Jump to content
Dogomania

8-go dnia Bóg stworzył Bearded Collie o imieniu Panda :)


DorkaWD

Recommended Posts

  • Replies 559
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='DorkaWD']Już w tą sobotę... Jutro Pandziołka idzie na bardzo długi i dziki spacer, bo przez jakiś czas po zabiegu będzie kanapowym pieskiem :lol:[/quote]

Też tak myślałam przed zabiegiem Lenki. Niestety po zabiegu zaczęła się zachowywać jak szczeniak i już dzień po nie mogłam jej na smyczy utrzymać. Tak chciała szaleć

Link to comment
Share on other sites

Dorka nie zamartwiaj się, wszystko będzie dobrze, w końcu sterylka nie jest ciężkim zabiegiem (sama się tak pocieszam przed każdym zabiegiem kastracyjnym/sterylizacyjnym :) ).
Wracając do fotki w wanience, którą dopiero dziś zobaczyłam, przez większość już skomentowaną... padłam jak ją zobaczyłam, za oglądanie takich zdjęć powinni mi szkodliwe płacić :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='crazydaisy']za oglądanie takich zdjęć powinni mi szkodliwe płacić :)[/quote] To wyobraź sobie co i ile mi powinni płacić za wąchanie jej i mycie z tego ... :roll: Akurat gnojówka z pokrzyw cuchnie na kilometr :evil_lol: "M" łazi po domu i twierdzi, że wszystko cuchnie, ja tego już nie czuję, przyzwyczaiłam się?

Link to comment
Share on other sites

Wąchanie i mycie mam już przećwiczone, nie wiem czy pamiętasz młodą Vegę, [url]http://img237.imageshack.us/img237/5984/dsc04424sr1.jpg[/url] która na spacerze w parku upodobała sobie cudownie "pachnące" bajorko. Obecnie omijamy to miejsce szerokim łukiem, bowiem już z długim włosem również uraczyła mnie taką kąpielą :angryy: , czuć ją było z daleka, a i tak smród, który nawet nie wiem do czego porównać, mimo dokładnego szorowania utrzymywał się przez długi czas.

Link to comment
Share on other sites

Już po zabiegu ;) Siedziałam w tej poczekali niczym przyszły tatuś oczekujący na narodziny dziecka :oops:
Pandzisz jak tylko zaczął wybudzać się to merdał ogonem, a gdy już była w samochodzie i usłyszała jak jakiś pies szczeka to mu odpowiedziała - cała Pandzia :loveu:

Teraz biedne odpoczywa...

Przy okazji wyszło, że Pandzia ma nieznacznie ponad normę podniesione wyniki wątrobowe :roll: Może to zasługa gammolenu a może dodatków na smak do karmy. Rezygnujemy z podawania gammolenu i dodatków smakowych, ciasteczka psie też idą w zapomnienie... i za jakiś czas trzeba powtórzyć badania :shake:

Link to comment
Share on other sites

To super, że Panda świetnie zabieg zniosła:multi:;) Dzielna dziewczynka;)
Nim się obejrzysz będzie szalała jak dawniej:cool3:
Ucałuj ją ode mnie delikatnie w nosek:loveu:

Co do wątroby to chyba nie ma sensu martwić się na zapas;) Może rzeczywiście to przez dosmaczanie i ciasteczka, ale badania warto zrobić tak dla pewności;) Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok;)

Link to comment
Share on other sites

Pandzisz wymiziany i wyściskany ;)
Już łazi po całym domu a nawet była już siusiu na polku :lol: Tylko jeszcze humorek taki mało ciekawy. Ale raz, że bestia jest głodna a dwa, to chyba ta narkoza jeszcze szumi w głowie...

Kupiłam sobie kalosze a Pandzi plecak, teraz to ona będzie dźwigać swoją wodę do picia i akcesoria spacerowe :evil_lol:
No i wracam do swojej rekonwalescentki ;)

Aaaa... w zooplusie jest promocja --> [URL="http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/bosch/bosch_adult/151394"]Bosch Adult Jagnięcina & Ryż, zestaw letni[/URL]
Jak kupowałam miskę podróżną to za samą miskę dałam 20zł a tu za 11zł jest miska, sznur i karma (nie nasza, ale...)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za głaski i zainteresowanie moją kudłatą :loveu:

Panda zaczęła się wylizywać :roll: W klinice nie dali nam fartuszka, bo coś tam miało być lepsze. Zamiast tego dali nam jakiś kołnierz jak dla psa z urazem kręgosłupa... Pandzi ten kołnierz nic a nic nie przeszkadza i liże w najlepsze :placz: Więc "M"musiał poświęcić swój podkoszulek na fartuszek pooperacyjny dla Pandzi ;) Zdjęć w podkoszulku przerobionym na fartuszek nie dam! BA! Nawet nie mam! Chcę szybko zapomnieć dzisiejszy dzień, a fotki by mi o tym ciągle przypominały...

Mam wrażenie, że ona mnie obwinia za swój stan :roll: Biedna patrzy takim żałosnym wzrokiem i pokazuje na ranę na brzuszku... A ja wredna jeszcze jej to zakryłam jakaś szmatą ;)

Boję się dzisiejszej nocy...

[B]
Sauateczko[/B], jeździmy do Oświęcimia na Błonie.
Masz galerię swojego Boksiaka?

Dziś moja mama mi powiedziała, że chce mieć Bokserka, takiego jak Viki (moja była psica). Vikulka też była pręgusem ;-)
Gdybym wiedziała, że ona poważnie mówi, tzn, że już to przemyślała to bym szukała... Nie mając pewności, że ona na 100% chce, boję się szukać i nadzieję robić (psu i sobie)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...