Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
11 godzin temu, limonka80 napisał:

Bardzo dziękujemy, choć tu poprawy raczej już nie będzie....

Walczymy o każdy kolejny dzień..... dopóki to dni bez bólu, ale nie wiem ile ich będzie nam dane :-((

Obu jak najwięcej było jeszcze tych dni bez bólu..... dni oswajania się z tym, co nadchodzi...przytulam <3

Posted
11 godzin temu, limonka80 napisał:

Bardzo dziękujemy, choć tu poprawy raczej już nie będzie....

Walczymy o każdy kolejny dzień..... dopóki to dni bez bólu, ale nie wiem ile ich bedzie nam dane :-((

Ogromnie współczuję z powodu choroby Twojego ulubieńca  😞 Wiem jak to bardzo boli, gdy ukochany psiak cierpi i ie można mu pomóc. Bardzo współczuj.

Posted
26 minut temu, elik napisał:

Ogromnie współczuję z powodu choroby Twojego ulubieńca  😞 Wiem jak to bardzo boli, gdy ukochany psiak cierpi i ie można mu pomóc. Bardzo współczuj.

Bardzo dziękujemy, robimy wszystko by nie cierpiał, i na razie się udaje, ale uratować go już nie możemy....

Posted
Przed chwilą, limonka80 napisał:

Bardzo dziękujemy, robimy wszystko by nie cierpiał, i na razie się udaje, ale uratować go już nie możemy....

120335368_pacze.png.1c69e092f2022d25cc8a957222599b4a.png   I oby jak najdłużej trwał ten okres. A co to za choroba?

Posted
31 minut temu, mari23 napisał:

Obu jak najwięcej było jeszcze tych dni bez bólu..... dni oswajania się z tym, co nadchodzi...przytulam <3

Bardzo dziękujemy... Ciężko bardzo.... niby się oswajam, ale jakoś oswoić nie potrafię, myślałam że jestem twardsza...

Posted
27 minut temu, elik napisał:

I oby jak najdłużej trwał ten okres. A co to za choroba?

Już wszystko teraz, wszystkie choroby które miał zdiagnozowane i leczone.... a przede wszystkim starość, która ruszyła z kopyta :- ((

Dwa tygodnie temu, w najgorsze upały dostał zapaści  - niewydolność krążenia tak duża że lekarz na nocnym dyżurze powiedział że mimo leków które w niego wpakował, możemy Dżekunia nie dowieżć żywego do domu.... dowieźliśmy, ale od tej pory to równia pochyła :-(( w kolejnych dniach dwa silne ataki padaczki,( długo dochodził do siebie) a w zeszłą środę ogromne, krwawe wymioty.... podł jak placek, a u weterynarza wstał i wymaszerował z gabinetu obszczekując inne psy.... Wczoraj w nocy krwawa biegunka... Dużo spi, często jest nieobecny duchem, zapada w taki letarg którego przyczyny nie znamy, po czym wstaje i zachowuje się normalnie. Tylko te momenty są już coraz krótsze,  coraz bardziej słabnie, mimo że wrócił mu apetyt. Coraz bardziej się od nas oddala, i robi się taki....mniejszy i mniejszy.... 

Od ponad dwóch tygodni jeździmy codziennie na zastrzyki (żeby nie obciążąć żołądka tabletkami) zaliczyliśmy cztery razy nocny dyżur, konsultowaliśmy go u pięciu lekarzy w trzech przychodniach.

Chyba się zmówili, bo mówią to samo.....

Posted
31 minut temu, limonka80 napisał:

Już wszystko teraz, wszystkie choroby które miał zdiagnozowane i leczone.... a przede wszystkim starość, która ruszyła z kopyta :- ((

Dwa tygodnie temu, w najgorsze upały dostał zapaści  - niewydolność krążenia tak duża że lekarz na nocnym dyżurze powiedział że mimo leków które w niego wpakował, możemy Dżekunia nie dowieżć żywego do domu.... dowieźliśmy, ale od tej pory to równia pochyła :-(( w kolejnych dniach dwa silne ataki padaczki,( długo dochodził do siebie) a w zeszłą środę ogromne, krwawe wymioty.... podł jak placek, a u weterynarza wstał i wymaszerował z gabinetu obszczekując inne psy.... Wczoraj w nocy krwawa biegunka... Dużo spi, często jest nieobecny duchem, zapada w taki letarg którego przyczyny nie znamy, po czym wstaje i zachowuje się normalnie. Tylko te momenty są już coraz krótsze,  coraz bardziej słabnie, mimo że wrócił mu apetyt. Coraz bardziej się od nas oddala, i robi się taki....mniejszy i mniejszy.... 

Od ponad dwóch tygodni jeździmy codziennie na zastrzyki (żeby nie obciążąć żołądka tabletkami) zaliczyliśmy cztery razy nocny dyżur, konsultowaliśmy go u pięciu lekarzy w trzech przychodniach.

Chyba się zmówili, bo mówią to samo.....

Powoli nadrabiam zaległości... nie takich wieści chciałabym się dowiadywać :( limonko, baaaardzo mi przykro i nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czujesz, jaka niemoc Ci towarzyszy... Przytulam Cię mocno, a Ty przekaż moc głasków Dżekusiowi i wyszepcz mu do uszka, że jest szczęściarzem, że ma taką Panią. 

  • Like 1
Posted
10 godzin temu, Tyśka) napisał:

nie takich wieści chciałabym się dowiadywać 😞 limonko, baaaardzo mi przykro i nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czujesz, jaka niemoc Ci towarzyszy... Przytulam Cię mocno, a Ty przekaż moc głasków Dżekusiowi i wyszepcz mu do uszka, że jest szczęściarzem, że ma taką Panią. 

Bardzo dziękuję za dobre słowa, tak ta niemoc, bezsilność  jest straszna.... Robimy co możemy, ale widzę że nasza wspólna historia powoli dobiega końca.... Ale póki Dżekunio ma jeszcze chęć do życia i apetyt - walczymy.

  • Like 2
Posted
2 godziny temu, limonka80 napisał:

Bardzo dziękuję za dobre słowa, tak ta niemoc, bezsilność  jest straszna.... Robimy co możemy, ale widzę że nasza wspólna historia powoli dobiega końca.... Ale póki Dżekunio ma jeszcze chęć do życia i apetyt - walczymy.

Bardzo współczuję i bardzo rozumiem, wszystko to takie podobne jak u naszej Zulci, i ta walka i ta bezsilność... Ulatuje życie z naszych staruszków , a my jesteśmy bezsilne:(. Pozdrawiam cieplutko Miłka i Dżekusia. 

  • Like 2
Posted
58 minut temu, Tola napisał:

Bardzo współczuję i bardzo rozumiem, wszystko to takie podobne jak u naszej Zulci, i ta walka i ta bezsilność... Ulatuje życie z naszych staruszków , a my jesteśmy bezsilne:(. Pozdrawiam cieplutko Miłka i Dżekusia. 

Bardzo dziękujemy, gdy patrzę na Dżekusia od razu myślę o Zulci, Dżeki robi się do niej jeszcze bardziej podobny - taki drobny i delikatny .... Mimo że smutno bardzo, ale staramy się łapać każdy dobry dzień i cieszyć się nim.....

Życzymy wszystkiego dobrego i jeszcze trochę więcej czasu....

  • Like 1
Posted
16 godzin temu, limonka80 napisał:

Już wszystko teraz, wszystkie choroby które miał zdiagnozowane i leczone.... a przede wszystkim starość, która ruszyła z kopyta :- ((

Dwa tygodnie temu, w najgorsze upały dostał zapaści  - niewydolność krążenia tak duża że lekarz na nocnym dyżurze powiedział że mimo leków które w niego wpakował, możemy Dżekunia nie dowieżć żywego do domu.... dowieźliśmy, ale od tej pory to równia pochyła :-(( w kolejnych dniach dwa silne ataki padaczki,( długo dochodził do siebie) a w zeszłą środę ogromne, krwawe wymioty.... podł jak placek, a u weterynarza wstał i wymaszerował z gabinetu obszczekując inne psy.... Wczoraj w nocy krwawa biegunka... Dużo spi, często jest nieobecny duchem, zapada w taki letarg którego przyczyny nie znamy, po czym wstaje i zachowuje się normalnie. Tylko te momenty są już coraz krótsze,  coraz bardziej słabnie, mimo że wrócił mu apetyt. Coraz bardziej się od nas oddala, i robi się taki....mniejszy i mniejszy.... 

Od ponad dwóch tygodni jeździmy codziennie na zastrzyki (żeby nie obciążąć żołądka tabletkami) zaliczyliśmy cztery razy nocny dyżur, konsultowaliśmy go u pięciu lekarzy w trzech przychodniach.

Chyba się zmówili, bo mówią to samo.....

Limonko, kochamy swoje czworonogi i bardzo ciężko przeżywamy rozstania z nimi. Niedawno pożegnałam swoją ukochaną Masiunię i choć minęło kilka miesięcy, ból i tęsknota za nią nie maleją. Póki jesteście razem, poświęcaj Mu każdą wolna chwilę. To będą potem Twoje wspomnienia. Ciężko pisać  😞

  • Like 2
Posted
18 godzin temu, limonka80 napisał:

Bardzo dziękujemy... Ciężko bardzo.... niby się oswajam, ale jakoś oswoić nie potrafię, myślałam że jestem twardsza...

Trzymaj się, to boli ale najważniejsze ,że Dżekuś czuje miłość, ogromną miłość.

  • Like 2
Posted
30 minut temu, Radek napisał:

Ciężko czytać takie wieści. Za dużo smutnych informacji. 

Tak Radku, ciężko czytać  😞   Dzielimy się tym co nas cieszy, ale  i tym co nas smuci.

Posted
9 godzin temu, elik napisał:

Tak Radku, ciężko czytać  😞   Dzielimy się tym co nas cieszy, ale  i tym co nas smuci.

Tylko ostatnio więcej tego drugiego 😞 

Posted
17 godzin temu, ewu napisał:

Trzymaj się, to boli ale najważniejsze ,że Dżekuś czuje miłość, ogromną miłość.

Dziękuję,

Dżekuś czuje naszą miłość, on wie ....  

Posted
8 godzin temu, Tyśka) napisał:

Czy są jakieś wieści od Miłka? 😉

 

58 minut temu, ewu napisał:

Też zaglądam co słychać u Miłeczka.

Przed chwila rozmawiałam z Kasią o wszystkich moich i nie moich piesionkach  🙂   
U Miłeczka w zasadzie wszystko ok. Jest grzeczny, spokojny, zdrowie mu dopisuje. Kasia  musiała co nieco ogarnąć domek i podwórko dlatego nie miała czasu zrobić zdjęć, ale w tym tygodniu będziemy oglądać Mileczka w nowej odsłonie.

Czekamy  🙂

  • Like 1
Posted
28 minut temu, teresaa118 napisał:

Ciociu Elik prosze poprawic na pierwszej stronie, moja deklaracja miesieczna to 50 a nie 30

Czynię to z wielką przyjemnością i wdzięcznością  2003744463_serce11.GIF.d5c866a746de2a8a52f1c43ff1d57067.GIF

Dziękuję za czujność   67938826_dzikujpiknie.png.3c81173451b8d70de6f8b050b916b1d6.png

Posted
Dnia 7.07.2021 o 16:50, elik napisał:

 

Przed chwila rozmawiałam z Kasią o wszystkich moich i nie moich piesionkach  🙂   
U Miłeczka w zasadzie wszystko ok. Jest grzeczny, spokojny, zdrowie mu dopisuje. Kasia  musiała co nieco ogarnąć domek i podwórko dlatego nie miała czasu zrobić zdjęć, ale w tym tygodniu będziemy oglądać Mileczka w nowej odsłonie.

Czekamy  🙂

:):):)

Posted
22 godziny temu, Radek napisał:

Zostawię głaski dla Miłka i idę spać. 

 

Dnia 8.07.2021 o 09:51, teresaa118 napisał:

Ciociu Elik prosze poprawic na pierwszej stronie, moja deklaracja miesieczna to 50 a nie 30

 

Dnia 6.07.2021 o 23:04, elik napisał:
Dnia 6.07.2021 o 11:53, Tola napisał:
Dnia 5.07.2021 o 20:29, mari23 napisał:

 

 

 

Wyczarowany Sercem Tuptusiowi i Mileczkowi Zajrzyj Dobraduszko 26.07!

                                     97 Misie ideas | obrazy, miś pluszowy, dzieci

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...