Aska7 Posted May 17, 2024 Posted May 17, 2024 Jestem w mieście, w którym obok ludzkich są również zwierzęce klepsydry. I nikogo to nie oburza. 3 Quote
Kate1 Posted May 18, 2024 Posted May 18, 2024 A w mojej mieścinie, jednego roku ksiądz miał problem wejść do mnie po kolędzie - ze względu na Tofika. Wszystkie moje psiaki zamykałam na czas wizyty duszpasterskiej w łazience. Podczas jednej takiej wizyty, mój wspaniały, nieżyjący już proboszcz usłyszał piszczenie psiaka, kazał go wypuścić i wygłaskał go solidnie. Z Tofikiem był problem bo potrafił sobie otwierać drzwi - tak skakał i szarpał klamkę, aż drzwi mu się otwierały. No i tak uczestniczył w naszej pierwszej wspólnej kolędzie. Siedział grzecznie. Ksiądz też problemu nie robił. Za rok postanowiłam więc go nie zamykać. Ksiądz ledwo co przekroczył moje progi i ... wycofał się. Wyszedł na klatkę schodową i powiedział, że wejdzie jak zabierzemy psa. Akurat mój brat wtedy przebywał u mnie ze swoją córką. Postanowił zamknąć się z Tofikiem w łazience. Ponieważ Tofik okazał się wtedy PROBLEMEM, w kolejnych latach darowałam sobie zapraszanie księdza. Skoro nie miałam z nim co zrobić - i nie miałam z kim go zamykać w tej nieszczęsnej łazience, musiałam sobie odpuszczać spotkanie z księdzem. 😏 1 1 Quote
agat21 Posted May 18, 2024 Posted May 18, 2024 Dnia 17.05.2024 o 21:15, Aska7 napisał: Jestem w mieście, w którym obok ludzkich są również zwierzęce klepsydry. I nikogo to nie oburza. Co to za miasto? Zdradź proszę. Quote
Sowa Posted May 18, 2024 Posted May 18, 2024 U mnie pies nie był absolutnie problemem dla księdza, też został pogłaskany. I jeszcze porozmawialiśmy chwilę o psach ratowniczych. 1 Quote
Aska7 Posted May 18, 2024 Posted May 18, 2024 Dnia 18.05.2024 o 12:43, agat21 napisał: Co to za miasto? Zdradź proszę. Neapol. Quote
agat21 Posted May 19, 2024 Posted May 19, 2024 Dnia 18.05.2024 o 14:01, Aska7 napisał: Neapol. Tego się nie spodziewałam. Jestem w szoku. Tradycyjne południe? 😮 😎 Pamiętam jak jedna z dziewczyn z Vivy mówiła, że najgorsze schronisko dla psów, jakie widziała w Europie, było na Sycylii. I tak mi jakoś to południe Włoch źle się zapisało w głowie. Ale może od tego czasu coś się zmieniło jednak. 1 Quote
Tola Posted May 19, 2024 Posted May 19, 2024 My ponad 20 lat temu byliśmy z dziećmi i suczką u rodziny w Trzeboni i tam pójście z suczką do kościoła nie stwarzało żadnego problemu. W czasie mszy siedzące obok kobiety cały czas ją głaskały. Przyznam, że byliśmy w szoku i bardzo długo opowiadaliśmy o tym po przyjeździe do Polski. 1 Quote
Isiak Posted May 21, 2024 Posted May 21, 2024 Uwaga Wrocław! Boją się o swoje psy. Ktoś rozrzuca mięso z trucizną (msn.com) i uwaga wszyscy: Pilnuj psa, groźny ślinik luzytański może mu zaszkodzić. Przenosi nicienie, które pasożytują w tętnicach płucnych i sercach zwierząt Quote
Sowa Posted May 21, 2024 Posted May 21, 2024 Jeśli ktoś ze znajomych Dogomaniaków lub znajomych znajomych wybiera się pod koniec czerwca (26-30 czerwca lub 1-4 lipca) do Holandii - okolice Doetinchem, Arnhem - i jedzie z Polski przez Kraków, ma miejsce w aucie, zgodzi się zabrać także mnie z minimalnym bagażem, wpłacę równowartość ceny biletu autobusowego (350 zl) na wskazanego psa. Quote
rozi Posted May 21, 2024 Author Posted May 21, 2024 A co zrobić z takim czymś? https://www.dogomania.com/forum/messenger/355127/ Quote
Jaaga Posted May 22, 2024 Posted May 22, 2024 Wiecie, że tam gdzie są głównie kobiety, to są konflikty? Czasem lepiej sobie odpuścić. Tak zrobiłam ze wspomnianą Elik. Nie będę kopać się z koniem, bo szkoda mi na to energii i nerwów. Jak dzwoni do mnie facet o szczeniaka, to prawie zawsze kupuje. Ma konkretne pytania, i wg odpowiedzi na nie, podejmuje decyzję. Lubię zawierać transakcje z mężczyznami. Wszystko jasne i konkretne. Natomiast rozmowy z kobietami czasem doprowadzają mnie do pasji. Tysiac pytań z dupy, same nie wiedzą, czego chcą. Jako, że nie mam łatwego usposobienia, to czsem dużo kosztuje mnie opanowanie się. Wiem jedno, że jeśli nie mam wynieść szczególnej korzysci, to odpuszczam. Mam swoje życie, radości i smutki, wiec szkoda mi czasu i energii na takie internetowe czy telefoniczne przegaduszki. Napiszę czy powiem, co mam i temat odsuwam od siebie. Życzę Paniom jak najmniej konfliktów 😘😉😀 Quote
rozi Posted May 22, 2024 Author Posted May 22, 2024 Ja już usunęłam link z kotków, już chyba spokój będzie, bo od wczoraj nie mam nowych wpisów na PW. Quote
guccio Posted May 22, 2024 Posted May 22, 2024 Odpowiadałam tylko na zaczepki nie powiem jakie i na straszenie,groźby. Quote
Jaaga Posted May 23, 2024 Posted May 23, 2024 Kobiety kochane, lubię Was obie. Dajcie już spokój. Każda z nas wie, że ciężko jest pomagać, i to jakoś coraz ciężej, a każdemu nerwy puszczają. Quote
rozi Posted May 23, 2024 Author Posted May 23, 2024 Dnia 23.05.2024 o 10:07, Jaaga napisał: Kobiety kochane, lubię Was obie. Dajcie już spokój. Każda z nas wie, że ciężko jest pomagać, i to jakoś coraz ciężej, a każdemu nerwy puszczają. Sama odświeżasz temat po dobie 😁 Quote
Jaaga Posted May 23, 2024 Posted May 23, 2024 Dnia 23.05.2024 o 10:57, rozi napisał: Sama odświeżasz temat po dobie 😁 No tak. chyba Za mało bywam na dogo 😉 zaglądnęła, przeczytałam i ...nie popatrzyłam na czas wstawienia Waszych postów. Ostatnio po prostu odnoszę wrażenie, ze za wiele nam ucieka przez skupianie się na pierdołach. Miłego dnia 🙂 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.