Jump to content
Dogomania

Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!


Recommended Posts

Posted
Dnia 2.08.2022 o 11:33, limonka80 napisał:

Dziękujemy bardzo  🙂 

Ostatnio mało piszę, bo mam chorą mamę, a fakt że muszę separować Nuukusię i Dżekunia wymaga poświęcania jednemu i drugiemu czasu oddzielnie, a popołudnie nie z gumy niestety ... Do tego Dżekunio coraz słabszy, demencja coraz gorsza, w nocy praktycznie nie śpi, Nuukunia go słyszy więc też nie śpi, to ja do kompletu też nie  🤔  

Ale nic nie poradzimy, trzeba zmagać się z tym co przynosi życie.

Postram się zrobić i wrzucić zdjęcia malutkiej, trzymajcie kciuki za czwartkowe badania. 

Z unikaniem kontaktu piesków problem niestety dobrze znam, muszę Odisia od Sparkusia izolować, rany małemu już się zagoiły a wzajemna niechęć pozostała 😞 to jednak młodsze, zdrowe pieski, u Ciebie dwoje chorych 😞 😞 przytulam ❤️ 

Posted
Dnia 2.08.2022 o 11:33, limonka80 napisał:

Dżekunio coraz słabszy, demencja coraz gorsza

Każdy atak padaczki powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu, a on trochę przeszedł ostatnio.

Posted

 

Byłam z Nuukusią na badaniu krwi, zebrałam też kupę z trzech dni, do badania na obecność pasożytów oraz lamblii. Malutka miała silną lambliozę po wyjściu ze schroniska, więc lepiej się upewnić, że nic nie zostało.

Nukcia to w dalszym ciągu niepohamowany żywioł, w przychodni chciała bawić się nawet z tymi psami które najwyraźniej mają się za kogoś lepszego 🙂 

mop.jpg

Posted

Jest bardzo grzeczna u weterynarza, daje sobie pobrać krew i zbadać bez problemu, nie to co mój Dżekunio buntownik 🙂

W dalszym ciągu jestem jej idolką, wpatruje się we mnie bez przerwy (no może z przerwą na jedzenie ) to zdjęcia z dziś z poczekalni.

pppppp.jpg

hhhhhhh.jpg

  • Like 9
  • Upvote 2
Posted

 

Wyniki będziemy omawiać jutro. Będą już jedne i drugie, lekarka która pobierała krew (ta która zawsze zastępuje lekarkę prowadzącą w razie urlopu lub nieobecnośći) będzię konsultować się z lekarzem prowadzącym Nuukusię od początku i przekaże mi zalecenia odnośnie dalszego postępowania.

Mam nadzieję, że wyniki będą lepsze, lub przynajmniej takie same. 

Dzisiejszy koszt 301 zł.

pppppppppp.jpg

Posted

 

Jedzenie to w dalszym ciągu największe hobby Nuukusi, i  są efekty - waży już 8,350 kg.

jed.jpg

Adaptil raczej nie działa na Nukcię, ale lick matę lubi, choć i tak woli lizać moje ręce i nogi 🙄

mat.jpg

 

Zjadłam - już do ciebie pędzę 😁

koc.jpg

  • Like 8
Posted
Dnia 2.08.2022 o 23:34, rozi napisał:

Każdy atak padaczki powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu,

A co ta odkrywcza uwaga miała wnieść na wątek Nuukusi ? Jest jakaś puenta którą przeoczyłam ? 

Posted

Boczki już zaokrąglone 🙂. Po 10 coś wpłacę dla malutkiej. Koszty leczenia, jak zwykle ogromne, ale tak to już jest w chorobie i u psów i coraz częściej (bo nie ma co liczyć na NFZ), u ludzi ☹️

Zdrowia dla nas i dla psów 

Posted
Dnia 4.08.2022 o 11:03, Ewa Marta napisał:

W jej oczach można utonąć, śliczna jest!

Oj można utonąć, a jak jeszcze dołoży kręcenie tyłeczkiem i podawanie łapki, człowiek jest stracony 😀 

  • Like 3
Posted
Dnia 4.08.2022 o 11:43, konfirm31 napisał:

 

Zdrowia dla nas i dla psów 

Dziękujemy 🙂

Dnia 4.08.2022 o 11:43, konfirm31 napisał:

Po 10 coś wpłacę dla malutkiej. Koszty leczenia, jak zwykle ogromne, ale tak to już jest w chorobie i u psów i coraz częściej (bo nie ma co liczyć na NFZ), u ludzi ☹️

Dziękuję, koszty duże, ale boję się że w tańszej lecznicy nie pochylą się nad stanem Nuukusi i patrząc tylko na wyniki spiszą ją na straty ...

Mam nadzieję, że tak częste powtarzanie badań przestanie być potrzebne,bo już same leki i dieta to duże koszty.

Dziś mijają dopiero cztery tygodnie odkąd malutka jest u mnie, a ona zachowuje się jakby mieszkała tu całe życie 🙂  

  Boczki trochę zaokrąglone, żeber nie widać, ale tyłek jeszcze kościsty - pracujemy nad tym 😁   

  • Like 1
Posted

Najważniejsze, że ma apetyt,  i że przybrała na wadze mimo,że jest wiercidoopką. Jest szansa, że poziom mocznika spadł i pieczenie w przełyku już tak nie dokucza.

  • Like 1
Posted

Malutka wygląda o niebo lepiej niż na początku! 🤩 To już nie ta sama zabiedzona chudzina. Widać w jej oczach, że kocha Cię na zabój 😉 Oby wyniki były lepsze tym razem. 

  • Like 1
Posted
Dnia 4.08.2022 o 11:20, limonka80 napisał:

A co ta odkrywcza uwaga miała wnieść na wątek Nuukusi ? Jest jakaś puenta którą przeoczyłam ? 

Nie ciągnij mnie za język, bo jak powiem co myślę, to się wszystkim żyć odechce.

Posted

 

Mam wyniki badań Nuuki, niestety nerkowe są gorsze niż poprzednio. Jutro rano jedziemy na kroplówkę. 

Pozytywny wyszedł też test na giargię, Nuukunia będzie brać antybiotyk, też jutro dostanie.

Ogólnie jestem zdołowana, mojemu Dżekowi  siadły nerki. Dostał rano kroplówkę, jutro też mamy przyjechać ...

Jakaś epidemia, gdybym nie wiedziała że to niemożliwe, pomyślałabym że niewydolnością nerek zaraził się od Nuuki. 

Pani doktor nie ukrywała, że o ile wyniki krwi są od biedy do przyjęcia, to pogarszające się parametry nerkowe dobrze nie wróżą. Poleciła mi bardzo uważnie obserwować samopoczucie Nuukusi.

 

Nuuka.pdf

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...