elik Posted November 29, 2024 Author Posted November 29, 2024 Dnia 29.11.2024 o 16:26, Aska7 napisał: Dzisiaj minął rok pobytu Neri u Kasi. Tak, faktycznie. Dzięki Asiu za przypomnienie. Z tej okazji przyda się Prawdę powiedziawszy jakoś uciekła mi ta data. Ty pamiętasz, bo przywiozłaś ją do Kasi ze schronu, za co bardzo serdecznie Ci dziękuję Quote
Aska7 Posted November 29, 2024 Posted November 29, 2024 Mi też uciekła, ale inwigilator google mi przypomniał. Quote
elik Posted November 29, 2024 Author Posted November 29, 2024 Dnia 29.11.2024 o 18:34, Aska7 napisał: Mi też uciekła, ale inwigilator google mi przypomniał. Dobrze, że go masz 😁 Quote
katakka Posted December 4, 2024 Posted December 4, 2024 Dnia 28.11.2024 o 16:00, Sowa napisał: Elik, spróbuj przekonać opiekunkę do pracy z tolerowaniem kagańca - bardzo ostrożnie, zaczynając od przekonania zwierzątka, że kaganiec to taka dziwna miska, a ręce ludzkie podają jedzenie jak najbliżej pyszczka. Sam kaganiec - o ile jest prawidłowo wyuczony - nie powoduje nadmiernego dyskomfortu, oczywiście trzeba zakładać na moment w różnych sytuacjach, nie tylko przed lecznicą. Dobry kaganiec, taki w którym pies może pic i jeść, nie ogranicza psa mentalnie tak bardzo, jak nieraz się tego obawiamy. Niejeden raz uczestniczyłam w odwrażliwianiu zachowań agresywnych ze strachu, połączonych z atakowaniem ręki zbliżającej się do psiej głowy. Najpierw - przed założeniem - pies powinien zacząć traktować kaganiec jak taką dziwną miskę, potem przestaje obawiać się rąk opiekuna zbliżających się do głowy, a potem można odwrażliwiać obce ręce. Również człowiek-pomocnik nie obawiając się ugryzienia nie przekazuje psu mimowolnego zapachu stresu; to także ma znaczenie. Witam Was serdecznie Popracuję według wskazówek. Na tą chwilę, ona jest gotowa odgryźć ręce, kiedy coś jej nie pasuje i coś sobie wymyśli, nawet jeśli te ręce wyciągnięte są puste, chcą np tylko pogłaskać .Nigdy nie wiadomo co jej w głowie siedzi i jaka będzie jej reakcja na....w zasadzie na cokolwiek. Często wystarczy tylko wejść do pokoju, w którym leży i tylko się odezwać, albo nawet się nie odzywać, wystarczy spojrzeć, a ona już zaczyna "histeryzować". Czasem przychodzi sama, tuli się, obciera, chce się miziać, a na drugi dzień zwrot o 180 stopni. To takie dwie albo i trzy Neri w jednej. Przerobiłam trochę psów, różnych, bywały mocno wycofane, z dużą agresją lękową, z mocno zwichrowaną psychiką, ale takiej artystki jak Nercia, nie miałam 🙂 Teraz musze uciekać, w wolnej chwili napiszę więcej 1 Quote
katakka Posted December 4, 2024 Posted December 4, 2024 Dnia 28.11.2024 o 16:00, Sowa napisał: Elik, spróbuj przekonać opiekunkę do pracy z tolerowaniem kagańca - bardzo ostrożnie, zaczynając od przekonania zwierzątka, że kaganiec to taka dziwna miska, a ręce ludzkie podają jedzenie jak najbliżej pyszczka. Sam kaganiec - o ile jest prawidłowo wyuczony - nie powoduje nadmiernego dyskomfortu, oczywiście trzeba zakładać na moment w różnych sytuacjach, nie tylko przed lecznicą. Dobry kaganiec, taki w którym pies może pic i jeść, nie ogranicza psa mentalnie tak bardzo, jak nieraz się tego obawiamy. Niejeden raz uczestniczyłam w odwrażliwianiu zachowań agresywnych ze strachu, połączonych z atakowaniem ręki zbliżającej się do psiej głowy. Najpierw - przed założeniem - pies powinien zacząć traktować kaganiec jak taką dziwną miskę, potem przestaje obawiać się rąk opiekuna zbliżających się do głowy, a potem można odwrażliwiać obce ręce. Również człowiek-pomocnik nie obawiając się ugryzienia nie przekazuje psu mimowolnego zapachu stresu; to także ma znaczenie. Dwa razy mi się wkleiło a nie wiem jak się usuwa ... Quote
Sowa Posted December 4, 2024 Posted December 4, 2024 Na youtube są bardzo wartościowe moim zdaniem filmiki trenera z krakowskiego azylu, zamieszczane pod hasłem "czarne podniebienie". Bardzo dużo właśnie o pierwszych próbach kontaktu z psami skrajnie wycofanymi, nieobliczalnymi w reakcjach. Polecam do obejrzenia w wolnych chwilach - o ile znajdzie się jakaś wolna chwila oczywiście. Dobre są też ochraniacze na rękę, które ten trener zakłada = pies atakuje zbliżającą się rękę, człowiek nie reaguje, bo ochraniacz zabezpiecza, pies uczy się, że atak nic nie daje. I po jakimś czasie pies obojętnieje na zbliżającą się rękę, nie boi się tak bardzo. 1 Quote
elik Posted December 4, 2024 Author Posted December 4, 2024 Na prywatnym koncie Neruni pojawiły się poniższe wpłaty: 20,00 zł od seramarias XI - 2.12. 10,00 zł od Nesiowata XII - 2.12. 50,00 zł od Pana Mateusza - 3.12. 100,00 zł od Agnieszki znajomej elik XII - 4.12. 10,00 zł od ludwa - 4.12. 30,00 zł od helli XII - 4.12. Bardzo serdecznie dziękuję oraz 50,00 zł elik XII - 4.12. Quote
elik Posted December 4, 2024 Author Posted December 4, 2024 Zapłaciłam za pobyt Neruni w hotelu w listopadzie. Quote
Ewa Marta Posted December 5, 2024 Posted December 5, 2024 Trudny zawodnik z Neruni. Co ona w życiu musiała zaznać od człowieka, skoro tak się broni przed dotykaniem:( 1 Quote
elik Posted December 5, 2024 Author Posted December 5, 2024 Dnia 5.12.2024 o 12:26, Ewa Marta napisał: Trudny zawodnik z Neruni. Co ona w życiu musiała zaznać od człowieka, skoro tak się broni przed dotykaniem:( Niestety też tak myślę. Musiała doznać okropności z rąk jakiegoś potwora. Czy kiedyś o tym zapomni? Quote
Tola Posted December 5, 2024 Posted December 5, 2024 Wpłaty dla Neri na konto Zea 100 zł - Ellig (20.11.) 60 zł - Iwona z Sosnowca (26.11.) 100 zł - Katarzyna B. (02.12.) 1 Quote
elik Posted December 5, 2024 Author Posted December 5, 2024 Dnia 5.12.2024 o 19:55, Tola napisał: Wpłaty dla Neri na konto Zea 100 zł - Ellig (20.11.) 60 zł - Iwona z Sosnowca (26.11.) 100 zł - Katarzyna B. (02.12.) Dnia 5.12.2024 o 20:34, Tola napisał: Z Adopcji Wirtualnej jest 440 zł. Bardzo serdecznie dziękuję Martusiu 🌷 🌺 ❤️ Quote
elik Posted December 5, 2024 Author Posted December 5, 2024 Wpłaty dla Neri na konto Zea 100 zł - Ellig - 20.11. 60 zł - Iwona z Sosnowca XI - 26.11. 100 zł - Katarzyna B. XII 2.12. 440 zł - z wirtualnej adopcji Bardzo serdecznie dziękuję Quote
katakka Posted December 20, 2024 Posted December 20, 2024 Nerka wita wszystkie swoje ciocie 🙂 w nawiązaniu do wcześniejszego tematu dotyczącego kagańca i tego co Neri na dzień dzisiejszy o nim myśli: nasunąć na pysk - tyle się da, ale już go zapiąć - tu zaczyna się dziać..., Neri piszczy wniebogłosy, jakby ktoś jej robił operację bez znieczulenia, szamocze się i rzuca na wszystkie strony - czyli po staremu, walka na śmierć i życie🫣 . Z małym kąsającym rozhisteryzowanym psem, można sobie poradzić, co małe to małe, a przy dużym i silnym to już inna historia. Nie wiem czy u Neri, to jest zwykła agresja lękowa, z jednej strony ona jest/potrafi być przytulaśna, przychodzi zaczepiać do zabawy, ale to ona musi mieć ochotę, to ona musi przyjść i się pokładać na człowieka i mówić " baw się ze mną, teraz mam dobry humor i Ci nie odgryzę ręki " 😁. Druga strona Nerki, miewa nieprzewidywalne zachowania . Odkąd przyjechała zdarzają się momenty kiedy nie waha się pokazać wszystkich zębów a nawet sprawdzić czy dobrze łapią za rękę czy inną część ludzkiego ciała (bez rozlewu krwi, ale i bez ostrzeżenia), a jakiś czas później, jak gdyby nigdy nic, przychodzi rozmerdana i chce się przytulać 🤔 Na zdjęciu Nerka z domownikiem do którego od początku ma słabość, jej miłość do Olka jest szczególna, niemniej na warunkach przez nią narzuconych 🙂 Elu, przepraszam że nie konsultowałam, ale byłam wczoraj na wizycie receptowo lekowej uzupełnić braki w zależności co komu potrzebne, a Neri potrzebne są doraźnie leki przeciwbólowe, więc wzięłam cimalgex - pamiętacie pewnie, że stawy Neri były w nie najlepszym stanie, przyszła zima i odezwały się problemy - bywa że jak się podnosi, to popiskuje, ewidentnie widać, że bolą kości. Zanim wzięłam cimalgex, dawałam jej dwukrotnie tabletki przeciwbólowe pożyczone od Nuki i było jej po nich zdecydowanie lżej - problem znikał, stąd moja decyzja o zakupie cimalgexu. Będzie dostawać wedle samopoczucia i konieczności. 2 Quote
Tola Posted December 21, 2024 Posted December 21, 2024 Wpłata dla Neri na konto Zea 20 zł - Irena z Katowic (06.12.) 1 Quote
elik Posted December 22, 2024 Author Posted December 22, 2024 Dnia 20.12.2024 o 12:39, katakka napisał: Elu, przepraszam że nie konsultowałam, ale byłam wczoraj na wizycie receptowo lekowej uzupełnić braki w zależności co komu potrzebne, a Neri potrzebne są doraźnie leki przeciwbólowe, więc wzięłam cimalgex - pamiętacie pewnie, że stawy Neri były w nie najlepszym stanie, przyszła zima i odezwały się problemy - bywa że jak się podnosi, to popiskuje, ewidentnie widać, że bolą kości. Zanim wzięłam cimalgex, dawałam jej dwukrotnie tabletki przeciwbólowe pożyczone od Nuki i było jej po nich zdecydowanie lżej - problem znikał, stąd moja decyzja o zakupie cimalgexu. Będzie dostawać wedle samopoczucia i konieczności. Bardzo dziękuję Kasiu za informacje o Neruni. Przepraszam, że dopiero dzisiaj się odzywam, ale od 19-tego do wczoraj nie miałam dostępu do kompa. Jeśli sunia ma jakieś problemy zdrowotne, to oczywiście musimy reagować, ulżyć jej w cierpieniu. Przykre jest to zachowanie Neruni i chyba nie ma się co łudzić, że zmieni się na lepsze. Oby tylko z wiekiem się nie pogarszało. Śliczna sunia, a taka chimeryczna. Dobrze, że choć jednego z domowników darzy stałym uczuciem 🙂 Quote
elik Posted December 22, 2024 Author Posted December 22, 2024 Wpłata dla Neri na konto Zea 20 zł - Pani Irenka z Katowic XII - 6.12. Bardzo serdecznie dziękuję Quote
Sowa Posted December 23, 2024 Posted December 23, 2024 Bardzo wiele trudno przewidywalnych zachowań wynika właśnie z bólu - nie da się nauczyć zaufania obolałego zwierzaka. 1 Quote
elik Posted December 27, 2024 Author Posted December 27, 2024 Wypromowałam ogłoszenie Neruni do 10.01.2025 r. Quote
elik Posted December 28, 2024 Author Posted December 28, 2024 Zapłaciłam za hotel Neruni w grudniu 2024 r. Quote
elik Posted December 28, 2024 Author Posted December 28, 2024 Dnia 20.12.2024 o 12:39, katakka napisał: stawy Neri były w nie najlepszym stanie, przyszła zima i odezwały się problemy - bywa że jak się podnosi, to popiskuje, ewidentnie widać, że bolą kości. Kasiu, czy w tej przypadłości pomocne byłyby suplementy na stawy + Omega 3 Forta? Kupowałam to dla Neruni w kwietniu, może kupić teraz? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.