Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
11 godzin temu, elik napisał:

Zaproponowałam Pani Ewie telewizytę i ma się odbyć w niedzielę, ale nie robiłam jeszcze takiej wizyty i nie wiem jak to zrobić. Pomożecie?

Ja robiłam przy pomocy whatsappa. Poznałam całą, przyszłą rodzinę Frotki. Sprytna , młoda pańcia pokazała mi domek i otoczenie czyli wizyta powinna się odbyć w dzień. Głównie chodziło mi o bezpieczeństwo suni i wyrażenie zgody przez całą rodzinkę.

 

  • Like 1
Posted
2 godziny temu, Livka napisał:

Jestem w szoku, pozytywnym szoku.

Jupiiiiiiiii !

Oby Twoje słowa się ziściły.

Tak to wygląda, a Ciebie prosiłabym o kontakt, żeby dogadać szczegóły :)

Posted
Dnia 25.12.2020 o 23:08, mari23 napisał:

Na tym wątku życzenia "wesołych świąt" spełniają się podwójnie :) :)

To naprawdę watek cudów 

  • Like 1
Posted
Dnia 25.12.2020 o 19:28, Poker napisał:

Ja robiłam przy pomocy whatsappa. Poznałam całą, przyszłą rodzinę Frotki. Sprytna , młoda pańcia pokazała mi domek i otoczenie czyli wizyta powinna się odbyć w dzień. Głównie chodziło mi o bezpieczeństwo suni i wyrażenie zgody przez całą rodzinkę.

Dzięki  :)  Mam zainstalowanego whatsappa więc spróbuję  :)

Posted

Dostałam telefon z DT, że Milo wczoraj miał trudności z chodzeniem, a dzisiaj leży i  nie wstaje  :(  Poszukam całodobowej lecznicy i pojadą z nim do lekarza.

Jestem po telewizycie. Super warunki. Jutro ma być adoptowany, ale co będzie???

Posted
26 minut temu, elik napisał:

Dostałam telefon z DT, że Milo wczoraj miał trudności z chodzeniem, a dzisiaj leży i  nie wstaje  :(  Poszukam całodobowej lecznicy i pojadą z nim do lekarza.

Jestem po telewizycie. Super warunki. Jutro ma być adoptowany, ale co będzie???

przejrzałam jeszcze raz wyniki szukając możliwej przyczyny, jedynie wątrobowe znacznie przekroczone. Nerki niezbyt dobrze, ale mocznik minimalnie przekroczony przy prawidłowej kreatyninie, tylko białko w moczu wysokie...no i anemia, niewielka, ale z anizocytozą...może gdzieś mu ta krew "ucieka" ? Nie przez nerki, jak u mnie, bo w moczu tylko białko...  

Z tych wyników nic chyba nie wskazuje na takie problemy...może to jakiś wylew, albo coś z serduszkiem.... albo kręgosłup  (nie chciał schodzić po schodach, może coś się dzieje w kręgosłupie).

Dlaczego te psiaki trzymają się jakoś w schroniskach, nawet tych najgorszych, a zabrane do domów jakby "rozluźniały" swoje  siły i odporność ? :( :( :(  Oby to nie było nic poważnego!

Milo, wstawaj, wspaniały domek czeka !

Posted

Właśnie przyjechałam od weta.  Jestem załamana  :(  Nie wiem co będzie. Pani Ewa chce adoptować Milo, ale nie wie, że teraz Milo nie wstaje i na razie nie wiadomo dlaczego :( Wetka stwierdziła, że Milo ma ostre zapalenie trzustki.

Karta informacyjna. Dane właściciela i psa usunęłam, ponieważ nie są to nasze dane .

Mam wątpliwości, co do rzetelności opisu, co stwierdziłam niestety dopiero w domu. Brzuch osłuchowo b/z, tony serca o zwiększonej słyszalności. Byłam cały czas podczas badania Milo i nie widziałam, żeby wetka osłuchiwała go. Chyba, że mogła to usłyszeć bez osłuchiwania???

1546473333_Milokartainf.Arka001.thumb.jpg.644fa89c8af0d2933c8ecb6d776ee693.jpg

Wyniki badania krwi

1677649355_Milobadkrwi1001.thumb.jpg.84441bd0f74e73e277c822da586888ba.jpg

540115653_Milobadkrwi2001.jpg.f71d641ef582147deb15f9fbe51dadd7.jpg

Na podstawie poniższych wyników wetka stwierdziła, że Milo ma ostre zapalenie trzustki. Na moja uwagę czy to możliwe, że poprzednie badanie krwi nie wykazało tego, powiedziała, że w poprzednim badaniu jeden ze wskaźników jest nieprawidłowy,ale nie zbadano dogłębnie, a ona rozszerzyła badanie w kierunku jakimś tam i wyniki wskazały, że jest ostra zapalenie trzustki.

255774703_Milobadkrwi3001.jpg.daf80708460b60791a8a2328b561398f.jpg

Posted

Milo dostał 4 zastrzyki i 2 rodzaje tabletek oraz receptę na 2 kolejne leki.Nie każcie mi mówić na co te zastrzyki i tabletki. Za dużo tego, a ja w ogóle nie mam głowy do nazw medykamentów.
Dolegliwości, z jakimi zgłosiliśmy się z Milo do weta nie zostały zdiagnozowane :( Pani poradziła, żeby udać się na wizytę do neurologa, najlepiej ze specjalnością ortopedii.

Co robić?  Milo przez cały czas pobytu w klinice nie wstawał, leżał. W pewnym momencie podniósł łebek i trzymał tak przez chwile podniesiony, po czym opuścił go, ale jakby bezwładnie, po prostu uderzył głową o podłogę :(

Za wizytę i leki zapłaciłam 300,00 zł.

Posted

Przepraszam że się wtrącam, ale jestem na bieżąco z tematami kręgosłupowymi u psa...

....psa nalezy najlepiej klatkować w takich przypadkach, absolutnie nie zmuszać do ruchu, ograniczyć ten ruch do absolutnego minimum...w jego stanie jeśli to faktycznie kręgosłup to tylko opcja bezruchu, leków przeciwzapalnych plus Nivalin i Milgamma....i modlitwa o cud... ale może jutro znajdziecie specjaliste który zaleci wszystko właściwie, bo tu konsultacje dogomaniackie nie pomogą :(

Bardzo mi przykro. Bardzo...

  • Like 1
Posted
2 minuty temu, kiyoshi napisał:

Przepraszam że się wtrącam, ale jestem na bieżąco z tematami kręgosłupowymi u psa...

....psa nalezy najlepiej klatkować w takich przypadkach, absolutnie nie zmuszać do ruchu, ograniczyć ten ruch do absolutnego minimum...w jego stanie jeśli to faktycznie kręgosłup to tylko opcja bezruchu, leków przeciwzapalnych plus Nivalin i Milgamma....i modlitwa o cud... ale może jutro znajdziecie specjaliste który zaleci wszystko właściwie, bo tu konsultacje dogomaniackie nie pomogą :(

Bardzo mi przykro. Bardzo...

Czyli co podejrzewasz?

Posted
Przed chwilą, elik napisał:

Czyli co podejrzewasz?

Elu...nie wiem...tu może być wszystko ALE jeśli to faktycznie od kręgosłupa, to musicie absolutnie go unieruchomić do jutra i z samego rana szukać specjalisty. Chociaż z tego co piszesz to on się nie rusza w ogóle tak? Czy on się w ogóle załatwia? kiedy ostatni raz???

NIE SUGERUJCIE SIE ABSOLUTNIE MOJĄ SUGESTIĄ. W tych tematach neurologicznych co pies to historia ale ważny jest CZAS

 

Posted
Przed chwilą, kiyoshi napisał:

Elu...nie wiem...tu może być wszystko ALE jeśli to faktycznie od kręgosłupa, to musicie absolutnie go unieruchomić do jutra i z samego rana szukać specjalisty. Chociaż z tego co piszesz to on się nie rusza w ogóle tak? Czy on się w ogóle załatwia? kiedy ostatni raz???

NIE SUGERUJCIE SIE ABSOLUTNIE MOJĄ SUGESTIĄ. W tych tematach neurologicznych co pies to historia ale ważny jest CZAS

 

On podobno chodzi, ale ogranicza się to do załatwienia potrzeb fizjologicznych.  Znoszą go po schodach i wynoszą.

Nie napisałam, że zaczęło się to podobno w pierwszy dzień świąt. Zaczął utykać na prawą przednią łapkę. Na drugi dzień już nie utykał, ale dzisiaj  większość dnia leży i nie ma ochoty wstawać. Jednak po  powrocie od wetki sam szedł do domu.

Posted
14 minut temu, elik napisał:

Muszę zadzwonić do Pani Ewy i powiedzieć Jej o tym co zaszło. Aż mi skóra cierpnie na myśl, co mogę usłyszeć  :(

Dzwonię, ale Pani Ewa nie odbiera połączenia. Może już za późno?

Z nerwów rozbolała mnie głowa.

W klinice zostawiłam skórkowe rękawiczki. Dzwonię, ale od godziny nikt nie odbiera.

Posted

Ok. Ojoj...nie wiadomo zupełnie co mu dolega.... Chora wątroba/ trzuska bardzo wykańczają psa- bardzo. Powinien być na karmie weterynaryjnej i lekach! Nic nie wiadomo jakie ma kupki...czy wymiotuje.. co on w ogóle je? skoro się cały czas sam załatwia bez problemu to tyle dobrze.... ale potrzebne jest leczenie- dobry, mądry wet który przeprowadzi go przez to wszystko- skutecznie ratując życie. 

 

 

 

Posted

Na pewno jest potężny stan zapalny. I faktycznie wygląda to na trzustkę + anemia. Problemy z chodzeniem mogą być niezależne lub jest tak osłabiony. Czy dostał kroplówkę? Nie powinien dostawać niczego doustnie.

elik, współczuję sytuacji. Wzięłaś na siebie wielką odpowiedzialność.

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
13 minut temu, kiyoshi napisał:

Ok. Ojoj...nie wiadomo zupełnie co mu dolega.... Chora wątroba/ trzuska bardzo wykańczają psa- bardzo. Powinien być na karmie weterynaryjnej i lekach! Nic nie wiadomo jakie ma kupki...czy wymiotuje.. co on w ogóle je? skoro się cały czas sam załatwia bez problemu to tyle dobrze.... ale potrzebne jest leczenie- dobry, mądry wet który przeprowadzi go przez to wszystko- skutecznie ratując życie.

Karmy weterynaryjnej psy nie chcą jeść, a DT zapytane czy może gotować ryż z indykiem, nie podjął tematu. 

Milo początkowo miał biegunkę, teraz już się ustabilizowało, nie wymiotuje.

Nie jest zostawiony bez pomocy, pomimo, że nie ma pieniędzy. Na wtorek ma umówione USG jamy brzusznej.

Posted
13 minut temu, Poker napisał:

Na pewno jest potężny stan zapalny. I faktycznie wygląda to na trzustkę + anemia. Problemy z chodzeniem mogą być niezależne lub jest tak osłabiony. Czy dostał kroplówkę? Nie powinien dostawać niczego doustnie.

elik, współczuję sytuacji. Wzięłaś na siebie wielką odpowiedzialność.

Nie dostał kroplówki. Pani chyba nie potrafiła tego zrobić, albo nie chciała. Jak moja Masia miała zapalenie trzustki to przez 5 kolejnych dni dostawała kroplówkę.

Niczego doustnie, ale jeść może?

Dostał kapsułki na osłonę jelit. Tego też nie powinien dostać? Ani innych leków?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...