Joszko umarł [*]. Mały, niewidomy, z depresją piesek w schronisku!!Wyrzucony na starość jak śmieć...Zbieramy na karmę i weta!!!

[Alaskan malamutte]

Aska7 w domu!! Dotarła szczęśliwie, wszystko dobrze!. 

Ja już nie wiem jak jej dziękować za te staruszki..  

                                                             

[Tyśka)]

Dnia 7.01.2022 o 18:59, Alaskan malamutte napisał:

Tak, ma być w mieszkaniu, za zwrot kosztów wet. Puszki Lukullus 10 sztuk 800g pojechały ode mnie

Czyli na rakich samych warunkach jak byl Krecik. 🙂 Farciarz z psiaka!

[Ewa Marta]

Uratowałyście mu życie. Tego jestem pewna. Dziękuję... 

[Ellig]

Kochane psiaki już bezpieczne.

Jesteście cudowne. ❤

[Alaskan malamutte]

Biduś leży albo siedzi, jak go Anetka posadzi.....Boziu...co ten piesio przeżywa...😭

[Ewa Marta]

Serce pęka...

[Monika z Katowic]

Na wniosek mari23 ten piesek (chwilowo bezimienny) otrzymał 300 złotych bezzwrotnej pomocy ze Skarpety im. Talcott.

Proszę o przesłanie konta do wpłaty do skarbnika asikowska albo bezpośrednio do mnie. Po otrzymaniu pomocy proszę o potwierdzenie na wątku Skarpety oraz wklejenie tej grafiki do pierwszego postu:

 

 

 

[Tyśka)]

Boziu, co za bida... 😞 Co on przeżył. 

[Ellig]

Rano zaglądam do bidulka ❤

[Nesiowata]

Ciekawe jak po nocy spędzonej w cieple, z pełnym brzuszkiem?

[Tianku]

A może od niedawna całkiem nie widzi i nie potrafi się odnaleźć

 

[Alaskan malamutte]

Dnia 7.01.2022 o 22:20, Monika z Katowic napisał:

Na wniosek mari23 ten piesek (chwilowo bezimienny) otrzymał 300 złotych bezzwrotnej pomocy ze Skarpety im. Talcott.

Proszę o przesłanie konta do wpłaty do skarbnika asikowska albo bezpośrednio do mnie. Po otrzymaniu pomocy proszę o potwierdzenie na wątku Skarpety oraz wklejenie tej grafiki do pierwszego postu:

 

 

 

Bardzo dziękujemy mari23 za wniosek i skarpecie za wsparcie staruszka w depresji 

                                                  

[Alaskan malamutte]

Dnia 8.01.2022 o 08:25, Ellig napisał:

Rano zaglądam do bidulka ❤

 

Dnia 8.01.2022 o 08:36, Nesiowata napisał:

Ciekawe jak po nocy spędzonej w cieple, z pełnym brzuszkiem?

Dziękuję, że jesteście tutaj z nami❤

Zadzwonię później do anecik i zapytam. 

[Alaskan malamutte]

Dnia 8.01.2022 o 08:37, Tianku napisał:

A może od niedawna całkiem nie widzi i nie potrafi się odnaleźć

 

Nic nie wiemy na jego temat..Na pewno nikt go nie szuka...

W poniedziałek wizyta u weta, badania. Będziemy pewnie umawiać wizytę u okulisty. 

Dla mnie ważne jest, że już nie siedzi na betonie, na dworze...on do budki nie wchodził...a u nas znowu mrozy i zimno..

 

[Tyśka)]

Spojrzałam na to, co się dzieje za oknem... cieszę się, że Oczek i Smutasek są już u anecik. Dziękuję Wam ❤️

[Alaskan malamutte]

Anecik wystawiła maluszka na zewnątrz. Wysikał się po raz pierwszy od przyjazdu...Przeszedł 10 metrów i zastygł....Potem sam poszedł na posłanko.

[Alaskan malamutte]

Biduś..😥

[Ewa Marta]

Biduś straszny 😞 Miejmy nadzieję, że jak odeśpi, jak zacznie regularnie jeść, to nabierze sil i chęci do życia. Już za moment przejdzie do domu. Musi tylko poznać topografię terenu i zacznie chodzić. Tej wersji się trzymam.

[Alaskan malamutte]

Dnia 8.01.2022 o 11:07, Ewa Marta napisał:

Biduś straszny 😞 Miejmy nadzieję, że jak odeśpi, jak zacznie regularnie jeść, to nabierze sil i chęci do życia. Już za moment przejdzie do domu. Musi tylko poznać topografię terenu i zacznie chodzić. Tej wersji się trzymam.

Anecik dzisiaj odrobaczy i odpchli. Już jest umówione spa. W poniedziałek do weta. w następnej kolejności konsultacja okulistyczna.

Puchatek jest pilnowany aby zjadł i wypił, sam nie podejdzie do miseczki,

Nie wiem, czy to stres, ale on się nie załatwił tam gdzie spał, dopiero jak został wyniesiony zna zewnątrz...

 

[mari23]

Dnia 8.01.2022 o 09:33, Alaskan malamutte napisał:

Nic nie wiemy na jego temat..Na pewno nikt go nie szuka...

W poniedziałek wizyta u weta, badania. Będziemy pewnie umawiać wizytę u okulisty. 

Dla mnie ważne jest, że już nie siedzi na betonie, na dworze...on do budki nie wchodził...a u nas znowu mrozy i zimno..

 

Czy na pewno nikt go nie szuka, tego nie wiemy. Skoro był w schronisku tydzień, to trafił tam "około" Sylwestra, może uciekł/zagubił się jakiejś starszej osobie, która płacze, tęskni i nie wie, gdzie i jak go odnaleźć. Niektórzy starsi ludzie nie korzystają z Internetu. Może jednak rozwiesić plakaty drukowane w okolicy miejsca, gdzie został znaleziony.

Przyszło mi to do głowy na podstawie przypadku, który kilka lat temu sama miałam, nawet nie starsi ludzie, a ich sąsiad zobaczył moje ogłoszenie obok sklepu na wsi, poznał psa i zawiadomił staruszków.

[Poker]

mari, piesio jest zaniedbany okrutnie. Nawet jak zaginął na Sylwestra, to nie powinien wrócić do poprzedniego domu. Musimy dbać o dobro psów, a nie ich właścicieli.

 

[Ewa Marta]

Dnia 8.01.2022 o 11:27, Poker napisał:

mari, piesio jest zaniedbany okrutnie. Nawet jak zaginął na Sylwestra, to nie powinien wrócić do poprzedniego domu. Musimy dbać o dobro psów, a nie ich właścicieli.

 

Zgadzam się z Poker. 

[Alaskan malamutte]

Myślę tak samo jak Poker. Jestem wściekła na takiego właściciela, co to nie zabezpieczy psa na Sylwestra...pies zaniedbany, i psychicznie i fizycznie...Co to za dom???Co to za właściciel??

[Alaskan malamutte]

Biduś Puchatek...tak patrzę na te jego oczka..może jednak coś widzi??

[Alaskan malamutte]

Ruszył!!! Biduś ruszył z miejsca!!