ADA w DS, kolejna niechciana suczka ze wsi.

[mari23]

Dnia 2.03.2022 o 16:20, malagos napisał:

to już ją oddaj, zanim osiągnie 15 kg, he, he!

Po naszego Miśka z kojca gminnego też był obiecujący telefon - może w niedzielę się sprawa wyjaśni 🙂

pytanie - Ada rośnie czy tyje tak szybko? Może po "tłustym czwartku" waga tak skoczyła ? 😉😉

Oby i Misiowi się poszczęściło, trzymam kciuki! ❤️ 

[Nadziejka]

Dnia 3.03.2022 o 08:03, Mazowszanka13 napisał:

Za pół godziny wyruszamy. Najtrudniejsze jest niedawanie jedzenia. Pozostała dwójka dostałą śniadanie w konspiracji. Ada dzisiaj wychodzi na smyczy pod kontrolą, aby czegoś nie zjadła, bo prawdziwy z niej odkurzacz.

              ❤️ ❤️ 

[Mazowszanka13]

Dnia 3.03.2022 o 08:54, mari23 napisał:

pytanie - Ada rośnie czy tyje tak szybko? Może po "tłustym czwartku" waga tak skoczyła ? 😉😉

Oby i Misiowi się poszczęściło, trzymam kciuki! ❤️ 

Rośnie, nie tyje, bo widać żeberka.

Już po zabiegu, jest senna i lekko popiskuje.

W sobotę rano mamy jechać na kontrolę. Obcieliśmy też pazurki za 20 zł. Kubraczka Pani doktor nie zakłada.

Podczas zakupów w LIDL-u, kiedy czekaliśmy na Adę dostałam sms-a z przyszłego domu Ady z zapytaniem jak poszło i czy w weekend zobaczymy się. To miło, bo już się bałam, że zrezygnują w tych ciężkich czasach. Dam znać po sobotniej wizycie. Przyjadą z psem w sobotę, bo w niedzielę nie mogą. Pies Państwa  je mokrą Dolinę Noteci i suchy Fitmin, więc rewolucji gastrycznej nie będzie.

https://images90.fotosik.pl/575/222629607822a70agen.jpg

[agat21]

Na pewno szybko się zagoi i sunieczka będzie znowu żywa i wesoła. Wielkie kciuki za weekend!

[Mazowszanka13]

Leży i popiskuje. Przy zrobieniu kupki zapiszczała, ale na łóżko miała siłę wskoczyć. Zaraz ją zdjęłam, a łóżko zabezpieczyłam przed następnymi skokami. Po 18-ej dam jej trochę mokrej karmy.

[malagos]

Zawsze podziwiam witalność suczek po operacji - ale to głównie zasługa naszej dr Magdy 🙂

Jakby tam jakiś 'wymiot" się zdarzył, to też się nie przejmuj, czasem u mnie cała podłoga w kuchni zalana była zwróconą wodą.

[Mazowszanka13]

Dnia 3.03.2022 o 15:42, malagos napisał:

Zawsze podziwiam witalność suczek po operacji - ale to głównie zasługa naszej dr Magdy 🙂

Jakby tam jakiś 'wymiot" się zdarzył, to też się nie przejmuj, czasem u mnie cała podłoga w kuchni zalana była zwróconą wodą.

Właśnie przed chwilą poleciało sporo wody. Skąd aż tyle ? Z kroplówki ?

[malagos]

I jak tam, żyjecie? Już spokojniej?

[Mazowszanka13]

Dnia 4.03.2022 o 08:32, malagos napisał:

I jak tam, żyjecie? Już spokojniej?

Dzięki, Ada dzisiaj w formie.

Dobrze, że jutro jedziemy na kontrolę, bo kawałek nitki wystaje.

W nocy trochę lizała, w dzień nie zauważyłam.

[Nadziejka]

Dnia 4.03.2022 o 09:57, Mazowszanka13 napisał:

Dzięki, Ada dzisiaj w formie.

Dobrze, że jutro jedziemy na kontrolę, bo kawałek nitki wystaje.

W nocy trochę lizała, w dzień nie zauważyłam.

Zagladam z modlitwa wszelka za swiat za życie za Adusiatko ❤️ 

[Nadziejka]

Dnia 19.02.2022 o 00:54, Nadziejka napisał:

 

Zapraszam z serca calego na kramik Jagusiowym i Adusi Mazowszankowej

 Rozliczam! dla Jagusiowych lapeczek I Dla Adusi Sercem 4.03

 

Mazowszanko w przyszlym tygodniu posle jeszcze dwie dyszki dla Aduni

                        z tego kramku zakonczonego dzis 

[Mazowszanka13]

Juz po kontroli. Dostała antybiotyk. Wszystko w porządku. Wystająca nitka ma wystawać, aż się rozpuści. Rankę trzeba obserwować przez 3-4 tygodnie, bo bardzo często nici wewnętrzne powodują stan zapalny. Znaczna większość moich suczek miała z tym problem bez względu na lekarza. Widocznie te nici wewnętrzne są jakieś lewe.

Ada trochę zestresowana w samochodzie i u wetki, ale na koniec dostała smaczki za grzeczne zachowanie.

Państwo już jadą. Wyjechali o 11-ej, będą za trzy godziny.

[konfirm31]

Trzymam kciuki 🙂

[Poker]

Dnia 5.03.2022 o 11:43, konfirm31 napisał:

Trzymam kciuki 🙂

ja też.

[CZETKA]

I ja 🙂

[malagos]

I ja 🙂

Pewnie już się państwo ciesz Adusią popijając kawkę u Was?...

[Mazowszanka13]

Dnia 5.03.2022 o 14:55, malagos napisał:

I ja 🙂

Pewnie już się państwo ciesz Adusią popijając kawkę u Was?...

Trzy bite godziny popijaliśmy kawkę. To warszawiacy oczywiście. Swój swojego pozna. Dobrze, że przygotowałam gar wegańskiej zupy.

Ada trochę wystraszona, ale bawiła się z przyszłym bratem.

Mają być zdjęcia.

[Mazowszanka13]

Jakoś pusto i cicho. Odruchowo chowam różne rzeczy z zasięgu psiego pyszczka.

Taka wiejska, niechciana suczka, aż tu przyjeżdzają ludzie z daleka i mówią: jaka ona piękna !

[malagos]

Dnia 6.03.2022 o 09:30, Mazowszanka13 napisał:

Jakoś pusto i cicho. Odruchowo chowam różne rzeczy z zasięgu psiego pyszczka.

Taka wiejska, niechciana suczka, aż tu przyjeżdzają ludzie z daleka i mówią: jaka ona piękna !

Daj Boże więcej takich ludzi! 🙂

[Mazowszanka13]

Pani napisała, że zrobili jej legowiako w pokoju pomiędzy krzesłami, bo się boi. Ale dadzą radę. Chyba boi się nowego miejsca, bo wczoraj do nich była O.K

https://images89.fotosik.pl/577/11799d3ed9013dfdgen.jpg

W jakim stresie muszą być te zwierzaki z Ukrainy. Tylko doświadczone domy potrzebne.

[agat21]

Jak się cieszę! 😃 Jak takie wieści podnoszą na duchu! A ta wegańska zupa to już super dodatek 😉

[Mazowszanka13]

Dnia 6.03.2022 o 10:45, agat21 napisał:

Jak się cieszę! 😃 Jak takie wieści podnoszą na duchu! A ta wegańska zupa to już super dodatek 😉

Nie zrobiłam kompletnego obiadu, bo myślałam, że będą się spieszyć.

A tu trzy godziny stuknęło.

[Nadziejka]

Dnia 5.03.2022 o 11:15, Mazowszanka13 napisał:

Juz po kontroli. Dostała antybiotyk. Wszystko w porządku. Wystająca nitka ma wystawać, aż się rozpuści. Rankę trzeba obserwować przez 3-4 tygodnie, bo bardzo często nici wewnętrzne powodują stan zapalny. Znaczna większość moich suczek miała z tym problem bez względu na lekarza. Widocznie te nici wewnętrzne są jakieś lewe.

Ada trochę zestresowana w samochodzie i u wetki, ale na koniec dostała smaczki za grzeczne zachowanie.

Państwo już jadą. Wyjechali o 11-ej, będą za trzy godziny.

 

Dnia 5.03.2022 o 17:48, Mazowszanka13 napisał:

Trzy bite godziny popijaliśmy kawkę. To warszawiacy oczywiście. Swój swojego pozna. Dobrze, że przygotowałam gar wegańskiej zupy.

Ada trochę wystraszona, ale bawiła się z przyszłym bratem.

Mają być zdjęcia.

 

Dnia 6.03.2022 o 09:30, Mazowszanka13 napisał:

Jakoś pusto i cicho. Odruchowo chowam różne rzeczy z zasięgu psiego pyszczka.

Taka wiejska, niechciana suczka, aż tu przyjeżdzają ludzie z daleka i mówią: jaka ona piękna !

 

Dnia 6.03.2022 o 10:44, Mazowszanka13 napisał:

Pani napisała, że zrobili jej legowiako w pokoju pomiędzy krzesłami, bo się boi. Ale dadzą radę. Chyba boi się nowego miejsca, bo wczoraj do nich była O.K

https://images89.fotosik.pl/577/11799d3ed9013dfdgen.jpg

W jakim stresie muszą być te zwierzaki z Ukrainy. Tylko doświadczone domy potrzebne.

                         

[agat21]

Dnia 6.03.2022 o 10:44, Mazowszanka13 napisał:

Pani napisała, że zrobili jej legowiako w pokoju pomiędzy krzesłami, bo się boi. Ale dadzą radę. Chyba boi się nowego miejsca, bo wczoraj do nich była O.K

https://images89.fotosik.pl/577/11799d3ed9013dfdgen.jpg

W jakim stresie muszą być te zwierzaki z Ukrainy. Tylko doświadczone domy potrzebne.

Będzie dobrze. 

O zwierzakach z Ukrainy nie mogę nawet myśleć. Płakałabym cały dzień - tylko co z tego. Najgorzej te wschodnie tereny, gdzie nie ma nawet jak ludziom pomóc i ich ewakuować, a co dopiero zwierzęta.. 

[Mazowszanka13]

 

Ada z Kazikiem. Odległość zachowana.

https://images91.fotosik.pl/576/fa8efc9c7a30fb35gen.jpg

https://images91.fotosik.pl/576/65416edb22959b43gen.jpg