Baltimoore Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 To mój pierwszy wątek na Dogomanii, ale potrzebna jest pomoc i wsparcie dogomaniaków, a wiem że na Was zawsze można liczyć. Robiłam wraz z koleżanką co było w naszej mocy od kilku miesięcy, żeby pomóc bohaterom tego wątku, ale teraz sprawy przerosły nasze możliwości, szczególnie finansowe. Sytuacja jest trochę trudna- jak zazwyczaj gdy się ratuje zaniedbane zwierzaki, nie mogę więc napisać zbyt dużo szczegółów, ani umieścić zdjęć, żeby tym kotom nie zaszkodzić. Jak się okazuje, te koty to dzieci Muszki, która jesienią pojechała do DT do Malagos- do niej los się uśmiechnął, może uśmiechnie się do jej dzieci. Ich historia pokrótce jest taka: 2,5 roku temu jako kilkutygodniowe kociaki bardzo chore, z ciężkim kocim katarem zostały znalezione przez psa w pokrzywach i klasycznie- właścicielka psa przybiegła do Dora1020 z prośbą o pomoc dla nich. Dora znalazła im dom tymczasowy, niestety daleko, ale zostały podkurowane i znaleziono dom stały, który podjął się ich leczenia. Jako powikłanie po kocim katarze zostały im problemy z oczami. Bursztyn chorował ciężej, ale jedno oczko udało się całkiem uratować, a drugie praktycznie też. Bazyli gorzej- kk poważnie uszkodził mu wzrok, ale widział w pewnym stopniu na oba oczy. Niestety dom stały nie wywiązał się ze zobowiązania do leczenia kotów, ich stan bardzo się pogorszył, adopcja została rozwiązana, a koty znów trafiły do domu tymczasowego. Po zabraniu były mocno niedożywione, zarobaczone i zapchlone, bardzo wycofane i wystraszone, załatwiały się poza kuwetą, z oczami w dramatycznym stanie, praktycznie niewidocznymi spoza ropy. Pierwszy weterynarz ocenił gorsze oczko Bazylego do usunięcia, drugie oko i oba oczy Bursztyn- do leczenia. Podjęłyśmy jeszcze próbę ratowania tego oka, koty były konsultowane u okulisty, ale dom tymczasowy nie ma możliwości zapewnienia systematycznego leczenia, a wszystkie fundacje do jakich się zwracałyśmy są zbyt przekocone, żeby pomóc. Na początku października moja koleżanka zwróciła się ponownie z prośbą o pomoc do fundacji Ja Pacze Sercem. Doradzili konsultację okulistyczną w Vivamedzie. Niestety, mamy dość daleko do tych kotów- ja około 400 km, koleżanka ponad 100, a DT w którym są był jedynym który w ogóle zgodził się je przetrzymać. Niestety DT nie ma możliwości zapewnić leczenia, wszystko z koleżanką robimy dojeżdżając na zmianę. Konsultacja odbyła się w ostatnią sobotę. Wyniki konsultacji są takie: Bursztyn jedno oko zdrowe, drugie wymaga plastyki brzegu powiek z powodu wrastania i podwijania się rzęs. Bazyli- na jedno oko zupełnie nie widzi, gałka oczna jest mniejsza , wymaga usunięcia tej gałki; na drugie oko coś widzi, też wymagana plastyka brzegu powiek. Bez operacji koty mają ciągły stan zapalny i wymagałyby ciągłego podawania kropli, a i tak odczuwałyby nieustannie dyskomfort i ból. Z ciągłym stanem zapalnym i takie wycofane, zwłaszcza mocno niedowidzący Bazyli są całkowicie nieadopcyjne. A tu gdzie są nie mogą długo zostać, i tak są dużo dłużej niż się umawiałyśmy. I są leczone z doskoku. Do tej pory płaciłyśmy za wszystko z koleżanką na spółkę- konsultacje, leki, karma, żwirek. Ale koszt operacji obu kotów został wyceniony na około 2000 zl i temu już nie podołamy. Na pocieszenie mają szansę trafić po nowym roku do innego DT, bardziej doświadczonego, który podejmie się przeprowadzenia ich przez operacje, doleczenia i wyprowadzenia ich na prostą. Szkoda że to jeszcze miesiąc, ale niedawno nie miałyśmy dla nich nic. Jest więc czas żeby uzbierać pieniądze na operację. Bakusiowa i Guccio zrobią bazarki na ten cel. Bardzo Was proszę o wsparcie tych kociaków choćby najdrobniejszą kwotą. Do tej pory nie układało im się w życiu dobrze, dzięki operacji mają szansę na odmianę losu, pozbycie się ciągłego cierpienia i większe szanse na znalezienie dobrego domu. 2 Quote
bakusiowa Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Tutaj będą zamieszczane wpływy i wydatki. WPŁYWY 500 zł / 16.12/ -Madie 200 zł - Dora1020 /z bazarku jola&tiny/- /21.12/ 1081 zł - z bazarku cegiełkowego bakusiowej 270 zł - z bazarku guccio 50 zł - z bazarku cegiełkowego bakusiowej/31.01.21/ --------------------------------------------------- 2101 zł WYDATKI 123 zł - zwrot za konsultację Bursztyna/Gingera 64 zł - zwrot za konsultację Bursztyna/Gingera 421 zł - zwrot za operację Bursztyna/Gingera 570 zł - przelew do lecznicy za operację Larrego 340 zł - przelew do Izbicy/01.03.21/ 152,20 -przelew za karmę dla Burszyna/16.03/ --------------------------------------------------- 1670,20 Pozostało 430,80 Quote
Baltimoore Posted November 30, 2020 Author Posted November 30, 2020 28 minut temu, bakusiowa napisał: Melduję się u biedaków. Dzięki wielkie :)) jesteś niezawodna :)) Quote
Madie Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Deklaruję 500 zła dobry poczatek w ramach prezentu świątecznego dla nich. Zapłacę pod koniec grudnia :) 6 Quote
bakusiowa Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Założę bazarek cegiełkowy. Może coś uzbieramy na operacje. 3 Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 9 godzin temu, guccio napisał: Też jestem. Witaj guccio :)) W sumie kibicujesz im od samego powrotu z nieudanej adopcji do DT. Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 9 godzin temu, Madie napisał: Deklaruję 500 zła dobry poczatek w ramach prezentu świątecznego dla nich. Zapłacę pod koniec grudnia :) Witaj Madie u szczebrzeszyńskich półślepaczków. Jesteś niesamowita :)) Na starą gwardię zawsze można liczyć :)) Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 6 godzin temu, Isabel napisał: Ja też się melduję Witaj Isabel :)) Masz dobrą rękę do znajdowaniu super domów. Liczę na Ciebie bo kotki po operacji będą potrzebować najlepszego domu na świecie. Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 ROZLICZENIA Skarbnikiem ślepaczków jest bakusiowa WPŁATY *Bazarek bakusiowej 1081 zł + 50 zł= 1131 zl *bazarek Olena84 i buuenos 200 zł *Madie 500 zł *bazarek guccio 270 zł Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 Koszty leczenia od założenia wątku konsultacja okulistyczna obydwa koty w Eyevecie (dawniej Vivamed) 26.11.2020 300zł- założone przez Asię- kwota decyzją Asi przekazana na leczenie kotów w Izbicy zamiast zwrotu do niej konsultacja okulistyczna (inny polecany lekarz) obydwa koty 2.01.2021 40zł- założone przez Asię- kwota decyzją Asi przekazana na leczenie kotów w Izbicy zamiast zwrotu do niej konsultacja chirurgiczna i leki Bursztyn/Ginger 7.01.2021 123 zł- zwrot założonej kwoty przelewem konsultacja i leki Bursztyn/Ginger 11.01.2021 64 zł- zwrot założonej kwoty przelewem operacja Bursztyn/Ginger 16,01,2021 421 zł- zwrot założonej kwoty przelewem operacja Bazyli/Larry- 570zł- faktura do zapłacenia przelewem- zapłacone Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 Rezerwacja postu na wypadek :)) Quote
DORA1020 Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Tak jak napisała Baltimoore,na stara gwardię zawsze można liczyć:) Cieszę się,że jest ten wątek i mocno wierzę w to,że po operacjach te kociaki znajdą domy tyle juz przeszły:( strach pomyśleć cofając się do tyłu:( Quote
bakusiowa Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Zapraszam na bazarek cegiełkowy dla dwóch szczebrzeszyńskich półślepaczków. Zbieramy na operacje oczu dla tych biedaków. Koszt operacji dla obydwóch to około 2 tys.zł. Link do bazarku. 2 Quote
bakusiowa Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 2 minuty temu, Kamila Proc napisał: niestety moge tylko podbijac Podbijanie jest bardzo potrzebne. Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 7 godzin temu, DORA1020 napisał: Tak jak napisała Baltimoore,na stara gwardię zawsze można liczyć:) Cieszę się,że jest ten wątek i mocno wierzę w to,że po operacjach te kociaki znajdą domy tyle juz przeszły:( strach pomyśleć cofając się do tyłu:( Witaj :))) To są nasze wspólne koty :)) Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 3 godziny temu, Kamila Proc napisał: jestem Witaj :)) Bardzo się cieszę że dołączasz :)) Quote
agat21 Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Jestem u kociaczków. Na razie muszę ogarnąć Nerusia. Potem zobaczymy. Kiedy ta operacja miałaby być? 1 Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 2 godziny temu, agat21 napisał: Jestem u kociaczków. Na razie muszę ogarnąć Nerusia. Potem zobaczymy. Kiedy ta operacja miałaby być? Witaj agat21, bardzo się cieszę że jesteś :)) Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 Z operacją jest tak, że DT w którym są, nie ogarnie opieki pooperacyjnej. Gdy trzeci kot, uratowany przy okazji odbioru tych dwóch, miał operację amputacji oka, to ja wykorzystałam urlop i wynajęte mieszkanie, żeby kota zawieźć na operację, odebrać i przetrzymać 3 dni pod moją opieką do usunięcia sączka. DT zapewnia dach nad głową i opiekę, ale tych spraw nie jest w stanie dopilnować. Nawet teraz zamówiłam u mojego weta Broadline dla tych dwóch kotów i przy okazji dla dwóch kotów rezydentów i podam w najbliższą sobotę, bo wybieram się tam- niestety na DT w tym zakresie nie można liczyć. Stąd operacja może być końcem grudnia/początkiem stycznia, kiedy będzie mógł się kotami zająć obiecany nowy DT. Ja już nie mam urlopu w tym roku :(( Szansa na wcześniejszą operację byłaby gdyby ktoś na Dolnym Śląsku podjął się przetymczasowania ich w okolicy okołooperacyjnej, ale tak żeby już mogły potem pójść do nowego DT. Quote
bakusiowa Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 7 minut temu, Baltimoore napisał: Z operacją jest tak, że DT w którym są, nie ogarnie opieki pooperacyjnej. Gdy trzeci kot, uratowany przy okazji odbioru tych dwóch, miał operację amputacji oka, to ja wykorzystałam urlop i wynajęte mieszkanie, żeby kota zawieźć na operację, odebrać i przetrzymać 3 dni pod moją opieką do usunięcia sączka. DT zapewnia dach nad głową i opiekę, ale tych spraw nie jest w stanie dopilnować. Nawet teraz zamówiłam u mojego weta Broadline dla tych dwóch kotów i przy okazji dla dwóch kotów rezydentów i podam w najbliższą sobotę, bo wybieram się tam- niestety na DT w tym zakresie nie można liczyć. Stąd operacja może być końcem grudnia/początkiem stycznia, kiedy będzie mógł się kotami zająć obiecany nowy DT. Ja już nie mam urlopu w tym roku :(( Szansa na wcześniejszą operację byłaby gdyby ktoś na Dolnym Śląsku podjął się przetymczasowania ich w okolicy okołooperacyjnej, ale tak żeby już mogły potem pójść do nowego DT. Dlatego też jest apel w mojej sygnaturce że potrzebny jest dt we Wrocławiu. Może być też w okolicy. Przydał by się dom dogomaniacki taki dom co ogarnie kocie sprawy. Quote
Baltimoore Posted December 1, 2020 Author Posted December 1, 2020 1 godzinę temu, bakusiowa napisał: Dlatego też jest apel w mojej sygnaturce że potrzebny jest dt we Wrocławiu. Może być też w okolicy. Przydał by się dom dogomaniacki taki dom co ogarnie kocie sprawy. Dokładnie tak jak pisze bakusiowa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.