Poker Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 Z mojego bazarku będzie dla Milo ok. 330 zł. USG serca i badanie krwi to ok. 300 zł + wizyta i ewentualne leki to może być spory koszt. Nawet nie emeryci nie zawsze się zgodzą, by ponosić takie koszty na dzień dobry. Nie każdy szmer w sercu wymaga stosowania leków. Nasz Dolarek miał szmery , ale kardiolog po 3. USG w odstępach pół rocznych wygoniła nie bez leków mówiąc , że mam nie przychodzić już więcej do końca jego życia , bo nie ma potrzeby. Czy obecny DT bierze pod uwagę zostawienie Bingo? Może trzeba zadać to pytanie, żeby potem nie było niezręcznych sytuacji z chętnymi, którzy dzwonią. Przy takich wysokich próbach wątrobowych wstrzymałabym się na razie z kastracją chyba, że będzie narkoza wziewna , która dla niego byłaby najkorzystniejsza. 1 Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 33 minuty temu, Ewa Marta napisał: Moja Barsiczka miała ALP wyższe, bo 2589. Przekroczone 16,7 razy. Sunia zadbana, karmiona dobra karma... Dostawała dłuższy czas Heparegen i Hepatiale i spadło do 771, czyli przekroczenie pieciokrotne. Nadal podaje leki. Ewuniu, a czy znana jest przyczyna takiego podwyższenia? Co może powodować? Quote
Anula Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 DT musi zmienić karmę to podstawa,absolutnie nie może karmić tą karmą którą dały wolontariuszki.Albo gotować albo zmienić na hepatic i to drobną skoro ma ubytki w zębach.Koniecznie trzeba wspomóc wątrobę.Ale wszystko to powinien zalecić wet.Pisze,że jest wychudzony to trzeba go częściej karmić.Jak dla mnie DT sobie nie radzi albo bardzo słabo radzi przy tym nie ma funduszy aby szybko zareagować.Na dzień dobry powinni psa wykąpać w szamponie przeciwpchelnym aby nie dopuścić do zapchlenia chałupy albo zaliczyć wizytę w Lecznicy i nawet bez psa kupić krople na pchły. Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 9 minut temu, Anula napisał: DT musi zmienić karmę to podstawa.Albo gotować albo zmienić na hepatic i to drobną skoro ma ubytki w zębach.Pisze,że jest wychudzony to trzeba go częściej karmić.Jak dla mnie DT sobie nie radzi albo bardzo słabo radzi przy tym nie ma funduszy aby szybko zareagować.Na dzień dobry powinni psa wykąpać w szamponie przeciwpchelnym aby nie dopuścić do zapchlenia chałupy albo zaliczyć wizytę w Lecznicy i nawet bez psa kupić krople na pchły. Anulko, Milo przywieziono do DT po godz. 20-tej, kiedy większość gab. wet. jest już zamkniętych. Wolontariuszki zostawiły środek p. pchłom i został podany, ale okazało się, że jest przeterminowany. Milo został wykąpany przez DT w dniu przywiezienia go, albo w niu następnym, już nie pamiętam. Do dzisiaj nie było wiadomo jakie wyniki ma pies, bo dopiero dzisiaj był wolny termin w gab. DT kompletnie nie ma doświadczenia, bo to ich pierwszy pies. I nie chodzi o fundusze, żeby szybko reagować, bo dopiero dzisiaj znane są wyniki z badania krwi. Wcześniej nie było wiadomo jaka karma byłaby odpowiednia. 1 Quote
Ewa Marta Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 15 minut temu, elik napisał: Ewuniu, a czy znana jest przyczyna takiego podwyższenia? Co może powodować? Barsa miała dwa ogniska zapalne w wątrobie, które przez dłuższy czas były uważane za nowotwór. Na szczęście onkolog zaproponował leczenie przeciwzapalne Previcoxem i wymienionymi wcześniej heparegenem i hepatiale, żeby sprawdzić, czy zareaguje na leczenie. Co miesiąc robiłam jej usg i twory powoli się zmniejszaly, aż w koncu zniknely. Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 Przed chwilą, Ewa Marta napisał: Barda miała dwa ogniska zspalne w wątrobie, które przez dłuższy czas były uważane za nowotwór. Na szczęście onkolog zaproponował leczenie przeciwzapalne Previcoxem i wymienionymi wcześniej heparegenem i heoatiale. Co miesiąc robiłam jej usg i twory powoli się zmniejszaly, aż w koncu zniknely. Czy wątroba całkowicie wróciła do normy? Quote
Ewa Marta Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 1 minutę temu, elik napisał: Czy wątroba całkowicie wróciła do normy? Nie, nadal ma pieciokrotnie przekroczona normę i leczymy. Niestety wczoraj usg wykazało poza tym wznowe nowotworu pęcherza moczowego sprzed 3 lat. Czeka nas drugą operacja 8 stycznia:( Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 1 godzinę temu, ewu napisał: Anula przelala na moje konto 300 zl Dziekuje Anulko, ja też bardzo, bardzo dziękuję Psiak nie jest pod moją opieka, ale "czuję się winna" całego zamieszania koło niego, bo optowałam za zabraniem go se schronu, bo bardzo leżał i nadal leży mi na sercu :) Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 2 minuty temu, Ewa Marta napisał: Nie, nadal ma pieciokrotnie przekroczona normę i leczymy. Niestety wczoraj usg wykazało poza tym wznowe nowotworu pęcherza moczowego sprzed 3 lat. Czeka nas drugą operacja 8 stycznia:( Ewuniu bardzo współczuję :( Quote
Poker Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 Biedna Barsiczka. Oby operacja przyniosła poprawę. Jeżeli panie są pierwszy raz DT, to nie można mieć do nich pretensji tylko służyć pomocą. Jak zaczynałam być DT , to byłam ciemną masą. I nadal nie jestem alfą i omegą. Dużo wyjaśni USG brzucha. Psy miewają wirusowe zapalenie wątroby. Na pewno trzeba zmienić karmę niezależnie od przyczyny. Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 38 minut temu, Poker napisał: Z mojego bazarku będzie dla Milo ok. 330 zł. USG serca i badanie krwi to ok. 300 zł + wizyta i ewentualne leki to może być spory koszt. Nawet nie emeryci nie zawsze się zgodzą, by ponosić takie koszty na dzień dobry. Nie każdy szmer w sercu wymaga stosowania leków. Nasz Dolarek miał szmery , ale kardiolog po 3. USG w odstępach pół rocznych wygoniła nie bez leków mówiąc , że mam nie przychodzić już więcej do końca jego życia , bo nie ma potrzeby. Czy obecny DT bierze pod uwagę zostawienie Bingo? Może trzeba zadać to pytanie, żeby potem nie było niezręcznych sytuacji z chętnymi, którzy dzwonią. Przy takich wysokich próbach wątrobowych wstrzymałabym się na razie z kastracją chyba, że będzie narkoza wziewna , która dla niego byłaby najkorzystniejsza. Wstrzeliłaś się w wątek razem z innym postem i dopiero teraz zauważyłam Twój post. Bardzo serdecznie dziękujemy, to kawał kasy. Wiem jaki to koszt leczenie serduszka, bo przez 3 lata leczyliśmy naszego sznupka - cardisure i inne mniej kosztowne leki i co pół roku badania kontrolne, ale o tym już pisałam. W poniedziałek będę rozmawiać z wetką odnośnie wskazań po badaniu - dieta i ewentualne kolejne badania. Dzisiaj dostałam wyniki na meila już po zamknięciu gabinetu (sobota). Quote
elik Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 7 minut temu, Poker napisał: Biedna Barsiczka. Oby operacja przyniosła poprawę. Jeżeli panie są pierwszy raz DT, to nie można mieć do nich pretensji tylko służyć pomocą. Jak zaczynałam być DT , to byłam ciemną masą. I nadal nie jestem alfą i omegą. Dużo wyjaśni USG brzucha. Psy miewają wirusowe zapalenie wątroby. Na pewno trzeba zmienić karmę niezależnie od przyczyny. W poniedziałek będę rozmawiać z wetka. Dzisiaj przysłała tylko wyniki. Poproszę, żeby przysłała zalecenia. Quote
Anula Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 To nie musi być Cardisure są inne leki weterynaryjne o tym samym działaniu jak Nelio;Benakor i są tańsze.Nelio 2,5mg(koszt 100tabl.-120,00zł) dla mojego psa przepisał kardiolog po zrobieniu echa serca z Wrocławia i się sprawdza bo pies się o wiele lepiej czuje.To tylko tak napisałam dla wiadomości. 1 Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 3 godziny temu, Anula napisał: To nie musi być Cardisure są inne leki weterynaryjne o tym samym działaniu jak Nelio;Benakor i są tańsze.Nelio 2,5mg(koszt 100tabl.-120,00zł) dla mojego psa przepisał kardiolog po zrobieniu echa serca z Wrocławia i się sprawdza bo pies się o wiele lepiej czuje.To tylko tak napisałam dla wiadomości. Anulko, to zależy co wet przepisze. Jeśli przepisze Cardisure, to trudno podawać psu inny lek. Ale zakładając, że nie ten, tylko tańszy lek będzie Milo podawany, to i tak co pół roku trzeba będzie zawozić Milo do weta, który dysponuje odpowiednią aparaturą. Badanie to kilkaset złotych i nie przypuszczam, żeby w wiejskim gabinecie był aparat do echa serca, a Pani nie jest mobilna. Musimy Milo podleczyć i ewentualnie dopiero wtedy adoptować. Bardzo chciałabym, żeby Milo osiadł na stałe w domu Pani Elżbiety. Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 Przypuszczam, że zdecydowana większość kasy będzie potrzebna na diagnozowanie i leczenie Milo. W tej sytuacji myślę, że najwygodniej byłoby wpłacać zebrane fundusze na konto Stowarzyszenia, które regulowałoby faktury. Być może uda mi się uzyskać zgodę weta na wystawianie faktur z opóźnioną płatnością. Ten wet leczył moje tymczasy, które były w PDT u Pani Ewy w Krakowie, byłam u niego kilka razy z moimi psiakami. Mam nadzieję, że zgodzi się wystawiać takie fakturowanie. Mamy zgodę mari23 na wpłaty na konto Stowarzyszenia więc myślę, że byłby to najprostszy sposób na opłacenie leczenia Milo. Część kasy, choć chyba niewielka, mogłaby być zbierana na konto prywatne Basi ewentualnie na jakieś zakupy bez faktur. Basieńko najmocniej Cię przepraszam, że tak się rządzę na Twoim wątku. To z tergo powodu, że ja tu na miejscu, z konieczności, wykonuję czynności, które wymagają finansowania. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. Quote
Anula Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 32 minuty temu, elik napisał: Anulko, to zależy co wet przepisze. Jeśli przepisze Cardisure, to trudno podawać psu inny lek. Ale zakładając, że nie ten, tylko tańszy lek będzie Milo podawany, to i tak co pół roku trzeba będzie zawozić Milo do weta, który dysponuje odpowiednią aparaturą. Badanie to kilkaset złotych i nie przypuszczam, żeby w wiejskim gabinecie był aparat do echa serca, a Pani nie jest mobilna. Musimy Milo podleczyć i ewentualnie dopiero wtedy adoptować. Bardzo chciałabym, żeby Milo osiadł na stałe w domu Pani Elżbiety. Aparatury praktycznie w pospolitych Lecznicach nie ma.Ja jechałam do Wrocławia.Taką aparaturę ma kardiolog,który umie odczytać wynik i leczyć psa.Za echo i przepisanie leku zapłaciłam 100zł. Quote
Tyśka) Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 3 minuty temu, Anula napisał: Za echo i przepisanie leku zapłaciłam 100zł. To faktycznie jakos tanio. Ja za badanie place 150zl (pierwsze badanie kosztowało mnie 200zł). Do tego trzeba doliczyć leki. Ale nie ma co gdybać, mam nadzieje ze jednak Milo nie jest tak schorowany i niedługo jego stan zdrowia się poprawi dzięki opiece. Życzę dużo dużo sil dla DT. Porwali się trochę odważnie na psiego staruszka, mam nadzieje, ze satysfakcja z pomocy będzie większa niż obowiązki:) 1 Quote
Poker Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 USG serca to nie jest kilkaset złotych, ale i tak dla emeryckiej kieszeni może byc to za dużo. Mam wątpliwości co DS w Kluczach. Pani ma na pewno dobre serce i chęć pokochania Milo. Nawet przy naszym wspomaganiu na wydatki związane ze stanem zdrowia Milo, to kto będzie go woził na badania? Przecież jak jego stan zdrowia będzie teraz podreperowany , to jak same piszecie, kontrole będą konieczne co kilka miesięcy. Myślę , że to jest przeszkodą , by oddać Milo do tej pani. Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 2 minuty temu, Anula napisał: Aparatury praktycznie w pospolitych Lecznicach nie ma.Ja jechałam do Wrocławia.Taką aparaturę ma kardiolog,który umie odczytać wynik i leczyć psa.Za echo i przepisanie leku zapłaciłam 100zł. To jakaś wyjątkowo tania lecznica :) W Krakowie płaciliśmy za echo serca i rentgen z opisami 350,00 zł. Recepty nie wypisywał, bo Cardisure można kupić tylko w gab. wet. więc trzeba dołożyć jeszcze na leki. Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 16 minut temu, Poker napisał: USG serca to nie jest kilkaset złotych, Piszesz o USG, a ja piszę, że Bingo miał wykonywane USG i RTG. I to jest koszt kilkuset złotych. Już kilka razy ktoś tu na dogo twierdził, że wykonuje się tylko USG. Zacytuję więc z netu: Cytat RTG klatki piersiowej to jedno z najważniejszych badań kontrolnych wykonywanych nie tylko w przypadku podejrzenia schorzeń serca. Ocenia zarys i wielkość serca, aorty, naczyń krążenia płucnego, wykrywa w ich rzucie zwapnienia. Bingo był leczony u lekarza weterynarii o specjalności kardiologa. Leczenie chorób serca u lekarza bez specjalizacji kardiologa, mija się z celem. Quote
Anula Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 10 minut temu, elik napisał: To jakaś wyjątkowo tania lecznica :) W Krakowie płaciliśmy za echo serca i rentgen z opisami 350,00 zł. Recepty nie wypisywał, bo Cardisure można kupić tylko w gab. wet. więc trzeba dołożyć jeszcze na leki. Po Twoim wpisie też wydaje mi się tania.To jest Lecznica Cor-Medicus-Michał Kośmieja.Tabletek wtedy nie miał,miał dużo gramowe dla dużych psów dlatego wykupywałam w innej Lecznicy ale to nie istotne. Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 Przed chwilą, Anula napisał: ...Tabletek wtedy nie miał,miał dużo gramowe dla dużych psów dlatego wykupywałam w innej Lecznicy ale to nie istotne. Kilkaset złotych, to koszt tylko za badanie, bez tabletek :) Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 5 godzin temu, Anula napisał: Po Twoim wpisie też wydaje mi się tania.To jest Lecznica Cor-Medicus-Michał Kośmieja.Tabletek wtedy nie miał,miał dużo gramowe dla dużych psów dlatego wykupywałam w innej Lecznicy ale to nie istotne. Binguś był leczony w Przychodni Weterynaryjnej RETINA w Krakowie. Kilkaset złotych, to koszt tylko za badanie, bez tabletek :) Quote
ewu Posted December 20, 2020 Author Posted December 20, 2020 7 godzin temu, elik napisał: Przypuszczam, że zdecydowana większość kasy będzie potrzebna na diagnozowanie i leczenie Milo. W tej sytuacji myślę, że najwygodniej byłoby wpłacać zebrane fundusze na konto Stowarzyszenia, które regulowałoby faktury. Być może uda mi się uzyskać zgodę weta na wystawianie faktur z opóźnioną płatnością. Ten wet leczył moje tymczasy, które były w PDT u Pani Ewy w Krakowie, byłam u niego kilka razy z moimi psiakami. Mam nadzieję, że zgodzi się wystawiać takie fakturowanie. Mamy zgodę mari23 na wpłaty na konto Stowarzyszenia więc myślę, że byłby to najprostszy sposób na opłacenie leczenia Milo. Część kasy, choć chyba niewielka, mogłaby być zbierana na konto prywatne Basi ewentualnie na jakieś zakupy bez faktur. Basieńko najmocniej Cię przepraszam, że tak się rządzę na Twoim wątku. To z tergo powodu, że ja tu na miejscu, z konieczności, wykonuję czynności, które wymagają finansowania. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. Elu podpisuje sie w pelnej rozciągłości . Moze jednak prościej byłoby cześć zbierac na Twoje konto , nie na moje. To Ty chodzisz do weterynarza z Milo chyba ,ze to dla Ciebie klopot. Quote
elik Posted December 20, 2020 Posted December 20, 2020 12 minut temu, ewu napisał: Elu podpisuje sie w pelnej rozciągłości . Moze jednak prościej byłoby cześć zbierac na Twoje konto , nie na moje. To Ty chodzisz do weterynarza z Milo chyba ,ze to dla Ciebie klopot. Basieńko, mari23 zaproponowała, żeby na wizyty u weta, czy na karmę zbierać na konto Jej Stowarzyszenia i myślę, że to jest najlepsze rozwiązanie. To, że będzie potrzebna kasa na inne cele niż wet, czy karma, wydaje mi się już mało prawdopodobne. Na wszelki wypadek możemy jednak trochu kasy wpłacać na konto prywatne, żeby w razie potrzeby było na zakup czegoś za co nie będzie możliwa faktura. Anula już przesłała 300 zł na Twoje konto, niech już tak może zostanie, to moja prośba :) Ewentualne następne wpłaty dobrze byłoby robić na konto Stowarzyszenia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.