Temat do zamkniecia. Dziękuję, że byliście.

[Tyśka)]

16 minut temu, Kamila Proc napisał:

podejmowal juz proby uspienia?  a moze to wszystko fejk?

Sama nie wiem, powiem Ci że to strasznie wszystko pokręcone. Niby dziewczyna, która psa zgłosiła dzisiaj ma podjechać tam i odebrać psa, zobaczymy...

[Kamila Proc]

3 minuty temu, Tyśka) napisał:

Sama nie wiem, powiem Ci że to strasznie wszystko pokręcone. Niby dziewczyna, która psa zgłosiła dzisiaj ma podjechać tam i odebrać psa, zobaczymy...

no to czekamy, mam nadzieje, ze nie jest to odrzucona milosc, ktora chce sie zemscic na chlopaku

[Tyśka)]

Terrierek stracił DT u Pani Marzenki, nie z Jej złej woli, ale o to, że po wczorajszej akcji oraz rozmowach ze mną i dziewczynami postanowiła dać pomoc psiej rodzince, której każda doba w przechowalni mogła skończyć się tragicznie. Doszła do wniosku, że skoro nie wiadomo jak potoczy się los terrierka, czy w ogóle dzisiaj będzie przywieziony (nie mamy żadnych nowych informacji od osoby zgłaszającej się), a i skoro terrierek dostał dwie oferty DT, co prawda do sprawdzenia ale jednak z marszu dostał, to ona nie będzie na próźno trzymać miejsce dla dorosłego psa. Najwyżej, ostatecznie terrierek trafi na parę dni do przechowalni gminnej, stamtąd będziemy organizować mu pomoc. Ładny, młody, w pełni sił - a jednak w większej potrzebie jest psia mama, która wychowuje 6 szczeniąt. I dzisiaj pojechała... i wzięła całą Rodzinkę. Wiem, że być może jesteście rozczarowani, ale jednocześnie proszę Was o wyrozumiałość. Pani Marzenka pokierowała się w tej chwili sercem i wybrała to, co Jej ono podpowiadało. Ja też to rozumiem, obiecałam Jej że jakby co terrierka nie zostawię i będę szukać dla niego pomocy. Uwierzcie mi, że Jej wcale nie uśmiechało się brać gromadkę 7 psów do  świeżo wyremontowanego i urządzonego domu, kiedy nie ma dla nich deklaracji ani nic... kiedy wzrosły ceny podkładów, karm, profilaktyki... kiedy zapowiadają się na duże psy, a mama jest zwykłym czarnym dużym kundelkiem... i kiedy sama ma dwie psie staruszki, w tym jedną w typie labradora, która jest agresywna do innych psów - ale jest to kobieta o złotym sercu i widziała, że w sprawie psiej rodzinki kompletnie nic nie rusza, a sytuacja z każdą dobą jest coraz bardziej dramatyczna.

O terrierku będę informować Was, o ile dziewczyna w ogóle nam da znać co z nim dalej się dzieje. Od początku kontakt z nią jest trudny, to my o niego ubiegamy i przyspieszamy tempo pomocy, a nie ona.

[Poker]

Oby i terierkowi udało się pomóc. Decyzja na obecną chwilę była słuszna.

[agat21]

Pani Marzenka to cudowna osoba. Absolutnie cudowna.

[elik]

Moim zdaniem decyzja Pani Marzenki jest bardzo słuszna - ratuje 7 istot w sytuacji, gdy los tego jednego psiaka jest zupełnie niewiadomy. Na dobrą sprawę nie wiadomo czy taka sytuacja w ogóle istnieje, czy nie jest to przypadkiem wymysł chorej na brak zajęcia osoby. Mocno podziwiam Panią Marzenkę, że w sytuacji, jaką ma, podjęła się przygarnąć taką gromadkę. Złote serce ma Pani Marzena. Może dałoby się zorganizować dla niej jakąś pomoc w postaci paczki z podkładami, czy karmą. Jak sądzisz Tysiu?

[Tyśka)]

11 minut temu, elik napisał:

Może dałoby się zorganizować dla niej jakąś pomoc w postaci paczki z podkładami, czy karmą. Jak sądzisz Tysiu?

Myślę, że się pomoc przyda. Karmę na razie podarowała agat21 (Jej Znajomy), ale szczeniaki zaczynają rozrabiać i już 4 podkłady wybuchły. Kończą się te zakupione dzisiaj.

[Tyśka)]

1 godzinę temu, Poker napisał:

Oby i terierkowi udało się pomóc. Decyzja na obecną chwilę była słuszna.

 

12 minut temu, agat21 napisał:

Pani Marzenka to cudowna osoba. Absolutnie cudowna.

 

12 minut temu, elik napisał:

Moim zdaniem decyzja Pani Marzenki jest bardzo słuszna - ratuje 7 istot w sytuacji, gdy los tego jednego psiaka jest zupełnie niewiadomy. Na dobrą sprawę nie wiadomo czy taka sytuacja w ogóle istnieje, czy nie jest to przypadkiem wymysł chorej na brak zajęcia osoby. Mocno podziwiam Panią Marzenkę, że w sytuacji, jaką ma, podjęła się przygarnąć taką gromadkę. Złote serce ma Pani Marzena. 

Dziękuję za Wasze słowa :) Myślę, że Pani Marzence będzie miło jak je przeczytam. Na wątku Finki wrzucam filmiki i zdjęcia psiaczków, za chwilę dorzucę kolejną porcję wieści :) Zapraszam.

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się jak połowę pieniędzy po Myszce (216zł) przeznaczę dla rodzinki? Od razu zamówię podkłady.

[Nadziejka]

5 godzin temu, Tyśka) napisał:

Terrierek stracił DT u Pani Marzenki, nie z Jej złej woli, ale o to, że po wczorajszej akcji oraz rozmowach ze mną i dziewczynami postanowiła dać pomoc psiej rodzince, której każda doba w przechowalni mogła skończyć się tragicznie. Doszła do wniosku, że skoro nie wiadomo jak potoczy się los terrierka, czy w ogóle dzisiaj będzie przywieziony (nie mamy żadnych nowych informacji od osoby zgłaszającej się), a i skoro terrierek dostał dwie oferty DT, co prawda do sprawdzenia ale jednak z marszu dostał, to ona nie będzie na próźno trzymać miejsce dla dorosłego psa. Najwyżej, ostatecznie terrierek trafi na parę dni do przechowalni gminnej, stamtąd będziemy organizować mu pomoc. Ładny, młody, w pełni sił - a jednak w większej potrzebie jest psia mama, która wychowuje 6 szczeniąt. I dzisiaj pojechała... i wzięła całą Rodzinkę. Wiem, że być może jesteście rozczarowani, ale jednocześnie proszę Was o wyrozumiałość. Pani Marzenka pokierowała się w tej chwili sercem i wybrała to, co Jej ono podpowiadało. Ja też to rozumiem, obiecałam Jej że jakby co terrierka nie zostawię i będę szukać dla niego pomocy. Uwierzcie mi, że Jej wcale nie uśmiechało się brać gromadkę 7 psów do  świeżo wyremontowanego i urządzonego domu, kiedy nie ma dla nich deklaracji ani nic... kiedy wzrosły ceny podkładów, karm, profilaktyki... kiedy zapowiadają się na duże psy, a mama jest zwykłym czarnym dużym kundelkiem... i kiedy sama ma dwie psie staruszki, w tym jedną w typie labradora, która jest agresywna do innych psów - ale jest to kobieta o złotym sercu i widziała, że w sprawie psiej rodzinki kompletnie nic nie rusza, a sytuacja z każdą dobą jest coraz bardziej dramatyczna.

O terrierku będę informować Was, o ile dziewczyna w ogóle nam da znać co z nim dalej się dzieje. Od początku kontakt z nią jest trudny, to my o niego ubiegamy i przyspieszamy tempo pomocy, a nie ona.

 

3 godziny temu, Tyśka) napisał:

 

 

Dziękuję za Wasze słowa :) Myślę, że Pani Marzence będzie miło jak je przeczytam. Na wątku Finki wrzucam filmiki i zdjęcia psiaczków, za chwilę dorzucę kolejną porcję wieści :) Zapraszam.

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się jak połowę pieniędzy po Myszce (216zł) przeznaczę dla rodzinki? Od razu zamówię podkłady.

 

Cuuudowna osoba p Marzena cudowna

 Sercem wielkim ogromnym

 Tysiu to niechaj te 15 zl bedzie dla rodzinki z mamunia , dla p Marzenki choc tyle narazie 

Sciskam ogromnie sciskam za wszystkie klusenki i mamunke

[Tyśka)]

1 minutę temu, Nadziejka napisał:

 

 

Cuuudowna osoba p Marzena cudowna

 Sercem wielkim ogromnym

 Tysiu to niechaj te 15 zl bedzie dla rodzinki z mamunia , dla p Marzenki choc tyle narazie 

Sciskam ogromnie sciskam za wszystkie klusenki i mamunke

Bardzo dziękuję :) Nie wiem kto będzie prowadził finanse rodzinki, na razie ja mam spadek po Mysiuli, więc ja zapisuję wpłaty i wydatki. Zerknij Nadziejko na wątek Finki, tam wrzucam (od strony 9) zdjęcia Dianki z dziećmi.

[elik]

13 godzin temu, Tyśka) napisał:

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się jak połowę pieniędzy po Myszce (216zł) przeznaczę dla rodzinki? Od razu zamówię podkłady.

Nie byłam deklarowiczką Mysiuni więc nie wypowiadam się w tej kwestii, ale uważam, że to bardzo dobry, świetny pomysł. Mani Marzence należy pomóc. Sunia + 6 szczeniąt, to bardzo duże wydatki.

[mari23]

Dnia 18.09.2021 o 17:16, Tyśka) napisał:

 

 

Dziękuję za Wasze słowa :) Myślę, że Pani Marzence będzie miło jak je przeczytam. Na wątku Finki wrzucam filmiki i zdjęcia psiaczków, za chwilę dorzucę kolejną porcję wieści :) Zapraszam.

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się jak połowę pieniędzy po Myszce (216zł) przeznaczę dla rodzinki? Od razu zamówię podkłady.

Serce Pani Marzenki cudowne a Jej decyzja wspaniała! 

Po Fenisiu[*] mam nie otwartą nawet paczkę podkładów, chętnie prześlę dla psiej rodzinki :)

Oby sytuacja terierka się wyjaśniła i wszystko poszło "w dobrą stronę".

[Tyśka)]

47 minut temu, mari23 napisał:

Serce Pani Marzenki cudowne a Jej decyzja wspaniała! 

Po Fenisiu[*] mam nie otwartą nawet paczkę podkładów, chętnie prześlę dla psiej rodzinki :)

Oby sytuacja terierka się wyjaśniła i wszystko poszło "w dobrą stronę".

Bardzo Ci dziękuję ♡ Później wyślę Ci adres :).

Terrierek miał przyjechać już w sobotę, potem w niedzielę... cisza. :( Kobieta się nie odzywa.

[Tyśka)]

5 godzin temu, mari23 napisał:

Serce Pani Marzenki cudowne a Jej decyzja wspaniała! 

Po Fenisiu[*] mam nie otwartą nawet paczkę podkładów, chętnie prześlę dla psiej rodzinki :)

Oby sytuacja terierka się wyjaśniła i wszystko poszło "w dobrą stronę".

mari23, proszę odgruzuj skryznkę, nie mogę wysłać Ci pw.

[mari23]

7 godzin temu, Tyśka) napisał:

mari23, proszę odgruzuj skryznkę, nie mogę wysłać Ci pw.

lecę odgruzować :)

Edit: musiałam "wyczyścić skrzynkę", nie znalazłam opcji usunięcia tylko zaznaczonych wiadomości...a ręka mnie boli od klikania myszką.... nie chciałam usuwać wszystkiego, ale inaczej się nie dało :( :(

[Tyśka)]

25 minut temu, mari23 napisał:

lecę odgruzować :)

Edit: musiałam "wyczyścić skrzynkę", nie znalazłam opcji usunięcia tylko zaznaczonych wiadomości...a ręka mnie boli od klikania myszką.... nie chciałam osuwać wszystkiego, ale inaczej się nie dało :( :(

Dziękuję :) Pw poleciało.

[elik]

13 godzin temu, mari23 napisał:

... nie znalazłam opcji usunięcia tylko zaznaczonych wiadomości...a ręka mnie boli od klikania myszką.... nie chciałam usuwać wszystkiego, ale inaczej się nie dało 😞 😞

Mari, w skrzyneczce pocztowej pod awatarkiem każdej wiadomości po lewej stronie jest mały kwadracik, klikasz w niego i po pierwszym kliknięciu pojawi się taki prostokąt

klikasz w te prostokąty, których wiadomość chcesz zlikwidować i zwiększa się cyferka sygnalizująca ile wiadomości zostanie usuniętych. Jak już zaznaczysz wszystkie, które chcesz usunąć, klikasz w piktogram kosza i pojawi się taki komunikat

Klikasz w  =OK=  i zaznaczone wiadomości zostaną usunięte z Twojej skrzyneczki.

[ewu]

Dnia 20.09.2021 o 10:49, Tyśka) napisał:

Bardzo Ci dziękuję ♡ Później wyślę Ci adres :).

Terrierek miał przyjechać już w sobotę, potem w niedzielę... cisza. :( Kobieta się nie odzywa.

Boże kochany:( A nie macie do niej kontaktu?

[Tyśka)]

1 godzinę temu, ewu napisał:

Boże kochany:( A nie macie do niej kontaktu?

Nie odzywa się. Ani na Messenger, ani telefonicznie. Pisała w sobotę, potem w niedzielę, że dzisiaj przywiezie i na tym się kończyło. Coraz bardziej wydaje mi się, że ona sobie wymyśliła tego psa, jego historię...

Szczerze mówiąc, odechciało mi sie angażować w tę sprawę, jak tak nas traktuje. Poczekam do piątku i wtedy rozdysponuję resztą spadku po Mysi. Psów w potrzebie jest zbyt dużo, by brnąć w niepewnąsprawę, która kosztuje mnie tylko nerwy.

[mari23]

8 godzin temu, elik napisał:

Mari, w skrzyneczce pocztowej pod awatarkiem każdej wiadomości po lewej stronie jest mały kwadracik, klikasz w niego i po pierwszym kliknięciu pojawi się taki prostokąt

klikasz w te prostokąty, których wiadomość chcesz zlikwidować i zwiększa się cyferka sygnalizująca ile wiadomości zostanie usuniętych. Jak już zaznaczysz wszystkie, które chcesz usunąć, klikasz w piktogram kosza i pojawi się taki komunikat

Klikasz w  =OK=  i zaznaczone wiadomości zostaną usunięte z Twojej skrzyneczki.

Dziękuję !!! Następnym razem będę wiedziała, teraz już "wyczyściłam skrzynkę", bo tylko taką opcję znalazłam :(

[elik]

7 godzin temu, Tyśka) napisał:

Coraz bardziej wydaje mi się, że ona sobie wymyśliła tego psa, jego historię...

Już o tym mówiłam. Myślę, że tak jest.

[Kamila Proc]

10 godzin temu, elik napisał:

Już o tym mówiłam. Myślę, że tak jest.

tez tak mysle

[ewu]

Mam nadzieję,że to faktycznie ściema.. Bo jeśli już go uśpili  i dlatego dziewczyna ucichła to nie chcę nawet myśleć bo serce pęknie:(

[Tyśka)]

10 minut temu, ewu napisał:

Mam nadzieję,że to faktycznie ściema.. Bo jeśli już go uśpili  i dlatego dziewczyna ucichła to nie chcę nawet myśleć bo serce pęknie:(

Odezwała się dzisiaj. Podobno ten jej znajomy jednak się rozmyślił i nie odda terrierka. 

[Sowa]

No to raczej ta pani miała bujną wyobraźnię.