Jaaga Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Juz dalam Toli znać, żeby przekazala w schronisku że weźmiemy ją, jeśli tylko zakonczy się sprawa, żeby sunia nie została poddana eutanazji. Quote
mari23 Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Dnia 25.10.2021 o 21:09, Tola napisał: Bardzo cieszę się z tego wątku i dziękuję mdk8 za wielką pomoc suni, ale na razie nie mam dobrych wieści. Sunia jest dowodem w toczącej się sprawie sądowej, a na wynik postępowania czeka w schronisku, jest w zamknięciu, do właściciela już nie wróci. Podobno kogoś ugryzła, ale na razie nic więcej nie wiem. W piątek lub sobotę jadę do schronu, to może dowiem się czegoś więcej. Biedna,musiało ją wiele złego już przed schroniskiem spotkać 😞 😞 Pomogę na pewno, ale stałej już kolejnej nie dam rady, nowy dach mi w czwartek zerwało z budynku gospodarczego, czekają mnie nie lada wydatki, bo ubezpieczony był tylko budynek mieszkalny 😞 😞 Quote
Tola Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Dnia 26.10.2021 o 10:57, mari23 napisał: Biedna,musiało ją wiele złego już przed schroniskiem spotkać 😞 😞 Pomogę na pewno, ale stałej już kolejnej nie dam rady, nowy dach mi w czwartek zerwało z budynku gospodarczego, czekają mnie nie lada wydatki, bo ubezpieczony był tylko budynek mieszkalny 😞 😞 Współczuję mari:(. U nas były wichury, ale wiem, ze u Was to naprawdę wiało, mam rodzinę w Wałbrzychu.:( Quote
Tola Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Mam nowe wieści o suni, dzisiaj dzwonił kierownik ze schroniska. Suczka jest do adopcji, może być wydana w każdej chwili (najpierw zostanie wysterylizowana), jednak powinniśmy znać jej przeszłość. Do schroniska trafiła po tym, jak z innym psem zaatakowała matkę swojego właściciela, kobieta zmarła z upływu krwi. Podobno sprawa była głośna na naszym terenie, ja przyznam się nie słyszałam o tej tragedii. Pytałam o jej obecne zachowanie, określił je jako spokojne. Tutaj linki dotyczący chyba tej sprawy. https://spottedlublin.pl/psy-zagryzly-kobiete-w-nieliszu-pod-zamosciem-policjanci-zatrzymali-jej-syna/ https://www.tygodnikzamojski.pl/artykul/111396/nielisz-cialo-kobiety-na-podworku-prawdopodobnie.html Wynikałoby, że suczka jest w schronisku prawie rok. Quote
Tyśka) Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Straszna historia. Ciekawe co z tym drugim psem, czy też nadal jest w schronisku. Quote
Tola Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Myślę, że tak... Skoro psy są nadal w schronisku to chyba nie było nakazu eutanazji, nie bardzo orientuję się w tego typu postępowaniach. O historii suczki dowiedziałam się dlatego, że pytałam o nią. Quote
Tola Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Wiem, że to bardzo trudna sytuacja, może zmienić na wątku wszystko. Quote
agat21 Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Psy są same ofiarami najprawdopodobniej. 😞 Quote
Tola Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Dnia 26.10.2021 o 22:25, agat21 napisał: Psy są same ofiarami najprawdopodobniej. 😞 Rozmawiałam właśnie dzisiaj o tym z jaaga i mdk8. Quote
seramarias Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Szkoda suni 😞 Niestety z taką historią trzeba brać pod uwagę, że zostanie w DT/hoteliku na zawsze... Kto zdecyduje się na adopcję dużego psa, który pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym... 1 Quote
Tola Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 07:29, seramarias napisał: Szkoda suni 😞 Niestety z taką historią trzeba brać pod uwagę, że zostanie w DT/hoteliku na zawsze... Kto zdecyduje się na adopcję dużego psa, który pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym... Też rozmawiałam o tym z Jagną 😞 Quote
mari23 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 26.10.2021 o 22:15, Tola napisał: Myślę, że tak... Skoro psy są nadal w schronisku to chyba nie było nakazu eutanazji, nie bardzo orientuję się w tego typu postępowaniach. O historii suczki dowiedziałam się dlatego, że pytałam o nią. Pamiętacie Ksenię w typie wilczaka z łatką mordercy ? Podobno to ona zagryzła sunię rezydentkę, wskazana jako winowajca, choć w mieszkaniu były 3 sunie. Z powodu tej "łatki" bardzo długo czekała na dom. Teraz Ksenia ma dom we Wrocławiu i jest łagodną, kochaną sunią pod opieką także nastoletniej dziewczynki. Nie wiemy, co się wydarzyło, skoro właściciel nadużywał alkoholu, pewnie psy były bite, przedostały się na sąsiednią posesję, kobieta mogła próbować je przegonić, na to by wskazywały rany rąk i nóg, nie zagryzły jej, jak głosi tytuł artykułu, poraniły tylko ręce i nogi - różnica ogromna. Może ten drugi pies to zrobił? Ona nie wygląda na reagującą zębami....skoro sąd nie nakazał eutanazji i psy mogą iść do adopcji, to widocznie nie znalazł podstaw i być może to nie psy były przyczyną śmierci kobiety, może upadła wskutek wylewu, zawału, a psy szarpały chcąc, żeby wstała. W jednym z artykułów jest zdanie, że może psy szarpały kobietę już po śmierci. Warto to sprawdzić, bo ta historia może złamać życie niewinnej suni. 3 2 Quote
agat21 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 09:24, mari23 napisał: Pamiętacie Ksenię w typie wilczaka z łatką mordercy ? Podobno to ona zagryzła sunię rezydentkę, wskazana jako winowajca, choć w mieszkaniu były 3 sunie. Z powodu tej "łatki" bardzo długo czekała na dom. Teraz Ksenia ma dom we Wrocławiu i jest łagodną, kochaną sunią pod opieką także nastoletniej dziewczynki. Nie wiemy, co się wydarzyło, skoro właściciel nadużywał alkoholu, pewnie psy były bite, przedostały się na sąsiednią posesję, kobieta mogła próbować je przegonić, na to by wskazywały rany rak i nóg, nie zagryzły jej, jak głosi tytuł artykułu, poraniły tylko ręce i nogi - różnica ogromna. Może ten drugi pies to zrobił? Ona nie wygląda na reagującą zębami....skoro sąd nie nakazał eutanazji i psy mogą iść do adopcji, to widocznie nie znalazł podstaw i być może to nie psy były przyczyną śmierci kobiety, może upadła wskutek wylewu, zawału, a psy szarpały chcąc, żeby wstała. W jednym z artykułów jest zdanie, że może psy szarpały kobietę już po śmierci. Warto to sprawdzić, bo ta historia może złamać życie niewinnej suni. Zgadzam się z Tobą w 100%. Sprawdzić pewnie nie ma jak, bo kto będzie miał dostęp do materiałów ze śledztwa lub do wyroku sądu dla syna tej kobiety. Ale skoro psy nie zostały zabite, to znaczy, że nie są agresywne. A artykuły w prasie czy na portalach to często wymysły pożal się boże dziennikarzyn bez wykształcenia, żeby tytuł i treść były jak najdramatyczniejsze i przyciągnęły jak najwięcej czytelników. Mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Pobyt w hotelu wyjaśni wszystko i obserwacja suni w takim neutralnym miejscu powie najwięcej. Quote
mari23 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 09:56, agat21 napisał: Zgadzam się z Tobą w 100%. Sprawdzić pewnie nie ma jak, bo kto będzie miał dostęp do materiałów ze śledztwa lub do wyroku sądu dla syna tej kobiety. Ale skoro psy nie zostały zabite, to znaczy, że nie są agresywne. A artykuły w prasie czy na portalach to często wymysły pożal się boże dziennikarzyn bez wykształcenia, żeby tytuł i treść były jak najdramatyczniejsze i przyciągnęły jak najwięcej czytelników. Mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Pobyt w hotelu wyjaśni wszystko i obserwacja suni w takim neutralnym miejscu powie najwięcej. Myślę, że schronisko dostało z sądu jakiś odpis wyroku i decyzję co do dalszego losu psów, skoro jest informacja, że mogą iść do adopcji. Jakiś znajomy prawnik mógłby i w sądzie zasięgnąć informacji o sprawie, ale "zwykły śmiertelnik" nie dowie się niczego 😞 Jeszcze RODO teraz, absurdy i tony dokumentów, a nasze dane telemarketerzy nadal otrzymują... Co do poziomu "dziennikarstwa" - niestety jest żenujący 😞 Quote
Jaaga Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Nie wiem, jak mdk8 ustosunkuje się w tej sytuacji do prowadzenia wątku, ale ja tez uważam że w tej historii psy są ofiarami. wlasciciel tak byl upity, ze dopiero drugiego dnia znalazl matkę, nie slyszal żadnych odgłosów , nie wiedział, co się działo. Gdyby do nas na posesje ktoś wszedł a my nie zareagowalibysmy, to pewnie byłby taki sam finał, mimo że dla nas nasze psy to oddane przytulaki. To kwestia wyobrazni, umiejętności przewidywania właściciela psów. Zresztą fakt , ze psy nie zostały poddane eutanazjia a ich właściciel byl zatrzymany wskazuje na to, że sąd uwaza podobnie. Ja jestem gotowa pomoc suni, choć od razu zaznaczę, że nie mam możliwości wziąć jej na swoje utrzymanie, bo mam psy i koty pod opieka i kolejny duży pies do utrzymania nie wchodzi w grę. Chyba ze ktoś adoptuje od nas ok 5 kotow 😉 ona odsiaduje juz prawie rok za kratami za niefrasobliwosc właściciela. Bez nas nie ma szans, bo naruszyła odwieczna zasadę, że pies jest przyjacielem człowieka i dla większości ludzi nie zasługuje na szansę. Podobno dla pracowników jest ok, nie stwarza problemów. Sunia ma pecha, bo nawet bez tych " rewelacji" nie była tu gwiazdą i brakowało chętnych do jej wsparcia. 5 Quote
limonka80 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 11:00, Jaaga napisał: Ja jestem gotowa pomoc suni, choć od razu zaznaczę, że nie mam możliwości wziąć jej na swoje utrzymanie, bo mam psy i koty pod opieka i kolejny duży pies do utrzymania nie wchodzi w grę. ona odsiaduje juz prawie rok za kratami za niefrasobliwosc właściciela. Bez nas nie ma szans, bo naruszyła odwieczna zasadę, że pies jest przyjacielem człowieka i dla większości ludzi nie zasługuje na szansę. Podobno dla pracowników jest ok, nie stwarza problemów. Sunia ma pecha, bo nawet bez tych " rewelacji" nie była tu gwiazdą i brakowało chętnych do jej wsparcia. Tak się cieszę że mimo informacji o tym co się stało, jesteś gotowa pomóc suni, bałam się że jest już bez szans .... Tak jak wcześniej pisałam, jeśli tylko któreś z moich psiaków znajdzie dom, podwyższę swoją deklarację z 40 do 80 zł. Miałam już nic nie deklarować, ale sunia zza tych krat wygląda na tak rozpaczliwie samotną i bezradną i jakby zdziwioną czemu jest w tym okropnym miejscu. Może ktoś jeszczę znalazłby dla niej choć parę złotych, sunia tak prosi ..... 1 1 Quote
konfirm31 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Też stała 10 zł. Więcej nie mogę ☹️ 1 Quote
Jaaga Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dopisałabym w tytule wątku "kat czy ofiara?" Sunia i tak ma tylko tą jedną szansę. Stracić juz więcej nie ma co. Psy kalekie czy dzikie tez nie są adopcyjne, a udaje się im pomagać. Może ktoś jeszcze coś zadeklaruje, żeby uzbierać na jej utrzymanie? Dziekuje za dotychczasowe deklaracje. Są bardzo cenne. Nie trzeba mega kwot. Takie rozsądne stałe wpłaty mogą jej odmienić życie. Mamy czas do piątku. Wówczas Tola kierownikowi schroniska musi potwierdzić rezerwację suni lub z niej zrezygnować. Obiecał sunie wysterylizować, jeśli ja zabierzemy. Zabieg tez może dobrze wpłynąć na jej zachowanie. Quote
wiolhelm170 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Przyznam się że jak usłyszałam że kogoś pogryzła to od razu pomyślałam o tej sprawie.Ja dołożę 20 zł , może nawet więcej tylko muszę wyjaśnić sprawę z Czetka.Tam deklarowałam 20 zł stałej , czy Czeka dalej wymaga deklaracji? 1 Quote
hamam Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dam 20;00 stałej i poproszę o numer konta jak wszystko będzie ustalone. 1 Quote
Sowa Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Oczywiście liczycie się Panie z tym, że suka zostanie w DT na zawsze? Mało prawdopodobne, by chciał ją adoptować ktoś, kto szuka bezproblemowego psa, a przecież zostanie poinformowany czemu trafiła do schroniska. Nie sposób dowiedzieć się, czy i w jaki sposób te psy były szczute, drażnione. Te psy nie były na swoim terenie, kobieta nie weszła na ich posesje, tylko one dostały się do niej - nie wiadomo, czy przedtem i w jaki sposób były stamtąd przeganiane, który zaatakował pierwszy, czy gryzły oba. Psy nigdy nie są niczemu winne, bo nie one stwarzają sobie warunki, w jakich żyją; ale skuteczne zachowanie agresywne jest samopowtarzalne - w podobnej sytuacji pies zachowa się w sposób, jaki uprzednio przyniósł sukces, choćby ten sukces - uniknięcie zagrożenia czy rozładowanie emocji, przyniosło gryzienie człowieka. 1 Quote
Moli@ Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Sunia powinna mieć zapewniony oddzielny kojec..., bo co zrobicie jak nie dogada się z wycofaną rezydentką? 2 Quote
rozi Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 18:59, Sowa napisał: Psy nigdy nie są niczemu winne, bo nie one stwarzają sobie warunki, w jakich żyją; Są jeszcze geny i schorzenia, geny to potęga. Żadne warunki nie wyeliminują tego. Quote
Mazowszanka13 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 27.10.2021 o 16:08, wiolhelm170 napisał: Przyznam się że jak usłyszałam że kogoś pogryzła to od razu pomyślałam o tej sprawie.Ja dołożę 20 zł , może nawet więcej tylko muszę wyjaśnić sprawę z Czetka.Tam deklarowałam 20 zł stałej , czy Czeka dalej wymaga deklaracji? Czetka nie wymaga deklaracji, jest w BDT. Możesz śmiało wpłacać na sunię. 3 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.