Jump to content
Dogomania

Moria nie chce oddać psa! Pomocy! Co robic???


martka1982

Recommended Posts

[quote name='viola005'][URL]http://www.dogomania.pl/threads/141760-9-lipca-TVP1-21.15-program-o-zwierzakach/page6[/URL]

na tej stronie znajdziecie posty Morii, w ktorych pisze, ze SAMA UTRZYMUJE SWOJE ZWIERZETA BEZ NICZYJEJ POMOCY[/QUOTE]
Nie mam słow....po prostu nie mam słow...:( A jeszcze ten ALfik...:(:(.....Chryste!!!!CZy ja naprawdę śnie jakiś mega horror..???

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='viola005'][url]http://www.dogomania.pl/threads/141760-9-lipca-TVP1-21.15-program-o-zwierzakach/page6[/url]

na tej stronie znajdziecie posty Morii, w ktorych pisze, ze SAMA UTRZYMUJE SWOJE ZWIERZETA BEZ NICZYJEJ POMOCY[/QUOTE]

to cytat słów morii stamtąd:
[I]Utylizacja konia w moim przypadku kosztuje 1zł za kg i chociaz [U]jest to może wbrew prawu[/U], ale jeżeli jest taka mozliwość napewno i pani zaniżyłaby wage konia aby mniej zapłacic.[/I]

ma się tę wprawę...................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']A ja płaciłam za operację Farta, za jego kastrację i utrzymywałam miesięcznie składką i też nie wierzyłam w to co zrobiła z nami moria.....[/QUOTE]
Iwonko..pamietam,..jak jeszcze mialas nadzieje, ze u Farta wszystko sie wyjasni...tak jak ja u Spajka....:(
No i wyjasniło się...u Spajka, u FArta i u Alfika...u KLadeczki się wyjasniło i u Kamienia tez się wyjasniło(Tam Moria ma mega super sytuacje, bo nawet gdyby darczyncy się wykruszyli, to w świetle prawa Agata musi placic-i Moria o tym doskonale wie..wiec kasa murowana...)....nie chce nawet się domyslac , co z psami, ktorych juz z nami nie ma....:(:(:(....i sie nie domyslam...wszystkie mysli odrzucam rownie szybko, jak sie pojawiaja....dośc mam faktow, ktore zaistniały,.....:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='viola005'][url]http://www.dogomania.pl/threads/141760-9-lipca-TVP1-21.15-program-o-zwierzakach/page6[/url]

na tej stronie znajdziecie posty Morii, w ktorych pisze, ze SAMA UTRZYMUJE SWOJE ZWIERZETA BEZ NICZYJEJ POMOCY[/QUOTE]
Dzięki Violu - ten link już był tutaj i zniknął z postu EsteryH. teraz jest w pierwszym poście. I w zakładkach, na wszelki wypadek...

Link to comment
Share on other sites

Tak.....Nie wierzę również w to,że takie osoby jak Basia i Aga z Elbląga, czy też CajusJB nie zastanowią się nad naszymi postami.....
Gonia66, a nie napisałam, ze moria nie wyda Wam Spajkiego, tak jak nie wydała Farta, choć miał znaleziony już ds??????! Tylko, że nie nie mam z tej swojej "intuicji" żadnej satysfakcji! A tylko żałość straszną,że te psy są morii niepotrzebne i przez tę osobę straciły szansę na dobre domy i własnego pana, czy pańcię!.....Zasilą szeregi tych setek SZTUK zwierząt, które przewinęły się przez "hotelik" morii i odejdą niechciane, nieleczone....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Tak.....Nie wierzę również w to,że takie osoby jak Basia i Aga z Elbląga, czy też CajusJB nie zastanowią się nad naszymi postami.....
Gonia66, a nie napisałam, ze moria nie wyda Wam Spajkiego, tak jak nie wydała Farta, choć miał znaleziony już ds??????! Tylko, że nie nie mam z tej swojej "intuicji" żadnej satysfakcji! A tylko żałość straszną,że te psy są morii niepotrzebne i przez tę osobę straciły szansę na dobre domy i własnego pana, czy pańcię!.....Zasilą szeregi tych setek SZTUK zwierząt, które przewinęły się przez "hotelik" morii i odejdą niechciane, nieleczone....[/QUOTE]MAm andzieję, ze będą to OSTATNIE SZTUKI, jakie "Przewinęly się" (ale mi to nawet cięzko pisać)...sie przez ten "hotel"....chyba na zawsze Moria będzie zalowaala tego, co zrobila Spajkusiowi i Fartowi...(miejmy nadzieje, ze "tylko" Im....)...:(

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

[quote name='zachary']Tak.....Nie wierzę również w to,że takie osoby jak Basia i Aga z Elbląga, czy też CajusJB nie zastanowią się nad naszymi postami.....
Gonia66, a nie napisałam, ze moria nie wyda Wam Spajkiego, tak jak nie wydała Farta, choć miał znaleziony już ds??????! Tylko, że nie nie mam z tej swojej "intuicji" żadnej satysfakcji! A tylko żałość straszną,że te psy są morii niepotrzebne i przez tę osobę straciły szansę na dobre domy i własnego pana, czy pańcię!.....Zasilą szeregi tych setek SZTUK zwierząt, które przewinęły się przez "hotelik" morii i odejdą niechciane, nieleczone....[/QUOTE]
-----------------
Czy osoby,które wymieniono-może to zabrzmi dziwnie,ale dziwnie się poczułam po tym wątku-nie można tym osobom ufać?Ja już nie wiem co myśleć......
E/W

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Mnie też chodzi tylko o psa.Ja Morii ufałam
E/W[/QUOTE]
O psy...chodzi o psy...jest tam Farcik, Spajkuś, Alfik....Kladzia...Kamień...sa tez inne o ktorych nie chcialabym pisac...padlo o nie pytanie, ale bez odpowiedzi...wiec w to się juz nie wtrącam....
KIlka "sie przewinęło"...i zostało w ziemi..Sledzik...Kajetanek...:(
Jeden znalazł domek..Czaruś...( o Czarusiu tez trochę słyszałam wczesniej..i o jego miejscu "w domku"..)
Ech...

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Kurza melodia-co ze Śledzikiem?
---------------------------------------
Dostaliśmy prośbę o pomoc finansową..Psów co mają ds wspierać nie zamierzamy..
Nie wiem komu ufać..
Ech
E/W

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Kurza melodia-co ze Śledzikiem?
---------------------------------------
Dostaliśmy prośbę o pomoc finansową..Psów co mają ds wspierać nie zamierzamy..
Nie wiem komu ufać..
Ech
E/W[/QUOTE]Sledzik jak i Kajetanek umarły u Morii.Sledzik .pojechal bardzo stary i chory...Kajetanek umarł w zasadzie nagle- na serduszko(trzy dni)bosche...gdybym ja wiedziala, jak Moria "leczy" zwierzeta...moze Kajetanka i Sledzika "leczyła"...ale jesli tak, jak Spajkusia...to....nie chce myśleć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']Wytłumaczcie mi proszę o co się rozchodzi teraz w tym konflikcie z Cajusem - bo nijak nie wiem i nie rozumiem.[/QUOTE]

Kim jestemi dokąd zmierzam?

[quote name='E-S']Ale ja nadal nie rozumiem.
Przed czym / kim Cajus broni Morii ?

Przecież tu chodzi o psa, nie o Morię ?



Cajus, wzywam Cię do tablicy, weź Ty mi wytłumacz :D

Blondynką niby nie jestem, ale tak się czuję jak czytam Waszą wymianę zdań, bo odnoszę wrażenie, że wcale nie stoicie po 2 stronach barykady, tylko najnormalniej w świecie nie rozumiecie nawzajem o co jednemu a o co drugiemu chodzi.[/QUOTE]

Udzielę odpowiedzi.

[quote name='baster i lusi']U p.Danusi w Szczecinku płaci się 200 zł za dużego psiaka a mają super opiekę ludzi i weta.Według mnie wszyscy popełniamy błędy ale kłótnie nie rozwiążą problemy zabrania psiaka do domu stałego.[/QUOTE]

Danusię znam osobiście. Minie wiele lat nim ktoś postawi taki hotel. Dlaczego? Bo Danusi zależy na tym co robi i jest oddana temu całym sercem.




A teraz moje odpowiedzi.Wybaczcie nie będę operował nickami.

Od kilku dni jestem nazywany kłamcą, intruzem, trollem nawet palantotuss pospolitus. Zapraszam do poczytania o mnie na wątku Pelasi. Naprawdę nie obchodzi mnie to. Nie ma dla mnie znaczenia jak jestem postrzegany przez innych ludzi.

Co mam wspólnego ze Spajkiem i dlaczego?

Jestem deklarowiczem Spajkusia. Zostałem poproszony o wyjaśnienie czemu zgodnie z umową hotelik nie otrzymał pełnej kwoty za hotelowanie. Pełnej kwoty nie było na koncie. Gdy wpłynęła moja deklaracja, poprosiłem o przelanie Jej na hotelik. Moja prośba pozostała tylko prośbą, a ja stałem się celem ataku bo moja opinia w tej sprawie była inna od opinii innego użytkownika i Jego znajomych. Nie jest to początek. Z tym użytkownikiem miałem już wymianę na innym wątku gdzie sytuacja była podobna. Ale tu zaczęło się od 80 zł. W dalszej kolejności ktoś sobie wymyślił, ze przeniesie Spajkusia do innego hoteliku. Dlatego w tym czasie byłem nieustannie pytany co z moją deklaracją. Temu też się sprzeciwiłem. Następny krok to adopcja Spajkusia. Miała być fikcyjna i Spajkuś miał trafić do tego drugiego hoteliku. Aby temu zapobiec zaproponowałem swoją fikcyjną adopcję. Nie została przyjęta. Nastąpiła przerwa w kontaktach.W między czasie dowiedziałem się, że w tym drugim hoteliku jest trzymane miejsce dla Spajkusia i odmówiono tego miejsca innemu psu, który to staruszek tkwił w trudnych warunkach w innym schronisku. Skontaktowałem się z osobą pod której opieką był piesek i powiedziałem wprost, że Spajkuś może jeszcze bardzo długo nie trafić do tego hoteliku i niech z nim rozmawia bo ma szansę Go uratować. Tak się stało. Jeśli chodzi o domek w Warszawie nie umiem się wypowiedzieć czy to był ten fikcyjny czy inny. Jaką umowę ma hotel Spajkusia dowiedziałem się nie dalej jak dwa tygodnie temu. Jaka jest prawda też nie wiem. Nigdy nie widziałem umowy. Jak jest w hoteliku Spajkusia też nie wiem. Nie byłem nigdy. pozostaje mi wiara w to, że te opisy osób, które tam były są prawdziwe. Ich się trzymam. Psy żyją. Nie są katowane. Szukają domów. Ale nie o to tu chodzi.

Chodzi tylko i wyłącznie o to aby ktoś postawił na swoim. Udowodnił, że ma rację. A ponieważ ja jestem niewygodny, jestem tak zaciekle atakowany. Bo ośmieliłem się powiedzieć: "nie zgadzam się z Tobą". Bo mam odmienne zdanie. Nie będzie tak jak Ty chcesz. I to podkreślam nie jest pierwszy raz kiedy tak się dzieje. Ten użytkownik nie ma na mnie haka czy dobrego sposobu. Ośmiesza mnie. tylko to Mu pozostało. Chce mnie wyeliminować. Czy robię podobnie? I tak i nie? Pozwalam sobie na uszczypliwości. I tylko tyle. Nie obrażam. Nie nazywam kłamcą. Kilka osób nie bywa już dzięki temu użytkownikowi na dogomanii. Ja mam po prostu być następny. Idealna sytuacja. Hotelik, który miał już spory na dogo i ja. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

Nikt nie będzie miał odwagi potwierdzić tego co napisałem, ale nie oczekuję tego. Na poparcie swoich słów mam tylko jednego maila, którego nigdy nie wykorzystam. Mnie chodzi o zwierzęta.

Kim jestem.

Człowiekiem. Popełniam błędy i otwarcie się do nich przyznaję. Wchodzę do zabrudzonych boksów. Ściągam zwierzęta z ulicy. Szukam Im domów. Robię ogłoszenia. Deklaruję na Ich utrzymanie. Robię wizyty. Nie jestem zamożny, ale wszystko co mam oddaję na deklaracje. Zrezygnowałem dla zwierząt z bardzo wielu rzeczy i przyjemności.Praktycznie ze wszystkiego. Nie mam osobistego życia. Prawie nie mam znajomych. Moimi jedynymi Przyjaciółmi są zwierzęta. Nigdy mnie nie skrzywdziły. Nigdy nie zawiodły mojego zaufania.I nigdy nie będą zawistne i mściwe jak ludzie.

Dokąd zmierzam.

Zamierzam znaleźć domy moim podopiecznym, Domy psom z hoteliku na tym wątku i wielu, wielu innym. Przede wszystkim zająć się staruszkami zapomnianymi w hotelach. Takimi jak Spajki, Kręcioł, Tytus. Tymi, których wątki umarły tak jak ten do niedawna. Zapomniane przez wszystkich. Ktoś pamięta Rudzika? Ma dom tylko prawie miesiąca nie może wyjechać do niego.

Takie osoby jak użytkownik, który tak zaciekle mnie atakuje marnuje tak bardzo cenny dla mnie czas. On Go ma. Ja nie.

Tyle ode mnie. Jaki jestem i dokąd zmierzam? Niech każdy sobie wyrobi o mnie zdanie sam. Nie zależy mi i tak na tym za bardzo. Dla mnie liczą się zwierzęta nie ludzie.

Wybaczcie sposób pisania tym razem, ale nie ma sensu abym pisał to bardziej elokwentnie.

Podałem się na tacy do upieczenia.

Jacek Barczak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Gufi nie żyje.[/QUOTE]

Sluchajcie, ja naprawde sie nie chce wtracac w sprawy umow i hotelowania, mam nadzieje, ze to wszystko sie wyjasni.

Chcialam jednak przypomniec, ze Moria bardzo intensywnie szukala pomocy dla Gufiego -- rowniez wtedy kiedy wpadl w dziure finansowa, a potrzebne mu byly leki. O Spajkiego tez sie martwila - przecież stąd pomoc z Niemiec. Jak na razie nie padly tu zadne dowody, ze zwierzeta u niej cierpia i sa nieleczone.. Wszyscy tu kochamy zwierzaki, i takie slowa bolą najbardziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']Sluchajcie, ja naprawde sie nie chce wtracac w sprawy umow i hotelowania, mam nadzieje, ze to wszystko sie wyjasni.

Chcialam jednak przypomniec, ze Moria bardzo intensywnie szukala pomocy dla Gufiego -- rowniez wtedy kiedy wpadl w dziure finansowa, a potrzebne mu byly leki. O Spajkiego tez sie martwila - przecież stąd pomoc z Niemiec. Jak na razie nie padly tu zadne dowody, ze zwierzeta u niej cierpia i sa nieleczone.. Wszyscy tu kochamy zwierzaki, i takie slowa bolą najbardziej.[/QUOTE]JAk to ie padly dowody???:o
A dzisiejsza rozmowa kierowniczki z wetem u ktorego byl Spajki..??:o
PRZeciez ta choroba nie zaczela sie 3 dni temu....A Moria słowem nie wspominala, ze cos sie dzieje z jego nozkami!!Schronisku tez nie pwoiedziala slowem, ajkie leki dostal...Myslisz, ze to nie jest dowod..??
to jest zadawnione, skoro od razu dostal Spajki sterydy...i leki pbolowe i pzapalne..
Moria nie martwila sie o Spajkiego, tylko o kasę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...