rozi Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Miałam na myśli zmiksowanie surowego wołowego i domieszanie do mleka. 1 Quote
Aska7 Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Ja bym spróbowała siemienia na te zmaltretowane jelita, i to mielonego, bo jak mówi mój wet "sraczka murowana", sorry :/ Quote
Poker Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Koszmar.Biedna sunia , biedna TY. Musi coś bardzo jej dokuczać, że nie może jeść. Może trzeba zrobić endoskopię przełyku. Może w nim siedzi powód stanu zapalnego. Np. wbita kość z drobiu albo inny przedmiot. Najsilniejszym popędem zwierząt i ludzi jest zaspokojenie głodu , więc jak ona w ogóle nie może jeść , a próbuje, to musi być poważna przyczyna. 1 Quote
Jaaga Posted December 18, 2020 Author Posted December 18, 2020 6 minut temu, Poker napisał: Koszmar.Biedna sunia , biedna TY. Musi coś bardzo jej dokuczać, że nie może jeść. Może trzeba zrobić endoskopię przełyku. Może w nim siedzi powód stanu zapalnego. Np. wbita kość z drobiu albo inny przedmiot. Najsilniejszym popędem zwierząt i ludzi jest zaspokojenie głodu , więc jak ona w ogóle nie może jeść , a próbuje, to musi być poważna przyczyna. Też o tym myslimy, ale gastroskopia to kolejna narkoza i koszt 1200-1500 zł. Moja mama np miała wbity w slinianke fragmencik ości. Dostała ropnego zapalenia, była chora i na antybiotykach 3 tyg, az udało się ten malutki fragment znaleźć i wyjąć.Lekarka ją przebadała w kierunku guzków na przełyku czy tarczycy. Nic podejrzanego nie znalazła. Kość lub coś byłoby widoczne przy podaniu kontrastu. Miała robione zdjecia w róznym odstepie czasowym i nic nie wyszło. Na wczorajszych wyszły bardzo pogrubione sciany żołądka, ale kontast go równomiernie wypełnił i na drugim zdjeciu przeszedł do jelit. 15 minut temu, Aska7 napisał: Ja bym spróbowała siemienia na te zmaltretowane jelita, i to mielonego, bo jak mówi mój wet "sraczka murowana", sorry :/ nie przejdzie, bo sa te drobinki, zaraz dostaje slinotoku. Na razie daję zalecone leki osłonowe i olej parafinowy. Spróbuję zwykły kleik z siemienia dodac do mleka. 1 Quote
Aska7 Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 No o tym glucie ze zmielonego myślałam. W strzykawkę i do pyszczka. Quote
kiyoshi Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Koszmar. Tak bardzo mi przykro. Ślę dobre myśli bo nic więcej zrobić nie mogę :(((( Quote
Isiak Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 O rety :( Może faktycznie coś z przełykiem. A migdałki? Może bolą, powiększone, zapalone? Moja sunia miała nieswoiste zapalenie jelit, IBD, też miała ścianki jelit pogrubione i zmacerowane, jak musiała mieć odstawiony steryd, bo np. trzeba było leczyć coś innego antybiotykiem, to po kilka dniach już była rzadka koopka z krwią. Ale ta choroba jednocześnie powodowała stan zapalny jamy ustnej, nadżerki na podniebieniu, powiększenie i bolesność migdałków, płaskie narośla na dziąsłach i w przełyku. Też czasami były problemy z jedzeniem. Tak od razu mi się przypomniało, że chce jeść, ale nie umie, bo boli i boi się :( Quote
Patmol Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Od surowej wołowiny, zmiksowanej, jesli ona ma problemy z załatwieniem się, lepsze są podroby, ewentualnie mięso z indyka. Bo po wołowinie niektóre psy zatyka, a podroby mają działanie rozluźniające No i podroby/indyka łatwiej zmiksować Quote
Anula Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 1 godzinę temu, Jaaga napisał: własnie dostaje surowa wołowinę, ale tylko liże, wiec wiele nie zjada. wczoraj dałam gotowanego kurczaka, żeby zobaczyć reakcję. Była zainteresowana, ale gotowanego nie potrafi przełknąć i wypluła od razu. Dlatego spróbuję jej zmiksować dziś gotowane. zamówiłam jeszcze surowa wołowine ze żwaczami, może to bardziej ją zachęci. Nie wiem tylko, czy dziś dostarczą. Kup jeden dwa słoiczki Gerbera jarzyny z cielęciną.Jest to słoiczek zmiksowany dla niemowląt.Zalecił mi to wet w przypadku mojej tymczasi.Ja to podawałam strzykawką w kąciku pysia,łykała.Dzięki temu nie spadała na wadze,trwało to ponad dwa tygodnie. 1 Quote
Poker Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Kłos nie będzie widoczny w rtg. Chyba cena z kosmosu, 1500 za endoskopię. Bez dalszej diagnostyki może nie przeżyć. Właściwa diagnoza to połowa sukcesu. Quote
Ajula Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Przepraszam, że się wtrącę, ale może taka rada się przyda - kiedy staruszek mojej córki nie chciał/nie mógł przyjmować pokarmu, to wet kazał mu podawać Nutridrink z apteki, bo jest kompletny pod względem odżywczym i może być stosowany nawet jako jedyne źródło pożywienia. Psiak mojej córki pił ten o smaku neutralnym. Jaaga pisała, że Amely pije mleko bez laktozy, to może też by się dała namówić na ten nutridrink, który by ją trochę odżywił. https://www.aptekagemini.pl/nutridrink-o-smaku-neutralnym-24-x-125-ml-0081949 3 1 Quote
Ewa Marta Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 4 godziny temu, Ajula napisał: Przepraszam, że się wtrącę, ale może taka rada się przyda - kiedy staruszek mojej córki nie chciał/nie mógł przyjmować pokarmu, to wet kazał mu podawać Nutridrink z apteki, bo jest kompletny pod względem odżywczym i może być stosowany nawet jako jedyne źródło pożywienia. Psiak mojej córki pił ten o smaku neutralnym. Jaaga pisała, że Amely pije mleko bez laktozy, to może też by się dała namówić na ten nutridrink, który by ją trochę odżywił. https://www.aptekagemini.pl/nutridrink-o-smaku-neutralnym-24-x-125-ml-0081949 Doskonaly pomysł!!! Quote
Jaaga Posted December 18, 2020 Author Posted December 18, 2020 8 godzin temu, Isiak napisał: O rety :( Może faktycznie coś z przełykiem. A migdałki? Może bolą, powiększone, zapalone? Moja sunia miała nieswoiste zapalenie jelit, IBD, też miała ścianki jelit pogrubione i zmacerowane, jak musiała mieć odstawiony steryd, bo np. trzeba było leczyć coś innego antybiotykiem, to po kilka dniach już była rzadka koopka z krwią. Ale ta choroba jednocześnie powodowała stan zapalny jamy ustnej, nadżerki na podniebieniu, powiększenie i bolesność migdałków, płaskie narośla na dziąsłach i w przełyku. Też czasami były problemy z jedzeniem. Tak od razu mi się przypomniało, że chce jeść, ale nie umie, bo boli i boi się :( To by wszystko pasowało do tego, jak wygląda sytuacja u Amely i jak ona zachowuje sie przy misce. Tylko lekarka zaglądała jej w do gardła, macała migdałki i nic nie zauwazyła i nie wyczuła. W Tychach własnie od razu była mowa o tych nadżerkach. Może są w przełyku, ale tam nie zobaczymy. Za endoskopię u mojej yorki płaciłam 1250 zł. Tu jeszcze dochodzi słaby stan Amely. Jesteśmy umówieni na poniedziałek, to trzeba będzie coś zadecydować. I tak cieszę się, że jest tyle zebrane i mam za co ją leczyć. Dzięki temu, że sama potrafię wszystko zrobic i podać udaje mi się minimalizowac koszty. Nie wyobrażam sobie, ile wyszłoby jej leczenie, gdyby trafiła do laika, który musiałby jechac na kazda kroplowkę czy zastrzyk do przychodni i za to płacić. Tak kupuję płyny w aptece za małe pieniadze i sama podaję. Amely smakują ziemniaki i dzis zrobiłam jej pure z taka prawdziwą śmietaną. Zjadła pół talerza. zrobiła w koncu kupę, czarno-zieloną. Jeden kawałek uformowany, reszta taka papkowato-sluzowa. Rano dam ją do zbadania w kierunku pasozytów. pamiętacie, jak pisałam o pani z fundacji, która chciała wyjasnienie odnosnie Amely? opisałam jej sytuację, byłysmy w kontakcie. Poprosiła o adres i dzis kurier przywiózł 6 buteleczek Nutribound z Virbac. To własnie takie psie nutridrinki. Juz wypiła 20 ml strzykawką. Kiedyś też podawałam te z apteki i sprawdzały sie. Jakoś teraz dostałam zaćmienia i o nich nie pomyślalam ;) Widzicie, jednak w więcej osób pojawia się więcej fajnych pomysłów. Do tego Aska7 przysłała dziś Amely całe opakowanie - 10 saszetek Convalescence. Pieknie dziękuję. U nas sa nie do zdobycia. Amely jest na razie zabezpieczona. Może będzie już lepiej. Zobaczymy, czy cos jeszcze wyjdzie jutro p badaniu kału. 8 1 Quote
kiyoshi Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Gdy pieski chorują człowiek zaczyna się cieszyć nawet z odrobiny wsunietych ziemniakow i papkowatej zielonkawej kupki... Zdrowiej ukraińska księżniczko <3 1 Quote
Poker Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Maluśkie światełko w tunelu. Oby rozbłysło na całego jak lampki na choince. To może zmieszaj jej papkę z mięsa z przewagą ziemniaków. Quote
rozi Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Jak świeczki na choince się mówi. Ona taka śliczna i malutka... Quote
Isiak Posted December 18, 2020 Posted December 18, 2020 Jaaga, wpłacę 50 zł dla Amely, wolisz na konto fundacji czy na Twoje? 1 Quote
gabim Posted December 19, 2020 Posted December 19, 2020 Mam do oddania 7 butelek RC Recovery liquid. Kot dla którego kupowałam niestety już od jakiegoś czasu za TM, więc szkoda żeby bez sensu u mnie leżały. Może nadawałyby się dla Amely? 2 Quote
Jaaga Posted December 21, 2020 Author Posted December 21, 2020 Dnia 19.12.2020 o 13:57, gabim napisał: Mam do oddania 7 butelek RC Recovery liquid. Kot dla którego kupowałam niestety już od jakiegoś czasu za TM, więc szkoda żeby bez sensu u mnie leżały. Może nadawałyby się dla Amely? Dziękuję slicznie. podam adres na pw. Ma z innej firmy, ale niestety wczoraj tym wymiotowała. może cos innego żołądek zaakceptuje? Czuję się bezradna już. Amely cały czas jest na kroplówkach. Wczoraj dwa razy wymiotowała, z przedwczoraj na wczoraj w nocy też. wtedy to była ogromna kałuża żółci z resztami jedzenia. w międzyczasie zrobiła kupe, niedużą, ale normanie uformowaną. Połowa była jeszcze czarno-zielona, a druga już po kurczaku, normalnego koloru. czyli jelita pracują. Zgrzytanie zębami nasila się. Potrafi to robić długo i glównie jak sie zdenerwuje. Mam nagrane na filmiku, chcę pokazać w gabinecie. Rano juz surowego mięsa nie chciała, gotuję znowu z ziemniakami. To jedyne, co jeszcze co chce jeść. No i mleko. Mleko zawsze strawi, nie wymiotowała nim ani razu. To dziwne, bo tym specjalnym preparatem wymiotuje. Dzis popołudniu kolejna wizyta. Nie wiem, czy jednak gastroskopia nie będzie konieczna. teraz jeszcze święta i wolne za pasem, nie wiem, jak to będzie. Dnia 18.12.2020 o 23:45, Isiak napisał: Jaaga, wpłacę 50 zł dla Amely, wolisz na konto fundacji czy na Twoje? Ślicznie dziękuję, tym razem prosiłabym na moje, bo juz nie mam funduszy na leki z apteki, a sama kroplówka u weta kosztuje 2-3 x wiecej, niz w aptece. Quote
limonka80 Posted December 21, 2020 Posted December 21, 2020 1 godzinę temu, Jaaga napisał: wpłacę 50 zł dla Amely, wolisz na konto fundacji czy na Twoje? 1 godzinę temu, Jaaga napisał: tym razem prosiłabym na moje To ja też poproszę numer konta. 2 Quote
Nadziejka Posted December 21, 2020 Posted December 21, 2020 Z calej duszy serca modlimy za malenka Quote
ona03 Posted December 21, 2020 Posted December 21, 2020 Też poproszę numer, oby się polepszyło:) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.