konfirm31 Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 Będzie dobrze. Niestety, sporo starszych psów ma ten problem :( 1 Quote
Yoana Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 38 minut temu, agat21 napisał: Jest, przelew przyszedł 15 czerwca, strasznie przepraszam za zagapienie się. Nie ma sprawy, ważne że dotarły. Biedny Ponguś, miejmy nadzieję, że wróci do formy. Biednemu zawsze wiatr w oczy. 1 Quote
Aska7 Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 1 godzinę temu, agat21 napisał: Już po wizycie. Zespół przedsionkowy. To jest zespół objawów neurologicznych. Myślałam, że to coś sercowego, a to neurologiczne właśnie. Ponguś dostał lek przeciwwymiotny (w nocy wymiotował), steryd i antybiotyk. Ważne, żeby pił i jadł. Po powrocie od weta od razu się napił i puszeczkę też dostał. Zjadł. Muszę się dokształcić na temat tego zespołu, podobno starsze psy go miewają. To pewnie jak u ludzi - lata zaniedbań, złej diety, braku ruchu dają znać o sobie :( Biedaczysko. Dobrze, że nie dostał tego w schronie. Moje dwie sunie miały zespół przedsionkowy. To mogą być zmiany neurologiczne od zapalenia ucha, którego początkowo nie widać. Dobrze, że łatwo się leczy. 1 Quote
KrystynaS Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 Pongo zaczyna chorować. Moja sunia też miała zespół przedsionkowy, ale dostała leki i dobrze funkcjonowała po nich. U starszych psów występuje ta choroba. Jutro po wizycie okaże się czy leki skuteczne. Ciekawe czy to idiopatyczne czy może lekarz znajdzie przyczynę inną niż wiek. Trzymam kciuki za Pongusia, za jego zdrowie bo z tego co czytam to warunki ma doskonałe - wyjście kiedy chce, klimatyzacja zatem nie męczą go upały 1 Quote
agat21 Posted June 25, 2021 Author Posted June 25, 2021 Tak, zobaczymy co jutrzejsza wizyta przyniesie. Oby dobre wieści. Żal mi go strasznie. Tyle czasu zmarnowanego, a teraz zdrowie zaczyna szwankować :/ Zaraz spróbuję wkleić filmiki z rana. Quote
konfirm31 Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 Biedactwo. Czy wiadomo na jakim tle, czy to "tylko" psia SKS? Quote
Alaskan malamutte Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 Biedny Ponguś....Mam nadzieję, że leki pomogą i równowaga wróci...Pongusiu... Quote
Tola Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 7 godzin temu, Aska7 napisał: Moje dwie sunie miały zespół przedsionkowy. To mogą być zmiany neurologiczne od zapalenia ucha, którego początkowo nie widać. Dobrze, że łatwo się leczy. 8 godzin temu, konfirm31 napisał: Będzie dobrze. Niestety, sporo starszych psów ma ten problem :( 5 godzin temu, KrystynaS napisał: Pongo zaczyna chorować. Moja sunia też miała zespół przedsionkowy, ale dostała leki i dobrze funkcjonowała po nich. U starszych psów występuje ta choroba. Jutro po wizycie okaże się czy leki skuteczne. Ciekawe czy to idiopatyczne czy może lekarz znajdzie przyczynę inną niż wiek. Trzymam kciuki za Pongusia, za jego zdrowie bo z tego co czytam to warunki ma doskonałe - wyjście kiedy chce, klimatyzacja zatem nie męczą go upały Moja Zulka też ma zespół przedsionkowy, ale po lekach funkcjonuje dobrze, ataki są rzadko i słabe, nie tak jak na początku. Życzę Pongusiowi zdrowia, ono teraz najważniejsze. Quote
KrystynaS Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 U mojej suni pierwsze objawy były gorsze, w ogóle nie mogła chodzić, po dwóch krokach przewracała się, nie mogła ustać na nogach tylko od razu klap na pupę, a głowa przekręcona o 90 stopni. Od razu pojechałyśmy do lekarza bo bardzo się przeraziłam, pierwsze co to zbadał uszy, nic nie znalazł. Kupiłam leki i za dwa dni już chodziła w miarę normalnie. Po paru dniach wszystko wróciło do normy, ale brała te leki już dożywotnio. Miejmy nadzieję, że u Pongo leczenie też szybko przyniesie pożądany skutek i Wielokropek jeszcze pobiega sobie a kto wie może jeszcze nie raz przeskoczy ten swój płotek. Zdrowia kochany Pongusiu, nie martw nas. Quote
mari23 Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 2 godziny temu, Tola napisał: Moja Zulka też ma zespół przedsionkowy, ale po lekach funkcjonuje dobrze, ataki są rzadko i słabe, nie tak jak na początku. Życzę Pongusiowi zdrowia, ono teraz najważniejsze. I ja zdrowia kochanemu Pongusiowi życzę. Musi być dobrze, tyle czasu w schronisku dał radę, to i teraz dzielnie pokona przeciwności losu <3 "z dwojga złego" lepszy zespół przedsionkowy, niż udar, o którym pomyślałyśmy. Dziarski chłopaku - wracaj do zdrowia i równowagi <3 Miałam dzisiaj dzień pod znakiem psiego dramatu i akcję ratunkową, ale cały czas myślałam o Pongusiu i martwiłam się, a nawet zajrzeć na dogo nie mogłam. Quote
agat21 Posted June 25, 2021 Author Posted June 25, 2021 Nie wiadomo na jakim tle. Wet chyba tego nie powiedział. Zobaczymy jak będzie jutro. I oby noc była spokojna.. Quote
agat21 Posted June 25, 2021 Author Posted June 25, 2021 13 minut temu, mari23 napisał: I ja zdrowia kochanemu Pongusiowi życzę. Musi być dobrze, tyle czasu w schronisku dał radę, to i teraz dzielnie pokona przeciwności losu <3 "z dwojga złego" lepszy zespół przedsionkowy, niż udar, o którym pomyślałyśmy. Dziarski chłopaku - wracaj do zdrowia i równowagi <3 Miałam dzisiaj dzień pod znakiem psiego dramatu i akcję ratunkową, ale cały czas myślałam o Pongusiu i martwiłam się, a nawet zajrzeć na dogo nie mogłam. Co się stało Mari? Mam nadzieję, że nic złego z żadnym z Twoich psiaczków. Quote
mari23 Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 7 minut temu, agat21 napisał: Co się stało Mari? Mam nadzieję, że nic złego z żadnym z Twoich psiaczków. Moich nie, ale jeden biedak mi przybył, drugiego "ulokowałam" obok Fenisia[*] :( :( Ktoś wyrzucił dwa nieduże pieski przy ruchliwej drodze....pewnie chciały "pana" dogonić, jednego potrąciło auto...biszkoptowy pilnował ciała białego, nie dał podejść.... udało mi się ich zabrać ale ponad pół dnia to trwało i trzeba było użyć Sedalinu :( dramat straszny, rozpacz biszkoptowego rozrywająca serce...już łez mi brak :( :( Quote
agat21 Posted June 25, 2021 Author Posted June 25, 2021 Boziu, straszna sytuacja :( A Ty jak zwykle zachowałaś się jak człowiek nie tylko z nazwy. Biszkopcik jest u Ciebie? Trochę się przekonał do Ciebie? Co za dzielny pies. Też lepszy od milionów ludzi.. Białasek już nie żył jak się udało podejść? Ciężki dzień. Bardzo Ci współczuję. Ale kocham Cię za to, jaka jesteś. 1 Quote
KrystynaS Posted June 25, 2021 Posted June 25, 2021 Rzeczywiście dramatyczna sytuacja mari. Jak dobrze, że zatroszczyłaś się o oba psy, że Biszkopt znalazł pomoc i opiekę a Biały ... nie został rozjeżdżony na mokrą plamę. Ludzie tylko z nazwy. 18 minut temu, mari23 napisał: jednego potrąciło auto...biszkoptowy pilnował ciała białego, nie dał podejść.... 18 minut temu, mari23 napisał: dramat straszny, rozpacz biszkoptowego rozrywająca serce...już łez mi brak 😞 😞 W takich sytuacjach to jest autentyczna rozpacz psa, który pozostał. Widziałam. Quote
agat21 Posted June 26, 2021 Author Posted June 26, 2021 Noc u Pongusia lepsza. Nie wymiotował. Chodzi lepiej niż wczoraj, apetyt ma. Popołudniu wizyta kontrolna u weta. 1 Quote
KrystynaS Posted June 26, 2021 Posted June 26, 2021 Czekamy zatem co powie lekarz, jak oceni stan Pongusia po jednym dniu leczenia Quote
agat21 Posted June 26, 2021 Author Posted June 26, 2021 Jest lepiej. Chociaż nadal Ponguś zarzuca dupinką przy chodzeniu i chętniej leży niż chodzi. Leki ma brać do wtorku - sterydy i antybiotyki. We wtorek kolejna wizyta kontrolna. Zdaniem weta przyczyną mógł być duży stres spowodowany burzą. Burza była wyjątkowo szaleńcza. W sąsiedztwie pozrywała dachy z budynków. 1 Quote
KrystynaS Posted June 26, 2021 Posted June 26, 2021 Jeśli przyczyną był stres to Pongo wróci do zdrowia i pewnie nie będzie musiał brać leków ciągle. Oby tak było. Musiał być ogromnie przerażony. Dobrze, że u anecik ta burza nie poczyniła spustoszeń. 1 Quote
mari23 Posted June 28, 2021 Posted June 28, 2021 16 godzin temu, Aska7 napisał: Jak tam się czuje ten nasz wałek od tapczanu ? Kochany, nakrapiany "wałeczek" <3 Mam nadzieję, że odzyskuje równowagę i wraca do zdrowia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.