Onaa Posted January 5 Author Posted January 5 Dnia 4.01.2025 o 22:36, Nadziejka napisał: 💓 zapraszam na maleńki kramik Reniu wszelka modlitwa Bardzo Ci dziękuję Nadziejko 🌸. Quote
Tola Posted January 5 Posted January 5 Dnia 3.01.2025 o 12:43, Tola napisał: Zbiórka Gucia na Ratujemy Zwierzaki https://www.ratujemyzwierzaki.pl/en/guciozpadaczka Zbiórka na Ratujemy Zwierzaki zakończona przed terminem, jest 103 % :). Na koncie fundacji są też indywidualne wpłaty 30 zł - Nesiowata (03.01.) 50 zł - Beata S. Jelenia Góra (03.01.) 40 zł - Adrianna Z. Kraków (03.01.) 50 zł - Bożena K. Katowice (03.01.) 20 zł - mdk8 (03.01.) 5 zł - Justyna K. Maszkienice (03.01.) 30 zł - agat21 (03.01.) 25 zł - Jo37 (03.01.) Quote
Nadziejka Posted January 6 Posted January 6 Trzymajcie się trzymajcie Reniu z kramku wysłałam 42 zł to co mam na dziś 💓 1 Quote
Onaa Posted January 8 Author Posted January 8 Dnia 5.01.2025 o 22:25, Tola napisał: Zbiórka na Ratujemy Zwierzaki zakończona przed terminem, jest 103 % :). Na koncie fundacji są też indywidualne wpłaty: 30 zł - Nesiowata (03.01.) 50 zł - Beata S. Jelenia Góra (03.01.) 40 zł - Adrianna Z. Kraków (03.01.) 50 zł - Bożena K. Katowice (03.01.) 20 zł - mdk8 (03.01.) 5 zł - Justyna K. Maszkienice (03.01.) 30 zł - agat21 (03.01.) 25 zł - Jo37 (03.01.) Dziękuję za info :). Dnia 6.01.2025 o 09:00, Nadziejka napisał: Trzymajcie się trzymajcie Reniu z kramku wysłałam 42 zł to co mam na dziś 💓 Pieniążki już na koncie u Gucia - bardzo dziękuję 🌸. edit 23.01 - doszły z bazarku jeszcze 17zł - bardzo dziękuję - pieniążki przeznaczyłam na zakup leku Luminal - zdjęcie paragonu na bazarku. Dnia 7.01.2025 o 16:12, Poker napisał: Wpłaciłam 5 dyszek na konto ZEA. Bardzo dziękuję 🌸. Rozliczenie wpłat na fundację ZEA Gucia zrobiłam na jego bazarku, i tam wklejam info o wpłatach od Toli. A potem całość wkleję także tutaj. A Gucio wreszcie doszedł fizycznie do siebie choć jeszcze powoli chodzi i dużo śpi i odpoczywa. Ale zaczął już machać ogonkiem co mnie bardzo cieszy :). Bo najważniejsze jest dla mnie jego zdrowie i komfort życia. W tym tygodniu mamy badania z krwi do rezonansu i usg brzucha a początkiem tygodnia mamy termin do neurologa, na rezonans ew. badanie płynu. Prosimy o dobre myśli dla Guciątka. 4 Quote
Onaa Posted January 9 Author Posted January 9 Dnia 8.01.2025 o 17:51, MikAga napisał: Gucio,trzymam kciuki, ode mnie poleciało 5dyszek. Bardzo dziękuję za pomoc 🌸 i że pojawiłaś się u Gucia. Dnia 8.01.2025 o 23:26, agat21 napisał: Zdrowiej Guciu! Oj tak Agatko , zdrowia potrzeba Guciowi . Bo to co przeszliśmy ostatnio to była tragedia, wiem że padaczki się nie wyleczy ale żeby ją jakoś ogarnąć, umieć pomóc Guciowi, wiedzieć co i jak, żeby jego życie było komfortowe. Quote
Onaa Posted January 13 Author Posted January 13 W czwartek 9 stycznia Gucio miał badanie krwi i usg brzucha. Na usg wyszło, że ma guza na śledzionie i trzeba go obserwować, a gdyby rósł to wyciąć śledzionę. Potem wkleję opis z lecznicy. Dziś Gucio miał wizytę u neurologa i rezonans. Gucio ma guz mózgu 😭. Guz uciska mózg, czaszkę, boli... a Gucio jest taki dzielny w tym wszystkim. Nie wiem co więcej napisać bo strasznie mi ciężko. Rozpłakałąm się już w gabinecie. W środę będę rozmawiać z panią neurolog co dalej bo jutro późno ma być opis rezonansu. Możliwe że to oponiak, wtedy Gucia może uratować tylko operacja. Quote
elik Posted January 13 Posted January 13 O matulu 😭 Biedny Guci, biednaś Ty Reniu 😭 Oby znalazł się jakiś ratunek dla Gucia. Nie silę się na żadne rady, bo to Ty Reniu, po konsultacji z neurologiem, będziesz wiedziała, co dla Gucia będzie najlepsze. Mogę jedynie słać dobre myśli i życzenia pomyślnego rozwiązania sytuacji. Gdyby były potrzebne pieniądze na operację, zrobię bazarek i dołączę się do zbiórki. Na pewno nie zostawimy Cię samą. 1 Quote
limonka80 Posted January 13 Posted January 13 Dnia 13.01.2025 o 17:56, Onaa napisał: Gucio ma guz mózgu 😭. Guz uciska mózg, czaszkę, boli... a Gucio jest taki dzielny w tym wszystkim. Nie wiem co więcej napisać bo strasznie mi ciężko. Rozpłakałąm się już w gabinecie. W środę będę rozmawiać z panią neurolog co dalej bo jutro późno ma być opis rezonansu. Możliwe że to oponiak, wtedy Gucia może uratować tylko operacja. Okropne wieści ... Mam nadzieję, że jednak da się coś zrobić żeby pomóc Guciowi. Dam fanty na bazarek dla malucha, jakiś pieniądz też się znajdzie. Głowa do góry - nie jesteście sami ❤️ Quote
Poker Posted January 14 Posted January 14 Biedni Wy. Najważniejsze, żeby Gucio nie cierpiał. Oponiaki operują w Warszawie. Quote
agat21 Posted January 14 Posted January 14 Okropne wieści.. Teraz najważniejsze pytanie: co można zrobić dla Gucia, jak mu pomóc? Trzymajcie się, trzeba być dobrej myśli, Guciuś ma Ciebie, a Ty masz Gucia - to bezcenne. Resztę zawsze można kupić, miłości i prawdziwej opieki nie kupi się za żadne pieniądze. 1 Quote
Tola Posted January 15 Posted January 15 Bardzo mi przykro z powodu Gucia, smutne wiadomości po tym rezonansie:(. Trzeba czekać na opis, podejmować kolejne decyzje i być dobrej myśli. Najważniejsze, aby Gucio nie cierpiał. Na zbiórce na Ratujemy Zwierzaki mamy teraz 107,13 %, do wypłaty jest 2200 zł. Na koncie fundacji są też kolejne wpłaty dla Gucia 50 zł - mari23 (07.01.) 50 zł - Livka (07.01.) 100 zł - Limonka80 (07.01.) 100 zł - Koja (07.01.) 100 zł- Aska7 (07.01.) 50 zł - koki99 (07.01.) 50 zł - Poker (07.01.) 50 zł - Radek (07.01.) 50zł - Alaskan M. (07.01.) 20 zł - Aldrumka (07.01.) 20 zł - b-b (07.01.) 50 zł - MikAga (08.01.) 30 zł - siostra elficzkowej (10.01.) 50 zł - konfirm31 (13.01.) Quote
Tola Posted January 15 Posted January 15 Opłacone faktury Gucia: 1670 zł +350 zł = 2020,00 zł Rezonans Gucia.pdf Quote
Onaa Posted January 16 Author Posted January 16 Przeczytałam wszystkie Wasze posty już wcześniej ale nie mogłam nic napisać, tak mi ciężko na sercu, nie mogę się pogodzić z myślą że Guciu taki biedny i jeszcze nie wiadomo co go czeka. Bardzo ale to bardzo Wam dziękuję za Waszą obecność tutaj z nami z Guciem, za słowa wsparcia , otuchy, dobre myśli, chęć pomocy. Przyznaję że nie wiem co robić, w głowie mam mętlik myśli, analizuje decyzje, za i przeciw, a żadna decyzja jaką podejmę w sprawie Gucia nie jest pozytywna bo niesie ryzyko i niepewność. Nie ma dobrej decyzji której bym mogła być pewna że jej rezultat będzie dobry. Rozmawiałam o operacji , rokowaniach, ryzyku, logistyce którą też tzreba zorganizować, kosztach, z trzema lekarzami z Krakowa. Pozostawienie Gucia w takim stanie w jakim jest to ryzyko , i możliwe jedynie do momentu gdy będzie się czuł komfortowo w sensie fiz. i psych. czyli że leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i steryd będą dobrze działać - ajuż mamy z tym problem i jedziemy do naszego weta na wizytę - i pozwolą mu normalnie funkcjonować ale to moźe trwać krótko w tygodniach miesiącach niewiadomo. Operacja to oczywiście koszty i zorganizowanie wizyt przed i po operacji oraz zapewnienie opieki szpitalnej całodobowej, poza lecznicą w której będzie operacja bo tam nie ma takiej opcji, i kolejne koszty pobytu w szpitalu to może być jedna dwie doby albo i dwa tygodnie, no i rzecz która mnie osobiście boli najbardziej - Gucio będzie tam sam beze mnie a on jest ze mną bardzo zźyty, czy nie poczuje się porzucony przeze mnie w obcym miejscu ? i jeszcze bardziej - czy będzie go to bolało, czy będzie cierpiał po operacji, ??? I ryzyko operacji, od niewybudzenia się przez krwotok podczas operacji do nie przeżycia czasu gojenia się po operacji. Wszystko zależy od wielu czynników, tego co się okaże po otwarciu główki, od organizmu, od samej operacji, wycięcia guza, w jakim stopniu, i wreszcie ostatecznie od rodzaju guza co wykaże histopatologia bo że to oponiak to jest główne podejrzenie ale pewność będzie na końcu. Próbuję to wszystko przemyśleć ale jest mi słabo i źle na myśl że muszę podjąć decyzję. I wiem że nie mam wyjścia, i wiem że muszę być silna dla Gucia teraz a zwłaszcza wtedy kiedy będzie mnie potrzebował najbardziej. 1 Quote
Onaa Posted January 16 Author Posted January 16 Chciałam Wam jeszcze ogromnie podziękować za każdą wpłatę, za Waszą pomoc dla Gucia - wiem że macie pod opieką swoje psiaki, że macie deklaracje, i przecież czasy też niełatwe a mimo to nie zostawiliście nas bez pomocy - bardzo Wam dziękuję! Quote
rozi Posted January 16 Posted January 16 Reniu, moim zdaniem trzeba odpuścić. Nie tarmosić pieska. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.