Odi, pies który nie ma w życiu szczęścia bardzo prosi o pomoc.

[Tyśka)]

Holandia to może większe możliwości leczenia i pomocy Odisiowi... Ale jednak nie oddałabym za granice kraju jak masz wątpliwości.

[Tyśka)]

Dnia 3.10.2022 o 09:40, anica napisał:

  do mnie zadzwonił wczoraj pan w sprawie adopcji Tobiego z krótkiej rozmowy ,  małżeństwo ( sądżac po głosie wiek przedemerytalny , emerytalny ) mieszkają w Nowej Rudzie , ok50km od Wałbrzycha , niestety w kamienicy na 4pietrze , bez windy , nie kontynuowałam dalej rozmowy , powiedziałam że piesek ma problemy z kręgosłupem i 4pietro to dla niego za duże obciążenie , pan bardzo nalegał ...to może jakiś inny piesek ? zona by chciała ,żeby nie był kudłaty ? a tak poza tym , to chcemy pieska , proszę nam pomóc znaleźć , taka trochę dziwna rozmowa ? ale żeby nie lekceważyć żadnej to może ,zapytam Was o zdanie i zastanówmy się czy mamy tam kogoś do sprawdzenia domku , oczywiście dla jakiegoś innego psa ? co o tym sądzicie? 

Może Czaruś sue i Dory? Jest u szafirki: https://www.olx.pl/d/oferta/malenki-przeuroczy-10-letni-czarus-CID103-IDQITNd.html

Jeszcze jest Dżekus u Murki, bezdomny od 7 lat: https://www.olx.pl/d/oferta/cudny-towarzysz-dzieci-11-letni-zdrowy-zaszczepiony-dzeki-CID103-IDJq0Sj.html

 

Domek zawsze warto sprawdzić.

[mari23]

Dnia 3.10.2022 o 09:40, anica napisał:

To chyba zaczęły się telefony , oby TEN telefon zadzwonił , bo chyba na razie to jest zainteresowanie ale raczej to nie domki dla Odisia ...?  do mnie zadzwonił wczoraj pan w sprawie adopcji Tobiego z krótkiej rozmowy ,  małżeństwo ( sądżac po głosie wiek przedemerytalny , emerytalny ) mieszkają w Nowej Rudzie , ok50km od Wałbrzycha , niestety w kamienicy na 4pietrze , bez windy , nie kontynuowałam dalej rozmowy , powiedziałam że piesek ma problemy z kręgosłupem i 4pietro to dla niego za duże obciążenie , pan bardzo nalegał ...to może jakiś inny piesek ? zona by chciała ,żeby nie był kudłaty ? a tak poza tym , to chcemy pieska , proszę nam pomóc znaleźć , taka trochę dziwna rozmowa ? ale żeby nie lekceważyć żadnej to może ,zapytam Was o zdanie i zastanówmy się czy mamy tam kogoś do sprawdzenia domku , oczywiście dla jakiegoś innego psa ? co o tym sądzicie? 

- Marii ja myślę ,że Holandia to... bardzo daleko , jeśli nie znamy tam nikogo to dla mnie jest po temacie 😉

 

Wydaje mi się, że w Nowej Rudzie były już adopcje i jest ktoś z dogo, może od Jaaga z hoteliku jakiś pies? U niej zamojszczaków sporo.

W Holandii mieszka dogomaniak Mariuszpp z żoną Dorotką.... ale to tak jak w Polsce mieszka każda z nas.... nie znamy miejscowości.

[Poker]

A ja bym nie przekreślała domku w Holandii. Jeżeli chętni będą nadal wykazywali zainteresowanie mimo niepełnosprawności Odisia, to można poszukać kogoś do wizyty.

Dużo kalekich psów jechało do Niemiec, Holandii, bo ludzi chcieli  pomóc. Sama wiozłam kiedyś trójłapka do Niemiec.

To tak jak z chorymi dziećmi, których nikt w Polsce nie chce adoptować, a w tych krajach znajdują rodziny adopcyjne.

No właśnie, w Holandii mieszka mariusz pp i rodzina Kofi/Sofi, mojej tymczasowiczki. Poza tym często Polonia  się zna albo jedna pani drugą panią.

To może być jedyna szansa dla Osisia.

[mari23]

Dnia 3.10.2022 o 10:31, Poker napisał:

A ja bym nie przekreślała domku w Holandii. Jeżeli chętni będą nadal wykazywali zainteresowanie mimo niepełnosprawności Odisia, to można poszukać kogoś do wizyty.

Dużo kalekich psów jechało do Niemiec, Holandii, bo ludzi chcieli  pomóc. Sama wiozłam kiedyś trójłapka do Niemiec.

To tak jak z chorymi dziećmi, których nikt w Polsce nie chce adoptować, a w tych krajach znajdują rodziny adopcyjne.

Przed chwilą odpisałam, że ogłoszenie jest aktualne. Poczekamy na ewentualny telefon, może akurat...

[anica]

Poczekamy i będziemy się zastanawiać co dalej jeśli pan się odezwie ? 🙂

W międzyczasie zadzwoniłam do Wałbrzycha i mamy zgodę na wizytę p/adopcyjną oraz podał mi pan swój adres mejlowy ,żeby przysłać ofertę innego pieska  , na podany adres wysłałam dwie oferty , które podała Tysia i też czekamy , jeśli są jeszcze jakieś propozycje to proszę napiszcie , dla mnie to raczej muszą być mniejsze pieski , żeby można było wziąć na ręce w razie choroby czy później starości... jednak 4piętro w starej kamienicy to może być poważna bariera .

[mari23]

Dnia 3.10.2022 o 09:50, Tyśka) napisał:

Holandia to może większe możliwości leczenia i pomocy Odisiowi... Ale jednak nie oddałabym za granice kraju jak masz wątpliwości.

"dylemat" chyba się sam rozwiązał.... pan się więcej nie odzywa, nie zadzwonił, nawet nie odpisał na moją wiadomość.

Ponieważ pogoda ostatnio deszczowa, Odiś cały dzień jest w domu, nie na wybiegu, oczywiście ze swobodą biegania w domu i na podwórku. Niestety zaobserwowałam tworzący się (lub odnawiający) problem. Otóż pierwsze kilka schodków Odi biegnie, resztę schodzi powoli.... a po zejściu ze schodów ewidentnie kilka lub kilkanaście kroków kuleje, widać, że go boli 😞 😞

[Poker]

Dnia 3.10.2022 o 09:50, Tyśka) napisał:

Holandia to może większe możliwości leczenia i pomocy Odisiowi... Ale jednak nie oddałabym za granice kraju jak masz wątpliwości.

Jakbym miała wątpliwości, to bym psa nie oddała obojętnie czy zagranicę czy w Polsce.

Biedny Odiś. Chyba nie służy mu pogoda i bieganie po schodach szczególnie na dół.

[mari23]

Dnia 4.10.2022 o 11:02, Poker napisał:

Jakbym miała wątpliwości, to bym psa nie oddała obojętnie czy zagranicę czy w Polsce.

Biedny Odiś. Chyba nie służy mu pogoda i bieganie po schodach szczególnie na dół.

On jest dość długi, takie "proporcje jamnika", stąd obciążenie kręgosłupa jest większe, niż u przeciętnego psa, a do tego kręgosłup zdrowy nie jest. Niestety u mnie są schody i nie da się tego problemu "zniwelować"  😞 😞

[limonka80]

Dnia 4.10.2022 o 10:53, mari23 napisał:

Niestety zaobserwowałam tworzący się (lub odnawiający) problem. Otóż pierwsze kilka schodków Odi biegnie, resztę schodzi powoli.... a po zejściu ze schodów ewidentnie kilka lub kilkanaście kroków kuleje, widać, że go boli 😞 😞

Mój Dżekunio też ma jamniczo-corgi budowę, i też ma ten problemy z kregosłupem. Długo działała librela - ponad półtorej roku, ale od lipca/sierpnia przestała. Próbowałam różnych preparatów, ale z marnym skutkiem, natomiast ostatnio Jaaga doradziła mi arthrosterol MB - rewelacja ! Szybko działa, po tygodniu Dżekcio chodził dużo sprawniej, a po dwóch przestał całkiem utykać. Myślę że trzeba spróbować i kupić Odisiowi, jeśli nie poskutkuje, trudno, masz starsze pieski, któryś skorzysta.  

[limonka80]

 

Już szczegóły omówione - ja poszukam, Elik zamówi :-)

[Poker]

Dnia 4.10.2022 o 13:02, mari23 napisał:

On jest dość długi, takie "proporcje jamnika", stąd obciążenie kręgosłupa jest większe, niż u przeciętnego psa, a do tego kręgosłup zdrowy nie jest. Niestety u mnie są schody i nie da się tego problemu "zniwelować"  😞 😞

Wiem , przecież  miałam przyjemność go widzieć parę razy.

[mari23]

Dnia 4.10.2022 o 15:23, Poker napisał:

Wiem , przecież  miałam przyjemność go widzieć parę razy.

To prawda :) napisałam z myślą o tych, którzy go nie widzieli, choć i na zdjęciach to widać. 

Jeżeli chodzi o preparaty, to one chyba działają na "stare" obolałe kości/stawy, u Odiego jest chyba uraz kręgosłupa i związany z tym ucisk na nerw, nie wiem, czy w takim przypadku to zadziała, zwłaszcza, że on ciągle po tych schodach chodzi.

[Poker]

Może chociaż trochę zadziała. Warto spróbować.

[elik]

Na konto Odisia wpłynęły poniższe kwoty:

  50,00 zł  od limonka80  deklaracja  X  -  4.10.

Bardzo serdecznie dziękujemy 

oraz

   20,00 zł  od elik  deklaracja   X  -  5.10.

[elik]

Dnia 4.10.2022 o 16:51, Poker napisał:

Może chociaż trochę zadziała. Warto spróbować.

To próbujemy  🙂

Zamówienie

Przelew

Faktura

[anica]

Dnia 4.10.2022 o 10:53, mari23 napisał:

"dylemat" chyba się sam rozwiązał.... pan się więcej nie odzywa, nie zadzwonił, nawet nie odpisał na moją wiadomość.

Ponieważ pogoda ostatnio deszczowa, Odiś cały dzień jest w domu, nie na wybiegu, oczywiście ze swobodą biegania w domu i na podwórku. Niestety zaobserwowałam tworzący się (lub odnawiający) problem. Otóż pierwsze kilka schodków Odi biegnie, resztę schodzi powoli.... a po zejściu ze schodów ewidentnie kilka lub kilkanaście kroków kuleje, widać, że go boli 😞 😞

Dokładnie tak samo u mnie , pan również się nie odezwał ?!  nie podziękował , nie poinformował , wysłałam mu te dwie oferty od Tyci... echhhh.. szkoda słów...

to napewno boli , skoro tak reaguje 😞

[elik]

Paczuszka z suplementami już czeka na odbiór w paczkomacie.

[mari23]

Dnia 7.10.2022 o 12:45, elik napisał:

Paczuszka z suplementami już czeka na odbiór w paczkomacie.

SMS z kodem odbioru jeszcze do mnie nie dotarł.

[elik]

Dnia 7.10.2022 o 20:47, mari23 napisał:

SMS z kodem odbioru jeszcze do mnie nie dotarł.

Ja sie zabije, te matoły przysłały kod na mój telefon. Zaraz Ci prześlę na telefon. Nawet nie zaglądałam do InPost mobile, bo nie oczekuję teraz na żadną przesyłkę, ale jak przeczytałam, że jeszcze nie masz kodu, to mnie olśniło. Przesyłka będzie w paczkomacie do niedzieli do godz. 12:36

[mari23]

Dnia 7.10.2022 o 21:24, elik napisał:

Ja sie zabije, te matoły przysłały kod na mój telefon. Zaraz Ci prześlę na telefon. Nawet nie zaglądałam do InPost mobile, bo nie oczekuję teraz na żadną przesyłkę, ale jak przeczytałam, że jeszcze nie masz kodu, to mnie olśniło. Przesyłka będzie w paczkomacie do niedzieli do godz. 12:36

Już wczoraj odebrałam, oczywiście wpisując Twój nr telefonu :)

[mari23]

Dnia 5.10.2022 o 17:29, elik napisał:

 

Odiś  mówi: bleeeeeeeeeee 😉 nie smakuje mu!

Ale cóż, lekarstwa najczęściej smaczne nie są.

[elik]

Dnia 10.10.2022 o 09:20, mari23 napisał:

Odiś  mówi: bleeeeeeeeeee 😉 nie smakuje mu!

Ale cóż, lekarstwa najczęściej smaczne nie są.

Nie da się zakamuflować w czymś co Odiś lubi?

[mari23]

Dnia 10.10.2022 o 11:50, elik napisał:

Nie da się zakamuflować w czymś co Odiś lubi?

Tego jest dość dużo i Odiś nie chce za bardzo jeść, więc mu ze strzykawki do pysia wciskam.

Dzięki kochanej maarit mogę wkleić filmik z "akcji sprzątanie", w czym Odiś brał aktywnie udział dyskutując, jak zwykle zresztą 😉  (codzienna - jesienna ilość sierści z przedpokoju i  kuchni ;))

Wczoraj mieliśmy gościa, koleżanka ze śmiechem uznała, że Odiś to "osioł ze Shreka" nie wiedząc, że od dawna wołam do psa "Osiołku" 😉 

[elik]

Dnia 11.10.2022 o 08:38, mari23 napisał:

Tego jest dość dużo i Odiś nie chce za bardzo jeść, więc mu ze strzykawki do pysia wciskam.

 

Mam nadzieję, że ten trud Twój i Odisia przyniesie spodziewane rezultaty  🙂