Poker Posted August 14, 2023 Posted August 14, 2023 Dnia 14.08.2023 o 20:45, Aldrumka napisał: Sabinka przeniesiona do domu 🙂 Super Quote
Aldrumka Posted August 17, 2023 Author Posted August 17, 2023 Radość była przedwczesna niestety 😞 Sabinka wrócila do końca bo bardzo ją stresowały psy, z którymi miała dzielić pokój odgrodzona. Quote
Aldrumka Posted August 17, 2023 Author Posted August 17, 2023 Dnia 14.08.2023 o 22:28, jankamałpa napisał: Poszła stała z małym + Bardzo dziękuję ❤️ Quote
limonka80 Posted August 18, 2023 Posted August 18, 2023 Dnia 18.08.2023 o 01:00, Aldrumka napisał: Radość była przedwczesna niestety 😞 Bardzo żal mi Sabinki, ten wyjazd to dla niej trauma, a szanse na postęp są nikłe. Quote
jankamałpa Posted August 18, 2023 Posted August 18, 2023 Dnia 18.08.2023 o 08:39, limonka80 napisał: Bardzo żal mi Sabinki, ten wyjazd to dla niej trauma, a szanse na postęp są nikłe. Trzeba robić swoje i wierzyć, że się uda. Ja 4 lata oswajalam sunie, ktora nie dala sie dotykac i się udało. 1 Quote
Aldrumka Posted August 24, 2023 Author Posted August 24, 2023 zapłaciłam za hotelik 15-31 lipca Quote
Aldrumka Posted August 25, 2023 Author Posted August 25, 2023 Sabinka ma w kojcu dużą budę z płaskim dachem. Ostatnio na tym dachu spędza dużo czasu. Z tej wysokości obserwuje świat: inne psy , biegające dzieci. Przed Lilu ucieka do budy. Nie je w jej obecności. Lilu rozważa umieszczenie jej na niezbyt duży odkrytym odgrodzonym terenie ale jednak przymocowaną linką. To miejsce, w którym wg pierwotnych planów miała być umieszczona. Zmiana na kojec spowodowana była obawą przed próbą ucieczki. Uswiadomiłyśmy sobie, że jest sprytna, w DT przeskakiwała przez dziecięcą plotek ustawiany w drzwiach. Była obawa,że może się wspinać się po ogrodzeniu. Quote
elik Posted August 25, 2023 Posted August 25, 2023 Dnia 25.08.2023 o 22:15, Aldrumka napisał: Była obawa,że może się wspinać się po ogrodzeniu. Niektóre psy potrafią chodzić po siatce, jak koty. Nie ryzykowałabym takich eksperymentów. Quote
elik Posted August 25, 2023 Posted August 25, 2023 Dnia 25.08.2023 o 22:15, Aldrumka napisał: Lilu rozważa umieszczenie jej na niezbyt duży odkrytym odgrodzonym terenie ale jednak przymocowaną linką. I czemu miałby służyć taki eksperyment? Czy miałoby to zmienić coś w zachowaniu Sabinki? Sądzę, że każda zmiana w jej otoczeniu źle wpływa na jej psychikę, jest dla niej dużym dyskomfortem. Quote
Tyśka) Posted August 25, 2023 Posted August 25, 2023 Obawiam się, że bez lekkiego dyskomfortu nie będzie postępów. Ja ufam Lilu. Praca z dzikusami to nie cukierki i sam lukier, czasem troszkę trzeba psa "postresowac", aby neurony stworzyły nowe połączenia i organizm nauczył sobie radzić z niektórymi rzeczami. Chodzi o lekki dyskomfort w kontrolowanych warunkach, a nie o znecanie się czy wywołanie silnego, paraliżującego stresu. Tak pracują specjaliści, których obserwuje, czytam i słucham. Ludzcy i psi 😉 Trzymam kciuki, by Sabinka nauczyła się nowych reakcji w sytuacjach stresowych. 2 Quote
Aldrumka Posted August 25, 2023 Author Posted August 25, 2023 Dnia 25.08.2023 o 23:07, elik napisał: I czemu miałby służyć taki eksperyment? Czy miałoby to zmienić coś w zachowaniu Sabinki? Sądzę, że każda zmiana w jej otoczeniu źle wpływa na jej psychikę, jest dla niej dużym dyskomfortem. Eksperyment miałby slużyc obserwacji jej zachowania. Nie byłaby na stałe uwiązana. 1 Quote
elik Posted August 25, 2023 Posted August 25, 2023 Dnia 25.08.2023 o 23:46, Aldrumka napisał: Eksperyment miałby slużyc obserwacji jej zachowania. Nie byłaby na stałe uwiązana. Oby przyniosło to spodziewany rezultat. Quote
Sowa Posted August 26, 2023 Posted August 26, 2023 Lekki dyskomfort oduczył mojego zamojskiego Tito-Malutka rzucania się ze strachu na psy. Teraz może być na spacerze z trzema zaprzyjaźnionymi psami, a kiedy tupta sam, przestał miotać się z jazgotem na widok każdego psa, mija obojętnie w dystansie półtora metra. Ważne, aby natychmiast, po zablokowaniu niepożądanych zachowań, wskazać inne zachowanie i to inne nagrodzić. Tito-Malutek wczoraj po raz pierwszy (jest u mnie prawie dwa i pół roku) podszedł w mieszkaniu na zawołanie, chociaż nie miałam jedzenia w ręce. I podekscytowany reaguje zabawą - na razie tylko w mieszkaniu i tylko przez chwilę. Okazało się, że nie jest całkiem głuchy, ale zobojętniały na ludzki głos i wiele innych dźwięków. A przecież na pewno był to kiedyś pies domowy, tyle że zaniedbany emocjonalnie i najpierw kojarzył mnie z nieustannymi wizytami u weta. Jednak uważam, że w pierwszej kolejności, jak już pies jest w azylu, należy ratować te, które chcą być z człowiekiem. A wszystkich psów uratować się nie da. 3 Quote
Aldrumka Posted August 27, 2023 Author Posted August 27, 2023 Powiało smutkiem, trudną rzeczywistością Quote
Aldrumka Posted August 28, 2023 Author Posted August 28, 2023 Dzisiaj Sabinka wraca do domu. Do towarzystwa dostanie pieska chyba Bobika, który ładnie bawi się z suczkami. Mam nadzieję, że go polubi. 1 Quote
Aldrumka Posted August 28, 2023 Author Posted August 28, 2023 A tu Bobik, na razie na dystans 1 Quote
LILUtosi Posted September 7, 2023 Posted September 7, 2023 Odpowiadając na zarzuty, Sabinka sama nie zacznie wychodzić na dwór bo w jednym miejscu otacza się swoim znanym światem. Jeśli jednak nie wyjdziemy z tej strefy komfortu to nadal będzie załatwiać się na podkłady. Jeśli zacznie trochę przebywać na zewnątrz, nie w budzie i zobaczy że nic strasznego się nie dzieje to może chętniej będzie korzystać z uroków ogrodu. Na dziś daje mi się głaskać w każdej sytuacji, odważnie patrzy mi w oczy i mnie obserwuje, nawet widzę w tych oczach już ożywienie i zaciekawienie. Długa droga ale być może małymi kroczkami da się wypracować pożądane zachowania. Tak jak Sowa napisała, przy tego typu psach nic nie dzieje się od razu. Na efekty trzeba poczekać. Cierpliwość, pokora ale i upór. 1 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.