Borys odszedł. Kiedyś znowu się spotkamy Skarbie

[Nadziejka]

Borys trafil do Jaaguniow w ostatniej chwili bardzo chora istotka Modlimy o Boryska Zajrzyj Dobraduszko kramik do 10.02

z modlitwa  sercem calem 

zapraszam w odwiedzinka na kramik

[Nesiowata]

 Człowiek nawet  nie ma słów. Dobrze, że udało mu się.

[Tola]

Popłakałam się dzisiaj po sms od Jagny, teraz jak czytam wpis z Fb i oglądam zdjęcia to dalej mi się płacze.

Myślę Jaaga, ze  Ty oczami duszy od razu widziałaś nie tylko starego, wychudzonego psa w schroniskowym boksie, ale widziałaś tez te wszystkie rany Borysa...

Prosiłam Cie dzisiaj o zarys tekstu do zbiórki na Ratujemy Zwierzaki - myślę,  ze świetnie nadaje się ten z Fb - co Ty na to?

[Tola]

Wpłaty na konto ZEA dla  Borysa:

Beata K. Warszawa - 50 zł

Agnieszka P. Piastów - 100 zł

Marta S.B. Siemianowice Śląskie - 100 zł

Renata H. Kraków - 50 zł

Aleksandra N. Katowice - 20 zł

[Tola]

A teraz jeszcze zdjęcia z wyjścia ze schroniska, niech będą, bo to też część historii Borysa...

Ponieważ  z powodu zasp wjazd do schroniska był niemożliwy, szliśmy pieszo do auta.

Borys radził sobie świetnie!

Wypis

Idę z p. Maćkiem do Jagny...

Z moim TZ, p. Maciek szykuje miejsce.

[Jaaga]

3 godziny temu, Anula napisał:

Proszę o niekomentowanie bo nam nie wydadzą psów.

Drugi raz Cię zacytuje, ale własnie mi nerwy puścily. Jesli kierownictwo lub pracownicy schroniska w Zamościu to czytają, to nawet dobrze. Borys po "głupim jasiu" ma nudności  i własnie zwrócił zawartość żołądka wraz z folią z parówek firmy Indykpol. Ktoś go w schronisku nakarmił  foliowanymi parówkami.  Pogratulowa inteligencji. Na wypadek, gdyby ta osoba sama kiedyś chciała zjeść parówki, to polecam najpierw usunąć folię, bo jest niestrawialna.

[Tola]

I jeszcze pierwsze chwile u Jagny, bo poprzednie zdjęcia zniknęły

[b-b]

Czytam a łzy zalewają mi znowu klawiaturę....

Jaaga zapytam ponownie czy chcesz już wpłatę akonto mojego bazarku. Mogę 300zł przelać

[elik]

3 godziny temu, Jaaga napisał:

Mam odłożone pieniądze na wykonanie wiosną betonowego ogrodzenia i te pieniądze przeznaczyłam na oplacenie kojca . Na razie więc pozostaniemy w "bieda"opcji ogrodzeniowej, ale z kojcem dla Borysa. trzymajcie kciuki za nasze ogrodzenie, żeby dało radę do czasu spłaty kojca.  

Jaga, czy to znaczy, że odrzucasz propozycję rozi w sprawie pożyczenia kasy na kojec?

[pyra]

Serce się kraje. Zdawałoby się, że w schroniskach pracują empatyczni ludzie nie koniecznie kochający ale choć lubiący zwierzaki. Trzymam za Was kciuki, będę kibicować. Pozdrawiam

[Jaaga]

18 minut temu, elik napisał:

Jaga, czy to znaczy, że odrzucasz propozycję rozi w sprawie pożyczenia kasy na kojec?

Elu, nie odrzucam, tylko w te dni bez dogo musiałam jakoś to załatwić i doszłam do wniosku, że założe z tych pieniedzy na ogrodzenie. Bardzo doceniam propozycję Rozi, bo bezinteresownie zaoferowała pomoc i zadzialala w sytuacji bardzo kryzysowej.Tym bardziej, że te pieniądze musi od kogoś pożyczyć. Brakuje jeszcze 450 zł. Mam nadzieje, że uda się jakoś jeszcze nazbierać brakującą kwotę do 08.02.

 

30 minut temu, b-b napisał:

Czytam a łzy zalewają mi znowu klawiaturę....

Jaaga zapytam ponownie czy chcesz już wpłatę akonto mojego bazarku. Mogę 300zł przelać

Ślicznie dziękuję, musiałam przeoczyć, jak pytałaś. Jesli możesz, to poproszę. Jutro dostanę fakturę na te 680 zł za dzisiejsze leczenie, jesli z krwi nie wyniknie nic jeszcze.

Borys po zwymiotowaniu tych folii kiepsko się czuje. Połozył się na kanapie i spi. Nie wiem, czywszystko zwrócił.

[rozi]

Nie lubię się powtarzać, ale moja propozycja jest aktualna. Trzeba tylko wiedzieć ile, część pieniędzy jest już wpłacone.

[rozi]

12 minut temu, pyra napisał:

Serce się kraje. Zdawałoby się, że w schroniskach pracują empatyczni ludzie nie koniecznie kochający ale choć lubiący zwierzaki. Trzymam za Was kciuki, będę kibicować. Pozdrawiam

Moja wetka mówi, że niekoniecznie trzeba kochać/lubić zwierzęta do pracy z nimi, ale trzeba szanować.

[Tola]

Postaram się na poniedziałek wystawić zbiórkę na Ratujemy Zwierzaki.

[mari23]

7 minut temu, Tola napisał:

Postaram się na poniedziałek wystawić zbiórkę na Ratujemy Zwierzaki.

Ja już poprosiłam o pomoc Staruszkową Skarpetę, której jestem stałą deklarowiczką od lat.

Do tego wpłacę od siebie coś, a napisać nic nie potrafię, bo łzy klawiaturę zasłaniają :( :( :(

[Nadziejka]

Jak on cudnie maszerowal matko jedyno kokany Borysiu jak szedles z Panami jak szedles ku lepszemu patrzam i rycze 

Niechaj bedzie lepsze niechaj bedzie kokany Tobie niechaj bedzie 

                 Modle ile sil za Ciebie Borysiu

Wszystcy wiemy ze ,,ludziska potowry ,,  powinny gnic gleboko ..

[Jaaga]

Boryniu, jak go czasem nazywam, wpakował się na psią kanapę i regeneruje siły. Mam nadzieję, że jutro poczuje się lepiej.

[Nesiowata]

2 minuty temu, Jaaga napisał:

Boryniu, jak go czasem nazywam, wpakował się na psią kanapę i regeneruje siły. Mam nadzieję, że jutro poczuje się lepiej.

Trzymaj się chłopaku, teraz będzie już tylko dobrze. A przynajmniej lepiej.

[elik]

59 minut temu, rozi napisał:

Moja wetka mówi, że niekoniecznie trzeba kochać/lubić zwierzęta do pracy z nimi, ale trzeba szanować.

Wspaniała maksyma warta zapamiętania.

[mari23]

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Drugi raz Cię zacytuje, ale własnie mi nerwy puścily. Jesli kierownictwo lub pracownicy schroniska w Zamościu to czytają, to nawet dobrze. Borys po "głupim jasiu" ma nudności  i własnie zwrócił zawartość żołądka wraz z folią z parówek firmy Indykpol. Ktoś go w schronisku nakarmił  foliowanymi parówkami.  Pogratulowa inteligencji. Na wypadek, gdyby ta osoba sama kiedyś chciała zjeść parówki, to polecam najpierw usunąć folię, bo jest niestrawialna.

Akurat ta osoba to niech z folią zje!!!! Brak słów :( :(

Jaaga - czy wpłatę dla Borysa zrobić na to samo konto, które dla Amely było? Myślę o Twoim prywatnym (dla Amely i na ZEA, i na Twoje wpłacałam), żeby było szybciej.

[Anula]

Borys jest przepięknym psem ale mocno zaniedbanym.A kanapa w jego przypadku bardzo mocno należy się mu po tym co przeszedł.

[b-b]

 

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Ślicznie dziękuję, musiałam przeoczyć, jak pytałaś. Jesli możesz, to poproszę. Jutro dostanę fakturę na te 680 zł za dzisiejsze leczenie, jesli z krwi nie wyniknie nic jeszcze.

Borys po zwymiotowaniu tych folii kiepsko się czuje. Połozył się na kanapie i spi. Nie wiem, czywszystko zwrócił.

Przelałam 300zł

Czekam za jeszcze jedną wpłatą i 1 wyjaśnieniem i resztę postaram się zaraz przesłać jak tylko wszystko się wyjaśni.

[b-b]

Mam nadzieję, ze sen w domu gdzie czuje się bezpieczny przyniesie już tylko zdrowie i ukojenie jego cierpień.

Oby nic mu nie było po tej folii :(((

[Radek]

Trzymaj się seniorze. 

[elik]

1 godzinę temu, Anula napisał:

Borys jest przepięknym psem ale mocno zaniedbanym.A kanapa w jego przypadku bardzo mocno należy się mu po tym co przeszedł.

I przeuroczo na niej wygląda.
W ogóle jest uroczym, bardzo wzruszającym psem