Jump to content
Dogomania

Moria nie chce oddać psa! Pomocy! Co robic???


martka1982

Recommended Posts

[quote name='Zofia.Sasza']Nie znam Morii, ale czy nie sądzicie, że może tu wchodzić w grę problem zbieractwa? Przy czym dodam od razu, że zarobkowy charakter działalności wcale tego nie wyklucza.

Próba zdefiniowania zjawiska (z wątku na forum miau [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114273&start=0%29:"]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114273&start=0):[/URL]
[B]
Czytając forumowe wątki co chwila natrafiamy na powtarzający się schemat: [/B]
Ktoś alarmuje: "Koci Anioł" w potrzebie! Pomoc potrzebna dla Pani i jej kotów. Dwudziestu, trzydziestu, czterdziestu...
Rusza akcja. Wolontariusze sprzątają, dowożą karmę, proponują pomoc w adopcjach. Pani jest zachwycona.
Po pewnym czasie okazuje się, że adopcje tak, ale każdy konkretny kot, który ma szansę na dom jest "ulubieńcem", Pusią wychowaną od kociaka... Słowem bierzcie każdego, tylko nie tego, którego chcecie wziąć.
Propozycje zmian są odrzucane, Pani chce tylko karmy, pieniędzy... Bo to przecież dla kotów, nie dla niej.
Po pewnym czasie współpraca staje się niemożliwa. Wątek zamiera. Najczęściej po to, aby powrócić przy okazji kolejnego kryzysu. I wszystko zaczyna się od nowa.
[B]Oczywiście te historie różnią się w szczegółach.[/B]
Pani sterylizuje/zgadza się na sterylki lub nie. Koty są mniej lub bardziej chore. Jednak pewne rzeczy są zawsze takie same: duża liczba kotów, niechęć do wydawania ich do adopcji.
Zawsze też pojawia się na tych wątkach dylemat: Pomagać dla dobra kotów, czy nie pomagać, bo to prowadzi do powiększania "kolekcji"?

[B]WARUNKI KONIECZNE I WYSTARCZAJĄCE, ABY MÓWIĆ O ZBIERACTWIE TO:[/B]
1. Duża liczba kotów pod opieką przy jednoczesnym niezapewnieniu im dobrostanu (w rozumieniu Ustawy o Ochronie Zwierząt: [URL="http://www.eko.org.pl/lkp/prawo_html/ust_ochrona_zwierzat.html"]http://www.eko.org.pl/lkp/prawo_html/us ... erzat.html[/URL])
2. Odmowa wydawania kotów do adopcji

[B]Przetłumaczony przez casicę materiał na temat zbieractwa[/B]
[COLOR=#4000ff]KIM JEST KOLEKCJONER, SYNDROM DIOGENESA.
Syndrom Diogenesa jest zjawiskiem opisanym w 1966 r., a nazwanym tak przez Clarka w 1975 roku, charakteryzującym zaburzenia zachowania u osób starszych.

Zjawisko to charakteryzuje się między innymi:
- skrajnym zaniedbywaniem higieny osobistej i higieny otoczenia
- patologicznym zbieractwem (syllogomania); gromadzeniem różnorodnych obiektów
- ucieczką od rzeczywistości (odrealnienie) i pozbyciem się uczucia wstydu
- izolacją społeczną
- odrzucaniem wszelkiej pomocy traktowanej jako natrętna ingerencja
- osobowością chorobliwa, cechująca się podejrzliwością, przebiegłością, zdystansowaniem, z tendencją do wypaczania rzeczywistości

Kolekcjoner, to osoba, która posiada więcej zwierząt niż pozwalają na to jej możliwości i którymi nie jest w stanie zająć się właściwie. Osoby takie generalnie odrzucają opinie, że zwierzęta, które zgromadziły cierpią z powodu poważnych zaniedbań. Kolekcjonerzy są często porównywani do narkomanów, nie są jednak uzależnieni od zwierząt, lecz od ich obecności, od ich egzystencji we wspólnej przestrzeni, od ich gromadzenia.

Charakterystyczne cechy kolekcjonera:
- potrzeba posiadania licznych zwierząt, a często też przedmiotów, w tym samym miejscu (zespół uzależnienia)
- inteligencja i talent do komunikacji, prawdziwa zdolność do wzbudzania sympatii do własnej osoby, bez względu na stan zwierząt
- irracjonalna odmowa rozstania się z jednym ze swych zwierząt nawet, gdy istnieje możliwość jego adopcji lub konieczność eutanazji zwierzęcia chorego (w skrajnych przypadkach przechowywane są nawet ciała zwierząt padłych)
- sposób życia najczęściej skromny, skryty, antyspołeczny; z reguły ma miejsce ogromny kontrast pomiędzy „publicznym” wizerunkiem kolekcjonera, a jego życiem prywatnym. Niektóre z takich osób są dobrze i szeroko znane, a jednak w rzeczywistości wiodą bardzo samotne (odosobnione) życie
- tendencja do zaprzeczania rzeczywistości, twierdzenie, iż chore zwierzęta mają się dobrze; że te zamknięte i żyjące przez długi czas w klatkach żyją komfortowo; że ich duża ilość nie ma wpływu na ich cierpienie, choroby etc.
- recydywa (jedynym rozwiązaniem jest pomoc psychiatryczna) – kolekcjonerzy wracają do swojego sposobu życia nawet po wyrokach skazujących za znęcanie się

Co motywuje kolekcjonera?
Nie został zrealizowany żaden program naukowy na bazie syndromu Diogenesa czy też syndromu kolekcjonera, toteż większość ludzi jest przekonana, iż kolekcjonerów motywuje „bezgraniczna miłość” do zwierząt. Jest to i owszem jeden z czynników (nie jedyny), mamy bowiem do czynienia z różnymi wpływami, typami, szczegółami, które różnią się zależnie od osoby kolekcjonera.

1. Miłość do zwierząt połączona z brakiem odpowiedzialnej nad nimi opieki.
2. Przekonanie, że szacunek dla życia jest równoznaczny z jego ochroną, bez względu na jakość życia.
3. Zespół świętego (bohatera) - męczennika: nie zapominajmy, że w naszym społeczeństwie troska o zwierzęta jest dobrze postrzegana. Kolekcjonerów często ocenia się pozytywnie, jako osoby poświęcające się dla dobra zwierząt, a ci koncentrują się na swoim publicznym wizerunku.
4. Paradoksalna (maniakalna) potrzeba pełnej kontroli, pełni władzy nad życiem swych zwierząt. [/COLOR]

WYPOWIEDŹ EWYY6:
[I]"rozważając podloże ksztaltowania się kolekcjonerstwa to po pierwsze wskazałabym na wyraźne podobieństwo ze zbieractwem, po drugie na cechy OCD występujące tutaj.
OCD - zaburzenia obsesyjno - kompulsyjne charakteryzują się swoistym przebiegiem, w fazach:
1. faza uspokojenia - 2. faza napięcia (pojawia się myśl o wykonaniu jakiejś czynności - przykładowo "chcę mieć kota" - 3. faza wzrostu napięcia (w tym przypakdu myśl o wzięciu kota coraz silniejsza, poszukiwanie usprawiedliwienia) 4. realizacja (rytuał - w tym przypadku wzięcie kota) i momentalna ulga, spadek napięcia - wracamy do 1 i cykl się powtarza
Należy podkreślić, że w tak analizowanym modelu forum ma dużą moc sprawczą chociażby z tego względu, że nagradza, promuje wzięcie kota, dopatruje się w tym wrażliwości, dobroci. każdy aniołek, serduszko wklejony osobie tak się zachowującej jest silną nagrodą

Jeżeli przyjąć, że kolekcjonerstwo zwierząt ma cechy OCD to płyną z tego pewne wnioski praktyczne:
1. nie jest możliwe negocjowanie - osoba z OCD będzie twierdziła to, co chcemy usłyszeć i robiła swoje
2. możliwa jest kontrola i terapia ale na ścisłych zasadach behawioralnych - nagroda za powstrzymanie się od rytuału, negatywne konsekwencje za złamanie zasady
3. jakkolwiek sami pacjenci z OCD są dość chętni do terapii (choroba im przeszkadza) to niestety osoby z syndromem zbieractwa nie są w ogole chętne do terapii. praktyka pokazuje, że osoby cierpiące na syllogomanię (czy jakaś podobna nazwa...) nigdy nie zgłaszają się same po pomoc, nie widzą problemu. Nie ma co liczyć na to, że zbieracz kotow będzie chciał zmniejszyć swój problem
4. biorąc pod uwagę przesłanki wynikające z wiedzy o OCD oraz zbieractwie rozsądne wydaje się 1. nie pomaganie, nie wspieranie osób kolekcjonujących poprzez wyrażanie podziwu, współczucia dla sytuacji, radości, że wzięły kolejne zwierzę 2. dążenie do przejęcia kontroli nad sytuacją przede wszystkim na drodze nawiązania kontaktu z otoczeniem: najczęściej bowiem otoczenie doskonale widzi, co się dzieje a nie widzi tego osoba dotknięta problemem

To tylko kilka informacji bardziej może wynikających z teorii i pracy psychologa"[/I][/QUOTE]
Ten post powinien pojawić się na kilku watkach. I, jest bez znaczenia, że jakiś "zbieracz" nie spełnia kilku opisanych tu warunków lub zachowuje się "ciutkę" inaczej, lub ma dodatkowe motywacje - zjawisko wciąż to samo. Często to ludzie "wielkiego serca", Psie i Kocie Anioły.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Cajus JB']Nie macie się czego uczepić.

Na pokazywanych zdjęciach ze schroniska Spajki ma dwoje oczu. W schronisku człowiek zadał Mu ból usuwając chore oko. Pies pamięta.

Na Twoich cytowanych zdjęciach Charly Spajki wygląda jakby było Mu gorąco.

Zamieńcie je na linki. Cytowanie zdjęć to łamanie regulaminu dogomanii.


[B]Wydłubcie komuś oko i zapytajcie czemu się nie u uśmiecha.[/B]



Zofia.Sasza psy są do adopcji tylko nikt nie chce w tym pomóc.

Moria już dawno przed aferą odmówiła przyjmowania psów z dogomanii. Jak ktoś Jej przerzuci psa przez płot ma Go wyrzucić z powrotem?[/QUOTE]
Jezu człowieku wez coś na wstrzymanie zanim kolejną bzdurę napiszesz. Spajki zle wyglada bo półtora roku temu miał operację? Swietne wnioski wyciagasz. Pomijajac fakt wieku Spajka, na zdjęciach ze schroniska pies ma uszki i ogonek do góry, na póżniejszych zdjeciach są spuszczone :( Nie biorę udziału w tej dyskusji ale to co wypisujesz jest śmieszne. Wejdz sobie na wątek Szarika psa z meliny, który mimo bicia i głodzenia zawsze wracał do swojego "pana". On też miał dobrze wg. Ciebie?
A to że psy sa do adopcji to już szczyt naprawdę. Dwa psy juz dawno byłyby w swoich własnych domach gdyby ich "opekunka" ich sobie nie przywłaszczyła. Bez komentarza...

Link to comment
Share on other sites

Na pierwszym cytowanym zdjęciu Spajk ma dwoje oczu. Jest w boksie. Cieszy się. Typowa reakcja psa schroniskowego na obecność człowieka przed boksem lub w środku. Gdyby ból był aż tak duży pies inaczej by reagował. Leżał by gdzieś w kącie.
Na drugim zdjęciu widać, że Spajkiemu jest ewidentnie gorąco. Ostre słońce, gęsta sierść, starszy pies.

Skoro Charly miała upoważnienie do przeprowadzenia wizyty i już wtedy chciano odebrać Spajka od Moria czemu nie dostała upoważnienia na odebranie w asyście policji? Pewnie dlatego, że nie ma postaw.

Schronisko wysłało Spajka nieudolnie z umową adopcyjną. Archaizm, ale używany. Zawsze przy takiej umywie wiadomo, że pies szuka domu i temu miał służyć wątek. I tak jest nadal.

martka1982 możesz udostępnić na pw swoje dane korespondencyjne?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']martka1982 będzie widziała lepiej ode mnie. Jest na wątku to napisze. Był u Niej, wiózła Go więc wie.[/QUOTE]

Lepiej od Ciebie?
Przecież to Ty piszesz, że psy są do adopcji, nie Marta.
Marta jak rozumiem wypowiada się w imieniu schroniska, które jest prawnym opiekunem. Ty wypowiadasz się w czyim imieniu? Swoim, czy Morii, która przetrzymuje psa?

Kto mi odpowie ile Spajki waży?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Jak zwykle Cajus nie odpowiadasz na moje pytania, więc cytuję jeszcze raz.[/QUOTE]

martka1982 bądzie widziała lepiej ode mnie. Był u Niej, wiózła Go. Na pewno pochwali się dokładną wiedzą co do grama.

Byłem dobry z geografii 11022 m ma Rów Mariański. Niektóre rzeczy pamięta się całe życie. Na pewno martka1982 pamięta ile waży Spajk. Jak nie to szybko sprawdzi.

Na pewno irenaka jesteś teraz w pracy tak jak ja. Więc wybacz, że nie odpisuję na Twoje pytania od razu. Ja w pracy zajmuje się tym za co mi się płaci, a napisanie tej wiadomości kosztowało mnie 10 zł z godzinówki. Taki mam układ w pracy. Czyli deklaracje na jakiegoś bezdomnego psa. Masz więcej pytań?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiedziałem , że poprzedni post wszedł.

Nie mam zamiaru zgadywać. Ok 8 kg.

Rozumiem, że albo masz dom, albo przeliczysz ile karmy potrzebuje Spajk.

Jeśli to drugie to sobie podaruj pisanie, że Moria zarabia na karmie. Moja deklaracja jest na psa, więc na wszystko czego Mu potrzeba.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']...
Przecież to Ty piszesz, że psy są do adopcji, nie Marta.
Marta jak rozumiem wypowiada się w imieniu schroniska, które jest prawnym opiekunem. Ty wypowiadasz się w czyim imieniu? Swoim, czy Morii, która przetrzymuje psa?

Kto mi odpowie ile Spajki waży?[/QUOTE]

[quote name='Cajus JB']martka1982 bądzie widziała lepiej ode mnie. Był u Niej, wiózła Go. Na pewno pochwali się dokładną wiedzą co do grama.

Byłem dobry z geografii 11022 m ma Rów Mariański. Niektóre rzeczy pamięta się całe życie. Na pewno martka1982 pamięta ile waży Spajk. Jak nie to szybko sprawdzi.

[B]Na pewno irenaka jesteś teraz w pracy tak jak ja[/B]. Więc wybacz, że nie odpisuję na Twoje pytania od razu. Ja w pracy zajmuje się tym za co mi się płaci, a napisanie tej wiadomości kosztowało mnie 10 zł z godzinówki. Taki mam układ w pracy. Czyli deklaracje na jakiegoś bezdomnego psa. Masz więcej pytań?[/QUOTE]

Założenie jest błędne, nie jestem w pracy, ale chętnie pokryję te "koszty" w wysokości 10,00 za Twój cenny czas w Twojej pracy.
Jak będziesz po pracy, oczekuję odpowiedzi na moje pytania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Nie wiedziałem , że poprzedni post wszedł.

Nie mam zamiaru zgadywać. Ok 8 kg.

[B]Rozumiem, że albo masz dom, albo przeliczysz ile karmy potrzebuje Spajk.

[/B]Jeśli to drugie to sobie podaruj pisanie, że Moria zarabia na karmie. Moja deklaracja jest na psa, więc na wszystko czego Mu potrzeba.[/QUOTE]

Ja z uporem maniaka pytam, czy Spajki szuka domu?
Nie napiszę, co myślę, jak ktoś mnie podejrzewa o przeliczanie zużycia karmy na kilogram psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Gonia, zapytam wprost, bo ta cała pisanina nie już chyba najmniejszego sensu, zważywszy na fat, że Moria nie ma najmniejszego zamiaru pojawić się tutaj i cokolwiek wyjaśnić.
Czy jest jakaś osoba, którą Moria wpuści do hotelu żeby pokazać Spajka? Kogoś kto oceni jego stan fizyczny?[/QUOTE]Mala-czarna-ja odpowiedzialam, tylko chyba Ci umknęła odpowiedź...otóż do Mori na wizytę poadopcyjną (czyli spr warunków Spajkusia) były odesłane dwie delegacje i zadna nie została wpuszczona, zwyzywana (mamy w posiadaniu film z tej wizyty) i nie było nawet mowy o wejsciu na teren hotelu.

[quote name='Cajus JB']Skoro moja deklaracja to za mało i jeśli są osoby chętne do opłacenia lepszej karmy dla Spajkusia i jeśli oczywiście się zgodzą, mogę podjąć się rozliczenia tej pomocy na wątku. Zdaję sobie sprawę, że nikt się nie będzie chciał się wychylać, dlatego jeśli takie osoby się znajdą mogą kontaktować się ze mną na pw i na życzenie rozliczę taką wpłatę na wątku jako anonimową.[/QUOTE]O jesssssooooo...normalnie nie mogę...Cajus ty się chyba na rozumy z kimś(czyms znaczy) pozamieniałeś...

[quote name='mala_czarna']Gonia, odpowiedz na moje pytanie :)[/QUOTE]Odpowiedziałąm mam nadzieję wyżej:) Sory że dziś ale jestem poza domem i nie miałam dojścia do neta...teraz korzystam z obcego kompa i mam ogromne kłopoty z pisaniem na nie swojej klawiaturze;)

[quote name='Cajus JB']Nie macie się czego uczepić.

Na pokazywanych zdjęciach ze schroniska Spajki ma dwoje oczu. W schronisku człowiek zadał Mu ból usuwając chore oko. Pies pamięta.

Na Twoich cytowanych zdjęciach Charly Spajki wygląda jakby było Mu gorąco.

Zamieńcie je na linki. Cytowanie zdjęć to łamanie regulaminu dogomanii.


[B]Wydłubcie komuś oko i zapytajcie czemu się nie u uśmiecha.[/B]



Zofia.Sasza psy są do adopcji tylko nikt nie chce w tym pomóc.

Moria już dawno przed aferą odmówiła przyjmowania psów z dogomanii. Jak ktoś Jej przerzuci psa przez płot ma Go wyrzucić z powrotem?[/QUOTE]Łamanie regulaminu powiadasz??Łamaniem regulaminu jest zbieranie kasy na prywatnego psa na dogomanii a wypisywanie, ze Spajki jest psem do adopcji, jest kłamstwem. Moria odmówiła wydania Spajkusia do DS, twierdząc, że to jej pies...coż...zmieniły się warunki? Pewnie dlatego, ze HHP się wycofało z pomocy??Teraz szukamy już SPajkusiowi domku, jak Fartowi?AAAAaa.......TU jak w kalejdoskopie, a wszystko dla psów...normalnie wszystko tylko z miłości....

[quote name='martka1982']tragedią jest to,że pies, na którego było płacone 300zł miesięcznie jadł suchą karmę (a może to nią poorał sobie dziąsła i stąd ma stan zapalny?w końcu nie ma już takich zębów,żeby swobodnie ją gryźć, na pewno kontynuowanie takiej diety nie pomoże mu w powrocie do zdrowia). teraz cajusek wpadł na pomysł,żeby ludzie wpłacali kasę na Spajka to może dostanie coś lepszego niż suche.........jaki łoś w to uwierzy????? normalna opiekunka nawet gdyby na psa dostawała 100zł to dawałaby seniorowi odpowiednią do wieku, mokrą karmę, a taka jak ta, z którą niestety mamy tutaj do czynienia, nie da mu nic lepszego, bo czy będzie dostawać 200 czy 300 czy 500zł wyda z tego minimum dla psa......a resztę....któż to wie. może długi spłaca?

[B]powtarzam po raz któryś - tak długo jak będziecie jej płacić na Spajka, tak długo Spajki będzie tam tkwił. nie odetnie się dobrowolnie od źródełka....z pewnością nie.

i każdy go płaci na Spajka-czyli psa należącego do schroniska, który przebywa w miejscu, na jakie nie godzą się jego prawni opiekunowie, jest współwinny tej sytuacji!!!![/B][/QUOTE]Otóz to...

[quote name='martka1982']większej bzdury w życiu nie czytałam!!!!!! totalny idiotyzm!!!! tylko ty cajusku mogłeś coś tak beznadziejnie głupiego spłodzić......... twoja głęboka wiedza dotyczą psiej psychiki powala na kolana...........

dla twojej informacji - Spajki poczuł się po zabiegu o niebo lepiej, ale ty nie możesz o tym wiedzieć, bo nie widziałeś tego psa na oczy a ja widziałam i przed zabiegiem i po. i żeby łatwiej było ci to pojąc napiszę to tak infantylnie jak tylko potrafię: a skoro człowiek dopomógł psu, któremu coś doskwierało, to taki piesek jest tym bardziej człowiekowi wdzięczny, co ja widziałam na co dzień, a ty możesz sobie tylko wyobrazić

dla mnie dno osiagnaleś juz dawno.........teraz potwierdzasz tylko,że nadal tkwisz w rowie mariańskim:)[/QUOTE]Martuś..czy aby na pewno tylko to jest bzdurą??W żadnym poście Cajusa, gdyby je zebrać do kupy- nie ma logiki i konsekwencji...jedno wielkie misz-masz...bzdura pogania bzdurę...nonsens-pogania nonsens...a w odwracaniu uwagi od sedna- tu cajus jest mistrzuniem;)

[quote name='Cajus JB']Na pierwszym cytowanym zdjęciu Spajk ma dwoje oczu. Jest w boksie. Cieszy się. Typowa reakcja psa schroniskowego na obecność człowieka przed boksem lub w środku. Gdyby ból był aż tak duży pies inaczej by reagował. Leżał by gdzieś w kącie.
Na drugim zdjęciu widać, że Spajkiemu jest ewidentnie gorąco. Ostre słońce, gęsta sierść, starszy pies.

Skoro Charly miała upoważnienie do przeprowadzenia wizyty i już wtedy chciano odebrać Spajka od Moria czemu nie dostała upoważnienia na odebranie w asyście policji? Pewnie dlatego, że nie ma postaw.

Schronisko wysłało Spajka nieudolnie z umową adopcyjną. Archaizm, ale używany. Zawsze przy takiej umywie wiadomo, że pies szuka domu i temu miał służyć wątek. I tak jest nadal.

martka1982 możesz udostępnić na pw swoje dane korespondencyjne?[/QUOTE]BUahahahahahahahha....Spajkuś w boksie uśmiecha się do człowieka..."typowa reakcja psa w schronisku"...normalnie padłąm..a..potem mu gorąco przez gęstą sierść...ooooooo...dobrze, że choć tą sierść piękna widzisz...czego nie można powiedzieć o sierści Spajkusia u Morii...NO..i na pewno SPajkuś w schronisku dreptał za człowiekiem- bo to "typowa reakcja psa w schronisku", tak, jak teraz drepcze za Morią...kurcze...trzeba było nam od razu myślec, że skoro się uśmiecha i drepcze to mół tam zostać na zawsze, bo mu tam na pewno było super...

[quote name='Cajus JB']martka1982 będzie widziała lepiej ode mnie. Jest na wątku to napisze. Był u Niej, wiózła Go więc wie.[/QUOTE]Z pewnością martka wie dokłądnie ile SPajkuś ważył...ale było to rok temu...co oznacza, ze ówczesna waga nie ma nic wspólnego z wagą teraźniejszą...zważywszy, że w schronsku jadł karmę specjalistyczną a u Morii najtańsze suche....

[quote name='Cajus JB']martka1982 bądzie widziała lepiej ode mnie. Był u Niej, wiózła Go. Na pewno pochwali się dokładną wiedzą co do grama.

Byłem dobry z geografii 11022 m ma Rów Mariański. Niektóre rzeczy pamięta się całe życie. Na pewno martka1982 pamięta ile waży Spajk. Jak nie to szybko sprawdzi.

Na pewno irenaka jesteś teraz w pracy tak jak ja. Więc wybacz, że nie odpisuję na Twoje pytania od razu. Ja w pracy zajmuje się tym za co mi się płaci, a napisanie tej wiadomości kosztowało mnie 10 zł z godzinówki. Taki mam układ w pracy. Czyli deklaracje na jakiegoś bezdomnego psa. Masz więcej pytań?[/QUOTE]ŁO bosche.....idź ty cajus faktycznie lepiej popracuj...na coś sie może tam przydasz...bo faktycznie szkoda tej kasy na takie brednie...wolałęs napisać dlugi post ile to wydałeś kasy, zamiast w tym czasie krótko odp na zadane pytania...słów brak...śmiech na sali to mało....

[quote name='irenaka']Założenie jest błędne, nie jestem w pracy, ale chętnie pokryję te "koszty" w wysokości 10,00 za Twój cenny czas w Twojej pracy.
Jak będziesz po pracy, oczekuję odpowiedzi na moje pytania.[/QUOTE]

[quote name='Zofia.Sasza']CajusJB, dam dychę, ale odpowiedz na moje pytanie.[/QUOTE]Jesteście booooooskie dziewczyny..i ja dołoże dychę w zamian za logiczne odpowiedzi...przy okazji o trzecią wizytę u weta, na która wystawiona jest kolejna faktura dla HHP za którą chce płącić Bogu ducha winna sonikowa...

[quote name='Zofia.Sasza']To ja poproszę na wątku, jeśli można.[/QUOTE]Ja też poproszę...broń Boże telefonicznie;);)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']Mala-czarna-ja odpowiedzialam, tylko chyba Ci umknęła odpowiedź...otóż do Mori na wizytę poadopcyjną (czyli spr warunków Spajkusia) były odesłane dwie delegacje i zadna nie została wpuszczona, zwyzywana (mamy w posiadaniu film z tej wizyty) i nie było nawet mowy o wejsciu na teren hotelu.

O jesssssooooo...normalnie nie mogę...Cajus ty się chyba na rozumy z kimś(czyms znaczy) pozamieniałeś...

Odpowiedziałąm mam nadzieję wyżej:) Sory że dziś ale jestem poza domem i nie miałam dojścia do neta...teraz korzystam z obcego kompa i mam ogromne kłopoty z pisaniem na nie swojej klawiaturze;)

Łamanie regulaminu powiadasz??Łamaniem regulaminu jest zbieranie kasy na prywatnego psa na dogomanii a wypisywanie, ze Spajki jest psem do adopcji, jest kłamstwem. Moria odmówiła wydania Spajkusia do DS, twierdząc, że to jej pies...coż...zmieniły się warunki? Pewnie dlatego, ze HHP się wycofało z pomocy??Teraz szukamy już SPajkusiowi domku, jak Fartowi?AAAAaa.......TU jak w kalejdoskopie, a wszystko dla psów...normalnie wszystko tylko z miłości....

Otóz to...

Martuś..czy aby na pewno tylko to jest bzdurą??W żadnym poście Cajusa, gdyby je zebrać do kupy- nie ma logiki i konsekwencji...jedno wielkie misz-masz...bzdura pogania bzdurę...nonsens-pogania nonsens...a w odwracaniu uwagi od sedna- tu cajus jest mistrzuniem;)

BUahahahahahahahha....Spajkuś w boksie uśmiecha się do człowieka..."typowa reakcja psa w schronisku"...normalnie padłąm..a..potem mu gorąco przez gęstą sierść...ooooooo...dobrze, że choć tą sierść piękna widzisz...czego nie można powiedzieć o sierści Spajkusia u Morii...NO..i na pewno SPajkuś w schronisku dreptał za człowiekiem- bo to "typowa reakcja psa w schronisku", tak, jak teraz drepcze za Morią...kurcze...trzeba było nam od razu myślec, że skoro się uśmiecha i drepcze to mół tam zostać na zawsze, bo mu tam na pewno było super...

Z pewnością martka wie dokłądnie ile SPajkuś ważył...ale było to rok temu...co oznacza, ze ówczesna waga nie ma nic wspólnego z wagą teraźniejszą...zważywszy, że w schronsku jadł karmę specjalistyczną a u Morii najtańsze suche....

ŁO bosche.....idź ty cajus faktycznie lepiej popracuj...na coś sie może tam przydasz...bo faktycznie szkoda tej kasy na takie brednie...wolałęs napisać dlugi post ile to wydałeś kasy, zamiast w tym czasie krótko odp na zadane pytania...słów brak...śmiech na sali to mało....



Jesteście booooooskie dziewczyny..i ja dołoże dychę w zamian za logiczne odpowiedzi...przy okazji o trzecią wizytę u weta, na która wystawiona jest kolejna faktura dla HHP za którą chce płącić Bogu ducha winna sonikowa...

Ja też poproszę...broń Boże telefonicznie;);)[/QUOTE]


Plicha czemu odsyłasz mnie do wątku Szarika, który doskonale znam. Wykonałem wiele telefonów w czasie akcji poszukiwawczej i nawet wiem kto personalnie wypatrzył Szarika. Słabo czytasz Jego wątek skoro moje wpisy Tobie umknęły.

Zofia.Sasza odpowiedź jest w kilku postach na wątku. Przytoczę je.

gonia66 coraz częściej się ze mnie śmiejesz. Dla mnie to oznaka braku argumentów z Twojej strony.

Możesz mnie ośmieszać i namawiać koleje osoby aby były przeciwko mnie. I tak będę robił swoje. Pomagał psom.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tutaj czegos, bo jezeli nie mozna odebrac psa ktory byl hotelowany do DS a istnieje fikcyjna umowa, na Morie, to napewno w umowie sa punkty jakie powinien spelniac adoptujacy. Mozna przeciez wezwac Policje i sprawdzic warunki bytowania psa, jego zdrowie (obdukcja weta) i na tej podstawie odebrac psa fikcyjnej wlascicielce. To jest wykonalne, przerabialam juz to.
Podejmujcie jakies dzialania ktore pomoga wydostac psa z koszmaru, pisaniem i klepaniem w klawiature nikt mu nie pomoze.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Nie rozumiem tutaj czegos, bo jezeli nie mozna odebrac psa ktory byl hotelowany do DS a istnieje fikcyjna umowa, na Morie, to napewno w umowie sa punkty jakie powinien spelniac adoptujacy. Mozna przeciez wezwac Policje i sprawdzic warunki bytowania psa, jego zdrowie (obdukcja weta) i na tej podstawie odebrac psa fikcyjnej wlascicielce. To jest wykonalne, przerabialam juz to.
Podejmujcie jakies dzialania ktore pomoga wydostac psa z koszmaru, pisaniem i klepaniem w klawiature nikt mu nie pomoze.:shake:[/QUOTE]

to prawda. trzeba po prostu czekać na jakies kroki ze strony schroniska w Koninie.

Link to comment
Share on other sites

^Jezeli schronisko w Koninie jest prawnym opiekunem psa ,to schronisko moze w kazdej chwili odebrac psa.Przeciez senor jest w hotelu.Zeby posiadac prawnie psa ,zatrzymac ,musi wlascicielka hotelu podpisac umowe adopcyjna ze schroniskiem .Jezeli wlascicielka hotelu nie chce oddac psa ,mozna org.prozwierzeca z inspektorem org.prozwierzecej z upwaznienia schroniska ,policja wejsc na teren hotelu celem wykonania kontroli ,zeby zobaczyc w jakich warunkach zyja zwierzeta ,a dokladnie Spajk,jaki jest satan zdrowia zwierzat itd
Nie wiem czy schronisko podpisalo umowe i co podpisano ,jakie punkty w tej umowie byly zawarte?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Plicha czemu odsyłasz mnie do wątku Szarika, który doskonale znam. Wykonałem wiele telefonów w czasie akcji poszukiwawczej i nawet wiem kto personalnie wypatrzył Szarika. Słabo czytasz Jego wątek skoro moje wpisy Tobie umknęły.

Zofia.Sasza odpowiedź jest w kilku postach na wątku. Przytoczę je.

gonia66 coraz częściej się ze mnie śmiejesz. Dla mnie to oznaka braku argumentów z Twojej strony.

Możesz mnie ośmieszać i namawiać koleje osoby aby były przeciwko mnie. I tak będę robił swoje. Pomagał psom.[/QUOTE]CAjus..nie żartuj....prosze...ja naparwde mam sie czym zajmować i uwierz ze sa to znacznie bardziej interesujące i pożyteczniejsze zajęcia niż namawianie kogokolwiek przeciwko tobie..nikogo nie muszę namawiac- z nikim słowa na twoj temat nie zamienilam....żal byłoby mi czasu a i ochoty nie mam na poruszanie takich tematów..i małe sprostowanie- nie osmieszam cie a śmieje sie z twpoich postów, ktore po prostu "rozwalaja" juz pół dogomanii...JA nie mam argumentów??:o hehe..i kolejny dowcip...chyba jednak nie czytasz wątku (wątków),a udajesz, że je znasz...bo jesli byś dokłądnie i ze zrozumieniem czytał, takich głupot byś nie pisał... więc nie dziw sie, że Plicha przytacza watek Szarika...ja sie nie dziwie...
Aaaaa....miałeś coś nam wieczorem wszystkim wyjasnić...czekamy cierpliwie...

[quote name='Ada-jeje']Nie rozumiem tutaj czegos, bo jezeli nie mozna odebrac psa ktory byl hotelowany do DS a istnieje fikcyjna umowa, na Morie, to napewno w umowie sa punkty jakie powinien spelniac adoptujacy. Mozna przeciez wezwac Policje i sprawdzic warunki bytowania psa, jego zdrowie (obdukcja weta) i na tej podstawie odebrac psa fikcyjnej wlascicielce. To jest wykonalne, przerabialam juz to.
Podejmujcie jakies dzialania ktore pomoga wydostac psa z koszmaru, pisaniem i klepaniem w klawiature nikt mu nie pomoze.:shake:[/QUOTE]

[quote name='Charly']to prawda. trzeba po prostu czekać na jakies kroki ze strony schroniska w Koninie.[/QUOTE]No właśnie...proszę, uzbrójmy się wszyscy w cierpliwośc...schronisko na pewno zadziała w swoim czasie...Spajki zgodnie z prawem nalezy do schroniska, gdyż nie zostały spełnione warunki umowy adopcyjnej- czyli osoby skierowane na wizyte poadopcyjne nie zostaly wpuszczone.Odległośc jest jednak dośc spora...Schronisko w Koninie jest wzorcowym schroniskiem, ktremu zalezy naprawde na zwierzętach...SPAjki był np wieziony do Elblaga na koszt schroniska...jestem więc pewna, że w odpowiednim czasie wszystko sie dla nas wyjasni, tymczasem nie możemy ani wszystkiego pisac, ani wiedzieć...
Ada..uwierz, ze nie siedzimy "jeno" przed kompem i klepiemy w klawiarurę..to, co my możemy...robimy....ale wiekszośc to juz leży w kompetencji schroniska...i jestem pewna, ze tak tego nie zostawi...CZekajmy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...