Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ATLANTYDA']Szkoda mi tego psa bo briardy to na prawdę fajne psy on nie jest winien że źle wychowany .[/quote]

Nawet najgorzej wychowany, rozpuszczony, pozwalający sobie powarkiwać na wlaściciela i rządzący w domu pies [B]- [/B]samiec [B]NIGDY NIE ZAATAKUJE SUKI!!! [/B]To zwierzę jest nienormalne i powinno zostać humanitarnie uśpione.
Inna alternatywa - dożywotnio kaganiec i smycz lub calkowita izolacja od świata zewnętrznego (choć od tego ostatniego moim zdaniem jest lepsza eutanazja).

  • Replies 432
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

:shake:
Śledzę wiątek w dalszym ciągu i nóź mi się w kieszeni otwiera :angryy::angryy:

Dwa ataki jednego dnia :crazyeye::crazyeye: Boże.
Dobrze że sparwa ruszła, wiadomo gdzie mieszka i kim jest ta ^%^Y%&^%#$ :angryy:

Te babsko jest niezrównoważone psychicznie :crazyeye: I wnuczka zapewne będzie taka sama :mad:

Jeszcze raz współczuje właścicielom, taka tragedia :placz: 3 lata czekali na maleńką...:placz:

Posted

[quote name='SuperGosia']Nawet najgorzej wychowany, rozpuszczony, pozwalający sobie powarkiwać na wlaściciela i rządzący w domu pies [B]- [/B]samiec [B]NIGDY NIE ZAATAKUJE SUKI!!! [/B]To zwierzę jest nienormalne i powinno zostać humanitarnie uśpione.
Inna alternatywa - dożywotnio kaganiec i smycz lub calkowita izolacja od świata zewnętrznego (choć od tego ostatniego moim zdaniem jest lepsza eutanazja).[/quote]
Ja jednak uważam że wiele tu winy właściciela. Jeśli pies był regularnie szczuty ( a na to wygląda ) może przestał zwracać uwagę na płeć. Mam nadzieje że właściciela spotka kara, i zrobią coś z psem by już więcej nikogo nie zagryzł... rozumiem że zdarzają się spięcia między psami , ale w tej sytuacji ( 2 psy w jednym dniu) policja/prokuratura powinna zadziałać. Jeszcze raz bardzo nam przykro i trzymam kciuki by udało się sprawę doprowadzić do końca. I nie będę przeczyć że eutanazja w tym wypadku może być najlepsza dla tego zwierzęcia.

Posted

powiem tak cisnienie mni poszlo jak cholera ... 3 lata ... ja bym babsko zabila wlasnorecznie doslownie, po prostu w dzisiejszych czasach nie mozna wyjsc z domu bez paralizatora albo conajmniej gazu pieprzowego.

w zyciu nie widzialam tak slicznej jamniczki

Posted

Od wczoraj nie mogę przestac myślec o tym zajściu....:shake:

Pomysł z plakatami jest dośc kontrowersyjny...niestety babsko może oskarżyc o naruszenie jej dóbr osobistych... no, ale najpierw musiałaby miec kogo oskarżac...:razz: więc jeśli taka akcja, to tylko "partyzantka"...

Myślę jednak,że bardziej odczuje odszkodowanie...i to wysokie... za sunię, jej przyszłe potomstwo, za straty moralne, materialne...można by jakieś zaświadczenia od psychologa - w końcu 16-latek to jeszcze dziecko... był przy tym zajściu, na pewno przeżył szok... niech psycholog wystawi papier - przyda się zawsze...

Posted

Nie popuszczajcie i ile sie da rozglaszajcie,zeby tez inni widzieli,ze nie warto tak postepowac.Ktos pisal o mediach.Oczywiscie moze ktos pochwyci temat ,ze teraz psy ,a za chwile dzieci.Moze to zle zabrzmialo,ale w mediach wazne by zrobic wrazenie.jeszcze gorzej zabrzmialo,ale tak jest.Nagonka ile sie da!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja wiem,ze to jest tragedia dla wlascicieli,ale kto moze niech pomaga.Ten babsztyl nie moze zostac bezkarny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Posted

[quote name='Marchewkowy']( 2 psy w jednym dniu)[/quote]

Marchewkowy podkreślmy [B][U]zaatakowal dwie SUKI w ciągu jednego dnia - jedną zagryzl, drugą ciężko okaleczyl.[/U] Jedna suka byla podrostkiem, druga dorosla.[/B]

Posted

AMIŚKA

W sensie palkatów itd wiesz że na mnie możesz liczyć. Zdecydowanie jednak odradzam używanie nawet inicjałów tej pani. Niestety w tym kraju to pokrzywdzony musi udowadniać, że nie jest wielbłądem nawet jak to na oko widać. Podejrzany/ukarany ma prawo do adwokata, lekarza, biblioteki, mokrych widzeń blablabla w imię tzw humanitaryzmu. Szkoda abyś miała kłopoty. Wiesz ruszysz g ówno a odpowiadasz za człowieka.

Natomiast zrobienie plakatów z jamniczką i zdjęciem briarda (samego briarda) już jest ok. Oczywiscie plakat opisany sensownie aby było jasne.

Posted

Cytat:
Napisał [B]ATLANTYDA[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1059/szczecin-briard-zagryzl-jamniczke-krolicza-konwalie-135749-post12151290/#post12151290"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Szkoda mi tego psa bo briardy to na prawdę fajne psy on nie jest winien że źle wychowany .[/I]

Nawet najgorzej wychowany, rozpuszczony, pozwalający sobie powarkiwać na wlaściciela i rządzący w domu pies [B]- [/B]samiec [B]NIGDY NIE ZAATAKUJE SUKI!!! [/B]To zwierzę jest nienormalne i powinno zostać humanitarnie uśpione.
Inna alternatywa - dożywotnio kaganiec i smycz lub calkowita izolacja od świata zewnętrznego (choć od tego ostatniego moim zdaniem jest lepsza eutanazja).




[quote name='SuperGosia']Marchewkowy podkreślmy [B][U]zaatakowal dwie SUKI w ciągu jednego dnia - jedną zagryzl, drugą ciężko okaleczyl.[/U] Jedna suka byla podrostkiem, druga dorosla.[/B][/quote]



[B][SIZE=3][COLOR=Black]Tak samo uwazam ,jak SuperGosia[/COLOR][/SIZE][/B]
[SIZE=3]ten pies jest [FONT=Arial Black]nienormalny,
i musi byc uspiony!!!!!!

Jeszcze raz zaznaczam,
obie jamniczki-suczki,
szły spokojnie,
nie zaczepiały,nie szczekały,
nie warczały!!!!!!!
Absolutnie!!!!!!!! -nie prowokowały w zaden sposób,
i nie znajdowały się na jego terenie!!!!
i obie to suczki,
tamta juz kilkuletnia!!!
Pies zaatakował po cichu,
i nie wydawszy żadnego dżwieku ostrzegawczego,
i pisanie ze pies jest zle wychowany
-to nieporozumienie!!!!!

a wł.briarda nie pomogła w ratowaniu
jednej i drugiej jamniczki..
stała spokojnie.
.tak okreslają ludzie-świadkowie ,
....stała spokojnie!!!!
Tamta pani w trakcie ratowania swojej jamnisi
została ugryziona przez briarda!!!!!
A wł.briarda stała s p o k o j n i e ! ! !


[SIZE=2][FONT=Verdana]Tez uwazamy ,ze nie ma innej kary jak kara finansowa,
ale ja zastanawiam się,
może ktos mnie podpowie,
jakbym zrobiła plakat,i zaczęła chodzic po jej uliczce,

Plakat z pytaniem;
#######################
Dlaczego dopusciłas ,
aby twój briard-
zagryzł malutka 2 kg jamniczke???
Dlaczego jestes takim złym człowiekiem???
###############################
Dlaczego masz w domu psa ,
który morduje inne psy???
Dzis mała jamniczka.
jutro male dzieci!!!!!!
############################
Dlaczego chodzisz z wsciekłym psem
wśród ludzi????
##########################

Byłoby nas kilka osób??
tylko nie wiem jakie dać napisy
i czy mozemy trzymając takie plakaciki
przejśc sie po jej ulicy ,ze dwa razy??
czy nie przyczepi sie policja,
ze zgromadzenie itd????
Chcielibysmy zrobic to wieczorkiem,
i w sobote i niedziele???
I co napisac na plakatach-pomóżcie zrobic napisy!!!!!




[/FONT][/SIZE]


[/FONT][/SIZE]

Posted

Ja troszkę to na szybko przerobilam i z tym zrobilabym plakat, tylko trzeba by to jeszcze okroić, napisać gdzie mieszka Z.Ś. i dać zdjęcie z miejsca wypadku, tylko postacie rozmazać - choć to chyba niekonieczne, bo są tylem.

[quote name='AMIŚKA']http://photos.nasza-klasa.pl/5775488/50/main/8f1e17b41b.jpeg




KONWALIA Murkamka [']['][']
W Poniedziałek Wielkanocny na Jasnych Błoniach została zagryziona KONWALIA['],była na smyczy z 16-letnim Panem.
Briard ,który był sprawcą,był bez kagańca,wyrwał sie ze smyczy,
tego samego dnia pogryzł dotkliwie inna jamniczkę...
Dlaczego kobieta włascicielka briarda, mieszkanka Gumieniec
jeżdzi z tak psychicznie chorym psem na Jasne Błonia??
D L A C Z E G O ????
czy sprawia jej satysfakcję pies który zagryza inne???
KONWALIA była wspaniałą ,radosna jamniczką ,która kochała i była kochana prze swoja RODZINĘ..
Płacze za nią dwoje dzieci ,
dla których była wymarzonym jamnikiem,
płacze jej PAŃCIA...
Chłopiec, który był na spacerze , który ratował swoją ukochana KONWALIĘ, KTÓREMU NIE POMOGŁA WŁASCICIELKA BRIARDA musiał sam zmagac sie z obcym wielkim psem, a potem natychmiast znalazł się z suczką na pogotowiu i tam po 15 min,
KONWALIA patrząc mu w oczy odeszła na zawsze.....
Była szczeniaczkiem,
bardzo grzecznym
i nie szczekała,
nie warczała,
jak wachał ja jakis pies była uległa,
pokazywała brzuszek
szła na smyczy,
a chłopiec widzac naprzeciw dużego psa ,
skręcił w boczna alejkę

Nie można pogodzic sie
z tak bezsensowną smiercią,
i cały czas zadawać pytanie
dlaczego ten pies nie miał kagańca!!!
ile psów zagryzł do tej pory??

[FONT=Arial Black][SIZE=5][COLOR=black]DLACZEGO ZGINĘŁA KONWALIA[']['][/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

Posted

Ogromnie współczuję właścicielom Konwalii(*):-(.
Trudno nawet sobie wyobrazić jak bardzo musi boleć strata - i to w taki sposób:-( - tak długo wyczekiwanego, ukochanego przyjaciela...
Chole*nie żal mi tego chłopca... Tego, co musiał przeżyć, pewnie nigdy nie zapomni...

Niestety, psy są różne... Wychowanie to jedno, ale geny bywają nie do 'przeskoczenia':shake:. Cały bajer w tym, że właściciel ma obowiązek znać swojego psa i jego możliwości! W głowie mi się nie mieści, że briard zaatakował drugi raz tego samego dnia:angryy:.

Postawa tej idiotki - nieprawodopodbna:angryy:! Grunt jej się powinien pod nogami palić w akcie łapania psa!

Nie odpuszczajcie. Tego psiego terminatora nie można zostawić w rękach wariatki!

Posted

Bardzo Wam wspołczuje z powodu straty psa. Jednak w tej chwili pada wiele slów pod wpływem emocji a nie do końca prawdzwych.
Skad wniosek ze psa ktoś specjalnie szczuje?
Ja bardziej widze ze pies trafił w nieodpowiednie i nieodpowiedzialne ręce.
Pies jest prowadzony przez pania która nie daje sobie rady, potem ten sam pies wyprowadza wnuczka która tez nie potrafi zapanowac nad psem.
W dodatku pies jest bez kagańca.
Jezeli pies ma skłonnosci do atakowania obcych psów. I tutaj nie do końca jest prawda ze pies normalny nie zaatakuje suki. Owszem moze zaatakowac, nie zaatakuje jezeli suka ma cieczke. Ale w innym przypadku moze byc różnie. TYm bardziej ze to był tak naprawde jeszcze szczeniak którego samiec nie odbiera jako suke.
W kazdym razie taki pies powinien byc wykastrowany, a własciciel powinien byc zobligowany do pokrycia strat ewentualnie leczenia.
Inna sprawa czy nadaje sie na własciciela psa, skoro nie panuje nad psem i lekcewazy srodki ostrożnosci przy wyprowadzaniu takiego niebezpiecznego psa, skoro nie potrafiła go nauczyc posłuszeństwa.
Briardy sa psami stróżujacymi i niestety zaniedbane w socjalizacji i wychowaniu potrafia sie wyostrzyc w złym kierunku. I tutaj kłania sie brak ostrej selekcji w hodowli. Aczkolwiek o ile to nierodowodowy, to juz psrawa dzikich hodowli nad którymi nikt nie ma kontroli.
Dowiedzcie sie czy pies jest rodowodowy, bo byc moze mozna dodatkowo założyc sprawde w sądzie kolezeńskim organizacji kynologicznej, oraz powiadomic hodowce.
Mozecie dodatkowo zgłoscic do Strazy Miejskiej o ile mieli juz podobne zgłoszenia moga ze swje strony podjac dodatkowe interwencje.

Posted

Przerażające. I smierc tej pięknej suni i zachowanie włascicielki psa w czasie i po zdarzeniu. Odeszła jakby nic sie nie stało. Prymitywne babsko.
Niestety,prawda jest taka ,ze - tak jak to ktos wcześniej napisał- trzeba ją trzepnąć po kieszeni. Pewnie w takich chwilach nikt z właścicieli suni nie myśli o pieniądzach ,ale do pewnych osób tylko to może przemówić.
Parę lat temu została zagryziona suczka znajomych.Była kolejną ofiarą psa ,którego własciciel wypuszczał z posesji ,zeby pobiegał. Nikt nie zgłaszał tego wcześniej na policje ,bo działo się to na wsi ,ofiarami były kundelki . Właściciel agresywnego psa wszystkim śmiał sie w nos. Aż niestety trafiło na moją znajomą. Skończyło się sprawą sądową cywilną , wysokim odszkodowaniem . I skończyły się zagryzienia.

Takim ludziom nie mozna odpuszczać ,bo czują sie bezkarni. Nawet do głowy im nie przychodzi ,że spotkac ich może jakaś kara.

Oczywiście - zawiadomienie policji i prokuratury bardzo słuszne.

Posted

Osobiście znalam dwa psy (jeden nie żyje), które atakowaly suki. Obydwa byly moim zdaniem [B]nienormalne[/B] i tu zdania nie zmienię. Pozostale psy (samce) znane mi, których będzie masa, byly rózne - dobrze i źle wychowane - dominujące i ulegle - szukające zaczepki i spokojne - nie cierpiące dzieci i je uwielbiające etc., etc. [U]nigdy nie atakowaly suk.[/U]
Być może Ty - Laluna - masz do czynienia z większą ilością psich popaprańców z racji wykonywanej profesji. I być może w wyniku ingerencji czlowieka i jego wkladu w hodowlę, w niektórych rasach jest więcej psów zachowujących się w taki, dla mnie niepojęty, sposób.
Natychmiast bym takie osobniki eliminowala z hodowli, choćby byly najpiękniejsze :diabloti:
Moja suka jak się wkurzy karci zębami moje i obce psy. A wkurza się zazwyczaj za nachalne podwąchiwanie. A więc pokazala "kto tu rządzi" kolejno jamnikowi, Shih Tzu, seterowi irlandzkiemu, SH, ON, paru AST (czyli psom mordercom :diabloti:), labom, YT czy kundelkom i dlugo by jeszcze wymieniać, które spotykamy codzinnie na spacerach. I te wszystkie psy-samce albo odchodzą, albo parują ciosy (rzadko). I to jest normalne zachowanie samca w stosunku do humorzastej suki.

[B]Gdyby KONWALIA zaatakowala samca, a on odruchowo i nieszczęśliwie klapnąl paszczą tak, że zabil bylby to nieszczęśliwy wypadek. [U]Ale nic takiego nie mialo miejsca.[/U][/B]
[B][U]Pies zaatakowal i zabil bez powodu sukę idącą spokojnie na smyczy.[/U][/B]

Posted

bardzo współczuję :-( biedne maleństwo!
Briarda niesety chyba nie da się już do ludzi doprowadzić...szkoda psa, ma zwichrowaną psychikę..ale razem z nim należałoby uśpić i jego włąścicielkę...nie wyobrażam sobie jak można być aż tak nie normalnym:angryy:...najgorsze, że rośnie następne pokolenie - wnuczka już nigdy nie powinna mieć żadnego psa! a napewno nie większego niż 15 cm w kłębie:razz:

m.

Posted

[QUOTE]
Osobiście znalam dwa psy (jeden nie żyje), które atakowaly suki. Obydwa byly moim zdaniem [B]nienormalne[/B] i tu zdania nie zmienię. Pozostale psy (samce) znane mi, których będzie masa, byly rózne - dobrze i źle wychowane - dominujące i ulegle - szukające zaczepki i spokojne - nie cierpiące dzieci i je uwielbiające etc., etc. [U]nigdy nie atakowaly suk.[/U]
Być może Ty - Laluna - masz do czynienia z większą ilością psich popaprańców z racji wykonywanej profesji. I być może w wyniku ingerencji czlowieka i jego wkladu w hodowlę, w niektórych rasach jest więcej psów zachowujących się w taki, dla mnie niepojęty, sposób.
[/QUOTE]
Gosiu w pojęciu człowieka jest wiele rzeczy nienormalnych bo porównuje psy do zachowań człowieka. TAk naprawdę to ta sunia miał 7 miesiecy, czyli przed cieczka i przed wykształceniem zachowań suki.
Dla człowieka niepojęte jest ze dorosły pies moze zagryźć szczeniaczka. U dzikich zwierzat jest to normalne. Obca samica zagryza innej obcej samicy potomstwo, aby starczyło dla jej potomstwa jedzenia. Samica we własnym stadzie zagryza potomstwo innej samicy o nizszym statusie hierarchi.
Lwy zagryzja samicy potomstwo aby utrwalic własne geny.
Samica kangura w chwili zagrożenia wyrzuci własne potomstwo aby chronić siebie.
U ludzi odwrotnie.
I my pojmujemy w sposób ludzki świat zwierząt.
Oczywiscie co innego zrozumieć psychike zwierząt i sposób ich rozumowania a co innego dopuścic aby zwierzeta w cywilizowanym świecie człowieka tak postepowały.
To dwie rózne sprawy zrozumiec a pozwolić. Niestety brak zrozumienia psychiki zwierząt sprawia że jestesmy lekkomyslni i nie dbamy o wyszkolenie psa oraz nie ma umiaru w hodowli gdzie podstawa powinna być zrównowazona psychika

Posted

Niezrównoważony czy źle wychowany nie zmienia faktu że najbardziej w tej całej sytuacji wina jest właścicielka ,która powinna zadbać o psa i nie dopuszczać do podobnych sytuacji .Z tego co piszecie ona nawet nie próbowała zareagować więc trudno tu mówić o braku kontroli nad psem ,a złe prowadzenie i wychowanie w konsekwencji prowadzi do tego że pies robi sobie co chce .Kolejny przypadek że za głupotę ludzka płacą zwierzęta .
Dla mnie osobiście chora jest ta kobieta ,a psu się udzieliło niestety .

Posted

Amiska pytania ok.Tylko faktycznie bez incjalow.Ludzie i tak sie kapna o kogo chodzi.Przyjedzie policja to sie rozejdziecie.Co do prawa to nie mam zielonego pojecia.Szkoda ,ze Krakow tak daleko od Szczecina!!!!!!!!!!!!!!Ja bym to puscila na wszystkie psie fora.

Posted

[quote name='Chefrenek']Laluna ale zapominasz, że ten pies jeszcze tego samego dnia rzucił się na innego.:mad:[/quote]
Nie zapominam. PAmiętam takze że ktos napisał ze pies został wyprowadzony przez wnuczkę.
W jakims miescie w Polsce z urzędu zabraniaja wyprowadzania psów osobom niepełnoletnim.
Jezeli ten pies jest w stanie wyrwac sie dorosłej kobiecie, to tym bardziej nie powinien byc wyprowadzany przez dziecko. A w każdym przypadku powinien miec kaganiec.

I jeszcze raz powtórze, zrozumiec psychike psa to jedno, a drugie dopuscic aby pies był poza kontrola człowieka to drugie.

Posted

Co prawda psiakowi to życia nie wróci, ale jeśli znacie miejsce zamieszkania tej baby , należy zgłosić to na policję. Miałam podobną sytuację, wiele lat temu, 3 przy rzuciły się na mojego półrocznego collie. Niewiele brakowało....Mój ojciec uratował mu życie. Kosztem rozszarpanej dłoni i zniszczonego buta....Można skarżyć z powództwa cywilnego.

Posted

[quote name='LALUNA']Dla człowieka niepojęte jest ze dorosły pies moze zagryźć szczeniaczka. U dzikich zwierzat jest to normalne.[/quote]

Zgadzam się, u dzikich zwierząt to normalne. U udomowionych psów zdarza się to sporadycznie, a najczęstsze przypadki to matka zagryzająca chore szczenię - tak jej podpowiada instynkt, a hodowcy ratując takie zwierzątko często popelniają bląd - z czasem wychodzą różne choroby, których nie widać golym okiem, np. wady serca.

[quote]Obca samica zagryza innej obcej samicy potomstwo, aby starczyło dla jej potomstwa jedzenia. Samica we własnym stadzie zagryza potomstwo innej samicy o nizszym statusie hierarchi.[/quote]

Mówisz o wilkach. I też się zgadzam, tak samo z tym, że wadera Nr I zagryzie samicę, która jej potencjalnie zagraża oraz jej potomstwo. Dorosly basior jednak nie wyelimunuje innej samicy. Szczenięta to tutaj inna sprawa, ale i też warunki są ekstremalnie inne. Nasze psy od conajmniej wieku nie muszą walczyć o pożywienie.

[quote]Lwy zagryzja samicy potomstwo aby utrwalic własne geny.[/quote]

Jw.

[quote]Samica kangura w chwili zagrożenia wyrzuci własne potomstwo aby chronić siebie.[/quote]

Suka-matka podobnie jak wadera będzie bronić potomstwa aż do śmierci. Być może są odstępstwa w przypadku suk, gdzie udomowienie przytępilo nieco ten instynkt.

Laluno, żaden z moich psów nigdy nie zaatakowal szczeniaka. Jeden bardzo je lubi, drugi toleruje. Potrafią skarcić niesforne szczenię, które za dużo sobie pozwala i to wszystko.
Tu, na dogo, jest wielu hodowców i u wielu samce pelnią rolę wujków dla obcych szczeniąt, a w najgorszym razie unikają malych podgryzaczy lub je karcą, bynajmniej nie tak, by zabić.
Przesraszone szczenię piszczy, przewraca się na grzbiet odslaniając brzuch, a czasem popuszcza kropelkę moczu i jest to sygnalem dla doroslego psa, że ma do czynienia z maluchem. Czasem taką uleglość wykazują też dorosle osobniki i normalny pies w takiej sytuacji daje takiemu zwierzęciu spokój.

W przypadku KONWALII nie bylo nawet sygnalu ostrzegawczego... Tylko atak, chwyt i zakończenie znamy.

Przeczytalam wzorzec briarda i pozwolę sobie zacytować jedno zdanie"
"pies typu wiejskiego, odporny, muskularny, zwinny i ruchliwy, o harmonijnych proporcjach i [B]zrównoważonej psychice[/B]. [B]Nie bojaźliwy i nie agresywny[/B]."

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...