus prosze o odpowiedz na moje powyższe pytania.

[Odnosnie Alfika- może zrzucił te 1, 5 kg, bo po prostu więcej się rusza, a...mniej siedzi w klatce? Jak myslisz? Zapytaj dziewczyn o Alfika na jego wątku, szczególnie o jego mary i koszmary, kiedy nadchodzi ciemność...ułaaaa....:eek2:
wiem, że miałam o tym nie mówic, ale Cajus jest taki zaintersowany..]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']To dalej nie wyjaśnia, czemu Moria już po raz drugi odmówiła wydania psa osobom, które - jak rozumiem - łożyły na jego utrzymanie... Czy ona była w końcu osoba prowadzącą hotel, czy właścicielką psa? Bo jak rozumiem, adoptowała go dopiero potem?[/QUOTE]
FArta MOria adoptowala w noc poprzedzająca wyciągnięcie psa z hotelu. Nawiasem mowiac okazalo sie potem, ze oklamala wszystkcih, bo nie wydala psa mowiac, ze jest juz "jej" a papiery jeszcze wowczas podpisane nie byly..i tutaj Zofio nie mysle, ze to zbieractwo...FArt mial byc wykastrowany pół roku wczesniej, Moria trzymala na to pieniadze...kiedy dziewczyny w koncu zaczely sie domagac dowodow na kastracje psa, o ktorej dowiedzialy sie tylko tyle, ze byla, chcialy wsylac osoby aby zrobily fotki wykastrowanego Farta, aby zobaczyly warunki w jkaich mieszka, Moria odmowila wpuszczenia kogokolwiek...wiec dziewczynyz adecyzdowaly w tempie natychmiastowym, ze przenosza psa do innego hotelu....wowczas okazaloby się, ze Fart albo jescze kastrowany nie byl w ogole albo wykastrowany "swieżo" i wszystko wyszloby na jaw...postanowila wiec zaadoptowac FArta "z miłości", choc dreptac za nia nie dreptal, gdyz siedzial w kojcu....warynkiem jednak adopcji, bylo wyciagniecie psa z kojca do domu....okazalo sie jednak, zupelnie niechcacy, ze osoby, ktore wpuscila Moria (Na prośbę cajusa) wygadaly sie zapewne niechcacy, ze Fart siedzi w kojcu...mnie natomiast Moria wprost blagala o ogloszenia dla niego, zaląc sie, jak jej jest ciezko bo FArta jej zostawily a ona musi go karmic za swoje....
SPajk niestety mial podpisana umowe adopcyjną juz na poczatku- odkad zostal zahotelowany....byla to wg nas umowa "fikcyjna", bo jakas trzeba bylo podpisać, zeby Spajki wyszedł...a byly to inne czas...Moria wiec postanowila to perfidnie wykorzystac przeciwko psu...i kiedy mial byc przenissiony czy potem wyadoptowany do DS psa nie wydala, wykrzykując, ze jest jej wlasnością...dlaczego??Ano byc moze dlatego, ze juz wtedy HHP postanowilo wspierac Spajka finansowo...a to spory zastrzyk....300zl miesiecznie od darczyncow plus puszeczki (bo inaczej suche najtansze a Spajkus ma chore ząbki- tak pisala do HHP)plus kasa na leczenie i leki...(chyba nawet naciagnieta, gdyz okazalo sie, ze nagle w ciagu miesiaca Spajki byl 3 razy u weta!!!)...ja mysle, ze to jednak troszke inna motywacj, niz samo zbieractwo(choc moze trochę i pod ten problem to podchodzi)
[quote name='Cajus JB']Nie jestem naiwny. Wiem jakim tworem jest dogomania.

Zofia.Sasza odpowiem na razie tylko Tobie. Reszcie wieczorem. Jestem w pracy i trudno mi z telefonu ogarnąć całe długie posty.

Adopcja miała być fikcyjna. Mam na to potwierdzenie. I przez cały ten czas trwania dyskusji nikt się do Moria nie odezwał w sprawie adopcji. Nikt. To skoro komuś zależy na adopcji Spajka czemu się nie odezwie do Moria? Czemu?
Tak temu komuś zależy na Nim? To bardzo mało temu komuś zależy jeśli istnieje. Prawda?

Czy może to kolejna rozgrywka aby odebrać Spajka?

Poproście martka1982, schronisko aby ten dom się odezwał do Moria. Ja prosiłem miesiąc temu. Bez echa. Może na Wasze prośby dom się odezwie.[/QUOTE]KLamstwo!!!!!Adopcja nie miala byc fikcyjna i ja to wiem na 100%!!DS nie zgłosił sie do Morii i nigdy nie zglosi,(o tym bylo pisane od razu i kilka conajmniej razy,bardzo przejrzyście- cajus znow nie doczytal) bo nigdy nie chcial adoptowac psa od osoby prywatnej a od schroniska-ja tez nie mialabym przyjemności adoptowac psa od Morii....poza tym ze Spajkusiem mialy jechac (same zaproponowaly) osoby "od Morii", czyli te, ktore odwiedzaly Spajka w schronisku....widzialyby dom i mialy okazje rozmawiac z wlascicielem....ale Moria odrzekla dzien przed wyjazdem, kiedy wszystko juz bylo dograne, ze psa nie wyda, bo jest jej!!

[quote name='Cajus JB']Póki co nikt nie widział umowy. I to jest też odpowiedź dla Ciebie Charly.

Tak jak pisałem już wiele razy. Prawdopodobna umowa to umowa DS. Opiekunem jest Moria. A Spajk jest nadal psem do adopcji.
Przez rok ani schronisko, ani martka1982 nie odezwali się do Moria. I nagle Moria dogaduje się z wątku, że Spajk ma trafić do innego hotelu. Jak to się nie udaje. Na wątku pojawia się informacja o DS - fikcyjnym. Do Moria nikt nie dzwoni. Chodzi tylko o to aby odebrać psy od Moria.
Wszelkimi dostępnymi środkami. Dla dobra zwierząt.

Dobrym przykładem jest Alf. Zmienił hotel i schudł 1,2 kg. Zobacz Jego wątek. Czy była to słuszna zmiana? Pies bez przyczyny nie chudnie. Znaczy, że zmiana miejsca wpływa na Niego.

Zofia.Sasza jak chcesz podam Tobie numer do Moria. Ona Tobie to wyjaśni najlepiej. Możesz wysłać mi wiadomość, a odeślę Tobie numer. Lub jak nie chcesz wyślę Tobie w nocy na pw.[/QUOTE]
Kolejne klamstwa!!!
Po pierwsze- kalmstwem jest, ze nikt nie widzial umowy....ty cajus nie widziales i nie zobaczysz...i dobrze...MArtka się nie odzywala do Morii bo systematycznie robilam to ja....ja "umieściłam" Spajka w hotelu , ja szukalam kasy dla niego i darczyncow, ja dbalam o finanse...dlatego dzwonilam rowniez ja..i wszystko, co mialam przekazywane(a bylo tego prawie nic), przekazywalam martce...zreszta nie bylo za bardzo zcego przekazywać...oprcz tego, ze Spajki jest jak kot, je, spi...drepcze sobie....za kazdym razem to samo...nawet 14.09...uslyszalam to samo o SPajkim...a 16.09 wybuchla awantura, bo okazalo sie ze Spajki potrzebuje weta na cito...ale nikt wtedy nie wiedzial, ze juz Fundacja niemiecka "poszla w ruch"i "kroiła się" niezła kasa....
KOlejne klamstwo!!!Alf schudl o 1,2 kg..??:o CO za brednie!!Schudnie zapewne o tyle w środe, kiedy wróci od fryzjera...i zostana mu obcięte kołtuny...Alf przez połtora roku w hotelu nie byl odrobaczany, kapany, czesany...przyjechal kulejący...jest caly w dredach i koltunach, śmierdzi na odleglośc...teraz mieszka w domku, ma zrobione wszelkie badania, zostal odrobaczony,..oczekuje na fryzjera...bo nie da rady wyczesac tego, co ma na sobie...jest socjalizowany- bo "dzik" z niego mały....relacje z dokmu na bieżąco, filmiki...i ty cajus smiesz wątpic, ze to była zamiana na medal????Dawno żadna zmiana mnie tak nie cieszyla...i ciągle nie mogę sie przyzwyczaić, że tyle mozna pisac o Alfiku...jak w bajce...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...