wyżeł węgierski krótkowłosy

[gaba16]

cześć,

jestem nowa na forum, więc proszę o wyrozumiałość jakby co :)

otóż, razem z rodziną planujemy zakup nowego psa ( w te wakacje zginęła nasza ukochana Gaba). Po przetrząśnięciu wszystkich domowych książek o psach natknęliśmy się na wyżła węgierskiego. I się zakochaliśmy. ALE!
Nigdy nie miałam do czynienia z wyżłami. W mojej rodzinie dotychczas był spanielek i dwa bokserki.

Chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej o tych psiakach. Niby przeczytałam już wszystkie "charakterystyki rasy", ale wolałabym usłyszeć coś po prostu od właścicieli, lub ludzi, którzy mają z nimi do czynienia.

Mieszkam w dużym domu, z ogrodem, z rodzicami i bratem (lat 10). W domu jest ktoś cały czas. Tata biega rano ok. 45 minut, ja wracam ze szkoły różnie, ale mam wolne wieczory, oprócz tego w środku dnia zawsze jest możliwość wyprowadzenia.

Moje pytania:
1. czy szczeniaki "roznoszą dom"? czy tak jak normalnie (porównywalnie z bokserem?)
2. czy możliwe są zniszczenia, nawet jeśli ktoś jest w domu?

i oprócz tego jeśli macie jakieś ciekawostki, ważne zalecenia, to bardzo by mi było miło, gdybyście chcieli się ze mną nimi podzielić.

Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!

[Rybka_39]

A masz już upatrzoną hodowlę?
Najlepiej porozmawiaj z hodowcami.
Wyzły to psy przede wszystkim potrzebujące ruchu, planujesz z nim tropienie?

[gaba16]

tropienie? chyba nie... miałam w planach, żeby wysyłac ją (bo chcemy suczkę) na coś w rodzaju polowań (nasi znajomi wyjeżdżają tak co 2 tyg.)
mój Tata wczoraj nawiązał kontakt z jedną hodowlą, czekamy na odp.

[bazylowa]

Witaj Gaba :)
Przede wszystkim wyżeł węgierski to pies myśliwski, który potrzebuje duuuuuuużo ruchu. I nie zadowoli go nawet najdłuższy nudny spacer. Wyżeł musi mieć misję :cool3:
Są to psy bardzo podatne na szkolenie. Chętnie się uczą, ale trzeba pamiętać o tym że to psy bardzo delikatne. Łatwo je złamać i rządy twardej ręki nie wchodzą w grę.
Tropienie też nie koniecznie będzie jego ulubioną zabawą. Wyżeł został wyhodowany do tego aby pracować z myśliwym w polu - tzn okładać pole w poszukiwaniu ptactwa i wystawiać je, do pracy w wodzie - aport z wody i bobrowanie. Pracuje zarówno przed strzałem jak i po strzale. Przed strzałem to właśnie okładanie, wystawianie i bobrowanie, po strzale to aport.
Oczywiście posiadanie wyżla nie zobowiązuje Ciebie od razu do tego aby zostać myśliwym :razz: Ale musisz wiedzieć, że psu należny zorganizować czas.
Jeśli jesteś gotowa wymienić szpileczki na solidne gumowce, łazić pół dnia po polach i chaszczach, dodatkowo masz dużo cierpliwości i umiesz pracować z wrażliwym psem to węgier będzie w sam raz dla Ciebie.
Jeśli liczysz na spokojne spacerki po miejskim parku z psem upiętym na automatycznej smyczy, to zapomnij o węgrze.
Jedna moja znajoma mówi, że uprawia sport ekstremalny zwany wyżłem węgierskim - to powiedzenie to strzał w dziesiątkę.
[COLOR=SeaGreen][cenzura][/COLOR]
Możesz śmiało pytać o wszystko. Wyżlarze chętnie podzielą się z Tobą swoimi doświadczeniami ;)

Acha i pamiętaj, ze rasowy=rodowodowy i ze nie każda rodowodowa hodowla to hodowla z prawdziwego zdarzenia.

Pozdrówka

[gaba16]

[quote name='bazylowa']
Jeśli liczysz na spokojne spacerki po miejskim parku z psem upiętym na automatycznej smyczy, to zapomnij o węgrze.
[/quote]

cóż, przyznam szczerze, że tak trochę liczyłam. Dlatego tak bardzo bałam się i odwlekałam sprawę z węgrem. Myslałam, że może jednak "tak się tylko mówi". Ale nie chcę krzywdzić psa, więc chyba węgier pozostanie dla mnie tylko ślicznym pieskiem.
Hmmmm... A jeśli by biegał rano i oprócz tego 2 razy dziennie spokojny spacerek (pół godziny) i jeden dłuuuuugi z bieganiem znowu? No i oprócz tego szaleństwa z moim bratem w ogrodzie?
Sama nie wiem... Nie chcę z niego tak od razu rezygnować, ale przyznam, że się trochę boję;/

[sylrwia]

Gaba a ja Tobie po protu proponuje umów się z kimś kto ma węgra idź z nim w teren zobacz "z czym się to je". Skąd jesteś może akurat w Twojej miejscowości jest ktoś z naszych znajomych mający węgra, a na pewno uda się Was umówić na spotkanie.

Jest wiele osób, które kupiło węgra bo ładnie wyglądał a z czasme nauczyło się z nim żyć i tak funkcjonować, że pies żyje pełnią swojej wyżłowatości. Więc nie ma co od razu rezygnować tylko trzeba zobaczyć na żywo czy taki wulkan energi będzie Tobie odpowiadał.

[bazylowa]

Gaba tak jak Ci Sylwia pisze. To najlepsze rozwiązanie :fadein:
Zdradź nam skąd jesteś, a możne uda się coś zorganizować.

[Goshka]

[quote name='bazylowa']
Acha i pamiętaj, ze rasowy=rodowodowy i ze nie każda rodowodowa hodowla to hodowla z prawdziwego zdarzenia.[/quote]

[B]OOo, to węgrow też to już dotyczy? Ciekawe, ciekawe...[/B]

[Saskja]

Noo, ja to chyba nawet jedną taką hodowlę kojarzę, co to węgra dodała do "asortymentu", bo się dobrze sprzedaje :angryy:

[bazylowa]

Dotyczy dotyczy niestety :roll: Chodliwe się zrobiły ostatnio.

[[email protected]]

witam zna ktos moze posiadacza wyzla wegierskiego z okolic Torunia??

 

[chicken]

Mam pieska tej rasy to nie powiedziałabym że jest delikatny . Chce dominować nad innymi psami  (szczególnie uległymi), a sam pies jest bardzo twardy. Też jestem zdziwiona bo wszyscy mówili że to takie delikatne pieski A mi się trafił mały diabełek. Na pewno zgadza się potrzeba kontaktu z człowiekiem, chęć współpracy, łatwość nauki i potrzeba ruchu;)