Ewa Marta Posted April 13, 2023 Author Posted April 13, 2023 Dnia 13.04.2023 o 17:58, Onaa napisał: Trzymam kciuki zabiedną sunieczkę 😔🍀🍀🍀. Bardzo prosimy. Oby wszystko dobrze się skończyło... Quote
elik Posted April 13, 2023 Posted April 13, 2023 Dnia 13.04.2023 o 19:20, Ewa Marta napisał: Bardzo prosimy. Oby wszystko dobrze się skończyło... Tyle dobrych fluidów płynie do suni, że musi być dobrze 🙂 1 Quote
Alaskan malamutte Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Kciuki mocno zaciśnięte!! Musi być dobrze. Oby zmiany okazały się łagodne i operacyjne... 1 Quote
b-b Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 13.04.2023 o 06:34, Ellig napisał: Niestety, jeszcze czekamy do jutra na wizytę Bajki w Klinice, w Gliwicach. Zaciskam mocno! 2 Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Nic jeszcze nie wiemy. Bajka już od godziny jest w lecznicy... Quote
elik Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 12:00, Ewa Marta napisał: Nic jeszcze nie wiemy. Bajka już od godziny jest w lecznicy... Tak długo trwa badanie, czy Bajka dopiero czeka na badanie? Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 12:03, elik napisał: Tak długo trwa badanie, czy Bajka dopiero czeka na badanie? Miała przejść badanie krwi, USG i inne zalecone przez weta. Arek zadzwoni jak już wyjdzie z lecznicy. Nie chcemy go atakować telefonami, czekamy z zaciśniętymi kciukami. Quote
elik Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 12:09, Ewa Marta napisał: Miała przejść badanie krwi, USG i inne zalecone przez weta. Arek zadzwoni jak już wyjdzie z lecznicy. Nie chcemy go atakować telefonami, czekamy z zaciśniętymi kciukami. To sporo tego ma do wykonania. Pewnie nie ma co dzwonić, jak sunia będzie po wszystkim to dadzą znać, ale to czekanie jest stresujące 😞 Quote
Ellig Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Bajka w lecznicy, więcej info za jakąś chwilę... 2 Quote
Ellig Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Wyniki badań, niestety złe...🥲 reszta za chwilę... Quote
agat21 Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dobrze, że zabrana z kojca 😟Tam dopiero by miała bidulka sytuację.. Quote
Ellig Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 14:27, agat21 napisał: Dobrze, że zabrana z kojca 😟Tam dopiero by miała bidulka sytuację.. Az strach pomyśleć... Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Niestety wiadomości są bardzo złe:( Bajka ma nowotwór złośliwy. Cały jej organizm jest w bardzo kiepskim stanie, dlatego trzeba zaczekac z biopsją. Nadnercza są jak gąbka, co wskazuje w jakim stresie od dawna żyła sunia. Niestety ma macicę i 1 jajnik, więc nie była sterylizowana. Biopsję najwcześniej będzie można zrobić za 5 tygodni. Wtedy tez będzie powtórzone USG i zrobiony RTG. Sunie oglądał również chirurg i powiedział, że jeśli zostanie podjęta decyzja o operacji, to on może jedynie podciąć te guzy. Na pewno nie będzie w stanie wyciąć ich całkowicie. Dlatego po operacji konieczne byłoby podanie 6 wlewek chemii, która swoja drogą wyniszcza organizm, więc podanie jej byłoby możliwe dopiero wtedy, kiedy sunia będzie w lepszym stanie. Konieczne jest podleczenie nadnerczy. Po ich stanie bardzo widać w jakim stresie żyła. Dostała receptę na Helicid na żołądek. Sunieczka ma minimum 6 lat, ale wg wetki ma 8 lat. Dodatkowym problemem jest guz na sutku. Tu byłoby wskazanie do wycięcia listwy mlecznej. Jednocześnie wet powiedział, że trzeba jej wyciąć macicę, ale nie można zrobić dwóch zabiegów za jednym zamachem (Macica i guzy), bo to za bardzo ją obciąży. To by znaczyło 3 operacje, więc póki co trzeba czekać aż dojedzie do siebie. Ma teraz żyć w spokoju, dostawać dobre jedzenie, odpoczywać i dopiero za 5 tygodni będziemy dalej rozmawiac z wetem. Oboje weci podkreślali, że dla niej teraz zbawienny jest spokój. Według nich na teraz nic jej nie boli. Niestety 1 guz jest bardzo blisko pęcherza moczowego i jeśli urośnie, może naciskać na pęcherz i utrudniać załatwianie się. Wtedy być może trzeba będzie przyciąć ten guz. Istnieje 30% szans, że to guzy Sticera. Gdyby biopsja to potwierdziła, to one są stosunkowo łatwe do usunięcia chemicznie. Niestety pozostałe 70% to że są to mięsaki tkanek miękkich i tu rokowania są bardzo złe. Nie da się tego wyleczyć, pozostaje leczenie paliatywne czy to w formie podawania leków, czy w formie operacji, która tylko odsunie wyrok. Przy bardzo pomyślnym układzie wszystkie te operacje przedłużą jej życie do mak. 2 lat, ale nie ma na to żadnej gwarancji. Jesteśmy tymi wiadomościami bardzo przybite. W tej sytuacji musimy sprawdzić pozostałe dwie sunie z kojca, bo być może też nie są wysterylizowane. Jeśliby szukać pozytywów, to jest tylko jeden - Bajka jest już zaopiekowana, bezpieczna i nie pozwolimy jej cierpieć. Bajeczka bardzo lubi jeść puszki. Może znajdzie się wśród nas dobra dusza, która kupiłaby jej choć kilka na przykład Rocco Sensitive? Ale niekoniecznie te puszki, ona podobno bardzo lubi każde. 3 Quote
elik Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Ostatnio na dogo mało jest dobrych wiadomości. Smutek, goni smutek. Ta jest z tych najgorszych 😥 Jak to dobrze, że sunia jest w dobrych rękach i ma zapewnioną opiekę weterynaryjną w razie potrzeby. 1 Quote
Onaa Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Nie wiem co napisać 🥺, biedna mała, dobrze że chociaż w tym ciężkim czasie jest zaopiekowana. I ten czas który przed nią będzie mogła przeżyć najlepiej jak można. Quote
Filipki Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 14:43, Ewa Marta napisał: Niestety wiadomości są bardzo złe:( Bajka ma nowotwór złośliwy. Cały jej organizm jest w bardzo kiepskim stanie, dlatego trzeba zaczekac z biopsją. Nadnercza są jak gąbka, co wskazuje w jakim stresie od dawna żyła sunia. Niestety ma macicę i 1 jajnik, więc nie była sterylizowana. Biopsję najwcześniej będzie można zrobić za 5 tygodni. Wtedy tez będzie powtórzone USG i zrobiony RTG. Sunie oglądał również chirurg i powiedział, że jeśli zostanie podjęta decyzja o operacji, to on może jedynie podciąć te guzy. Na pewno nie będzie w stanie wyciąć ich całkowicie. Dlatego po operacji konieczne byłoby podanie 6 wlewek chemii, która swoja drogą wyniszcza organizm, więc podanie jej byłoby możliwe dopiero wtedy, kiedy sunia będzie w lepszym stanie. Konieczne jest podleczenie nadnerczy. Po ich stanie bardzo widać w jakim stresie żyła. Dostała receptę na Helicid na żołądek. Sunieczka ma minimum 6 lat, ale wg wetki ma 8 lat. Dodatkowym problemem jest guz na sutku. Tu byłoby wskazanie do wycięcia listwy mlecznej. Jednocześnie wet powiedział, że trzeba jej wyciąć macicę, ale nie można zrobić dwóch zabiegów za jednym zamachem (Macica i guzy), bo to za bardzo ją obciąży. To by znaczyło 3 operacje, więc póki co trzeba czekać aż dojedzie do siebie. Ma teraz żyć w spokoju, dostawać dobre jedzenie, odpoczywać i dopiero za 5 tygodni będziemy dalej rozmawiac z wetem. Oboje weci podkreślali, że dla niej teraz zbawienny jest spokój. Według nich na teraz nic jej nie boli. Niestety 1 guz jest bardzo blisko pęcherza moczowego i jeśli urośnie, może naciskać na pęcherz i utrudniać załatwianie się. Wtedy być może trzeba będzie przyciąć ten guz. Istnieje 30% szans, że to guzy Sticera. Gdyby biopsja to potwierdziła, to one są stosunkowo łatwe do usunięcia chemicznie. Niestety pozostałe 70% to że są to mięsaki tkanek miękkich i tu rokowania są bardzo złe. Nie da się tego wyleczyć, pozostaje leczenie paliatywne czy to w formie podawania leków, czy w formie operacji, która tylko odsunie wyrok. Przy bardzo pomyślnym układzie wszystkie te operacje przedłużą jej życie do mak. 2 lat, ale nie ma na to żadnej gwarancji. Jesteśmy tymi wiadomościami bardzo przybite. W tej sytuacji musimy sprawdzić pozostałe dwie sunie z kojca, bo być może też nie są wysterylizowane. Jeśliby szukać pozytywów, to jest tylko jeden - Bajka jest już zaopiekowana, bezpieczna i nie pozwolimy jej cierpieć. Bajeczka bardzo lubi jeść puszki. Może znajdzie się wśród nas dobra dusza, która kupiłaby jej choć kilka na przykład Rocco Sensitive? Ale niekoniecznie te puszki, ona podobno bardzo lubi każde. Postaram się jej podesłać trochę puszek, a na razie może Pimpuś się z nią podzieli swoimi, powinien jeszcze trochę mieć. Jeszcze taka moja sugestia ,mój wet ,który jest chirurgiem poleca , w takich sytuacjach Neoplasmoxan dog.Znam 2 psy , którym bardzo to pomogło. Oczywiście trzeba by było zadzwonić i zapytać lekarza prowadzącego . To bardzo niesprawiedliwe co spotyka Bajkę, ale jednak trzeba mieć nadzieję. I 2 Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 16:14, Onaa napisał: Nie wiem co napisać 🥺, biedna mała, dobrze że chociaż w tym ciężkim czasie jest zaopiekowana. I ten czas który przed nią będzie mogła przeżyć najlepiej jak można. To jedyne pocieszenie, że ma szanse godnie pożyć. Dnia 14.04.2023 o 16:20, Filipki napisał: Postaram się jej podesłać trochę puszek, a na razie może Pimpuś się z nią podzieli swoimi, powinien jeszcze trochę mieć. Jeszcze taka moja sugestia ,mój wet ,który jest chirurgiem poleca , w takich sytuacjach Neoplasmoxan dog.Znam 2 psy , którym bardzo to pomogło. Oczywiście trzeba by było zadzwonić i zapytać lekarza prowadzącego . To bardzo niesprawiedliwe co spotyka Bajkę, ale jednak trzeba mieć nadzieję. I Bardzo Ci dziękujemy! Poproszę Anecik, żeby póki co pożyczyła od Pimpka ❤️ Quote
Alaskan malamutte Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 16:20, Filipki napisał: Postaram się jej podesłać trochę puszek, a na razie może Pimpuś się z nią podzieli swoimi, powinien jeszcze trochę mieć. Podzieli się. 🙂 2 Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Anetka zadzwoni do wetki w poniedziałek i zapyta o ten preparat Neoplasmoxan. Quote
Poker Posted April 14, 2023 Posted April 14, 2023 Biedna sunia, ale ona nie jest świadoma swojej sytuacji, na szczęście. Ja bym dała jej pożyć w spokoju tyle, ile jej dane. Zbyt dużo operacji i cierpienia by ją czekało. 3 Quote
Ewa Marta Posted April 14, 2023 Author Posted April 14, 2023 Dnia 14.04.2023 o 17:45, Poker napisał: Biedna sunia, ale ona nie jest świadoma swojej sytuacji, na szczęście. Ja bym dała jej pożyć w spokoju tyle, ile jej dane. Zbyt dużo operacji i cierpienia by ją czekało. My też się ku tej opcji skłaniamy w tej chwili. Ale zaczekamy na kolejną wizytę i na wyniki biopsji i RTG płuc. Niestety w macicy zbiera się płyn i to jest wskazaniem do sterylki. Możliwe, że podczas sterylki można by przyciąć ten jeden guz przy pęcherzu moczowym. To póki co tylko gonitwa myśli, nie podjęłyśmy jeszcze decyzji. Bo o sterylizacji można mówić jeśli nie ma przerzutów do płuc i jej stan będzie rokował. Ja jako niepoprawna optymistka uchwyciłam się myśli, że może okaże się, że to guz Sticera i że chemia go zniszczy. Tak jak napisałaś Poker ona nie jest świadoma sytuacji. Najtrudniej mają opiekunowie i nie myślę teraz nawet o nas (chociaż nam pękają serca), ale o Anecie i o Arku. Arek relacjonując mi całą wizytę był przybity i zmartwiony. Anetka też zdenerwowana bardzo, bo sunieczka jest przekochana i łapie za serce. To jest po prostu bardzo niesprawiedliwe i wyć się chce, ale pomyślcie co by było gdyby nikt by nie szukał dla nich pomocy i umierałaby w męczarniach w tym kojcu:( Biorąc pod uwagę całą sytuację, mimo ciężkiej sytuacji finansowej, chcemy przebadać dokładnie całą czwórkę. Koniecznie badanie krwi i USG. Możliwe, że wszystkie mają kiepski stan organizmów. Żyły tak samo podle, jak Bajka. Ania, która szukała dla nich pomocy ma przycisnąć urzędników w gminie, żeby w końcu wyjaśniło się dlaczego twierdzili, że to 4-letnie rodzęństwo, a sunie wysterylizowane. Tymczasem dwóch wetów określa wiek Bajki na 6-8 lat, jeden wet Nutkę na 6 lat, a Farcika na więcej. Czy to na pewno te same psy? Czy może tamte zniknęły, a to są inne psiaki. Mamy świadomość, że ta sytuacja praktycznie uniemożliwia adopcję Bajki, pozostałym psiakom bardzo ją utrudnia, bo wiadomo, że im starszy psiak, tym trudniej wyadoptować, ale odczuwamy wielką ulgę, że wszystkie są bezpieczne, zaopiekowane i dopilnowane. Anecie jesteśmy wdzięczne bardzo, że zauważyła, że coś się w tych organach suni dzieje i zareagowała natychmiast. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.