Szorstka vel Czetka zaprasza wszystkich, których boli los niewidzialnych psów w schronisku. Zamieszkała w Kobyłce pod Warszawą :)

[agat21]

A pani Aneta spod Chełma ile bierze za miesiąc hotelowania?

[Jo37]

Jestem u suni. Niech się jej w końcu poszczęści.

[limonka80]

Sunia cudna, ale na razie nie mogę więcej niż 30 zł/mc. 

[Tola]

5 godzin temu, agat21 napisał:

A pani Aneta spod Chełma ile bierze za miesiąc hotelowania?

500 zł, mówiła, że może trochę opuści, ale to zalezy od wagi psa....

53 minuty temu, Jo37 napisał:

Jestem u suni. Niech się jej w końcu poszczęści.

Oj tak, bardzo bym tego chciała. Jutro jadę do schroniska i już cały czas o tym myślę.

[Tola]

36 minut temu, limonka80 napisał:

Sunia cudna, ale na razie nie mogę więcej niż 30 zł/mc. 

Pięknie dziękuję, to wielkie wsparcie dla Szorstkiej

[Tyśka)]

A dexterka? Cenowo podobnie, a wiemy, że robi rewelacyjne zdjęcia do ogłoszeń.

Jeszcze pomyslalam o domowym hoteliku pod Lublinem "U Reksa". Cena jak u tej Pani z Chełma, też 500zł, a domowe warunki. Polecamy mi ten hotel znajome z Chełmskiej Straży. 

[Tola]

32 minuty temu, Tyśka) napisał:

A dexterka? Cenowo podobnie, a wiemy, że robi rewelacyjne zdjęcia do ogłoszeń.

Jeszcze pomyslalam o domowym hoteliku pod Lublinem "U Reksa". Cena jak u tej Pani z Chełma, też 500zł, a domowe warunki. Polecamy mi ten hotel znajome z Chełmskiej Straży. 

Z tego co wiem to u Dexterki nie ma miejsc...

Po wpisie Mazowszanki zabiło mi mocniej serce, że może Szorstkiej pisany jest inny los niż kojec w hoteliku...

Dziękuję bardzo za podpowiedzi, na pewno przydadzą się nie tylko mnie.

[elik]

20 minut temu, Tola napisał:

Z tego co wiem to u Dexterki nie ma miejsc...

I sunia mogłaby liczyć tylko na kojec zewnętrzny  😞

[agat21]

26 minut temu, Tola napisał:

Z tego co wiem to u Dexterki nie ma miejsc...

Po wpisie Mazowszanki zabiło mi mocniej serce, że może Szorstkiej pisany jest inny los niż kojec w hoteliku...

Dziękuję bardzo za podpowiedzi, na pewno przydadzą się nie tylko mnie.

To jutro więcej się dowiesz o suni? To na pewno będzie łatwiej coś myśleć.

[Jaaga]

Jestem i u tej suni. Mam nadzieję, ze szybciutko jej los się odmieni. Fajnie, że sunia daje się dotykać z tego, co wiem od Toli. 

[Tola]

Wracam ze schroniska, Szorstka dała się wyprowadzić p. Wiesławowi z budynku na wybieg, ale od razu była atakowana przez inne suki😔  Daje się dotykać, ale dopóki jest w boksie nie jestem w stanie nic więcej sprawdzic.  Wieczorem  wrzucę zdjęcia, bo mi tutaj z tel. nie wchodzą. 

[elik]

O matulu, żeby jej nie zrobiły krzywdy 😞 

[Tola]

Jak przyjechałam, to siedziała na budzie

[Tola]

Tutaj wyprowadzona na wybieg, zaatakowała ją ta suczka obok, potem przybiegła kolejna

[wiolhelm170]

Tym bardziej trzeba ją wydostac

[Tyśka)]

Ona jest ujmująca...

[Mazowszanka13]

To ja trochę podrążę.

Dała się wyprowadzić na wybieg, to znaczy nie drętwieje na widok smyczy i daje ją sobie przypiąć ? Przepraszam, że tak przynudzam. Ale od ponad półtora roku (!) mam dzikusa w DT i jestem już nim zmęczona. Na drugiego takiego samego nie mam już siły. Muszę mieć pewność, że da się sunię jako tako ogarnąć.

A co ze sterylką ?

[Tola]

Dnia 11.10.2021 o 17:39, Mazowszanka13 napisał:

To ja trochę podrążę.

Dała się wyprowadzić na wybieg, to znaczy nie drętwieje na widok smyczy i daje ją sobie przypiąć ? Przepraszam, że tak przynudzam. Ale od ponad półtora roku (!) mam dzikusa w DT i jestem już nim zmęczona. Na drugiego takiego samego nie mam już siły. Muszę mieć pewność, że da się sunię jako tako ogarnąć.

A co ze sterylką ?

Rozumiem. Dała sobie przypiąć bez problemu, ale chętnie z budynku nie wychodziła. Wydaje mi się, że ona ma bardzo niską pozycję w stadzie i boi się wychodzić na zewnątrz, ją od razu zaatakowały dwie suki, próbowała się bronić.

To na pewno nie jest dzikus, nie jest tez agresywna, ale zalękniona, nieśmiała.

Jak wyprowadzona wyszła na wybieg, to od razu poddawała się, kładła na plecy

O sterylkę nie pytałam, bo tak trochę się obawiam... Właściwie na tyle zabranych suk tylko jedna była bez zabiegu, wiec myślę, że na 99% jest wysterylizowana. Gdyby jedna okazało się, ze nie jest, to nie dostaniemy suczki, będzie musiała przejść zabieg i przechodzić gojenie się rany w tym boksie...

 Zapytać o  zabieg mogę w każdej chwili.

[Mazowszanka13]

Nie upieram się przy tym zabiegu.

No cóż. Chyba nie mam wyjścia patrząc na jej oczy i mogę zaoferować jej dom tymczasowy.  Przede mną króciutki urlop (niestety, w kierunku przeciwnym niż Zamość) od piątku do poniedziałku 18 października.

Stałych oczywiście nie potrzebuje, ale gdyby sunia wymagała leczenia z racji wieku to chętnie poproszę o pomoc, No i o ogłoszenia bym poprosiła.

Ja mieszkam (czasowo) w sąsiedztwie malagos, więc jeszcze transport trzeba by ogarnąć. Może jakaś warszawianka nas odwiedzi ?

[Tola]

Dnia 11.10.2021 o 18:11, Mazowszanka13 napisał:

Nie upieram się przy tym zabiegu.

No cóż. Chyba nie mam wyjścia patrząc na jej oczy i mogę zaoferować jej dom tymczasowy.  Przede mną króciutki urlop (niestety, w kierunku przeciwnym niż Zamość) od piątku do poniedziałku 18 października.

Stałych oczywiście nie potrzebuje, ale gdyby sunia wymagała leczenia z racji wieku to chętnie poproszę o pomoc, No i ogłoszenia bym poprosiła.

Ja mieszkam (czasowo) w sąsiedztwie malagos, więc jeszcze transport trzeba by ogarnąć. Może jakaś warszawianka nas odwiedzi ?

No to ja mam wieczór z głowy, już mi się płacze, oczywiście ze szczęścia.

Pięknie Ci dziękuję, bardzo, bardzo

Oczywiście pokryjemy koszt wszystkich spraw medycznych, na początek trzeba będzie chyba zrobić jej podstawowe badania...

Za transportem już zaczynam się rozglądać, proszę o sugestie tutaj na wątku, może ktoś ma jakiś pomysł?

[elik]

Dnia 11.10.2021 o 18:11, Mazowszanka13 napisał:

No cóż. Chyba nie mam wyjścia patrząc na jej oczy i mogę zaoferować jej dom tymczasowy. 

Wspaniała decyzja    

[Tyśka)]

Mazowszanka ♡♡♡ masz wielkie serce. 

[Jo37]

Ale wspaniała wiadomość.

[agat21]

1 godzinę temu, Mazowszanka13 napisał:

Nie upieram się przy tym zabiegu.

No cóż. Chyba nie mam wyjścia patrząc na jej oczy i mogę zaoferować jej dom tymczasowy.  Przede mną króciutki urlop (niestety, w kierunku przeciwnym niż Zamość) od piątku do poniedziałku 18 października.

Stałych oczywiście nie potrzebuje, ale gdyby sunia wymagała leczenia z racji wieku to chętnie poproszę o pomoc, No i o ogłoszenia bym poprosiła.

Ja mieszkam (czasowo) w sąsiedztwie malagos, więc jeszcze transport trzeba by ogarnąć. Może jakaś warszawianka nas odwiedzi ?

Kochani jesteście, że bierzecie biedulę do siebie 🙂 Jeśli się dobrze złoży, to może przyjedzie z nami?? 😉

[mari23]

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Mazowszanka ♡♡♡ masz wielkie serce. 

oj tak, wielkie, cudowne serducho! ❤️

Ryczę  z radości