Tyśka) Posted October 2, 2021 Author Posted October 2, 2021 Jednak Majlo nadal szuka domu. Jedna Pani nie chciała dać DT któremuś z braci (bo miała być DT z opcją DS dla Majlo), bo to Majlo się jej podobał i oburzyła się na propozycje, że ma dać DT innemu... a drugi dom (który miał wczoraj wizytę) jednak zrezygnował, bo nagle ktoś się w rodzinie rozchorował. No cóż, szukamy dalej. Quote
agat21 Posted October 2, 2021 Posted October 2, 2021 2 godziny temu, Tyśka) napisał: Jednak Majlo nadal szuka domu. Jedna Pani nie chciała dać DT któremuś z braci (bo miała być DT z opcją DS dla Majlo), bo to Majlo się jej podobał i oburzyła się na propozycje, że ma dać DT innemu... a drugi dom (który miał wczoraj wizytę) jednak zrezygnował, bo nagle ktoś się w rodzinie rozchorował. No cóż, szukamy dalej. Pani się oburzyła? Niech jej ziemia lekką będzie. A psiaki obędą się świetnie bez niej. Ona mi się też nie podoba. Quote
Kamila Proc Posted October 3, 2021 Posted October 3, 2021 9 godzin temu, agat21 napisał: Pani się oburzyła? Niech jej ziemia lekką będzie. A psiaki obędą się świetnie bez niej. Ona mi się też nie podoba. mnie tez nie Quote
Tyśka) Posted October 4, 2021 Author Posted October 4, 2021 43 minuty temu, agat21 napisał: Ciekawe jak akcja łapania szczeniorków :/ Niestety... dzisiaj albo jutro kolejne próby, ale Dziewczyny pracują i muszą tam kawałek dojechać, więc to nie takie proste. :( Quote
Aldrumka Posted October 4, 2021 Posted October 4, 2021 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Niestety... dzisiaj albo jutro kolejne próby, ale Dziewczyny pracują i muszą tam kawałek dojechać, więc to nie takie proste. 😞 wspaniale, że podejmują kolejne próby Quote
Tyśka) Posted October 5, 2021 Author Posted October 5, 2021 Nie mam wieści od maluchów, teraz Marta ma inne zmartwienie. "Jej" stareńki owczarek Bruno, z przytuliska Finki-Nutki, któremu niewiele życia zostało przez przerzuty doznał kolejnego nieszczęścia, jeden z guzów pękł, operacja mimo że ryzykowna to teraz konieczna :( Dramat... :( A niewidomy rudy kocurek z kk w niedzielę dostał krwotoku i drgawek, weci nie wiedzą co mu jest... dodatkowo wyszedł piasek w nerkach i fiv/felv dodatni, ma problemy z wypróżnianiem się :( kolejne zmartwienie i niepewność dnia :( Maluch walczy, walczą też dziewczyny... Czarny niewidomy kocurek z kk od Gosi z Tomaszowa na razie nie nadaje się do hoteliku, w sobotę też wyszły mu giardie, musi być wyleczony. Zostałam też poproszona o ogłaszanie i pomoc w szukaniu domów dla innej 3-msc niewidomej koteczki, tym razem z Tomaszowa, również czarnej, która przeszła kk (niestety, weci Tutejsi nie widzą dla niej ratunku i chcą jej zszyć powieki), teraz walczy z giardią, ale jest przekochana i musi znaleźć swój dom :( Z dobrych wieści to klaruje się transport dla czarnej koteczki ze zmasakrowanym oczkiem, tej pierwszej... którą pokazałam. Potrzebne kciuki, aby udało się wszystko zgrać i chociaż jej sie udało zacząć już lepsze życie. Tym bardziej, że testy fiv/felv ujemne, ufff. Quote
Tyśka) Posted October 5, 2021 Author Posted October 5, 2021 Ralfik z porzuconym kotkiem, od razu się zaprzyjaźnili (może znajdą wspólny dom? 😉 ) I już sam, o niego na razie nikt nie pyta Quote
agat21 Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Jakiego pecha mają te kociątka :( Tyle złego na każde z nich się zwaliło :( Dlaczego weci chcą zszywać powieki koteczce? :/ Tak się robi po utracie wzroku przez kk? Quote
agat21 Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Ralfik z kotkiem to cudowny dwupak. Może ich ogłaszać razem? A kotek to też znaleziony leśny? Quote
Tyśka) Posted October 5, 2021 Author Posted October 5, 2021 Przed chwilą, agat21 napisał: Jakiego pecha mają te kociątka :( Tyle złego na każde z nich się zwaliło :( Dlaczego weci chcą zszywać powieki koteczce? :/ Tak się robi po utracie wzroku przez kk? Nie wiem czemu, tutaj nie ma dobrych wetów na miejscu :( Też o to zapytalam, bo kotka nie wygląda źle z oczkami, nie są zdeformowane ani nic z tych rzeczy. Zwyczajnie nie widzi, ale też z tym świetnie sobie radzi, biega po drapaku wspina się po wysokościach, pcha na kolana i leci z zachwytem jak słyszy czyjeś kroki. Na szczęście, na razie nie będą operować, dopóki nie wyleczy giardii... Na razie w najgorszym stanie jest ten rudasek, dokładnie ten, o którym pisałam że nie ma tak zaawansowanego kociego kataru :( Nie wiadomo skąd ten krwotok (był już badany w Zamościu i na miejscu), nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień. :( Quote
Tyśka) Posted October 5, 2021 Author Posted October 5, 2021 1 minutę temu, agat21 napisał: Ralfik z kotkiem to cudowny dwupak. Może ich ogłaszać razem? A kotek to też znaleziony leśny? Kotek znaleziony już przez DT Ralfika, po wypadku komunikacyjnym. Na stronie DT ten niecodzienny duet ma wspólny post adopcyjny, może się uda ;) Quote
agat21 Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Ile potrwa leczenie tej giardii u koteczki i u czarnego kocurka? Quote
Tyśka) Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 8 godzin temu, agat21 napisał: Ile potrwa leczenie tej giardii u koteczki i u czarnego kocurka? Nie wiem, niestety. Dopytam :) Quote
Aldrumka Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 O jej jakie biedne te koteczku, problemy nie tylko z oczkami .... Quote
Tyśka) Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 11 godzin temu, Tyśka) napisał: Z dobrych wieści to klaruje się transport dla czarnej koteczki ze zmasakrowanym oczkiem, tej pierwszej... którą pokazałam. Potrzebne kciuki, aby udało się wszystko zgrać i chociaż jej sie udało zacząć już lepsze życie. Tym bardziej, że testy fiv/felv ujemne, ufff. Koteczka pojedzie w sobotę, rusza po 4 rano z Tomaszowa, w Poznaniu powinna być koło 12. Potrzebne kciuki. Quote
Aldrumka Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 32 minuty temu, Tyśka) napisał: Koteczka pojedzie w sobotę, rusza po 4 rano z Tomaszowa, w Poznaniu powinna być koło 12. Potrzebne kciuki. Kciuki, żeby się udało Quote
elik Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 33 minuty temu, Tyśka) napisał: Koteczka pojedzie w sobotę, rusza po 4 rano z Tomaszowa, w Poznaniu powinna być koło 12. Potrzebne kciuki. Quote
Tyśka) Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 Bruno, owczarek z rakiem w piątek ma operację tego pękniętego guza pod ogonem :( Quote
Kamila Proc Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 wyglada lepiej, a za Bruna w piatek od rana kciuki Quote
Tyśka) Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 34 minuty temu, Aldrumka napisał: Rudaskowi troszkę lepiej ? 32 minuty temu, Kamila Proc napisał: wyglada lepiej, a za Bruna w piatek od rana kciuki Niestety, ciężko mówić o poprawie, kiedy w jednej lecznicy wet uważa, że kotek ma zapalenie, a w drugiej - wet obstawia wadę genetyczną. Kocurek nadal ma problemy z wypróżnianiem, ale chociaż nie broczy we krwi... Dostaje jedynie kroplówki, weci chyba liczą na cud, bo sami nie wiedzą jak mają kotka leczyć. Ojjj, jemu też przydałaby się konsultacja w jakimś lepszym miejscu, wyjazd do fundacji... :( Tak było w niedzielę: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.