Jump to content
Dogomania

Moria nie chce oddać psa! Pomocy! Co robic???


martka1982

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To teraz już zaczyna być wątek zupełnie kryminalny:shake:
Donosy,pogróżki,czuję już też zapach nadciągającej zemsty:diabloti:
Wiem kto powinien się bać,ale nie powiem:evil_lol: Sprawy karno-skarbowe fruwają w powietrzu.
Niemcy przestaną pomagać nie tylko Morii,Spajk zostaje u Morii,bo innego chętnego i tak nie było!
Taki krajobraz po bitwie potrafią zostawiać tylko Ci,którzy chcą mieć rację za wszelką cenę:angryy:
Moze wreszcie przyszła pora,aby za to zapłacili?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Ale ja rozumiem ,ze chcecie aby pomoc otrzymywały osoby , które nie oszukują itp. Rozumiem iż chcecie z tego grona wykluczyć Morię -ok- nie mówię ,że ta sprawa miała zostać nie ruszona ...ale mozna pewne sprawy załatwić na spokojnie . [B]Wypisując do Niemiec rzeczy pokazujące obraz tylko z jednej strony- na forum oraz śląc maila do wszystkich -nie dając mozliwości pokazania spraw z innej strony czy tez obrony, do tego mieszając w to Sonikową , z której zrobiliście oszustkę i naciągaczkę jest dla mnie co najmniej obrzydliwe. [/B]
Teraz w całą historię Spajka zostały wciagnięte też i inne psy, nie tylko te u Morii. Oto mi chodzi a nie o obronę Mori.[/QUOTE]

dziwne rzeczy piszesz, dziwne. "Nie dając mozliwości pokazania spraw z innej strony?"

czemu? kto nie dał? ktoś chciał zapoznac się z inną stroną tej sprawy a nie miał tej mozliwości? Ktoś zakazał? Kto chciał a nie mógł sie bronic?

Mówisz ze zrobiłyśmy z Sonikowej naciągaczkę i oszustkę? No co Ty!??? Normalnie mam dar sprowadzania ludzi na złe drogi.

Wmieszałysmy do tego Sonikową?
Ja się naprawdę zastanawiam,. czy Ty czytasz wątek. Bo Sonikowa pisała tutaj, że pisała o pomoc do Niemiec w sprawie Morii. Czy można się mniej "wmieszac" w sprawę? Czy był to ktoś inny?

A może masz na mysli maile, które zostały napisane? A czytałas je? Bo ja tak. Mój oczywiscie;) i ten pierwszy też. Więc z tego co pamiętam nikt tam "nie zrobił z z Sonikowej oszustki i naciągaczki. Powiem więcej: wręcz przeciwnie. Tyle jesli chodzi o maile.

Jednak mimo tego, ze jestem skłonna uwierzyć w to, co napisała Gonia, mam mieszane uczucia. A wiesz czemu? Bo przeczytałam na stronie HHP taką informacją: " Fart nie został odebrany z hotelu z powodu nieporozumien oraz braku pieniędzy.." Kto przekazał HHp taką info? Przecież na tym wątku non stop do znudzenia pojawiają się informacje na temat Farta i jego sytuacji. I nagle wczoraj pada pytanie do Florentynki o streszczenie jego wątku? Jest to albo " rychło w czas", albo po prostu...smutne.

Ja nie jestem odpowiedzialna za decyzje innych ludzi. Takze nie za decyzje HHP. Natomiat jestem odpowiedizalna za to przemilczenie zachowania działającego na szkodę zwierząt. Tu widzę mozliwość porozumienia, ale tylko pozornie. Twoja troska o zwierzeta jest zastanawiająca. Spajk, który przez 1, 5 roku był zdrów i nagle "zachorował na nogi", który nie zostaje wydany do domu,.Spajk, który tylko dzięki pomocy tej fundacji ma puszki, a tak biedaczek był trzymany mimo słabych ząbków na suchej karmie.... Fart zatrzymany, którmu Moria pokątnie szuka domu. Który miał szanse na ogłozenia, na prawdziwy dom. To wszystko nieważne. Ale jak widać liczą się psy, na które idzie pomoc z niemieckiej fundacji. Wiesz nasuwają mi się pewne co najmniej obrzydliwe wnioski. Ale te zachowam dla siebie, bo mogą być spowodowane moim rozdrażnieniem i tym samym krzywdzące.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Skoro nie masz sobie nic w tej kwestii do zarzucenia to przestań się ciagle tłumaczyć .
Kazdy ma swoje zdanie w tej sprawie i z pewnością żadna siebie na wzajem nie przekona.[/QUOTE]

Ale czemu? Skoro publicznie mi/nam- ktokolwiek jest "nam" cos zarzucasz to ja chce się do tego ustosunkować.
Tez myslę, ze kazdy ma swoje zdanie i ze się nie przekonamy. Dlaczego więc nadal tu piszesz? Ja myslę, ze jest jeszcze inny hotelik czekający na pomoc:)

Link to comment
Share on other sites

Ania+Milva i Ulver, pozostań przy swoim zdaniu....Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić działania oczywiście nieuczciwego i to na dodatek wielokrotnego ze strony morii, to strasznie smutne....Nie chodzi mi o te 370 zł z których nie chciała rozliczyć się z nami,darczyńcami Farta, moria, ani o to,że w końcu wstawiła podejrzaną, zawyżoną fakturę za kastrację, a jak zaczęlismy prosić o wyjaśnienia w tej sprawie i zażądaliśmy wydania psa, to moria....stwierdziła,że zostaje u niej na stałe, bo się bardzo przyzwyczaił i ona nie śmie narażać go na niepotrzebny stres.Jest teraz jej własnym psem i zgodnie z umową adopcji z fundacją/amikat / będzie mieszkać w domu, a nam wara od jej psa! No więc biedak został psem morii...I .co?...Wylądował w kojcu... a potem... moria /przez gonię66 również/ zaczęła szukać nowego domu Fartowi, bo tak naprawdę jest on jej kulą u nogi tylko i wyłącznie....Nie wiedziałam o co chodzi tej morii, właścicielce hoteliku...Teraz już wiem....Biznes, kasa , z Niemiec również....Nie zwierzęta....Ania+Milva i Ulver, czy Ty też tak traktujesz zwierzęta? ....Wiem na szczęście,że są inne hoteliki, nie uogólniam, że wszystkie są prowadzone przez osoby takiego pokroju, jak moria....CajusJB, pisze,że Spajk nic nie rozumie i drepcze za morią....Fart też dreptał i Kładka i Alfik...To był hotel, zwierzaki tam są przejściowo, do czasu znalezienia im domków, ale nie w przypadku hoteliku morii...

Link to comment
Share on other sites

Olu...uspokójmy emocje, bo to już normalnie śmieszne sie staje i tragiczne...Znow odwracanie kota ogonem...
Moria jest winna i cale szczescie, ze dogo juz o tym wie...ale o tym obroncy milcza...tego juz "dziwnie" nie widzą...omijaja temat, zmieniaja, strasza, judzą...Smiech na sali...
Wszystko zamotane, zakręcone...
Z winnego nagle mamy ofiarę....
a mnie zastanawia jedno...Piszesz Aniu, ze nie dala Charly szansy obrony...a dlaczego Moria się nie broni..??:o Ktoż jej tego zabrania??Czekamy od tygodni na obronę...ale jak bylo cicho, tak bylo...Sonikowa napisala, jak bylo...ile jest w tym prawdy- nie wiem- ja jej jakos wierze...Nikt nie zrobił z niej potwora ani oszustki...
NAjlepiej teraz straszyć(hehehe- wszscy porami trzęsiemy:p), albo przekrecac fakty- czyli udowadniac wszystkim, ze domku dla Spajka nie bylo...a domek jest (byl..??nie wiem, czy jeszcze jest, ale z pewnością w sądzie będzie świadczył jesli taka będzie potrzeba)...co za brednie...co za syf....
[B]a Spajki...pytania o weta....umknęły w gąszczu....a ja pytam kojeny raz- co takiego zaszlo w zyciu Spajka, ze byl juz 3 raz w ciagu miesiaca u weta??My wiemy o dwoch razach...a dokumenty sa 3....co sie dzieje ze Spajkiem, oprocz tego, ze drepta za Morią i dzieki Fundacji niemieckiej, moze się wreszcie najeść...(o tyle o ile....)???Ktos odpowie..??[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Zachary, ale ja w ostatnich postach nie mówiłam o Morii tylko o sprawie z fundacją niemiecką. Co ma do tego Fart ...a czy przez ten czas , gdy pies ten został u Morii na ds, to nikt z fundacji nie interesował się jego losem? Były przeprowadzane wizyty poadopcyjne?[/QUOTE]

To mnie interesuje właśnie. Wczesniej "broniłas" Morii. Teraz już "nie bronisz Mori" (Twoja wypowiedz) a intersuje Cię jedynie sprawa z niemiecką fundacją. Co ma do tego Fart? To, że zarówno Fart, Spajk, Kładka oraz Diagonal tworzą całokształt hotelu u Morii. Oraz to że na stronie fundacji jest opisana także historia Farta. Historia nieprawdziwa. Czytasz wątek???? Ale można to wszystko pominąc. Wybrac tylko to, co leży w naszym własnym interesie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Zachary, ale ja w ostatnich postach nie mówiłam o Morii tylko o sprawie z fundacją niemiecką. Co ma do tego Fart ...a czy przez ten czas , gdy pies ten został u Morii na ds, to nikt z fundacji nie interesował się jego losem? Były przeprowadzane wizyty poadopcyjne?[/QUOTE]MA...bardzo wiele ma..gdyby nie sparwa z Fartem..nawet nie podejrzewalabym Morii o nieuczciwośc i podobnie jak niektore dziewczyny, bronilabym jej do dzis....
NAjpierw jednak wlasnie FArt wzmozył moja czujnośc i dzieki Bogu, jak sie późńiej okazało, nie tylko moją...
Po Farcie nadszedł czas na Spajkiego..i tak naparwde...gdyby nie to, co zaszlo u Spajkusia, Moria nadal uprawialaby swoj klamliwy proceder...oszukiwalaby Fundacje, a prawdziwie potrzebujace psy nigdy by nie skorzystaly...bo co do tego, ze skorzystają prawdziwie potrzebujace psy ..nie mam watpliwości..jedyne w co watpię, to fakt, ze ktokolwiek inny, procz Morii, moglby wpaśc na tak genialny pomysl wyciagania kasy...od ludzi i Fundacji jednoczesnie....300 zł za psa...ktory je tania sucha karme....Bosche.....
Oj Aniu...duuuuzo ma Fart do tej calej sparwy...bardzo duuuzo...
Zachary Ci zadala pytania Aniu..odpowiesz na nie??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Zachary, ale ja w ostatnich postach nie mówiłam o Morii tylko o sprawie z fundacją niemiecką. Co ma do tego Fart ...a czy przez ten czas , gdy pies ten został u Morii na ds, to nikt z fundacji nie interesował się jego losem? [COLOR=black][B]Były przeprowadzane wizyty poadopcyjne?[/[/B][/COLOR]QUOTE]

dobra. teraz to już the end:evil_lol:. Ty naprawdę nie czytasz wątku.

Link to comment
Share on other sites

Czy traktuję psy jak Moria?
hmmm...nie przywiązuję łańcuchem do betoniarki:diabloti:

----
Charly nie pytam o te wizyty, bo przeciez wiem iż Moria nikogo nie wpuściła ,ale adopcja Farta chyba została zaakceptowana przez fundację - czy się mylę? Nie mam watku w subskrypcjach.
Pytam czy po podpisaniu umowy w sprawie Farta ktoś go potem odwiedzał- dlaczego wczesniej nikt sie nie dowiedzial iz siedzi w kojcu, tylko dopiero w rozmowie z Gonią to wyszło.
Jeny jak trudno z wami rozmawiać...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Zachary, ale ja w ostatnich postach nie mówiłam o Morii tylko o sprawie z fundacją niemiecką. Co ma do tego Fart ...a czy przez ten czas , gdy pies ten został u Morii na ds, to nikt z fundacji nie interesował się jego losem? Były przeprowadzane wizyty poadopcyjne?[/QUOTE]
Pozwolę sobie odpowiedzieć - Fart ma do tego tyle, że przedstawianie niemieckim sponsorom Farta jako psa porzuconego przez sponsorów i nie odebranego z hotelu z powodu "nieporozumień i braku pieniędzy" jest niezgodne z prawdą.
Prawda wyglądała wręcz przeciwnie - nie było żadnych problemów finansowych,a przy adopcji Farta upierała się Moria, mimo, że bardzo chciano go od niej zabrać.
W tej sytuacji przedstawianie Farta jako argumentu za tym, żeby udzielać Morii wsparcia finansowego uważam za poważne nadużycie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Czy traktuję psy jak Moria?
hmmm...nie przywiązuję łańcuchem do betoniarki:diabloti:

----
Charly nie pytam o te wizyty, bo przeciez wiem iż Moria nikogo nie wpuściła ,ale adopcja Farta chyba została zaakceptowana przez fundację - czy się mylę? Nie mam watku w subskrypcjach.
Pytam czy po podpisaniu umowy w sprawie Farta ktoś go potem odwiedzał- dlaczego wczesniej nikt sie nie dowiedzial iz siedzi w kojcu, tylko dopiero w rozmowie z Gonią to wyszło.
Jeny jak trudno z wami rozmawiać...[/QUOTE]BArdzo smieszne ANiu...bardzo śmieszne...bardzo...
myslałam, ze rozmawiamy "na powaznie"..ale widze, ze sie mylę...moja wiec odpowiedzią na ten post, jest odpowiedź Charly w takim razie...ktora pozwalam tez sobie zacytowac..

[quote name='Charly']To mnie interesuje właśnie. Wczesniej "broniłas" Morii. Teraz już "nie bronisz Mori" (Twoja wypowiedz) a intersuje Cię jedynie sprawa z niemiecką fundacją. Co ma do tego Fart? To, że zarówno Fart, Spajk, Kładka oraz Diagonal tworzą całokształt hotelu u Morii. Ale można to wszystko pominąc. Wybrac tylko to, co leży w naszym własnym interesie.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Czy traktuję psy jak Moria?
hmmm...nie przywiązuję łańcuchem do betoniarki:diabloti:

----
Charly nie pytam o te wizyty, bo przeciez wiem iż Moria nikogo nie wpuściła ,ale adopcja Farta chyba została zaakceptowana przez fundację - czy się mylę? Nie mam watku w subskrypcjach.
Pytam czy po podpisaniu umowy w sprawie Farta ktoś go potem odwiedzał- dlaczego wczesniej nikt sie nie dowiedzial iz siedzi w kojcu, tylko dopiero w rozmowie z Gonią to wyszło.
Jeny jak trudno z wami rozmawiać...[/QUOTE]

Ania z Tobą też bardzo cięzko się rozmawia. Zadajesz b. dziwne jak dla mnie pytania nie na temat. Dlaczego się nikt nie dowiedział, ze siedzi w kojcu? Czemu zadajesz to pytanie tutaj. Czemu to ma służyć? Zadaj to pytanie fundacji z którą Wiola wbrew woli i za plecami darczyńców podpisała umowę. I "to nie wyszło" w rozmowei z Gonią- AgaiTheta która była na wizycie u Spajka napisała o tym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']
----
Charly nie pytam o te wizyty, bo przeciez wiem iż Moria nikogo nie wpuściła ,ale adopcja Farta chyba została zaakceptowana przez fundację - czy się mylę? Nie mam watku w subskrypcjach.
Pytam czy po podpisaniu umowy w sprawie Farta ktoś go potem odwiedzał- dlaczego wczesniej [B]nikt sie nie dowiedzial iz siedzi w kojcu, tylko dopiero w rozmowie z Gonią to wyszło.
Jeny jak trudno z wami rozmawiać...[/QUOTE][/B]Tego nie widać w Twoim poscie, ale dziwnym trafem sie wyświetla..więc sprostuje, bo chyba rzeczywiscie nie czytasz wątku...ani tego, ani Farta..otóż wizyta poadopcyjna u Farta była...zapowiedziana oczywiscie...wszystko było podobno ok...Ale....kiedy wyszla sparwa ze Spajkiem,
Moria łaskawie wpuściła dwie osoby sobie przychylne do hotelu w swoim czasie, na wizytę u Spajka (nie u Farta)...Aga i Thea (chyba tak sie pisze, nie pamietam) i Basia0607...to nie w rozmowie ze mną wyszło, ze Fart siedzi w kojcu....to "przypadkowo" Aga sie "wygadała", odpowiadajac na pytanie na wątku, ile u Morii jest psów..wyliczając, doszła do Farta w kojcu....ot i tyle..FArt po prostu nie był wowczas do wizyty "przygotowany" a Moria nie mogla wiedziec, ze dziewczyny na niego zwrócą uwagę i że ktoś w ogole zapyta..gdyby wiedziala...zapewne i Fart siedzialby w domku w "swoim posłanku"....wyszło inaczej....no cóz....prawda zawsze na wierzchu...nie wkręcaj Aniu goni do wszystkiego prosze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']Pozwolę sobie odpowiedzieć - Fart ma do tego tyle, że przedstawianie niemieckim sponsorom Farta jako psa porzuconego przez sponsorów i nie odebranego z hotelu z powodu "nieporozumień i braku pieniędzy" jest niezgodne z prawdą.
Prawda wyglądała wręcz przeciwnie - nie było żadnych problemów finansowych,a przy adopcji Farta upierała się Moria, mimo, że bardzo chciano go od niej zabrać.
W tej sytuacji przedstawianie Farta jako argumentu za tym, żeby udzielać Morii wsparcia finansowego uważam za poważne nadużycie.[/QUOTE]

[quote name='Ania+Milva i Ulver']dzieki Florentynka, to jest normalna wypowiedz. nie mam więcej pytań w tym temacie:)[/QUOTE]

Ania a ja mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie. Czy wobec powyższego - "powaznego naduzycia" nadal twierdzisz, ze poinformowanie HHP nie było odpowiednią decyzją?
Pytam, ponieważ prowadzisz hotel i odpowiedz z TWojej strony b. mnie interesuje.

Link to comment
Share on other sites

Goniu , nie wkręcam Ciebie w nic- nie wiedziałam o wizycie -teraz wiem i dziękuję za wyjaśnienia-nie czytałam tego na watku Farta.

Charly- ja nie jestem przeciwna temu, aby jakiekolwiek nadużycia zatajać.
Jestem zniesmaczona po prostu tym jak zostało to zrobione- nie tyczy się to Ciebie Charly. Mozna to było załatwić inaczej , ale kogoś poniosły emocje , a to zaskutkuje (mam nadzieję,ze może jednak nie) wstrzymaniem pomocy dla innych psów- i nie chodzi mi tu o mnie i mojego Miszę, ale sa psiaki w dużej potrzebie. Tylko o to mi chodzi, nie o obronę Morii co do fundacji niemieckiej. Czy rozumiecie mnie...?Juz jasniej nie umiem tego napisać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Goniu wybacz- chciałbym pogadać poważnie, ale za chwilę mnie tu zjecie. Nie da się, a szkoda.
Na prawdę szkoda mi tego iż nie udało Wam się dogadac z Morią, teraz już to na pewno jest nierealne.Jak to się skończy -czas pokaże....takim sobie wywodem zakończę .[/QUOTE]

czy mogłabys zanim "zakończysz" odpowiedzieć na powyzej postawione pytanie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver'](...)Charly- ja nie jestem przeciwna temu, aby jakiekolwiek nadużycia zatajać.
(...)[/QUOTE]

Ooooo, naprawde nie jesteś temu przeciwna????

To wiele wyjaśnia :D :D :D





(Sorry , nie mogłam sie powstrzymać :) Przestan dziewczyno histeryzowac- swiat Ci sie wali, bo boisz sie, ze dotacje z Niemiec sie skończą, i szukasz winnych tłukąc z rozpaczy głową w każdą napotkaną ścianę. MOja rada- póki sprawa sie nie wyjasni- wyluzuj).

Link to comment
Share on other sites

Myślałam, że tylko NIEFARCIK tak żle trafił, ale spotkało to również Spajkiego. Moria robi biznes na biednych zwierzakach szukając takich naiwnych jak m.innymi ja. Jestem na dogo krótko, adoptowałam Benka/ Czarusia i wspomagałam inne biedne psiaki. Wspomagałam Farcika- deklaracja stała (50,00), teraz czytam o tym psiaku.
Ja się wycofuję z tego. Moria z takich ludzi jak ja, traktuje jak głupców i na dodatek jest bezkarna. Osoba z fundacjii miała sprawdzić jakie życie ma Fart u Morii i co .....
I nic... wielkie zero. Kończę swoje zobowiązania , został mi tylko Groszek i żegnam się z dogo, bo straciłam zaufanie .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elkate']I nic... wielkie zero. Kończę swoje zobowiązania , został mi tylko Groszek i żegnam się z dogo, bo straciłam zaufanie .[/QUOTE]

Widzisz, to samo chcę napisać... Wchodzę na wątki i to co czytam łapie mnie za gardło . . . Ten jad, to plucie na siebie, wyliczanie sobie zasług a innym win . . . Czytam i zastanawiam się - GDZIE W TYM WSZYSTKIM SĄ ZWIERZĘTA?? Wątki jak ten uświadamiają mi, że człowiek nie brzmi dumnie. Smutne to niestety :(

Link to comment
Share on other sites

Aniu+Milver i Ulver, dogadać się z morią nie sposób, niestety, przykre to bardzo.Poza tym, uważam,że wszystkie osoby, które są " przeciw" morii na wątkach swoich podopiecznych biedaków, jak do tej pory, wykazują się naprawdę wysoką kulturą, cierpliwością i wyjątkowym spokojem wypowiedzi.Emocje, które się zrodziły na skutek sprzeciwu wobec działań morii, nie znalazły jak narazie ujścia w wulgaryzmach, krzykach i wyzywaniu, jak to ma miejsce na innych wątkach, gdzie jest "gorąco"....Nawet po kilkakroć na spokojnie jest tłumaczone jedno i to samo, coś bardzo oczywistego dla osób wrażliwych, uczciwych i myślących ale nie dla innych .....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...