Jump to content
Dogomania

Guzy na śledzionie nierakowe, na trzustce do kontroli. Już po zawirowaniach. 12-letni Rabarbarek vel Karmelek zostaje w DS. Bardzo Wam dziękuję za wszelką pomoc i wsparcie :).


Recommended Posts

  • Onaa changed the title to Dzisiaj 27 grudnia - wielki dzień dla 12 - letniego Rabarbarka, który po 8 latach opuścił schronisko. Proszę o dobre myśli i kciuki.
Posted

Dzisiaj wielki dzień dla Rabarbarka - jedzie do swojego nowego domku :). Bardzo się denerwuję, chciałabym żeby wszystko się dobrze ułożyło, proszę o dużo ciepłych myśli i trzymanie kciuków.

Dla niego to będzie trudny dzień, na pewno będzie zestresowany i zdziwiony że znowu zmienia miejsce. Mam nadzieję że miłość i troska Państwa mu to wynagrodzi. A on będzie grzeczny i może nawet zaprzyjaźni się z kicią :).

  • Like 2
Posted

Przyszłam z kciukami za Rabarbarka, żeby szczęśliwie dojechał do swojego, nowego domu i nie stresował się za bardzo. Powodzenia maluszku ! To już twój na zawsze domek !

Posted
2 godziny temu, Tyśka) napisał:

To ostatni stres przeprowadzkowy w jego życiu:) Mocno trzymam kciuki za Rabusia. Państwo sami po niego przyjeżdżają?

To zawsze najlepsze rozwiązanie, bo nowi opiekunowie widzą psa "w swoim środowisku", a w nowym domu pies zachowuje się "dziwnie" :)

Posted

No i pojechał dziadzio:) Trochę był zdezorientowany co to się znów dzieje, ale na koniec już dzielnie dreptał za nowymi paniami na smyczy i w nowych szeleczkach:)

ebabf8c8c8a33486gen.jpg

e09e648b12d3424dgen.jpg

  • Like 8
Posted
4 godziny temu, Poker napisał:

Ma taki wzrok jakby pytał " zabierasz mnie stąd?"

może pyta: "co, znowu nowa pańcia ???" ;) ;)

Szczęścia, psiaczku i zdrowia na długie lata!!!!

Posted

Rozmawiałam z Panią Rabarbarka, Pani jest mile zaskoczona jego zachowaniem, ponieważ była przygotowana na różne rzeczy. I to,  że będzie potrzebował więcej uwagi - narazie Rabarbarek jeszcze jest troszkę z dystansem, no chyba że są smaczki to żebra przy stole :D. Tak to czas spędza w swoim pontonie, z którego ma widok na cały dom, lub śpi. Pani uważa, że musiał być kiedyś pieskiem domowym - ładnie zachowuje czystość i nie znaczy w domu. Na spacerki chodzi na smyczy po ogrodzie. Jak chce załatwić potrzebę to sygnalizuje dźwiękowo lub łapką. Wczoraj była córka z zięciem i suczką, to pewniej czuł się w towarzystwie suczki. Z kotką narazie ok. Pani wydaje się, że bardziej go ciągnie do mężczyzn.

Tylko jest sprawa zdrowotna, otóż na pupie jest nieładna brodawka, ale ds nie chce już teraz tego wycinać, żeby go nie stresować tak od razu w nowym domku, ale trzeba to będzie pod kontrolą.

Mam nadzieję że mój kochany Rabarbarek nadal będzie taki grzeczny i będzie tam kochany do końca swojego życia.

 

A to fotka z wczoraj, pierwsze dzień w ds :).

Rabarbarek początek w ds.jpg

  • Like 7
  • Onaa changed the title to I pojechał do ds 27 grudnia, 12 - letni Rabarbarek, który po 8 latach opuścił schronisko. Proszę o dobre myśli i kciuki.
Posted
1 minutę temu, mari23 napisał:

w swoim domku, przy pańci, przy choince - to jest miejsce dla niego, już na zawsze !!!

aż mi łzy z radości kapią...

Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk 

  • Like 1
Posted
1 minutę temu, Gabi79 napisał:

Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk 

Otóż to  :(

A Rabuś się rozkręci, pogoni kota czasem, będzie szczekał na obcych i gryzł w łydki  :D

Posted
1 minutę temu, Gabi79 napisał:

Ja też się poryczałam. Tyle straconych lat... Dzięki ogromnemu sercu Onaa i wszystkim, którzy wspomogli Rabarbara i mu kibicowali może wreszcie być szczęśliwy. Dołuje mnie myśl, ile tysięcy takich cudnych psiaków nigdy nie będzie miało szansy opuścić schronisk 

zamiast źli ludzie, to psy za kraty trafiają :( :( też mnie to dołuje, w dodatku śledząc watek i poszukiwania Amberka zdałam sobie sprawę, że oprócz tych w schroniskach są jeszcze te w lasach, przy drogach, z dala od ludzi, bez szans na pomoc :( :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...