Szczekanie przy płocie

[Misqmoj]

Witam, 

Mamy adoptowanego psiaka ma juz prawie półtora roku i jest z nami prawie od roku . Mieszkamy w domku przy bardzo małej  ścieżce i przy naszym płocie  przechodzą tylko nasi sąsiedzi w sumie z 3 domów . Mamy problem ponieważ  sąsiedzi skarżą się ciągle do właścicielki naszego domku że  psy szczekaja w momencie gdy przechodzą koło  naszego płotu .  

Posiadamy tez 2 psa starszego Jacka Russell ma on 6 lat i faktycznie kiedy sasiedzi przechodza A psy sa na podwórku to one zaczynają zaczekać i moze to byc uciazliwe . Niestety 1 sąsiad nie lubi psow i rzucił koedys w naszego psa kamieniem jak na niego zaszczekal a druga sąsiadka posiada chore dziecko ktore ciągle pokrzywa się do naszych psow . Nie wiem za bardzo jak rozwiązać ten problem by psy przestały szczekac jak ktos przechodzi koło nas . 

[dwbem]

Nie zostawiać samych bez kontroli na podwórku i odwracać ich uwagę od przechodniów zabawą czy smakołykiem.

[5łapa]

A może na gwizdek?

Najpierw po stoisz koło psa gwiżdżesz i od razu smakołyk (bardzo malutki żeby się nie przejadły) później stopniowo zwiększać odległość, wiele powtórzeń, w końcu psy będą przybiegaly do Ciebie a nie do płotu. Później wystarczy sam gwizdek i pochwała, a smakołyk co kilka razy.

[agat21]

Mieć pretensje do psów, że szczekają? Od czasu do czasu, bo mało ruchliwa ulica i tylko czasem ktoś przechodzi? Czy to ja jestem nienormalna czy świat zwariował? Sąsiadowi zapowiedzieć, że jak jeszcze raz rzuci czymś w psa, to dzwonisz na policję. Odpowie za znęcanie się. A za to, że kilka razy dziennie psy zaszczekają przy płocie nikt nic Ci nie zrobi, nie ma na to paragrafu. Człowiek gada, pies szczeka. Tak to natura urządziła. 

[Sowa]

A może lepiej unikać nasilania konfliktów? Psy są na podwórku - sąsiad postraszony policją może znaleźć sposób, aby je uciszyć, i też nikt mu niczego nie udowodni. Wolałabym jednak spróbować tego, co proponuje dwbem i 5łapa.