Poker Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Gajusia ma przednie łapcie ludwiczki, jak jamniorki. Quote
agat21 Posted November 26, 2021 Author Posted November 26, 2021 Dnia 26.11.2021 o 20:53, Poker napisał: Gajusia ma przednie łapcie ludwiczki, jak jamniorki. Tak, ona ma chyba sporo z jamniora 🙂 Ciekawe co i z kogo będą miały jej dzieci 😉 Quote
Nadziejka Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Dnia 26.11.2021 o 19:42, agat21 napisał: Zagródka z Gają i jej czarnymi jak noc dzieciaczkami Dnia 26.11.2021 o 19:43, agat21 napisał: A tutaj sama Gajusia 🙂 Słodka suczynka. Quote
Jaaga Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Dnia 26.11.2021 o 21:20, agat21 napisał: Tak, ona ma chyba sporo z jamniora 🙂 Ciekawe co i z kogo będą miały jej dzieci 😉 Male maja budowę nawet po mamie, ale główki wcale. Maja dość krótkie uszka i szerokie kufy. Wszystkie są prawie identyczne. Dlatego maja założone znaczniki. Quote
Poker Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Właśnie zauważyłam , żemają obróżki w innych kolorach. Kiedyś na dogo pomagała szczeniakom Bianka i miała czasem ósemkę szczeniąt bez mamy, na butli. Zawiązywała im kolorowe tasiemki, żeby nie mylić które już nakarmione, a które nie. 1 Quote
agat21 Posted November 26, 2021 Author Posted November 26, 2021 Nie dziwię się, że mają różne obróżki. 😄 Są jak jeden szczenior w sześciu postaciach 😉 1 Quote
Poker Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Dnia 26.11.2021 o 21:48, agat21 napisał: Nie dziwię się, że mają różne obróżki. 😄 Są jak jeden szczenior w sześciu postaciach 😉 Dokładnie. Quote
Jaaga Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Dnia 26.11.2021 o 21:45, Poker napisał: Właśnie zauważyłam , że moje obróżki w innych kolorach. Kiedyś na dogo pomagała szczeniakom Bianka i miała czasem ósemkę szczeniąt bez mamy, na butli. Zawiązywała im kolorowe tasiemki, żeby nie mylić które już nakarmione, a które nie. Teraz jest łatwiej, bo za kilka złotych można na AliExpress zamówić znaczniki na rzep w 12 kolorach i szerokości dobranej do wielkości szczeniąt. Jak mam np 6 yoreczkow to tez je tak znakuję, żeby rozróżnić, stąd mam zapas. W tym miocie tylko jeden szczeniak ma biale znaczenia na palcach a suczka jest największa z miotu. Pozostałe 4 rozpoznaje tylko dzięki obrożkom. Quote
Kamila Proc Posted November 27, 2021 Posted November 27, 2021 Dnia 26.11.2021 o 22:41, Jaaga napisał: Teraz jest łatwiej, bo za kilka złotych można na AliExpress zamówić znaczniki na rzep w 12 kolorach i szerokości dobranej do wielkości szczeniąt. Jak mam np 6 yoreczkow to tez je tak znakuję, żeby rozróżnić, stąd mam zapas. W tym miocie tylko jeden szczeniak ma biale znaczenia na palcach a suczka jest największa z miotu. Pozostałe 4 rozpoznaje tylko dzięki obrożkom. fajne Quote
agat21 Posted November 28, 2021 Author Posted November 28, 2021 Cudowny czarny pyszczek. Istny Gawronek 😀 Quote
dwbem Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Ja też jak miałam szczeniaki to je znaczyłam kolorowymi wstążkami albo z naklejonymi numerkami. Ciekawe jaki był tatuś skoro wszystkie dzieci poszły w niego a nie w mamę. Quote
Jaaga Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Male są słodkie, ale juz kiedy nie śpią, to nie nadążam ze zbieraniem kup i siusków . Podklady wleką do legowiska i sikają na ich foliową stronę. Mam je w kuchni, wiec pod stała kontrolą i staram się zbierać wszystko na bieżąco, a jest już co robić 😉 Quote
Nadziejka Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Napisano 22 godziny temu kopiuje wpis mdk8 ostrzeżenie !!! https://www.facebook.com/photo?fbid=10227168901998087&set=a.10204797664651135 Marta Markuszewska 4 g1odt15mSa6z.n2remd9at · Dostałam od znajomych. Info potwierdzone. Bardzo ważna sprawa! Nie wolno wydawać do adopcji żadnego zwierzęcia osobie : Mirosława P. FB to Mika Mika Olx to mikaliwia39 Jej nr telefonu to 510005... Osoba ta doprowadziła do stanu agonalnego swoją kotkę, walczy ona o życie w Arce Drugi kot jest tzw."zaginiony". Pani obdzwania wszystkie ogłoszenia adopcyjne, pilnie szuka następnych kociaków Wyrzucajcie wszędzie, gdzie się da! Pokaż mnie Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Chciałam zrobić rozliczenie za listopad. Paragon za szczepienie jest nieważny, zwróciłam je. Maluchy sa po 3 dawkach surowicy. Ewu obiecała dla nich załatwić szczepionki. Gaja pobyt od 01.11.21 - 450 zł małe są liczone od 23.11 - po 5 zł za dobę od szczeniaka - 7x30 zł - 210 zł test na lamblie (ujemny) - 30 zł odrobaczenie Gaja - 5 zł odrobaczenie szczeniąt Drontal Junior 55,90 zł razem 561,90 zł. Księgowej przekazałam jako na fakturę na Lepsie życie, bo zawsze Ewu na nich bierze faktury. Jesli ma byc inaczej rozliczone, to prosze o informację. Quote
Aldrumka Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 To chyba musi trochę poczekać, bo przeczytałam na którymś wątku, że Ewu w szpitalu. Quote
elik Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 10:58, Jaaga napisał: Księgowej przekazałam jako na fakturę na Lepsie życie, bo zawsze Ewu na nich bierze faktury. Jesli ma byc inaczej rozliczone, to prosze o informację. Dowiem się i przekażę. Quote
elik Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 10:58, Jaaga napisał: Księgowej przekazałam jako na fakturę na Lepsie życie, bo zawsze Ewu na nich bierze faktury. Jesli ma byc inaczej rozliczone, to prosze o informację. Basia prosi na LePsie życie. Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 11:23, Aldrumka napisał: To chyba musi trochę poczekać, bo przeczytałam na którymś wątku, że Ewu w szpitalu. Wiem, ale faktury wystawiają nam w biurze rachunkowym, więc dlatego wstawiłam rozliczenie. Dnia 30.11.2021 o 13:08, elik napisał: Basia prosi na LePsie życie. Dzięki Elu za potwierdzenie, na nich własnie wysłałam do księgowej. 1 Quote
Jaaga Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Muszę powiedzieć, że mam z Gają spory problem w Katowicach. Ma oddzieloną połowę kuchni. Kocha mnie bardzo, kiedy wychodzę do łazienki, to po powrocie wita mnie, tańczy i piszczy. W nocy za mą piszczy, szczeka i potrafi wskoczyć na stół i po meblach przedostać się do drugiej połowy kochni , żeby być bliżej mnie w sypialni. Totalna desperacja jesli wziać pod uwagę anatomie jamnika. Jak mnie nie ma w domu np pół godziny, to na powitanie kwiczy, tańczy, liże po twarzy, ciągnie zębami za nogawki, jesli się nie pochylę. Zachowuje się jakbym wróciła z długiej podrózy. I przy tym wszystkim nie toleruje innych osób. Wczoraj córka wyciągnęła rekę nad zagródką, bo czekała na rzecz jaką wyciągałam z lodówki i Gaja zaatakowała ją. Żadna z dziewczyn nie może wejść na tą połowę kuchni. Atakuje na poważnie. Nie, że warczy czy szczeka, wyskakuje z zebami jak murena. To samo jak wchodzi do mieszkania ktoś obcy. Nie jesteśmy w stanie wypowidzieć słowa, tak szczeka i miota się. Karcę ją za takie zachowanie, ale ona ma to w nosie. Ja mogę brać ja na ręcę, przytulać, dawać lizać się po twarzy, a inny człowiek nie może postawić stopy na jej terenie. Obawiam się, jak to będzie, kiedy przyjadą ludzie zainteresowani jej adopcją? Nie wiem dlaczego tak na mnie się zafiksowała? Na wsi miała swój pokój i nie było takiego problemu, wchodziliśmy w szyscy, czasem sprzątał mój mąż, podawaliśmy małym i jej surowicę. Teraz jest w centralnej cześci mieszkania, bo z kuchni rozchodzą się drzwi do wszystkich pomieszczeń. Na wsi młodsza córka pomagała mi przy małych, nawet ją głaskała już. Tu nie ma mowy o tym. Szczególnie nienawidzi starszej córki, z którą mieszkam. Kiedy tylko pojawia się w drzwiach do kuchni, to rzuca się i jazgocze. Jakoś musiałabym je wzajemnie oswoić, bo Miriam musi mnie prosić o wyciągnięcie każdej rzeczy z lodówki, nie moze sobie podgrzać czegoś na płycie czy siąść przy stole. przyznam, ze nie miałam jeszcze takiej sytuacji. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.