Odi, pies który nie ma w życiu szczęścia bardzo prosi o pomoc.

[anica]

Zaciskamy i czekamy na wieści 🤞

[limonka80]

Bardzo czekamy ... 

[mari23]

Bardzo się stresuję.... czekam na telefon od Beaty, a potem od Poker na sygnał, że mam wyruszać w drogę.

Odi chyba też.... dotąd w samochodzie był idealnym pasażerem, dzisiaj natomiast cała drogę coś do mnie gadał, piszczał, szczekał i kręcił się, zatrzymałam się przy drodze, to sikał.... ruszyłam - dalej to samo.... dojechaliśmy i zabrałam go na spacerek zanim wsiadł do auta Beaty - nie załatwiał się, nie wiem, dlaczego był taki niespokojny.... 😞 może czuł mój stres..... albo cieczkę suni sąsiada 😞 to niestety "typ" negatywny bardzo (znaczy sąsiad, nie Odi ;))

[limonka80]

Dnia 26.04.2022 o 09:27, mari23 napisał:

Bardzo się stresuję.... czekam na telefon od Beaty, a potem od Poker na sygnał, że mam wyruszać w drogę.

Odi chyba też.... dotąd w samochodzie był idealnym pasażerem, dzisiaj natomiast cała drogę coś do mnie gadał, piszczał, szczekał i kręcił się, zatrzymałam się przy drodze, to sikał.... ruszyłam - dalej to samo.... dojechaliśmy i zabrałam go na spacerek zanim wsiadł do auta Beaty - nie załatwiał się, nie wiem, dlaczego był taki niespokojny.... 😞 może czuł mój stres...

Na pewno się stresuje, pewnie też się trochę boi że inni ludzie go zabierają... 

Trzymaj się Odisiu, niedługo będzie po....

[elik]

Odiś czuł Twój stres Mari i też się stresował  😞 

[Poker]

Odiś był grzeczny i podczas badania, i w samochodzie.

Dr Bieżyński ocenił, że ortopedycznie  nie jest do operacji. Sugeruje zespół ogona końskiego.

Opis rtg będzie na dniach. Na USG Odi miał pełny żołądek jedzenia, a jelitach pełno g.... A dostał ostatni raz wczoraj po południu. Wygląda na to, że ma problem z perystaltyką jelit.

Po drodze wstąpiłam spytać o neurologa, ale w tym tygodniu choruje.

W sumie jesteśmy prawie w punkcie wyjścia.

Zapłaciłam 300 zł. Później wkleję paragon.

 

[limonka80]

Dnia 26.04.2022 o 14:19, Poker napisał:

W sumie jesteśmy prawie w punkcie wyjścia.

Zapłaciłam 300 zł. Później wkleję paragon.

Coś jednak dzięki temu badaniu wiemy ....  A doktor sugerował co dalej trzeba badać odnośnie perystaltyki ?   

 

[mari23]

Dnia 26.04.2022 o 14:19, Poker napisał:

Odiś był grzeczny i podczas badania, i w samochodzie.

Dr Bieżyński ocenił, że ortopedycznie  nie jest do operacji. Sugeruje zespół ogona końskiego.

Opis rtg będzie na dniach. Na USG Odi miał pełny żołądek jedzenia, a jelitach pełno g.... A dostał ostatni raz wczoraj po południu. Wygląda na to, że ma problem z perystaltyką jelit.

Po drodze wstąpiłam spytać o neurologa, ale w tym tygodniu choruje.

W sumie jesteśmy prawie w punkcie wyjścia.

Zapłaciłam 300 zł. Później wkleję paragon.

 

Od powrotu do domu Odi podchodzi do miski.... i nie je.  Od rana jest jakiś niespokojny, jak nigdy dotąd - rano w samochodzie trudno było z nim jechać, tak się kręcił i rozrabiał. Być może suka sąsiada ma cieczkę i on dlatego taki niespokojny..... albo mu coś dolega.... kiedy się zatrzymałam przy drodze rano  wioząc go do Beatki, to koniecznie chciał jeść trawę, nie pozwoliłam mu, bo miał być przecież na czczo....

[elik]

Dnia 26.04.2022 o 14:19, Poker napisał:

Zapłaciłam 300 zł. Później wkleję paragon.

Bardzo proszę o przesłanie. Adres podam na PW Zrobię przelew łącznie z opłatą pocztową.

[elik]

Dnia 26.04.2022 o 14:27, limonka80 napisał:

Coś jednak dzięki temu badaniu wiemy ....  A doktor sugerował co dalej trzeba badać odnośnie perystaltyki ?   

 

I ewentualnie jakie badania w kierunku potwierdzenia lub wykluczenia choroby końskiego ogona.

[Moli@]

Może karma dla małego za bogata (za tłusta)?

[seramarias]

Dnia 26.04.2022 o 15:31, mari23 napisał:

Od powrotu do domu Odi podchodzi do miski.... i nie je.  Od rana jest jakiś niespokojny, jak nigdy dotąd - rano w samochodzie trudno było z nim jechać, tak się kręcił i rozrabiał. Być może suka sąsiada ma cieczkę i on dlatego taki niespokojny..... albo mu coś dolega.... kiedy się zatrzymałam przy drodze rano  wioząc go do Beatki, to koniecznie chciał jeść trawę, nie pozwoliłam mu, bo miał być przecież na czczo....

Boli go brzuch ?

[mari23]

Dnia 26.04.2022 o 17:12, Moli@ napisał:

Może karma dla małego za bogata (za tłusta)?

raczej nie, choc może i wskazana by była, bo on dość chudy jest, odrobinkę przytył u mnie, ale wciąż za mało.

Dnia 26.04.2022 o 18:04, seramarias napisał:

Boli go brzuch ?

Raczej nie, jest wesoły, biega, pije, nawet "konkurencję" od miski odpędzał, ale nie je.... może to reakcja po uspokojeniu przy badaniu, nie wiem, co dostał.

[Poker]

On przecież nie jest wykastrowany. Tak samo nie chciał jeść, gdy suczka wnuczki poprzedniej właścicielki miała cieczkę. Psy często gorzej jedzą albo wcale , gdy czują cieczkującą sunię.

Myślę, że kastracja jest pilna, jeżeli nie będzie przeciwwskazań.

Czy dobrze zrozumiałam, że mam przesłać paragon? Zdjęcie nie wystarczy wklejone na wątku ?

Wczechpanująca biurokracja mnie dobije.

[anica]

Wieści tak średniodobre ... cały czas po cichutku miałam nadzieję ,że to jednak nie będzie ''zespół końskiego ogona''  😞

...dlaczego zdjęcie paragonu nie wystarcza?  ja zawsze wklejałam zdjęcia , przecież w razie potrzeby można wydrukować w czym jest problem ?

[Poker]

Karta  z wizyty jest na  p. Beatę, bo ona widnieje na zrzeczeniu się Odisia.

[elik]

Dnia 26.04.2022 o 19:13, Poker napisał:

Czy dobrze zrozumiałam, że mam przesłać paragon? Zdjęcie nie wystarczy wklejone na wątku ?

Wczechpanująca biurokracja mnie dobije.

Bardzo chętnie przekażę prowadzenie rachunków Odisia, czy innego psa,  komuś, kto nie będzie potrzebował dokumentów finansowych.

Mnie dobija konieczność tłumaczenia czemu koniecznie potrzebuję dokumentów i to najlepiej faktury.  Zgodziłam się na w tym przypadku na paragon, ale i to widzę stanowi jakiś problem.

[limonka80]

To chyba ja wprowadziłam zamęt - niepotrzebnie napisałam że wystarczy paragon, myślałam że wystarczy, nie wiedziałam że musi być faktura.

[seramarias]

Dnia 26.04.2022 o 19:13, Poker napisał:

On przecież nie jest wykastrowany. Tak samo nie chciał jeść, gdy suczka wnuczki poprzedniej właścicielki miała cieczkę. Psy często gorzej jedzą albo wcale , gdy czują cieczkującą sunię.

Myślę, że kastracja jest pilna, jeżeli nie będzie przeciwwskazań.

Czy dobrze zrozumiałam, że mam przesłać paragon? Zdjęcie nie wystarczy wklejone na wątku ?

Wczechpanująca biurokracja mnie dobije.

No niby tak, ale mnie ta trawa zastanowiła... u mnie jak psy odmawiały jedzenia i zaczynały skubać trawę to zawsze wiązało się z problemami brzusznymi.

[rozi]

Albo hormony. Perełka w cieczce mięso owszem, a suche nie bardzo, i trawę żre.

[seramarias]

Nie chcę być mono tematyczna, ale jeśli pies ma problemy z perystaltyką, trawieniem  i jest zapchany g..., ( co wykazalo usg) do tego odmawia jedzenia karmy, ale próbuje jeść trawę, żeby sobie ulżyć  to ja bym jednak szukała problemu w brzuszku. 

Nie słyszysz, przelewania w jelitach, takiego burczenia w brzuchu? Czasem można wręcz wyczuć zgrubienia w jelitach i ruchy. Przerabiałam problemy trawienne i trochę przeczulona jestem na tym punkcie... 

 

[Poker]

Dnia 26.04.2022 o 20:14, elik napisał:

Bardzo chętnie przekażę prowadzenie rachunków Odisia, czy innego psa,  komuś, kto nie będzie potrzebował dokumentów finansowych.

Mnie dobija konieczność tłumaczenia czemu koniecznie potrzebuję dokumentów i to najlepiej faktury.  Zgodziłam się na w tym przypadku na paragon, ale i to widzę stanowi jakiś problem.

To bądź uprzejma jeszcze raz wytłumaczyć.

Biurokracja dobija mnie wszędzie. W pracy też.

[elik]

Dnia 26.04.2022 o 22:18, Poker napisał:

To bądź uprzejma jeszcze raz wytłumaczyć.

Biurokracja dobija mnie wszędzie. W pracy też.

Nie widzę powodu, aby po raz kolejny tłumaczyć dlaczego mam taki, a nie inny sposób prowadzenia psich finansów, a poza tym nie wszystko można powiedzieć na forum. Jeśli to tak bardzo Cię ciekawi mogę napisać Ci na PW.

Nikomu dotychczas to nie przeszkadzało, a jeśli komuś nie odpowiada, to w każdej chwili mogę przelać kasę na podane konto.

Gdzie Ty tu widzisz biurokrację.  Czy przekazanie paragonu to biurokracja?  I to tak trudno zaadresować kopertę i wysłać list?

EDIT

Sory, ale gdy korzystam z usług hydraulika, to nie dyktuję mu jak ma zabezpieczyć rury, żeby z nich nie kapało. Lekarzowi też nie mówię, co ma mi przepisać, czy jak ma mnie badać. Stosuję się do ich wymogów, poleceń. Dlatego wkurza mnie, gdy ktoś krytykuje,  usiłuje wpłynąć na sposób w jaki prowadzę rozliczenia.
Ogólnie trudno jest żyć. Jeszcze trudniej pomagać innym żyć. Czy musimy jeszcze do tego zniechęcać?

[Poker]

Wyślę ten paragon. Ale ostatni raz zakładam kasę za Odisia, bo nie będę biegać z każdym paragonem czy fakturą na pocztę.

Rozumiem , że zwrot kasy otrzymam po dojściu do Ciebie paragonu.

elik,  nikomu nie  robisz łaski, że prowadzisz finanse tego psa. Robisz to dla niego i chwała Ci za to.

To nie ja korzystam z Twoich usług tylko pies.

Koniec z mojej strony w tym temacie.

[elik]

Dnia 27.04.2022 o 00:07, Poker napisał:

Wyślę ten paragon. Ale ostatni raz zakładam kasę za Odisia, bo nie będę biegać z każdym paragonem czy fakturą na pocztę.

Rozumiem , że zwrot kasy otrzymam po dojściu do Ciebie paragonu.

elik,  nikomu nie  robisz łaski, że prowadzisz finanse tego psa. Robisz to dla niego i chwała Ci za to.

To nie ja korzystam z Twoich usług tylko pies.

Koniec z mojej strony w tym temacie.

Kasę wyślę choćby zaraz, bo nie widzę powodu, żeby zwlekać, tylko powiedz proszę czy na konto, z którego wpłacałaś już na moje konto, czy na jakiś inny numer.

Łaski żadnej nikomu nie robię, ani Tobie, ani psu. Widzisz coś, czego nie ma. Potrzebuję tylko mieć udokumentowane wydatki z zebranych pieniędzy. Czy to tak trudno zrozumieć? To chyba nie jest tak wiele.