Isiak Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 O rety 😞 Ropomacicze? O uszach to już wiedziałyśmy, że wymagają leczenia. I ten guzek... oby nie było przerzutów 😞 Quote
agat21 Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Przelewam na konto Neruni kasę z bazarku imiennego czyli 510 zł. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tak hojnie w nim uczestniczyli 🧡 W tej sytuacji bardzo się na pewno te pieniądze przydadzą. Bardzo bardzo Wam dziękuję w imieniu Neri ! 2 Quote
Grażka123 Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Nie ma co panikować, czekamy na wieści. Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Jestem i bardzo Was przepraszam, że naraziłam na czekanie i niepewność. Kasi nie udało się dzisiaj załatwić samochodu z kierowcą, jak chciała, ale po południu udało się Jej załatwić samochód i jutro rano zawiezie sunię do weta. Na razie wzięła ją do siebie i mieszkają sobie razem z Wolfikiem. Okolice sromu nadal opuchnięte, ale dzisiaj plamienia Kasia nie stwierdziła, za to zauważyła jeszcze jeden guzek i być może to jest powód opuchlizny. Jutro wszystko, a przynajmniej większość wyjaśni się. Tyle na szybko, żeby choć po części wyjaśnić co u Neruni. Wyjaśnię jeszcze powód tak późnego powiadomienia, ale to już w następnym poście. 1 Quote
agat21 Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 W takim razie kciuków nie puszczamy. Ciekawe czy dzisiaj Neri nadal burczy na Wolfika? 😉 Koszyczek - legowisko przypadł im obojgu do gustu 😉🙂 2 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Powodem opóźnienia z informacjami była moja Sonia. Otóż wczoraj "włamała się" do nie zaklejonej jeszcze paczki z fantami dla 4 osób i zjadła całą czekoladę z orzechami, którą limonka80 dołączyła do fantów Nesiowata. Dobrze, że tylko tą jedną opędzlowała, bo czekolad w paczce było więcej. Paczka nie była zaklejona ponieważ dzisiaj rano miałam wypełnić wolne przestrzenie i dopiero zamknąć ostatecznie. Limoneczko, gdy wczoraj rozmawiałyśmy i pytałaś, czy podzieliłam się czekoladą z Sonią, a ja odpowiedziałam, że tym razem nie, to jeszcze wszystko było w porządku i myślałam, że tak pozostanie. Przecież czekolady były bezpieczne, zamknięte w pudle. Że jednak czekolada padła jej łupem stwierdziłam znacznie później. Nie mogłam uwierzyć. Cała czekolada 10dkg! Wlaliśmy w nią 25 ml mieszaniny wody utlenionej z wodą i czekaliśmy, że zacznie zwracać czarną zawartość żołądka, ale nic z tego. Sonia nie wykazywała żadnych objawów zatrucia, Po 1,5 godz. czekania pojechaliśmy jednak z Sonią do całodobowej kliniki. Kroplówka + 3 zastrzyki i spora strzykawa węgla w płynie także do domu na rano i 351,00 zł. A Sonia ani przez moment nie wykazywała, że coś jej dolega. Przyjechaliśmy do domu już po północy. Dzisiaj rano po wyprowadzeniu psiaków na spacer i po śniadaniu musieliśmy odespać zarwaną noc. Zbudziliśmy się dopiero po 12-tej. Codzienne czynności domowe no i dopiero teraz mogłam usiąść do kompa. Powiem jeszcze tylko, że to nie pierwszy taki występ Soni 🙂 Bożenka już pewnie nie przyśle mi czekolady 😞 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 17:37, Aska7 napisał: Siedziałam jak na szpilkach. Przepraszam, ale na prawdę nie dałam rady wcześniej powiadomić, tym bardziej, że Kasia też nie wiedziała co będzie, bo szukała kogoś, kto zawiózłby Ją i sunię do weta. Niestety nie udało się. Pożyczyła samochód i jutro rano zawiezie Nerunię do weta. Da znać najszybciej jak to będzie możliwe. Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Jaka Nerunia czyściutka 😍 Kasia mówiła, że Nerunia pakuje się do koszyczka Jej małej suni 😄 1 Quote
Nesiowata Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Sonia jest dużo "lepsza"niż Riki.On kradnie tylko to co jest na wierzchu. A czekolada nawet leży- nie interesuje go. Ale kilka dni temu zwinął ze stołu upieczoną ćwiartkę kurczaka. Miała być dla brata do pracy, włożyłam do pojemnika, przykryłam tylko pokrywką do wystudzenia. I stało się - pokrywkę zdjął, pudełko zwalił na podłogę i błyskawicznie pochłonął. Zanim pomyślałam co mogło spaść - on już kończył. Przez cały następny dzień chodziłam za nim.ale na szczęście nic się nie stało. Moja wina, zapomniałam iż to co jest poniżej 1 m w zasadzie jest jego. Wczoraj już dobrze pamiętałam, brytfanka po upieczeniu znalazła się do wystudzenia w zamknięciu. Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 18:32, Nesiowata napisał: Sonia jest dużo "lepsza"niż Riki.On kradnie tylko to co jest na wierzchu. A czekolada nawet leży- nie interesuje go. Ale kilka dni temu zwinął ze stołu upieczoną ćwiartkę kurczaka. Miała być dla brata do pracy, włożyłam do pojemnika, przykryłam tylko pokrywką do wystudzenia. I stało się - pokrywkę zdjął, pudełko zwalił na podłogę i błyskawicznie pochłonął. Zanim pomyślałam co mogło spaść - on już kończył. Przez cały następny dzień chodziłam za nim.ale na szczęście nic się nie stało. Moja wina, zapomniałam iż to co jest poniżej 1 m w zasadzie jest jego. Wczoraj już dobrze pamiętałam, brytfanka po upieczeniu znalazła się do wystudzenia w zamknięciu. Sonia pochłonęła czekoladę przeznaczoną dla Ciebie, ale odkupiłam i włożyłam do Twoich fantów. Co prawda nie jest dokładnie taka, jak przysłała Bożenka, ale też z okienkiem z orzechami 🙂 Jutro paka z fantami powinna już być w Twoim paczkomacie. Quote
Nesiowata Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 18:41, elik napisał: Sonia pochłonęła czekoladę przeznaczoną dla Ciebie, ale odkupiłam i włożyłam do Twoich fantów. Co prawda nie jest dokładnie taka, jak przysłała Bożenka, ale też z okienkiem z orzechami 🙂 Jutro paka z fantami powinna już być w Twoim paczkomacie. Dziewczyna bardzo "dba" o Twoją kieszeń. Quote
Ewa Marta Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 17:56, agat21 napisał: W takim razie kciuków nie puszczamy. Ciekawe czy dzisiaj Neri nadal burczy na Wolfika? 😉 Koszyczek - legowisko przypadł im obojgu do gustu 😉🙂 Jak oni się cieszą, że mają w końcu ciepły i miękki kawałek posłania dla siebie:) Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 18:43, Nesiowata napisał: Dziewczyna bardzo "dba" o Twoją kieszeń. Oj tak, bardzo. Te 350 i 1 złoty mogłabym przeznaczyć na coś bardziej sensownego, niż porada w porze nocnej. Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 17:56, agat21 napisał: Ciekawe czy dzisiaj Neri nadal burczy na Wolfika? 😉 Koszyczek - legowisko przypadł im obojgu do gustu 😉🙂 Już nie tak często, ale jeszcze ciągle burczy na psiaka, który wejdzie w jej przestrzeń. Na szczęście nie jest to jakieś złowrogie burczenie z pokazywaniem dziąseł, tylko takie na wszelki wypadek. Być może ze swoim łagodnym charakterem dostawała w schronisku lanie 😞 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 18:45, Ewa Marta napisał: Jak oni się cieszą, że mają w końcu ciepły i miękki kawałek posłania dla siebie:) Tak, zapewne bardzo sobie cenią coś, co mogą uważać za własne 🙂 Quote
Ewa Marta Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Piękna sunia. Widać jeszcze smutek w oczach, ale jak się lepiej poczuje, to jeszcze nacieszy się życiem:) 1 Quote
Nadziejka Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Przepraszam ale ale tu nie można czekac absolutnie.... trzeba natychmiast jechac szukac pomocy moze sie wszystko rozwinąc bardzo ...w ciagu nocy , z serca modle zeby tak nie bylo sunieczko i za jedną i za drugą też 1 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Małpa w... znaczy się Nerunia w kąpieli 🙂 3 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 19:30, Nadziejka napisał: Przepraszam ale ale tu nie można czekac absolutnie.... trzeba natychmiast jechac szukac pomocy moze sie wszystko rozwinąc bardzo ...w ciagu nocy , z serca modle zeby tak nie bylo sunieczko i za jedną i za drugą też Nadziejeczko kochana, bardzo dziękuję, że troszczysz się o Nerunię, bardzo, bardzo, ale my z daleka nie widzimy tego, co widzi Kasia. Ona bardzo dba o pieski i jeśli tylko zachodzi taka konieczność, to w nocy, o północy, jak to mówi przysłowie, jedzie z pieskiem do weta. Kasia widzi zachowanie Neruni i nie stwierdziła potrzeby natychmiastowej jazdy do weta. Gdyby udało się Jej załatwić samochód, to na pewno zawiozłaby sunie do lekarza już dzisiaj, bo taki był plan. Kasia sprawdziła dzisiaj i nie widać już żadnej plamki krwi. Możliwe, że Nerunia liżąc, czy nawet podgryzając guzek spowodowała, że pojawiło się trochu kropel krwi. Gdyby to było ropomacicze, to plamienie nadal by występowało. Zdaniem Kasi, a mi też tak się wydaje, nie ma potrzeby natychmiastowej interwencji lekarza. Jutro będą wykonane wszystkie konieczne badania i będziemy wiedziały co jest suni potrzebne. Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 19:25, Ewa Marta napisał: Piękna sunia. Widać jeszcze smutek w oczach, ale jak się lepiej poczuje, to jeszcze nacieszy się życiem:) Smutek w oczkach, bo jeszcze nie jest pewna, czy to co jest, to już na zawsze 🙂 1 Quote
agat21 Posted December 1, 2023 Posted December 1, 2023 Piękna ta Małpa w kąpieli! 🤩 A jaka spokojna i dystyngowana 😃 1 Quote
elik Posted December 1, 2023 Author Posted December 1, 2023 Dnia 1.12.2023 o 23:42, agat21 napisał: Piękna ta Małpa w kąpieli! 🤩 A jaka spokojna i dystyngowana 😃 Wszystkie te psiaki, które wyciągamy, zmieniają się nie do poznania niemal w kilka dni po opuszczeniu schronu. Wolfik też jest pięknym dystyngowanym psem. Panem Psem 🙂 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.