Jump to content
Dogomania

Moria nie chce oddać psa! Pomocy! Co robic???


martka1982

Recommended Posts

[quote name='sonikowa']Napisałam, jesli bedzie taka potrzeba -- to jest tryb warunkowy, jak zapewne widzisz. Podobnie jak wszyscy liczyłam na wyjasnienie sytuacji. Gonia, czy ty naprawdę się nie zapędzasz w stosunku do mnie?

O pieniadzach Kładki napisałam, że ich cel nie był definiowany przez darczyńców - tzn, nie mowili oni czy to na hotel czy na przysmaki. Wierzą, że pieniadze sa wydawane na potrzeby Kładki. Jeśli wiesz z całą pewnośicą, że jest inaczej, daj mi znać.[/QUOTE]Patrycjo-nie zapędzam sie i Bóg mi świadkiem, ze jestem gotowa Ciebie bronic a wiesz dlaczego???DLAtego, ze prawie(Pisze prawie, bo na 100% nie mogę)jestem pewna, ze jestes dokladnie tak samo "przerobiona" przez Morie jak ja, do niedawna...szczerze mówiąc mogę sobie teraz Ciebie wyobrazić...i juz nawet mowiłam do dziewczyn, ze winić mi Ciebie bezposrednio- jest trudno- chociaż nie znam Cie na tyle, zeby wiedziec na pewno, jak było...
Niestety mimo wszystko mam zal...weszłam na stronę...(nigdy wczesniej tam nie wchodzilam) i co widzę..??Ta zdania, ktore wkleiła laikinia...
NAwet jesli to nie TY tłumaczyłaś Twojego maila- to widzialas co jest napisane...umiałas zrozumiec...ja czuje sie w tym mailu obrazona i upodlona...tak jak zapewne dziewczyny "od farta"(mam nadzieje, ze tego tak nie zostawia)...JAk moglas, widząc taki stek kłamst(tam KAŻDE ZDANIE POZA TYM, ZE SPAJKI JEST STARUSZKIEM JEST KŁAMSTWEM)..nie sprostować tego, co sie tam pojawiło..??Jak mogłaś patrzec na to i nawet nie starac się zweryfikować, sparwdzic, czy takie oszczercze info jest prawda??
Nocami nie spalam, zeby szukac darczyńców(bo zwykle w nocy to robię z braku czasu w dzien- dla wszystkich "swoich" psow)...dziewczyny robiły bazarki, starały się jak mogły, wpłacały czasem ostatnie złotówki...a tu co na stronie..???"jak zwykle- kolejny pies, tym razem Spajki pzostawiony przez obrońców zwierząt"biednej kochającej zwierzeta Morii..???Ale ona nie wyrzuci psa...wszystko na jej biednej głowie....Ładne ma Fundacja niemiecka zdanie o nas....no ładne...ale jak ma miec inne..??:o JAk mogłaś na to pozwolić..??Nawet nie starlas sie sparwdzic faktów???
NApisalas, ze jesli bedzie potrzeba, wiedząc, ze Spajki jest prywatnym psem Morii, ktoremu ona odmowila DS!!!DLAczego nie ma tego na stronie Fundacji Niemieckiej??:o ZE Moria nie oddala psa do DS???Skoro wszystko piszecie...

[quote name='sonikowa']A, i jeszcze jedno - przecież sama widzisz Gonia, że to ja przypomniałam o niemiekcich wpłatach na Kładkę. Naprawdę nic nie ukrywam, a wręcz przeciwinie, o wszystkim dokładnie pisałam.

Sprawę tłumaczenia jeśli chcecie wyjaśniajcie z Niemcami. Ja tu nie poczuwam się do winy.[/QUOTE]TAk..masz racje...to TY , ku mojej radości sama napisałaś...dlatego tym bardziej sie dziwie, jak teraz mozesz tlumaczyc, ze Moria tak w zasadzie to mogla to wydac "na co chce"..??Czyli na potrzeby Kladzi..
Przecież Kladzia i Spajki jak sie okazuje tez, maja wysylane regularne paczki z przysmaczkami, miseczkami, kocykami....jakie jeszcze potrzeby ma Kladzia czy Spajki..??:o Przeciez na wszystkie inne byly wysylane pieniadze w kwocie 300 zł miesiecznie...a dodatkowe(wet) ..takich jeszcze nie bylo jak do tej pory...
Sciema...dalas się wplatać sonikowa w jedną wielka sciemę i oszustwo...dla mnie rzecz nazywam po imieniu- ZŁODZIEJSTWO!!...i mam nadzieję, ze Moria juz nigdy nie dostanie nawet złotówki z Fundacji niemieckiej!!Ani z żadnej innej...dosyć!!!
A na rozliczenie tego, co Kladzia dostala do tej pory czyli 240 euro- czekamy na wątku...tak byc nie moze,...i Bogu dzieki za to, ze w koncu wszystko wyszlo na jaw...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Cajus JB']Starczy tych bzdur.
W najbliższym czasie zabieram swoje dowody wpłat i zamierzam pytać czy legalna jest zbiórka pieniędzy na psy schroniskowe na prywatne konta. A skoro Spajki widnieje na stronie schroniska to znaczy, że jest psem schroniskowym. Schronisko jako instytucja powinna zbierać na swoje psy na swoje konto.[/QUOTE]hahahhah....jak zwykle "zmiana niewygodnego tematu"...czyli cajusowa tradycja...
A czy wplacajac na prywatne konto pieniadze, pytales, czyj jest pies??Czy ktos cie zmuszal do wplacania?? CZy odkąd wiesz czyja Spajki jest wlasnoscia, wplacasz jeszcze na ajkies prywatne konto pieniądze???Odpowiedz sobie sam na te pytania ...tu odp pisac nie musisz, bo wszyscy dawno ja znaja...i przestan juz majaczyc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']hahahhah....jak zwykle "zmiana niewygodnego tematu"...czyli cajusowa tradycja...
A czy wplacajac na prywatne konto pieniadze, pytales, czyj jest pies??Czy ktos cie zmuszal do wplacania?? CZy odkąd wiesz czyja Spajki jest wlasnoscia, wplacasz jeszcze na ajkies prywatne konto pieniądze???Odpowiedz sobie sam na te pytania ...tu odp pisac nie musisz, bo wszyscy dawno ja znaja...i przestan juz majaczyc...[/QUOTE]

bosz, produkuje maila i produkuje i nie mogę naprodukowac, bo normalnie się wsciekam, kiedy o tym wszytkim myślę. najsmieszniejsze (bardzo trudne słowo:roll::evil_lol:) jest to, ze wątek przesłała mi osoba, zupelnie nie związana ze spajkiem i z zupelnie innego powodu. przeklinam dzien, w którym tutaj weszłam, bo to co się tutaj dzieje, jest po prostu największym świnstwem jakiego dotychczas miałam nieszczęscie byś swiadkiem.

goniu jak masz czas, napisz proszę, która to fundacja podpisała umowę adopcyjna z morią dot. Farta?

jak nie to ja pózniej sprawdzę. a teraz znikam na jakiś czas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Starczy tych bzdur.
W najbliższym czasie zabieram swoje dowody wpłat i zamierzam pytać czy legalna jest zbiórka pieniędzy na psy schroniskowe na prywatne konta. A skoro Spajki widnieje na stronie schroniska to znaczy, że jest psem schroniskowym. Schronisko jako instytucja powinna zbierać na swoje psy na swoje konto.[/QUOTE]

a własnie; a jak legalna jest zbiórka na konto Morii na psa, który jest jej własnoscią? nie znam sie na tym, ale myslisz ze US byłby zainteresowany czy nie bardzo?

Link to comment
Share on other sites

Matko jedyna! Co się dzieje na tym wątku?:crazyeye:
Toż to istny Armagedon!
Oto Polska właśnie:diabloti: Widzę,że w ruch idą pałki,dzidy oraz działa:evil_lol:
A najbardziej dostanie się tym co zbierają pieniądze na własne prywatne konta - US kocha te sprawy,takie niezgłaszane przychody:diabloti: + sprawa karna za nielegalne zbiórki publiczne - BajkaB już to przerabiała,nie wiem jak jej się to w sądzie skończyło!
Jakby Spajk wiedział co robicie,to chyba zaczął by Was gryźć!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']bosz, produkuje maila i produkuje i nie mogę naprodukowac, bo normalnie się wsciekam, kiedy o tym wszytkim myślę. najsmieszniejsze (bardzo trudne słowo:roll::evil_lol:) jest to, ze wątek przesłała mi osoba, zupelnie nie związana ze spajkiem i z zupelnie innego powodu. przeklinam dzien, w którym tutaj weszłam, bo to co się tutaj dzieje, jest po prostu największym świnstwem jakiego dotychczas miałam nieszczęscie byś swiadkiem.

goniu jak masz czas, napisz proszę, która to fundacja podpisała umowę adopcyjna z morią dot. Farta?

jak nie to ja pózniej sprawdzę. a teraz znikam na jakiś czas.[/QUOTE]Charly...o ile sie nie myle to chodzi o ta fundację:
[SIZE=3]FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT
41-508 Chorzów - Maciejkowice
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Uśpiłam swoje dziecko, psy też spią, ja jeszcze raz spróbuję to wyjaśnić, ale naprawdę to już ostatni raz. Staram się spokojnie odpowiadać, ale rzucacie się na mnie jakbym co najmniej osobiście Spajka ze skóry obdarła i na bazarze sprzedała...

1.Nie znam wątku Farta. Jets tu często przywoływany, pewnie go przeczytam, ale jeśli ktoś ma chwilę czasu będę wdzięczna za streszczenie w kilku zdaniach.

2.Co jakiś czas ktos prosi o pomoc dla psa, czasem o leczenie,a czasem o kocyki. Nie zawsze się udaje, naprawdę. Kiedy pomocy potrzebował Gufi u Morii wsparły go "matki chrzestne" Kładki a nie Fundacja, bo ja też nie zawsze mogę znów o coś prosić. Przyznam, że teraz to już pewnie nigdy ich o nic nie poprosze, bo jest mi normalnie wstyd z tego powodu co się tu dzieje. Zebyście wiedziały - już wiedzą i to nie ode mnie i nie od Charly.
Nie znałam wątku Spajka, Moria napisała do mnie, czy zadzwoniła, nie pamiętam - to przecież się zdarza niemal na każdym wątku psa, który dłużej siedzi w hotelu, zaczyna brakowac pieniędzy. Morai chciała wziąc psa do weta, poprosiła o pomoc. W tym samym momencie - już tez o tym pisałam - zapytano mnie, czy może znam jakieś pilne przypadki. I jak pisałam zaproponowałam kilka psów, w tym Spajka.
To było przed sprawą adopcji. Sytuacja była przejrzysta - pies dogomaniacki w hotelu, nie ma kasy na weta.
Tekst, który cytujecie powstał z kilka moich mail. Nie pisałam tej informacji - jest ona kompilacją kilku, stąd zapewne błędy, które was poruszyły. Jeśli chcecie, napiszcie do fundacji w tej sprawie.

3.Adopcja Spajka - mnie też się tu wiele nie podoba. Ale problem w tym, że słyszałam - nie od Morii - że to jest adopcja fikcyjna, mająca na celu przeniesienie psa. Nie jestem w stanie zweryfikować ani tego co mówicie wy, ani Moria. Miałam nadzieję, że kiedy zaangażowało się w to schronisko, sprawa się wyjaśni. Jak widzicie z cytowanych infomracji ze strony niemieckiej, wspomniałam o adopcji i cieszyłam się z tej - jak się wtedy wydawało - szansy.

4.Informacje, które pojawiają się o Spajku czasem z opóźnieniem pojawiają się na stronie niemieckiej. Ja piszę po angielsku, trzeba to przetłumaczyć. Więc, owszem, informowałam ich, że są problemy z adopcją i czekam aż się sytuacja wyjasni.

5.Powiem też szczerze, że nie uważam, żeby wersja że Moria zostawia Spajka aby wyciągać kasę od Niemców, była przekonująca. Tak jak wyjasniałam, wszelki zwrot - bo to zawsze jest zwrot a nie wcześniejszy przelew - następuję po przesłaniu faktur. I chodzi tylko o koszty leczenia. Puszki były prezentem. Jak na razie, jednorazowym.

5.Gonia, Kładka nie otrzymuje regularnych paczek. Dostała je chyba dwa razy od matek chrzestnych i to wszystko. Pieniądze od nich - tak jak pisałam - miały iść na jej potrzeby. Nie wiem, wydaje mi się, że te potrzeby najlepiej zna Moria, bo ona z nią jest. Zgadzam się z tobą, że powinniśmy się dowiedzieć ile z tych pieniędzy zostało.

6. Nikogo nie oczerniłam, nikogo nie okłamałam - Gonia, ja nie znam na tyle niemieckiego by czytać ich stronę, sprawę operacji juz wyjasniałam... Nie znam osobiście Morii, nie znam ciebie i innych osób - to jest kwestia zaufania, Ja staram się dac sobie czas na wyrobienie własnej opinii, a nie przyjmować je po jednej awanturze.


W tym całym zamieszaniu, dla mnie też przykrym bardzo, myślę o psach. Bo wy możecie się wkurzać na Morię, wycofywać deklaracje, zabierać im pomoc. Tylko one nadal są i potrzebują nas wszystkich.

Pozdrawiam i apeluję o spokój. Prosze też o nieobrażanie mnie, bo naprawdę jest to już przesadą. Ja jestem tu nagle sama, a was kilka. I nie biegam po forum prosząc o wsparcie. Jedyną rzeczą która zrobiłam było pośrednictwo w prośbie o pomoc.

Ostatnie wydatki weterynaryjne Spajka postaram się pokryć sama.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']

...
Pozdrawiam i apeluję o spokój. Prosze też o nieobrażanie mnie, bo naprawdę jest to już przesadą. [B]Ja jestem tu nagle sama, a was kilka.[/B] I nie biegam po forum prosząc o wsparcie. Jedyną rzeczą która zrobiłam było pośrednictwo w prośbie o pomoc.

Ostatnie wydatki weterynaryjne Spajka postaram się pokryć sama.[/QUOTE]

Nie jesteś sama.

I mnie zależy na Spajku. Oczywiście dołożę się do wydatków weterynaryjnych.

Link to comment
Share on other sites

Sonikowa - na Twoją prośbę krótkie streszczenie wątku Farta.
Pies po przejściach trafia do hoteliku Morii w maju 2009.
Pies formalnie stanowi własność fundacji SOS dla Zwierząt, jednak pobyt w hotelu opłacany jest z deklaracji dogomaniaków.
Miesięczny koszt pobytu psa - 300 zł. Przelewy robione są regularnie ( patrz pierwsze posty wątku Farta) i terminowo i [B]nigdy[/B] nie występują zaległości.
Ponadto przelewane są dodatkowe kwoty za szczepienia itp.
Informacje o psie od Morii bardzo ogólnikowe.
W październiku 2009 zostaje Morii przelana kwota 400 zł z przeznaczeniem na kastrację psa.( osobno, poza opłatami za hotelowanie Farta)
W marcu 2010 roku pies nadal nie jest wykastrowany.
Sponsorzy domagają się przeprowadzenia zabiegu w jak najszybszym terminie. Termin ustalonej kastracji podaje na wątku Moria.
Po tym terminie na pytania o stan psa reaguje udzielaniem wymijających odpowiedzi - nadal nie wiemy, czy pies jest po kastracji.
Moria odmawia też wpuszczenia na teren hotelu osób poproszonych o zrobienie psu dobrych zdjęć, niezbędnych do ogłoszeń i sprawdzenie, czy kastracja miała miejsce.
Sponsorzy podejmują decyzję o zabraniu psa z hotelu Amicus. Moria kontaktuje się z fundacją SOS dla Zwierząt ( która notabene nawet nie pamiętała, że formalnie jest właścicielem psa) i wyraża chęć adopcji Farta, motywując to "dobrem psa".
26.04. 2010 zostaje podpisana umowa adopcyjna pomiędzy fundacją a Morią. W umowie zastrzeżone zostaje, że Fart będzie psem domowym, a nie kojcowym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']
2.Co jakiś czas ktos prosi o pomoc dla psa, czasem o leczenie,a czasem o kocyki. Nie zawsze się udaje, naprawdę. Kiedy pomocy potrzebował Gufi u Morii wsparły go "matki chrzestne" Kładki a nie Fundacja, bo ja też nie zawsze mogę znów o coś prosić. Przyznam, że teraz to już pewnie nigdy ich o nic nie poprosze, bo jest mi normalnie wstyd z tego powodu co się tu dzieje. Zebyście wiedziały - już wiedzą i to nie ode mnie i nie od Charly.
[B]Nie znałam wątku Spajka, Moria napisała do mnie, czy zadzwoniła, nie pamiętam - to przecież się zdarza niemal na każdym wątku psa, który dłużej siedzi w hotelu, zaczyna brakowac pieniędzy. Morai chciała wziąc psa do weta, poprosiła o pomoc. [/B]W tym samym momencie - już tez o tym pisałam - zapytano mnie, czy może znam jakieś pilne przypadki. I jak pisałam zaproponowałam kilka psów, w tym Spajka.
To było przed sprawą adopcji. Sytuacja była przejrzysta -[B] pies dogomaniacki w hotelu, nie ma kasy na weta. [/B]
Tekst, który cytujecie powstał z kilka moich mail. Nie pisałam tej informacji - jest ona kompilacją kilku, stąd zapewne błędy, które was poruszyły. Jeśli chcecie, napiszcie do fundacji w tej sprawie.

3[B].Adopcja Spajka - mnie też się tu wiele nie podoba. Ale problem w tym, że słyszałam - nie od Morii - [U][COLOR=Red]że to jest adopcja fikcyjna,[/COLOR][/U] mająca na celu przeniesienie psa. Nie jestem w stanie zweryfikować ani tego co mówicie wy, ani Moria. Miałam nadzieję, że kiedy zaangażowało się w to schronisko, sprawa się wyjaśni. Jak widzicie z cytowanych infomracji ze strony niemieckiej, wspomniałam o adopcji i cieszyłam się z tej - jak się wtedy wydawało - szansy.
[/B]
[B]4.Informacje, które pojawiają się o Spajku czasem z opóźnieniem pojawiają się na stronie niemieckiej. Ja piszę po angielsku, trzeba to przetłumaczyć. Więc, owszem, informowałam ich, że są problemy z adopcją i czekam aż się sytuacja wyjasni.
[/B]
5.Powiem też szczerze, że nie uważam, żeby wersja że Moria zostawia Spajka aby wyciągać kasę od Niemców, była przekonująca. Tak jak wyjasniałam, wszelki zwrot - bo to zawsze jest zwrot a nie wcześniejszy przelew - następuję po przesłaniu faktur. I chodzi tylko o koszty leczenia. Puszki były prezentem. [U][B]Jak na razie, jednorazowym.
[/B][/U]
5.Gonia, Kładka nie otrzymuje regularnych paczek. Dostała je chyba dwa razy od matek chrzestnych i to wszystko. Pieniądze od nich - tak jak pisałam - miały iść na jej potrzeby. Nie wiem, wydaje mi się, że te potrzeby najlepiej zna Moria, bo ona z nią jest. Zgadzam się z tobą, że powinniśmy się dowiedzieć ile z tych pieniędzy zostało.

6. Nikogo nie oczerniłam, nikogo nie okłamałam - Gonia, ja nie znam na tyle niemieckiego by czytać ich stronę, sprawę operacji juz wyjasniałam... Nie znam osobiście Morii, nie znam ciebie i innych osób - to jest kwestia zaufania, Ja staram się dac sobie czas na wyrobienie własnej opinii, a nie przyjmować je po jednej awanturze.


W tym całym zamieszaniu, dla mnie też przykrym bardzo, myślę o psach. Bo wy możecie się wkurzać na Morię, wycofywać deklaracje, zabierać im pomoc. Tylko one nadal są i potrzebują nas wszystkich.

Pozdrawiam i apeluję o spokój. Prosze też o nieobrażanie mnie, bo naprawdę jest to już przesadą. Ja jestem tu nagle sama, a was kilka. I nie biegam po forum prosząc o wsparcie. Jedyną rzeczą która zrobiłam było pośrednictwo w prośbie o pomoc.

[COLOR=Red][U][B]Ostatnie wydatki weterynaryjne Spajka postaram się pokryć sama.[/B][/U][/COLOR][/QUOTE]

[quote name='gonia66']
[B]Jesli chodzi o wizyte u weta- [/B]
Po pierwsze- rozmawialam z Moria wiele razy- ostatnio kilka dni temu- nigdy nie sygnalizowala mi nawet, ze Spajkus ma jakies nagle potrzeby..! Ani jednego slowa...Mowila, ze u Spajkusia jest wszystko ok...[B]ale ok..nie przecze , ze moze coś byc, a jesli tak-trzeba to zrobić jak najszybciej..zawsze potrzeby zdrowotne sa na 1-szym miejscu...
Napisalam więc, ze w zwiazku z tym chce poszukac pieniazkow specjalnie na leczenie dla Spajkusia[/B](bo poki co nie mamy nic na ten cel)-[U][B]i mam juz pewien pomysl..ale musze to uzgodnic z Martą.. to co Ty masz tu do pozwalania..??:o Musze znać tez koszta, ajkie ewentualnie sa niezbedne...Dlatego Wlasnie chce. zeby Moria tu weszla i napisala, co jest Spajkusiowi potrzebne i jakie beda tego koszta- zebysmy z Marta mogly cos konkretnego wymyślic...i ile pieniazkow szukac...[/B][/U]
...... [B]nam rowniez bardzo na psie zalezy i z rowną siłą walczymy o każdy dzien dla niego...[/QUOTE]
[/B]
[quote name='Cajus JB']
Zbieramy na wizytę Spajkusia u weta ok 100 zł
[/QUOTE]

[quote name='Cajus JB'][B]Moria kiedy mogłabyś jechać ze Spajkusiem do weta? Zadbam o to aby koszt wizyty w ciągu kilku dni został Tobie zwrócony, niezależnie od opłaty na hotelowanie.[/B]

.[/QUOTE]

[quote name='gonia66']MOria- z Toba rozmawialam i mowilam w jakiej jestesmy kondycji finansowej...Nie mowilas nic do mnie nigdy o koniecznosci wizyty a juz na pewno nie o fatalnym stanie ząbków...
- zrobmy tak-MOja w tym glowa- nie pierwsze 40 zl od darczyncow pozyskuje i nie ostatnie zapewne- i wiem dobrze, jak to sie zalatwia..i uwierz-raz jeszce pisze- Spajkus jest tak samo w mojej glowie, jak i w Twojej i w Martki i epwnie w innych glowach i sercach tez...nie zapominam o Nim i staram się zeby pieniazki mial..
[U][COLOR=Red][B]NA leczenie napisalam juz, ze jesli jest to kwota 100 zł- pieniazki będą...zaraz dzwonie do Marty i uzgodnie wszystko...wtedy napisze dokladnie..ale ta nerwowa atmosfera nie dziala na mnie zachecająco...
[/B][/COLOR][/U]
Do tej pory świetnie sobie radzilam z Martką...SPajkus nie ma dlugu...i poki co nie bedzie mial...jest drugi, śliczny bazarek, jest skonczony jeden...[/QUOTE]
Sonikowa...to w kwestii rzekomego braku funduszy dla Spajkusia na leczenie!!!!
Kilka postow wyraxnie informujących o tym, ze pieniadze na leczenie dla Spajka bedą...Moria wówczas bardzo aktywnie uczestniczyla w forum...NIE WIDZIALA TYCH POSTOW, ze zwróciła sie do Ciebie o pomoc dla Spajka..??:o A niby dlaczego i po co??TO BYŁY KŁAMSTWA A TY NAWET ICH NIE ZWERYFIKOWALAS??? Tyle jest psow w potrzebie...a Spajki miala pieniazki (bylo tez o tym kilka razy poźniejna watku- i juz wtedy Ty tez uczestniczylas w dyskusji), a mimo to wcisnęłaś Spajka, ktorym obiecalysmy sie zając i ktoremu jak dotad nie brakowalo ani złotówki...NIE WYDAJE CI SIE TO DZIWNE?:o A gdzie naparwde potrzenujące psy jak chocby Lysek ktorego fotki i opis jest tez na stronce Fundacji...gdzie Spajki do niego..???:o Tym bardzije, ze do tej pory byl ZDROWY..???Tyle postow zapewniajacych o naszej trosce o Spajka...a Ty piszesz o pomoc dla zapomnianego psa..??:(:o
Kolejna sparwa..wierzysz Morii a nie wierzysz nam..??Dlaczego??:o NA jakiej podstawie..??Dom byl sparwdzony, wiele osob zaangazowanych, schronisko w kontakcie..nawet aga ze schroniska w Elblagu miala go zaweiźc osobiście i podpisac z panem umowe....ale Wy sobie ubzdurałyscie, ze to fikcja-tak najlepiej...nie dac psu domu, ciagnac kase od Fundacji...i rozgadywac brednie, ze to nie byl dom a dom fikcyjny...super motywacja...Napisalas Fundacji, ze sa problemy z adopcją..- a napisałas jakie..??Pewnie Charly napisze...dokladnie jakie to byly problemy...moze wtedy bedzie Fundacja miala jasniejszy obraz....i otworzy oczy...
MOria nabrała Ciebie i niemiecka Fundacje...chyba to juz widzisz...okłamała ,z e Spajki mial operacje po wyjsciu ze schronu(czyli u niej)....nakłamała, ze chce iśc do weta a nie ma kasy- to tez jest klamstwo....naklamala, ze Fart został porzucony....to jest klamstwo....ile jeszcze chcesz klamstw..??
Ale TY..masz male dziecko...i wolisz placici na prywatnego psa Morii za jego leczenie, chcociaz mam andzieje, ze czeka na niego dom, ktory dysponuje funduszami dla najlepszych wetów...na SGGW...wiesz co..?? Otrząsnij sie Patrycjo...błagam....tyle psów naprawde potrzebuje pomocy....tyle psow czeka....nie masz co robic z kasa..??To plać...kiedys Moria Ci podziękuje, tak , jak mi podziekowala,...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']Sonikowa - na Twoją prośbę krótkie streszczenie wątku Farta.
Pies po przejściach trafia do hoteliku Morii w maju 2009.
Pies formalnie stanowi własność fundacji SOS dla Zwierząt, jednak pobyt w hotelu opłacany jest z deklaracji dogomaniaków.
Miesięczny koszt pobytu psa - 300 zł. Przelewy robione są regularnie ( patrz pierwsze posty wątku Farta) i terminowo i [B]nigdy[/B] nie występują zaległości.
Ponadto przelewane są dodatkowe kwoty za szczepienia itp.
Informacje o psie od Morii bardzo ogólnikowe.
W październiku 2009 zostaje Morii przelana kwota 400 zł z przeznaczeniem na kastrację psa.( osobno, poza opłatami za hotelowanie Farta)
W marcu 2010 roku pies nadal nie jest wykastrowany.
Sponsorzy domagają się przeprowadzenia zabiegu w jak najszybszym terminie. Termin ustalonej kastracji podaje na wątku Moria.
Po tym terminie na pytania o stan psa reaguje udzielaniem wymijających odpowiedzi - nadal nie wiemy, czy pies jest po kastracji.
Moria odmawia też wpuszczenia na teren hotelu osób poproszonych o zrobienie psu dobrych zdjęć, niezbędnych do ogłoszeń i sprawdzenie, czy kastracja miała miejsce.
Sponsorzy podejmują decyzję o zabraniu psa z hotelu Amicus. Moria kontaktuje się z fundacją SOS dla Zwierząt ( która notabene nawet nie pamiętała, że formalnie jest właścicielem psa) i wyraża chęć adopcji Farta, motywując to "dobrem psa".
26.04. 2010 zostaje podpisana umowa adopcyjna pomiędzy fundacją a Morią. W umowie zastrzeżone zostaje, że Fart będzie psem domowym, a nie kojcowym.[/QUOTE]Pozwól Florentynko, ze dokończę...
Warunkiem adopcji, jest wyprowadzenie Farta z kojca do domku...co niestety wg, osob relacji odwiedzajacych Spajka,nie ma miejsca...za to ma miejsce nieustanny "płacz" jak to Moria została sama z psem, musi go karmic a bezduszni obrońcy zwierząt nie chcą płacic..pozostawiły biedna WIolę na pastwe losu...za to ma miejsce błaganie o ogłaszanie psa i szukanie mu domku, bo Moria nie daje rady....dla "dobra psa"....
Cos jeszcze chcesz wiedzieć..??NA stronie Fundacji jest o tym informacja...kto zatem ją podał, jak nie Ty Patrycjo?? Podałaś info, nie znajac kompletnie sytuacji i historii FArta/?Czy moze znając ja z rzewnych opowiadań Morii..???NO bo przecież ktos musial to Fundacji napisac...

Link to comment
Share on other sites

Gonia, zlituj się, nie wcisnęłam nikomu Spajka. Nie mam takich możliwości. Łysek otrzymał pomoc, w postaci propozycji leków. Odszedł za TM, niestety.. Masz rację, byłam już jakiś czas na wątku i pamiętam dyskusję między Toba a Cajusem w sprawie opłat na weta i zdecydowanie miałam wrażenie, ze kłopot jest. Przeczytam jeszcze raz, sprawdzę co przeoczyłam.

W zeszłym tygodniu była propozycja, żebym napisała do Niemiec w sprawie Kładki, która też leczenia nie potrzebuje, i jakoś wtedy nikogo to nie oburzało, Jak zresztą pamiętasz, napisałam wtedy, że z tą pomoca to wcale nie jest tak łatwo.
Za Spajka zapłacę tym razem, bo źle się czuję w tej sytuacji. A dzieci mam dwoje i dwa psy, jeden z chorym sercem. Pomagam tak jak mogę, ostatnio finansowo niewiele, rzeczywiście.
Charly napisze do Fundacji, oni odpiszą, na pewno wszystko tu będzie, wzzystko się wyjaśni. Ja się muszę wyłączyć, naprawdę.
Odbieram PW jakby co.

Florentynko, dzięki wielki za streszczenie!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']Gonia, zlituj się, nie wcisnęłam nikomu Spajka. Nie mam takich możliwości. Łysek otrzymał pomoc, w postaci propozycji leków. Odszedł za TM, niestety.. Masz rację, byłam już jakiś czas na wątku i pamiętam dyskusję między Toba a Cajusem w sprawie opłat na weta i zdecydowanie miałam wrażenie, ze kłopot jest. Przeczytam jeszcze raz, sprawdzę co przeoczyłam.

W zeszłym tygodniu była propozycja, żebym napisała do Niemiec w sprawie Kładki, która też leczenia nie potrzebuje, i jakoś wtedy nikogo to nie oburzało, Jak zresztą pamiętasz, napisałam wtedy, że z tą pomoca to wcale nie jest tak łatwo.
Za Spajka zapłacę tym razem, bo źle się czuję w tej sytuacji. A dzieci mam dwoje i dwa psy, jeden z chorym sercem. Pomagam tak jak mogę, ostatnio finansowo niewiele, rzeczywiście.
Charly napisze do Fundacji, oni odpiszą, na pewno wszystko tu będzie, wzzystko się wyjaśni. Ja się muszę wyłączyć, naprawdę.
Odbieram PW jakby co.

Florentynko, dzięki wielki za streszczenie!![/QUOTE]PAtrycjo...dyskusja Cajusa ze mna to faktycznie kłopot...ale nie Spajkusia, a Cajusa...
SPajkus nigdy nie mial kłopotów finansowych...o co skutecznie zabiegałam ponad rok, łatając dziurki z pomocą wielu, bardzo wielu darczyńców...W każdym razie Spajkus nigdy nie odczuł żadnych zawirowań finansowych..PAmiętam..napisałas o Kladzi i pomocy..ale ja jakos nie widze, zeby Kladzia byla w lepszej sytuacji finansowej od Spakusia..nawet w gorszej jest..w tym miesiacu zabrakło deklaracji...ledwo 200 zł zebralismy....teraz jednak okazuje się, ze Moria nie ma zamiaru poki co zrzekac się praw do KLadzi...
DLAczego źle się czujesz i chcesz płacić za Spajka??W takim razie moge powiedzieć, ze dzięki Tobie tez Spajki nie może opuscic hotelu Morii, bo dopoki Moria bedzie dostawala kase na niego- dopoty Spajka nie odda...a skoro Ci cięzko (wierze- mam troje dzieci)..to może lepiej przekonac Morię, zeby oddala Spajka do domku, gdzie bedzie miala kase na wszystko i wetow na ktorych nikt nie bedzie "żebrał" o pieniadze?? Fundacja niemiecka bedzie mogla wesprzec inne psy naparwde potrzebujace...no..ale to juz kwestia sumienia...to prawda...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']
...Dom byl sparwdzony, wiele osob zaangazowanych, schronisko w kontakcie..nawet aga ze schroniska w Elblagu miala go zaweiźc osobiście i podpisac z panem umowe....ale Wy sobie ubzdurałyscie, ze to fikcja-tak najlepiej...[/QUOTE]

Dwie sprawy:

Nadal mam maila o fikcyjnej adopcji.

[B]Co schronisko wie o Spajku? Proszę o opis Jego zachowania i tego jak sobie radzi przez osoby, które chcą Go wyadoptować. Czy powinien mieszkać w mieszkaniu czy w domu z ogrodem? Mówiąc krótko co o Nim wiedzą?[/B]

Tekst wytłuszczony jest istotny dla każdej adopcji.

Link to comment
Share on other sites

Gonia, ja bardzo bym chciała, żeby to wszystko był zły sen. Problem w tym, że fundacja mi zaufała i Moria mi zaufała, a ja tak naprawdę nie wiem co się teraz dzieje, nie mogę udawać, że mnie tu nie ma - jest rachunek do zapłacenia i ja go zapłacę, po to właśnie by nikt nie czuł, że nadużyłam jego zaufania. To teraz. A co dalej, zobaczymy, wszyscy podejmują jakieś decyzje - pewnie i Niemcy i Wiola też.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']Dwie sprawy:

Nadal mam maila o fikcyjnej adopcji.

[B]Co schronisko wie o Spajku? Proszę o opis Jego zachowania i tego jak sobie radzi przez osoby, które chcą Go wyadoptować. Czy powinien mieszkać w mieszkaniu czy w domu z ogrodem? Mówiąc krótko co o Nim wiedzą?[/B]

Tekst wytłuszczony jest istotny dla każdej adopcji.[/QUOTE]Nie zapominaj Cajus, ile czasu Spajki przebywał w schronisku, będac ukochanym psem Pani Kierownik...ktora osobiscie, przez kilka tygodni Go pielęgnowała po operacji oczka, dbała o okulistę i weterynarza, głaskała i tuliła....zapewniam Cię, ze wie o Spajkim dużo więcej od Ciebie....i skoro kontaktowało sie z domkiem, i ten domek zaakceptowało,to zapewne jest to bardzo dobry domek a schronisko wie, co robi...my wiemy tyle o Spajkim, co napisala nam Moria- czyli prawie nic...wiemy, ze Spajki jest jak kot...je, spi, drepce za Morią....wszystko....
NAjlepszy jest tekst o mailu z fikcyjna adopcją...chyba go sam do siebie napisales...bo nie chccesz nam wmowic, ze schronisko Ci tego maila wyslalo..a tylko schronisko jest z adopcje zaangażowane...to się usmiałam na koniec dnia...ja to juz nawet wiem gdzie miala byc ta fikcyjna adopcja(tez dostałam maila)....to dopiero jest smiech na sali!!!!
SUper!!Mozemy sie posmiac..ale Spajki został domku pozbawiony...i juz dobrze wiemy dlaczego,,najpierw "nagle" bardzo zachorował...i strasznie kasa byla potrzebna...(choc byla zorganizowana, to Fundacyjna kasa lepsza i ze 100 zł o jakich Moria pisala, zrobiło sie raptem 60 zł-na początek- bo juz słysze o czekajacej kolejnej fakturze, ktora chce zaplacic sonikowa)..Swoja drogą zastanawia mnie coś...jakże częsty ten wet....przeciez podobno jednak Spajki jest zdrowy...pierwsza wizyta z zamazanymi pieczatkami...od Pana doktora...dostał leki...potem miala byc druga(nie wiem, dlaczeo weta Moria zmienila), o ktorej pisal Cajus, ze Spajki dostal witaminki...ale teraz slysze, ze kolejna faktura juz czeka...:o Nic CAjus nie pisal. ze Sapjkus znowu u weta był...:o...co za czeste wizyty..moze przy okazji tej ostatniej, Moria Kladzie zabrala...bo obiecala...ale cos cisza...aaaaaaaaa..nie...kurcze....chyba jednak nie zabrala, bo musialaby ze swoich zgromadzonych euro zaplacic...
Cisnie mi się samo do głowy..."sa chipsy- jest impreza"....

Link to comment
Share on other sites

Sluchajcie, poniewaz nie chce, aby krzyczec na byc moze niewinna osobe przekopalam sie troche przez "pisma" fundacji i sa tam rowniez cytaty z e-maili Patrycji- ale widzialam, ze byly analizowane juz troche:
faktem jest, ze tekst fundacyjny nawolujacy do datkow i przez to uwidoczniony bardziej na str. jest duzo dramatyczniejszy niz e-maile. Nie sa co prawda widoczne wszystkie e-maile, ale moze podam konkretnie, co i jak jest nazwane po imieniu w tym co widac:
"-Morii nie pomaga zadna organizacja, dlatego zalozyla hotel, aby moc utrzymac i pomagac tylu zwierzetom,
-Moria ma poza hotelem 5 psow bezdomnych- Frotka i Franka(podrzucone), Maks z bratem(brat ma dom), Jozia z jednym uchem (pochodzi ze schroniska), Fart, ktory przyszedl ze schroniska do hotelu i przez nieporozumienia i brak pieniedzy nigdy nie zostal juz odebrany, Nunia- jest od 2 tygodni i wyglada jakby komus zginela ale nikt sie o nia nie pyta.
Poza tym sa tez zwierzeta, ktore sa przez nazwijmy to przyjaciol zwierzat oddawane i na nie otrzymuje Moria od nich pomoc finansowa. Kladka jest tu przykladem, tak jak i Spajkus. Jezeli chodzi o Spajka, to pisalam ci juz o nim wczesniej- on jest u Morii juz 1,5 roku i zaczely sie problemy z kosztami... To jest stary pies i potrzebuje regularnych kontroli u lekarza. Za tydzien ma Wioleta znow termin u lek. - powiem ci ile wszystko kosztowalo i co wg lek. pies jeszcze potrzebuje.
Ona ma jeszcze 19 kotow, z czego trzy w domu- wszyscy mysla, ze Wioleta ma duzo zwierzat, wiec jej jeszcze podrzucaja.
Wioleta szuka oczywiscie domkow ale to nie jest takie proste.
I jeszcze b. wazna- Wioleta sama dba o to aby wysterylizowac/kastrowac wszystkie zwierzeta.
Dalej sa u niej jeszcze maltretowane kiedys konie, kozy, kroliki, kury i indyk- Wioleta i jej rodzina nigdy by ich nie zabili i zjedli- one dozywaja tam starosci.
Niektore konie sa uzywane do terapii dla chorych dzieci.
Co Wioleta na teraz potrzebuje (o czym marzy):
- sterylka Frotki (Jozia i Franka maja juz)
-puszki, bo inaczej moze sobie pozwolic tylko na tania karme sucha
-koce na zime
-lekarstwa
Wioleta mowi, ze wszystko jej sie moze przydac, bo przy tylu zwierzetach na wszystko ma jakies zastosowanie..."

Hmm... wiem, ze to ja rozwialam ta czesc burzy, bo wygrzebalam teksty niemieckie i nie wiem, byc moze nalezaloby to przemilczec, albo moze wrecz przeciwnie- przetrzepac wszystko od gory do dolu w tym biznesie, ale moje pytanie teraz: co dalej... ? Jak wydostac Spajka do domku i zapobiec takim syt...

I mimo, ze Ania+Milva i Ulver tak tu krzyczy, trzeba napisac, ze wzorowo zachowala sie na swoim watku Miszy, ktoremu tez pomaga HHP:
[INDENT]"Napisałam do Beaty z niemieckiej fundacji Hundehilfe Polen, która pomagała mi gdy był Kieruś...

Dostałam opowiedz,że pomogą Miszce ! Miszka ma więc zapewnioną karmę- klasy premium senior. Gdy potrzebne będą leki to tez mam śmiało pisać, może uda się coś podesłać.

W związku z tym,że będzie stała pomoc z karmą , to cena hotelowa za miesiąc zostaje obniżona do 300zł. "

Czyli nie trzeba po cichutku, w tajemnicy, bo jezeli sie wszystko opisze i nie ma niedomowien, to zycie jest latwiejsze...
Co mnie zastanawia w tej calej sprawie, to osoba Morii- to, ze sie bierze ewidentnie za duzo zwierzat, to niestety nie jest powod do specjalnego traktowania- za meczennictwo sie orderow nie dostaje, bo zle na tym wychodza i ludzie i tym bardziej zwierzaki... zakoltunione, niedozywione, czy nawet chore zwierze tez bedzie dreptac za pania...takie sa zwierzeta... i trzeba niestety czasem sobie samemu zadac pytanie: co jest dla zwierzaka najlepsze?, a dla Spajka z pewnoscia najlepszy bylby cieply domek w pojedynke...
Nie jest grzechem poprosic o pomoc, ale matactwa i brak przejrzystosci, to grzech smiertelny kazdego przedsiewziecia, w ktorym obce pieniadze graja jakakolwiek role...


[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co, jest cos takiego jak :zagubione w tłumaczeniu". To zdanie:
[I]Poza tym sa tez zwierzeta, ktore sa przez nazwijmy to przyjaciol zwierzat oddawane i na nie otrzymuje Moria od nich pomoc finansowa.
[/I]brzmi okropnie. Nie tak miało brzmieć i nie tak pisałam - nie wiedział jak określić grupę ludzi nie - fundacyjnych a wspóldziałających, i użyłam zwrotu, o ile pamiętam - by lets say, animal rights activists... Tyle, ze jak mówiłam, ja pisze po angielsku, to jest tłumaczone na niemiecki a teraz znów na polski.
Na wątku Kładki czuję się jedną z tych ponoszących odpowiedzialnośc osób, więc raczej sama bym siebie nie obrażała. Zaraz sprawdzę jak to było w moim mailu dokładnie...

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam ale teraz to ja jestem oszołomiona. Znalazłam swojego maila napisałam tam, cyt:

There are also dogs placed by - lets call it - dogs friends like me, and supported by them. Kladka for example.

[B]Napisałam, ŻE PSY OTRZYMUJĄ WSPARCIE OD LUDZI, KTÓRZY JE UMIESZCZAJĄ W HOTELACH. Tak jak Kładka.
Nie rozumiem, czemu na stronie znalazł się tekst, że NIE OTRZYMUJĄ. Laikinia, czy jeteś pewna, że tak jest napisane?[/B]

Link to comment
Share on other sites

Ok, jestem juz chyba bardzo wyczerpana. Na stronie i w tlumaczenii Laikini jest, że na NIE (czyli na zwierzeta) wiola otrzymuje wsparcie,,, Z rozpaczy przeczytalam juz, ze NIE OTRZYMUJE i myslalam, ze zemdleję tutaj zaraz.

Przepraszam, ze nie edytuję, ale nie wchodzi mi ta funkcja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Matko jedyna! Co się dzieje na tym wątku?:crazyeye:
Toż to istny Armagedon!
Oto Polska właśnie:diabloti: Widzę,że w ruch idą pałki,dzidy oraz działa:evil_lol:[/QUOTE]

:oops::evil_lol::oops:hihihihi. Teraz sie uśmiałam. Mimo wszystko. Dowcipny człek z Ciebie epe;)

[SIZE=1][COLOR=slategray]co do US -nie zamierzam nikogo wpędzac w tarapaty nie związane ze zwierzętami. "zwyczajna":razz: zemsta jest mi raczej obca. Mój post byl reakcją na podobnie idiotyczny post Cajusa. I tu masz rację, dzidy i działa idą w ruch. No idą.[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wielkie laikinio za ten post..tez troche rozjasnił...
znów kilka nieprawdziwych informacji sie tam pokazało...i kilka mnie "zmroziło"..
-po pierwsze- kłamstwo, ze Moria sama dba o kastracje wszystkich psów ...to nie jest prawda...(Fart chocby)
-kłamstwo, ze WIoli sie marza puszki, bo inaczej stac ja tylko na tania suchą karmę(ten post mnie zmroził)...więc pytam- na co szły pieniadze za hotel??NA tania sucha karme, ktorej biedny Spajki gryźc nie może , bo ma zapalenie przydziąsel..??:o CHyba juz wiemy dlaczego psy u Wioli chudna znacznie(patrz dawna juz "dyskusja" u Kladzi i u Kamienia o to, ze psy sa za chude)..
-kłamstwo okropne!!!!odnośnie Farta, ze został umieszczony ale przez brak kasy nigdy nieodebrany...
-kłamstwo, ze Wioleta szuka domków- bo jak sie domek znalazł(dla farta i dla Spajka) to Moria psów nie oddała...
-skoro podobno Spajki potrzebuje regularnych wizyt u weta...to dlaczego 14.IX nic o tym jeszcze nie było wiadomo, zeby Spajki w ogole weta potrzebował...a kilka dni temu Cajus napisał, ze Spajki jest zdrowy, "tylko" stary i dostał witaminki...??A dlaczego regularny wet nie jest potrzebny Kladzi- tez jest juz starutka, ma podobno "coś " z uszami a Moria ma kupę kasy na ten cel...Dlaczego Kladzia nie jest objęta taka sama opieką (albo jest a nikogo o tym nie poinformowala chcociaz bylo ostatnimi czasy sporo telefonow)
BArdzo mi się za to podobało to, co napisałas o ANi, ktora tez korzysta z pomocy HHP...no..to jest "Klasa"...to rozumiem...i o to nam chodzi caly czas...ale tu pomimo 20 euro miesiecznie dla Kladzi plus paczki z puszczkami, Moria nie raczyła obnizyć kosztów nawet o złotówke...
Ostatnie Twoje słowa laikinio pozwolę sobie zacytować...
[I][B]Co mnie zastanawia w tej calej sprawie, to osoba Morii- to, ze sie bierze ewidentnie za duzo zwierzat, to niestety nie jest powod do specjalnego traktowania- za meczennictwo sie orderow nie dostaje, bo zle na tym wychodza i ludzie i tym bardziej zwierzaki... zakoltunione, niedozywione, czy nawet chore zwierze tez bedzie dreptac za pania...takie sa zwierzeta... i trzeba niestety czasem sobie samemu zadac pytanie: co jest dla zwierzaka najlepsze?, a dla Spajka z pewnoscia najlepszy bylby cieply domek w pojedynke...
[COLOR=Red][U]Nie jest grzechem poprosic o pomoc, ale matactwa i brak przejrzystosci, to grzech smiertelny kazdego przedsiewziecia, w ktorym obce pieniadze graja jakakolwiek role... [/U][/COLOR]
[/B][/I] Tylko małe sprostowanie...Moria nie dośc, ze "bierze"tyle zwierzat...to kiedy może oddac do domku...Moria ich po prostu nie oddaje...:(
EDIT:
Zeby było jasne sonikowa...nie Ciebie bezposrednio winie za te wszystkie kłamstwa , ktore tu wyliczyłam...jestem pewna, ze masz takie własnie, okraszone niemal łzami, info od Morii...pisałas wielokrotnie, ze tam nie bylaś...wiem cos na temat "Moria sie żali" i jak łatwo jej uwierzyc, wiec umiem sie postawic w Twojej sytuacji naprawde...ja tez moglam najpierw sprawdzic, zanim poslalam do Morii kilka psow (razem to chyba będzie z 7:()moglam sprawdzic umowy...ja doskonale wiem, jak "łatwo" zaufac Morii...i jak "łatwo" jej uwierzyć...trudno mi więc Ciebie nie rozumiec...

Link to comment
Share on other sites

Lajkinia jak dla mnie brak podstawowej informacji dot. Spajka oraz kłamstwo dot. Farta: a więc dlaczego "obrońcy praw zwierząt zapomnieli o Spajku jak to się już raz zdarzyło" zaraz obok informacji o zapomnianym, nie odebranym Farcie.

Goniu Józia byla kastrowana na koszt miasta (jesli jest, a podejrzewam, ze jest). Psy opuszczające schronisko za czasów dawnego kierownictwa otrzymywały skierowania na darmową kastrację.

Jesli chodzi o koty- deklarowane jako bezdomne są kastrowane na koszt miasta. bo one są bezdomne. Przynajmniej najpierw.
Co do maltretowanych koni- bylo już, vide Diagonal. Koza też jakos straciła ucho...

Moria przyjęła ode mnie kurę- tzn. kurę którą znalazłam na mojej ulicy biegającą pomiędzy samochodami. Kura zyje biega, nawet miałam zdjecia
I gołębia.


Dobra, robi się "trochę" absurdalnie...

Interesują mnie informacje, a raczej ich brak dot. Spajka i Farta na stronie fundacji. I też zastanawia mnie, co ten pies jadł zanim przyszły sławetne puszki z Niemiec. Skoro "Wiola taka szczęśliwa, ze wreszcie może sobie zjeść miękkie jedzenie, bo to suche nie jadło mu się łatwo"

ech.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...