Jump to content
Dogomania

Nasz Michu ma DOM :) MICHU już poza schroniskiem. Bardzo potrzebuje kasy na hotel i weta.


Recommended Posts

Posted

myślę, że to nie będzie taka szybka decyzja zwłaszcza że Pani bardzo tęskni za swoim poprzednim psiakiem a z tego co widać na zdjęciu pisak był baardzo do naszego Miszki podobny....

ale kciuki potrzymać możemy jak najbardziej 🙂

Posted

Państwo już wczoraj poprosili o czas dłuższy niż jedna noc. Boję się że nic z tego nie wyjdzie. Wysyłajcie myśli pozytywne aby pani się nie lękała starości Micha. 

  • Like 2
Posted
Dnia 5.12.2022 o 14:06, LILUtosi napisał:

Państwo już wczoraj poprosili o czas dłuższy niż jedna noc. Boję się że nic z tego nie wyjdzie. Wysyłajcie myśli pozytywne aby pani się nie lękała starości Micha. 

Źle odczytałam Twoje -Mają się przespać i dać znać.-  Myślałam, że dadzą odpowiedź dzisiaj. No cóż, nie pozostało nam nic innego, jak tylko czekać.

Posted

Ogromne pokłady dobrych myśli i fluidów do pani wysyłam - może taki dobry uczynek zrobić dla Micha. Cóż przy tym znaczy wszystko inne. Oby to zrozumiała i szybko po Micha przyjechała 🙂

  • Like 3
Posted
Dnia 5.12.2022 o 14:22, agat21 napisał:

Ogromne pokłady dobrych myśli i fluidów do pani wysyłam - może taki dobry uczynek zrobić dla Micha. Cóż przy tym znaczy wszystko inne. Oby to zrozumiała i szybko po Micha przyjechała 🙂

Wyczerpały mi się pokłady lajków, ale za ten wspaniały post posyłam Ci kwiatów moc  🙂 

1451874042_3389816_a72cf6691.jpg.bfcffe16f7ebb00ba3bf4b36515d81b2.jpg  bukiet4.jpg.17f05c522b940e65b80c90364324f874.jpg 

1296532275_pikne2.jpg.10316e91b08243fc75814b0c01da370c.jpg

Posted

Dużo osób po śmierci poprzedniego psa chce pożyć z kolejnym dłużej, a nie znowu przeżywać jego odejście.

Niemniej jednak trzymam kciuki za pozytywną decyzję.

  • Like 1
Posted

Dużo ludzi myśli przede wszystkim o sobie i swoim bólu. Cierpienie zwierzaka jest mniej ważne. Sorry, ale dla mnie to czysty egoizm. Rozumiem, że ktoś taki jak Kikou, która ma u siebie same chore staruszki i co chwilę musi się z którymś żegnać, a na co dzień widzi starzenie się i słabnięcie psiaków w dużej liczbie, może mieć dość i czuć zmęczenie i przygnębienie. Ale osoba, która pożegnała jednego czy dwa psy w życiu? To lepiej nie ratować kolejnego psa, nie dawać mu domu, nie poprawiać mu życia, bo jest za stary i się będzie znowu cierpiało przy jego odejściu? ech... 😑

  • Like 4
Posted

Do dobrej/mądrej opieki nad psem (nad kimkolwiek) potrzebna jest równowaga psychiczna. Ja bym się pięć razy zastanowiła, czy powierzyć zwierzątko komuś roztrzęsionemu po śmierci własnego.

Posted

Równowaga psychiczna to nie jest brak przykrych emocji czy myśli, żalu czy bólu - w takiej sytuacji nikt by się chyba nie nadawał do opieki, bo są one naturalnymi elementami życia. Przeżywanie straty ukochanego zwierzaka nie polega chyba na robieniu krzywdy lub zaniedbaniu drugiego zwierzaka? Jeśli tak, to to dopiero jest brak równowagi psychicznej..

  • Like 4
Posted

Dzwoniłam do Pana. On by już go dawno brał, ale musi się liczyć z uczuciami córki. Jesteśmy umówieni na czwartek na decyzję. Jak będzie pozytywna to w sobotę bym go zawiozła. 

  • Like 1
Posted
Dnia 5.12.2022 o 17:32, LILUtosi napisał:

Dzwoniłam do Pana. On by już go dawno brał, ale musi się liczyć z uczuciami córki. Jesteśmy umówieni na czwartek na decyzję. Jak będzie pozytywna to w sobotę bym go zawiozła. 

Dzięki za gotowość zawiezienia Miszki   1067772140_BeDzikujCi.png.40e1e49fe8ad91813f84d5cfe9b02181.png  

Posted
Dnia 5.12.2022 o 15:30, agat21 napisał:

Dużo ludzi myśli przede wszystkim o sobie i swoim bólu. Cierpienie zwierzaka jest mniej ważne. Sorry, ale dla mnie to czysty egoizm. Rozumiem, że ktoś taki jak Kikou, która ma u siebie same chore staruszki i co chwilę musi się z którymś żegnać, a na co dzień widzi starzenie się i słabnięcie psiaków w dużej liczbie, może mieć dość i czuć zmęczenie i przygnębienie. Ale osoba, która pożegnała jednego czy dwa psy w życiu? To lepiej nie ratować kolejnego psa, nie dawać mu domu, nie poprawiać mu życia, bo jest za stary i się będzie znowu cierpiało przy jego odejściu? ech... 😑

Myślę podobnie.

Posted

Ale są ludzie , którzy kochają TEGO psa , a nie ogólnie psy. I po śmierci tego jedynego nie chcą więcej mieć psa.

Niektórzy tak mają z dziećmi. Kochają tylko swoje, innych nie lubią.

Nic na siłę.

  • Like 1
Posted
Dnia 5.12.2022 o 15:30, agat21 napisał:

Dużo ludzi myśli przede wszystkim o sobie i swoim bólu. Cierpienie zwierzaka jest mniej ważne. Sorry, ale dla mnie to czysty egoizm. Rozumiem, że ktoś taki jak Kikou, która ma u siebie same chore staruszki i co chwilę musi się z którymś żegnać, a na co dzień widzi starzenie się i słabnięcie psiaków w dużej liczbie, może mieć dość i czuć zmęczenie i przygnębienie. Ale osoba, która pożegnała jednego czy dwa psy w życiu? To lepiej nie ratować kolejnego psa, nie dawać mu domu, nie poprawiać mu życia, bo jest za stary i się będzie znowu cierpiało przy jego odejściu? ech... 😑

A ja myślę, że to nie jest kwestia ilości, tylko odporności psychicznej, a tę każdy ma inną. "Hurtowo" ratować psy może ktoś, kto ma taki zawód i/lub powołanie, i chwała mu za to, ale nie każdy chce i może być Matką Teresą od Zwierzaków.

A poza tym sorry, ale argument o ratowaniu to taki trochę naciągany w tym przypadku 😉 - Michu ma gdzie mieszkać i co jeść, jest zaopiekowany... Może Pani zupełnie inaczej podeszłaby do kwestii przyjęcia pod swój dach psa, który rzeczywiście wymaga ratunku, jakiejś znajdy rannej przy drodze? Różnie bywa, a tu zaraz: egoizm...

  • Like 1
Posted

A moze byc i tak ze Pani Miszek bardzo przypomina jej psa i boi sie nie starosci Miszka ale porownywania... 

Ja tak nie dokonca rozumiem adopcje psa na zasadzie bo jest podobny do mojego pieska ktory odszedl... No wlasnie podobny "wygladowo" ale czasem a nawet przewaznie to calkiem inny charakter .. i wtedy co rozczarowanie i wyrzuty sumienia ze nowego nie kocham tak jak poprzedniego ...

Daleka jestem od osadzania czy to egoistyczne czy nie ..moze po prostu rozsadne

 

Posted
Dnia 5.12.2022 o 19:27, sunnynight napisał:

A ja myślę, że to nie jest kwestia ilości, tylko odporności psychicznej, a tę każdy ma inną. "Hurtowo" ratować psy może ktoś, kto ma taki zawód i/lub powołanie, i chwała mu za to, ale nie każdy chce i może być Matką Teresą od Zwierzaków.

A poza tym sorry, ale argument o ratowaniu to taki trochę naciągany w tym przypadku 😉 - Michu ma gdzie mieszkać i co jeść, jest zaopiekowany... Może Pani zupełnie inaczej podeszłaby do kwestii przyjęcia pod swój dach psa, który rzeczywiście wymaga ratunku, jakiejś znajdy rannej przy drodze? Różnie bywa, a tu zaraz: egoizm...

Dokładnie tak. Tak jak niektórzy mają wymagania i oczekiwania względem adoptowanego przez siebie psa, nie są tymi którzy wzięliby najbiedniejszego, z najmniejszymi szansami na dom. Nie oznacza, że są egoistami.

Posted
Dnia 5.12.2022 o 19:27, sunnynight napisał:

A poza tym sorry, ale argument o ratowaniu to taki trochę naciągany w tym przypadku 😉 - Michu ma gdzie mieszkać i co jeść, jest zaopiekowany... Może Pani zupełnie inaczej podeszłaby do kwestii przyjęcia pod swój dach psa, który rzeczywiście wymaga ratunku, jakiejś znajdy rannej przy drodze? Różnie bywa, a tu zaraz: egoizm...

Może nie dokładnie orientujesz się w sytuacji Micha, ale on jest właśnie w sytuacji podbramkowej. Stary, z krótka sierścią mieszka w zewnętrznym kojcu. Dla niego to ratunek.

  • Like 2
Posted

A tak poza tym to nie wiem po co te debaty. Dyskusja zeszła na zupełnie inny tor.

Jest jak jest i nie będzie inaczej, niż będzie, a co będzie pokaże czas.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...