Jump to content
Dogomania

Już nie jestem nikim, ... Kokosek . Gościnnie Rabarbarek zostaje w swoim ds :). A Kokosek pojechał do ds :). Czekamy aż się zaaklimatyzuje.


Recommended Posts

Posted

Na koncie Kokosa i Rabarbara pokazały się następujące kwoty

koja - 60,00 - 05.02 - Kokos i Rabarbar

Marudzia - 15,00 - 05.02 - Rabarbar

Dulska - 100,00 - 05.02 - Rabarbar

Dulska - 50,00 - 08.02 - Kokos i  Rabarbar

ania75 - 15,00 - 10.02

helli - 50,00 - 11.02

Patrycja96 - 15,00 ( V ) - 11.02

dorota1 - 20,00 ( II ) - 11.02

Onaa od Nesiowatej - 10,00 - 12.02

Agnieszka103 - 5,00 - 15.02

KrystynaS - 30,00 - 15.02

.....................................................

Bardzo dziękujemy.

Zrobiłam przelew na 165,00 zł do Jaagi 

 

Posted

A ja jestem przeciwna nadawaniu psom ludzkich imion, dostałam suczkę o imieniu Elka, zmieniłam na Emi bo bałam się, że kiedy ją zawołam na ulicy a trafi się w okolicy jakaś Elzbieta to mnie ochrzani za to wołanie bo bruderszaftu ze mną nie piła i miałaby rację.

Jest tyle mozliwości nadawania imion psich obojętnych dla ludzi.

  • Like 1
Posted
6 minut temu, dwbem napisał:

A ja jestem przeciwna nadawaniu psom ludzkich imion, dostałam suczkę o imieniu Elka, zmieniłam na Emi bo bałam się, że kiedy ją zawołam na ulicy a trafi się w okolicy jakaś Elzbieta to mnie ochrzani za to wołanie bo bruderszaftu ze mną nie piła i miałaby rację.

Jest tyle mozliwości nadawania imion psich obojętnych dla ludzi.

Ja uważam, że imię jak każde inne, ja mam Czarka (on w sumie i tak z rodowodu ma Cezar) i Maję, z żadnym negatywnym odbiorem się nie spotkałam, ani wśród osób znanych jak i nieznanych. Zdarzyło się parę razy, że jak wolałam Czarek, to jakiś mężczyzna się odwracał. Ja tam głowy do wymyślania wymyślnych imion nie mam, a dzięki tak pospolitym psiaki mogą obchodzic imieniny ;) 

Posted
23 godziny temu, Livka napisał:

Kokos wypiękniał - na kanapie cudo :)

Zgadzam się  :). I do tego całkowicie domowy pies kanapowy :). Wygląda jakby całe życie nic innego nie robił tylko leżał i pachniał :D.

2 godziny temu, Jo37 napisał:

Na koncie Kokosa i Rabarbara pokazały się następujące kwoty

koja - 60,00 - 05.02 - Kokos i Rabarbar

Marudzia - 15,00 - 05.02 - Rabarbar

Dulska - 100,00 - 05.02 - Rabarbar

Dulska - 50,00 - 08.02 - Kokos i  Rabarbar

ania75 - 15,00 - 10.02

helli - 50,00 - 11.02

Patrycja96 - 15,00 ( V ) - 11.02

dorota1 - 20,00 ( II ) - 11.02

Onaa od Nesiowatej - 10,00 - 12.02

Agnieszka103 - 5,00 - 15.02

KrystynaS - 30,00 - 15.02

.....................................................

Bardzo dziękujemy.

Zrobiłam przelew na 165,00 zł do Jaagi 

 

Znalezione obrazy dla zapytania: kwiaty gify

1 godzinę temu, teresaa118 napisał:

a mozna dostac zdjecia Rabarbarka, jesli juz razem korzystaja z kasy ?

 

Rabarbarek.jpg

  • Like 1
Posted

Kokosek potrzebuje kąpieli, zbadania tarczycy, zrobienia testów alergicznych, wzięcia zeskrobin z noska, sprawdzić ew. doczyścić uszka, nie wiem co jeszcze potrzeba mu zbadać jako że jest starszy i miał trudne życie, może usg przewodu pokarmowego ? - a to wszystko za jednym razem zrobić pod głupim jasiem.

Posted
1 godzinę temu, Onaa napisał:

Kokosek potrzebuje kąpieli, zbadania tarczycy, zrobienia testów alergicznych, wzięcia zeskrobin z noska, sprawdzić ew. doczyścić uszka, nie wiem co jeszcze potrzeba mu zbadać jako że jest starszy i miał trudne życie, może usg przewodu pokarmowego ? - a to wszystko za jednym razem zrobić pod głupim jasiem.

To może jeszcze chwilkę wstrzymać się z ogłoszeniami...

Posted

Myślę że spokojnie możemy zaczekać na tekst Tyśki do ogłoszeń, bo ona zawsze tak dobrze pisze :).

A tutaj jeszcze pokażę dzielnego rekonwalescenta Rabarbarka vel Karmelka :).

 

Rabarbarek vel Karmel po operacji.jpg

  • Like 4
Posted
17 godzin temu, Onaa napisał:

Kokosek potrzebuje kąpieli, zbadania tarczycy, zrobienia testów alergicznych, wzięcia zeskrobin z noska, sprawdzić ew. doczyścić uszka, nie wiem co jeszcze potrzeba mu zbadać jako że jest starszy i miał trudne życie, może usg przewodu pokarmowego ? - a to wszystko za jednym razem zrobić pod głupim jasiem.

Lekarka przy pierwszym badaniu nie widziała potrzeby usg, miała zrobić badania usg i rtg, gdyby coś ją zaniepokoiło. Powiedziała, że wszystko jest ok. Tym bardziej, ze jak widac po zdjeciach, Kokos świetnie się regeneruje. Zreszta zastrzyk jest lekki, bo to dojrzały pan, więc trzeba skupić się na tym, co mu jest konieczne, żeby zdążyć.

Wczoraj wymamlał sobie na boku rankę. Czyli obstawiam alergię lub bakterie i może nawet bardziej te drugie, bo Borys tez od przyjazdu wygryza się w tych samych miejscach. Jest wykąpany, na Advocate (Kokos tez go dostał). Borysowi stale nie goją się rany na łapie, a wylizany placek u Kokosa jest taki wilgoto-sączący. Miałam takie zmiany plus drapanie u pierwszej mopsicy, kiedy z krycia wróciła z pasterellą. Myślę, ze zapytam o pobranie wymazu z wylizanego miejsca. Dziś umówimy Kokosa, bo muszą minąć 3 tyg. od poprzedniego zastrzyku.

Nie mam pojęcia co z tymi zmianami na skórze u zamojszczaków, bo dokładnie to samo miał Olly. U niego kapiel nie pomogła, zmiana jedzenia tez nie. Długo się drapał i wygryzał.

  • Like 1
Posted
4 godziny temu, Isiak napisał:

Może mają tam jakiegoś gronkowca albo co... i psy to łapią.

Nasza p. doktor też uważa, że to może być bakteria. Dostał antybiotyk. Wizytę z kąpielą ma umówioną na przyszły wtorek. Ranka powinna się zasuszyć do tego czasu.

Posted
Dnia 15.02.2021 o 16:28, Onaa napisał:

Kokosek potrzebuje kąpieli, zbadania tarczycy, zrobienia testów alergicznych, wzięcia zeskrobin z noska, sprawdzić ew. doczyścić uszka, nie wiem co jeszcze potrzeba mu zbadać jako że jest starszy i miał trudne życie, może usg przewodu pokarmowego ? - a to wszystko za jednym razem zrobić pod głupim jasiem.

Prosisz weta o 'panel geriatryczny'.

Posted
Dnia 16.02.2021 o 17:44, bou napisał:

Prosisz weta o 'panel geriatryczny'.

On juz miał wszystko przebadane, tylko komuś umknęła tarczyca. W przychodni lub w laboratorium.

Chciałam dać znac, że jest zdecydowanie lepiej na lekach, które dostaje, ranki goja sie i zarastają. Borys dostaje inny antybiotyk i niestety, jego łapa nadal wygląda praktycznie tak samo. Poprosze o zmianę na antybiotyk, który dostaje Kokos. Widocznie jest jakaś bakteria w tych kojcach, bo chłopaki mieszkali po sąsiedzku z sobą. 

Dzis dotarły dwa kartony suszonych psich przysmaków. Kokos dostał ogromne wieprzowe ucho i wpadł w zachwyt. Ogólnie w domu jest cisza, słychać tylko mlaskanie i czuć... smrodek, bo najwiekszą popularnością cieszą się żwacze.

  • Like 3
  • Upvote 5
Posted
4 godziny temu, Jaaga napisał:

On juz miał wszystko przebadane, tylko komuś umknęła tarczyca. W przychodni lub w laboratorium.

Chciałam dać znac, że jest zdecydowanie lepiej na lekach, które dostaje, ranki goja sie i zarastają. Borys dostaje inny antybiotyk i niestety, jego łapa nadal wygląda praktycznie tak samo. Poprosze o zmianę na antybiotyk, który dostaje Kokos. Widocznie jest jakaś bakteria w tych kojcach, bo chłopaki mieszkali po sąsiedzku z sobą. 

Dzis dotarły dwa kartony suszonych psich przysmaków. Kokos dostał ogromne wieprzowe ucho i wpadł w zachwyt. Ogólnie w domu jest cisza, słychać tylko mlaskanie i czuć... smrodek, bo najwiekszą popularnością cieszą się żwacze.

Cieszę się że jest poprawa u Kokoska.

Przysmaki czyli ogólna wielka psia radość :D.

 

Posted
Dnia 24.02.2021 o 13:22, KrystynaS napisał:

Czy Kokos czuje się już swobodnie w domu? odnalazł się w domowym stadzie?

Nie bardzo się odnalazł w stadzie. Zdecydowanie trzyma się na uboczu. Nie ma konfliktów, ale widać że czuje się lepiej sam. W domu zajmuje kanapę, a ostatnio wszedł do kojcowej budy dla Borysa i przespał w niej pół dnia. Nie wiem dlaczego Borys reaguje awersja na kojec i budę. Ledwo go tam da się, to stoi jak posąg z nosem między prętami i monotonnie szczeka. Buda jest rewelacyjna. Wyścieliłam kocami i dałam śpiwór. Chciaż Kokos docenił jej walory ;)

Kokos po antybiotyku bardzo ładnie się zagoił. Na boku wymamlaną rankę lekarka naruszyła, bo brała z niej zeskrobiny, ale juz został suchy strupek. 

Myslę, że śmiało mozna go już ogłaszać. Postaram się zrobić kilka nowych zdjeć. Nos zarósł, ale reszta to blizny po pogryzieniach, wiec to juz zostanie. Mina na fotkach nietęga, bo go obudziłam do zdjeć.

Chyba jednak to były schroniskowe bakterie, bo poprosiłam o zmianę antybiotyku u Borysa na ten, który dostawał Kokos. Dostał ten sam antybiotyk i steryd i nie dosć, że zasychają mu rany na łapach, to kalafiorowaty podbródek sklęsł o połowę. Gdyby jakiś inny psiak zabrany z tego boksu lub sąsiedniego tez miał jakies problemy z ranami czy drapaniem, to dajcie znac na priv, poprosze o nazwy leków.

DSC08861.JPG

DSC08860.JPG

  • Like 3
  • Upvote 1
Posted

Kokos wygląda na takiego spokojnego, zrównoważonego psa, może nie wylewnego w okazywaniu radości, ale widać że docenia dobro jakie otrzymuje. Bardzo mi się podobają jego oczy, jest w nich taka łagodność, ufność i spokój, szkoda tylko że ma zazwyczaj takie smutne spojrzenie...

Wygląda super, piękny zagojony pyszczek, zdrowe futerko, jest taki zadbany, taki ....domowy.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted
41 minut temu, limonka80 napisał:

Kokos wygląda na takiego spokojnego, zrównoważonego psa, może nie wylewnego w okazywaniu radości, ale widać że docenia dobro jakie otrzymuje. Bardzo mi się podobają jego oczy, jest w nich taka łagodność, ufność i spokój, szkoda tylko że ma zazwyczaj takie smutne spojrzenie...

Wygląda super, piękny zagojony pyszczek, zdrowe futerko, jest taki zadbany, taki ....domowy.

Patrzę na te zdjęcia kolejny raz..i znów....  taka we mnie ogromna chęć przytulenia, ucałowania tego cudownego pycholka wzbiera, aż łzy się cisną do oczu, tak wzruszający i cudowny to pies...

mam nadzieję, że w taki sam sposób spojrzy na Kokoska człowiek, który szuka prawdziwego psiego przyjaciela -       i tego mu całym sercem życzę !!!

  • Like 1
Posted

Tak Kokos wygląda już inaczej,  ranki na pyszczku zagojone, futerko zadbane. Limonka dobrze go opisała. Ma takie dobre oczy. Może on nie jest smutny tylko  ma taką mimikę pyszczka, wygląda jakby był wiecznie zamyślony, trochę nieobecny. Może to lata samotności, wiecznie zachowywanej czujności. W każdym razie wygląda bardzo dobrze  dzięki Twojej opiece Jaaga, charakter chyba też ma przyjazny. Oby znalazł dobry dom, który doceni jego zalety, zrozumie jego niektóre zachowania wynikające z przeszłości i otoczy go dobrą opieką i miłością.

  • Like 1
Posted

Pysio Kokoska może nie jest smutny, tylko taki jakby lekko zakłopotany... On sam na pewno najlepiej czułby się w spokojnej rodzinie, gdzie życie toczy się niespiesznie, tak trochę leniwie.

Mam nadzieję, że jest taka rodzina i gdzieś czeka na Kokoska.

Posted
1 godzinę temu, Tola napisał:

Pysio Kokoska może nie jest smutny, tylko taki jakby lekko zakłopotany... On sam na pewno najlepiej czułby się w spokojnej rodzinie, gdzie życie toczy się niespiesznie, tak trochę leniwie.

Mam nadzieję, że jest taka rodzina i gdzieś czeka na Kokoska.

Dokładnie, taka rodzina przypasowałaby mu. Pisałam, że go obudziłam do zdjęć, więc stąd jego niepewna mina. Normalnie jest raczej typem dostojnym, a tu nie wiedział po prostu, po co go obudziłam i co chce mu robić. Ma już dosć czyszczenia uszu i podawania zastrzyków. Jak zbliżam się z czymś w ręce, to jest to dla niego podejrzane.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...