Onaa Posted December 27, 2020 Author Posted December 27, 2020 Dzisiaj wielki dzień dla Rabarbarka - jedzie do swojego nowego domku :). Bardzo się denerwuję, chciałabym żeby wszystko się dobrze ułożyło, proszę o dużo ciepłych myśli i trzymanie kciuków. Dla niego to będzie trudny dzień, na pewno będzie zestresowany i zdziwiony że znowu zmienia miejsce. Mam nadzieję że miłość i troska Państwa mu to wynagrodzi. A on będzie grzeczny i może nawet zaprzyjaźni się z kicią :). 2 Quote
Tyśka) Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 To ostatni stres przeprowadzkowy w jego życiu:) Mocno trzymam kciuki za Rabusia. Państwo sami po niego przyjeżdżają? Quote
Havanka Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 Przyszłam z kciukami za Rabarbarka, żeby szczęśliwie dojechał do swojego, nowego domu i nie stresował się za bardzo. Powodzenia maluszku ! To już twój na zawsze domek ! Quote
malagos Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 2 godziny temu, Tyśka) napisał: To ostatni stres przeprowadzkowy w jego życiu:) Mocno trzymam kciuki za Rabusia. Państwo sami po niego przyjeżdżają? To zawsze najlepsze rozwiązanie, bo nowi opiekunowie widzą psa "w swoim środowisku", a w nowym domu pies zachowuje się "dziwnie" :) Quote
mari23 Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 po 8 latach spędzonych w schronisku należy mu się minimum 8 lat szczęścia w swoim domku....mnóstwo ciepłych myśli i kciuki za Rabarbarcia !!! 1 Quote
Murka Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 No i pojechał dziadzio:) Trochę był zdezorientowany co to się znów dzieje, ale na koniec już dzielnie dreptał za nowymi paniami na smyczy i w nowych szeleczkach:) 8 Quote
Murka Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 1 minutę temu, Poker napisał: Na kogo on tak pytająco patrzy? Na Pańcię:) Quote
Poker Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 2 minuty temu, Murka napisał: Na Pańcię:) Ma taki wzrok jakby pytał " zabierasz mnie stąd?" Quote
Gabi79 Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 Powodzenia cudny psiaczku, bądź już zawsze szczęśliwy!!! Quote
Jolanta08 Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 Samych szczęśliwych dni w domku, Rabarbarku :)) Quote
mari23 Posted December 27, 2020 Posted December 27, 2020 4 godziny temu, Poker napisał: Ma taki wzrok jakby pytał " zabierasz mnie stąd?" może pyta: "co, znowu nowa pańcia ???" ;) ;) Szczęścia, psiaczku i zdrowia na długie lata!!!! Quote
Onaa Posted December 28, 2020 Author Posted December 28, 2020 Rozmawiałam z Panią Rabarbarka, Pani jest mile zaskoczona jego zachowaniem, ponieważ była przygotowana na różne rzeczy. I to, że będzie potrzebował więcej uwagi - narazie Rabarbarek jeszcze jest troszkę z dystansem, no chyba że są smaczki to żebra przy stole :D. Tak to czas spędza w swoim pontonie, z którego ma widok na cały dom, lub śpi. Pani uważa, że musiał być kiedyś pieskiem domowym - ładnie zachowuje czystość i nie znaczy w domu. Na spacerki chodzi na smyczy po ogrodzie. Jak chce załatwić potrzebę to sygnalizuje dźwiękowo lub łapką. Wczoraj była córka z zięciem i suczką, to pewniej czuł się w towarzystwie suczki. Z kotką narazie ok. Pani wydaje się, że bardziej go ciągnie do mężczyzn. Tylko jest sprawa zdrowotna, otóż na pupie jest nieładna brodawka, ale ds nie chce już teraz tego wycinać, żeby go nie stresować tak od razu w nowym domku, ale trzeba to będzie pod kontrolą. Mam nadzieję że mój kochany Rabarbarek nadal będzie taki grzeczny i będzie tam kochany do końca swojego życia. A to fotka z wczoraj, pierwsze dzień w ds :). 7 Quote
mari23 Posted December 28, 2020 Posted December 28, 2020 w swoim domku, przy pańci, przy choince - to jest miejsce dla niego, już na zawsze !!! aż mi łzy z radości kapią... Quote
Tyśka) Posted December 28, 2020 Posted December 28, 2020 Zabrakło mi akurat lajków:( A tak się cieszę że szczęście Rabarbarka! Quote
Gabi79 Posted December 28, 2020 Posted December 28, 2020 1 minutę temu, mari23 napisał: w swoim domku, przy pańci, przy choince - to jest miejsce dla niego, już na zawsze !!! aż mi łzy z radości kapią... Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk 1 Quote
rozi Posted December 28, 2020 Posted December 28, 2020 1 minutę temu, Gabi79 napisał: Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk Otóż to :( A Rabuś się rozkręci, pogoni kota czasem, będzie szczekał na obcych i gryzł w łydki :D Quote
mari23 Posted December 28, 2020 Posted December 28, 2020 1 minutę temu, Gabi79 napisał: Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk zamiast źli ludzie, to psy za kraty trafiają :( :( też mnie to dołuje, w dodatku śledząc watek i poszukiwania Amberka zdałam sobie sprawę, że oprócz tych w schroniskach są jeszcze te w lasach, przy drogach, z dala od ludzi, bez szans na pomoc :( :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.