Murka Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 Już powinni być we Wrocławiu. Wizyta Państwa z Otwocka przeniesiona z jutra na pojutrze (poniedziałek), jakaś drobna awaria przy samochodzie. Quote
Bogusik Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 Ayla i Axa dotarły do Pani Ani ok 18,30 :) Pani Ania napisała: Witam, tak przed chwilą dotarły. Byłyśmy na spacerku. Zjadły i zwiedzają mieszkanie. Axa jest bardzo kontaktową. Aila póki co widać jest w stresie. Wiadomo potrzebuje czasu.Pozdrawiamy :) 1 Quote
Bogusik Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 33 minuty temu, Murka napisał: Już powinni być we Wrocławiu. Wizyta Państwa z Otwocka przeniesiona z jutra na pojutrze (poniedziałek), jakaś drobna awaria przy samochodzie. Dotarły szczęśliwie :) Kasiu bardzo dziękujemy,że dowieźliście sunie do Krakowa :) Puki co kciuki odpuszczamy i będziemy trzymać w poniedziałek :) Quote
Murka Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 8 minut temu, Bogusik napisał: Ayla i Axa dotarły do Pani Ani ok 18,30 :) Pani Ania napisała: Witam, tak przed chwilą dotarły. Byłyśmy na spacerku. Zjadły i zwiedzają mieszkanie. Axa jest bardzo kontaktową. Aila póki co widać jest w stresie. Wiadomo potrzebuje czasu.Pozdrawiamy :) Jejku super, bo już się martwiłam. Ta trójka wspaniałych młodych ludzi jechała samochodem, który kupili wczoraj wieczorem, bo ich własny się zepsuł... Jak widać nowy nabytek zdał egzamin:) uff. A co do Ferriego, to wczoraj doszczepiliśmy go na wirusówki przy okazji przyjazdu do nas weta. Fakturę za wizytę będę mieć po weekendzie. 2 Quote
Poker Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 1 godzinę temu, Murka napisał: Jejku super, bo już się martwiłam. Ta trójka wspaniałych młodych ludzi jechała samochodem, który kupili wczoraj wieczorem, bo ich własny się zepsuł... Jak widać nowy nabytek zdał egzamin:) uff. A co do Ferriego, to wczoraj doszczepiliśmy go na wirusówki przy okazji przyjazdu do nas weta. Fakturę za wizytę będę mieć po weekendzie. Niesamowite, wszystko jest niesamowite. Sunieczki, będzie dobrze. Jesteście w dobrych rękach. 1 Quote
Jo37 Posted November 28, 2020 Posted November 28, 2020 Wspaniale, że trafiły razem do domu. Aili będzie dużo łatwiej. Quote
b-b Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 Dobrze,że psiaki szczęśliwie dotarły do domków. Czekamy teraz na wieści . Quote
Tola Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 U suniek wszystko dobrze, pani Ania napisała, że Axa to łakomczuch i musi pilnować, bo wyjada z miski Aili. Czekamy na coś pysznego Wrocławianka na spacerze:) 4 Quote
Onaa Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 Powodzenia dziewczynki w Waszym nowym domku :). Quote
Havanka Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 Cudne, psie mordeczki, widać, ze już się zadomowiły. Wczoraj napisała do mnie pani z Wroclawia w spr. Ferriego. Bardzo jej zależy na jego adopcji. Pisze, ze wraz z dziewięcioletnią córką zakochały się w nim. Będzie czekać na jutrzejszy wynik wizyty rodziny z Otwocka i jeżeli adopcja nie dojdzie do skutku, to będzie się starać o Ferriego. Quote
Bogusik Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 12 minut temu, Havanka napisał: Cudne, psie mordeczki, widać, ze już się zadomowiły. Wczoraj napisała do mnie pani z Wroclawia w spr. Ferriego. Bardzo jej zależy na jego adopcji. Pisze, ze wraz z dziewięcioletnią córką zakochały się w nim. Będzie czekać na jutrzejszy wynik wizyty rodziny z Otwocka i jeżeli adopcja nie dojdzie do skutku, to będzie się starać o Ferriego. Dziękuję Elu, za wiadomość. Mamy nadzieję,że jutro pójdzie wszystko dobrze ale pewności nie mamy. Wszystko zależy od psiaków czy się dogadają. Jeżeli nie,to Ferri będzie do adopcji. Quote
Bogusik Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 Ja rozmawiałam chwilę z p. Anią i faktycznie Axa zjadła by i swoją porcję i Ayli,dlatego dostają jedzenie w dwóch osobnych pokojach. Dziewczynki mają apetyt,noc przespały bardzo spokojnie oczywiście na jednym posłaniu.Wczoraj Ayla bała się chodzić po podłodze ale dzisiaj już po niej śmiga. Pani Ania też mi powiedziała,że całe szczęście są we dwie i Ayla ma oparcie. Axa jest otwarta,ufna i nie brakuje jej odwagi. Wczoraj pierwsza wyskoczyła z kontenerka i z ciekawością zaczęła zwiedzać nowe miejsce.Ogólnie jest naprawdę bardzo dobrze :) Ogromnie się cieszę,że udało się i mają wspólny domek. Sunie nie reagują na swoje imiona i pomału będą przyzwyczajane do nowych. Axa zostanie Molli a Ayla będzie Tosią. 1 Quote
Havanka Posted November 29, 2020 Posted November 29, 2020 11 minut temu, Bogusik napisał: Ja rozmawiałam chwilę z p. Anią i faktycznie Axa zjadła by i swoją porcję i Ayli,dlatego dostają jedzenie w dwóch osobnych pokojach. Dziewczynki mają apetyt,noc przespały bardzo spokojnie oczywiście na jednym posłaniu.Wczoraj Ayla bała się chodzić po podłodze ale dzisiaj już po niej śmiga. Pani Ania też mi powiedziała,że całe szczęście są we dwie i Ayla ma oparcie. Axa jest otwarta,ufna i nie brakuje jej odwagi. Wczoraj pierwsza wyskoczyła z kontenerka i z ciekawością zaczęła zwiedzać nowe miejsce.Ogólnie jest naprawdę bardzo dobrze :) Ogromnie się cieszę,że udało się i mają wspólny domek. Sunie nie reagują na swoje imiona i pomału będą przyzwyczajane do nowych. Axa zostanie Molli a Ayla będzie Tosią. Ja też bardzo się cieszę z tej podwójnej adopcji. Dobrze, ze obie mają apetyt, że śpią w nocy. Myślę, ze z dnia na dzień będzie coraz lepiej. 1 Quote
Bogusik Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Ależ się od rana denerwuję i z niecierpliwością czekam na wieści z zapoznania psiaków... Quote
Bogusik Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Otrzymałam wiadomość od p. Oli,że niestety ale psiaki się nie dogadały :( Ferri jest nadal do adopcji. Quote
Havanka Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 3 godziny temu, Bogusik napisał: Otrzymałam wiadomość od p. Oli,że niestety ale psiaki się nie dogadały :( Ferri jest nadal do adopcji. W takim razie spróbujemy z tym domkiem z Wrocławia. Zaraz przekaże p. Izie tą informację i poproszę o kontakt telefoniczny z Murką. Edytuję: Pani Iza bardzo się ucieszyła i będzie dzwonić do Kasi. Potwierdziła numer. Z tego, co mi napisała, mieszka we Wrocławiu, w bloku z dziewięcioletnią córką. Na razie obie są na zdalnym, jak mi napisała. Nie mają żadnych zwierząt i Fredi byłby ich pierwszym psem. Chętnie też pokryje koszt paliwa. 2 Quote
Murka Posted November 30, 2020 Posted November 30, 2020 Psiaki się nie tyle nie dogadały, co nie zaiskrzyło między nimi. Agresji nie było, tylko niepewność obustronna. Państwo liczyli, że psiaki się od razu zaczną cieszyć i bawić ze sobą... Myślę, że dobrze, że Ferri nie pojechał. Pani z Wrocławia dzwoniła, przekazałam już telefon do Bogusik. Dzwoniłam też do pani z Krakowa, która się ze mną wcześniej kontaktowała. Jutro ma mi dać znać odnośnie podjętej decyzji. Quote
Bogusik Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 23 godziny temu, Havanka napisał: W takim razie spróbujemy z tym domkiem z Wrocławia. Zaraz przekaże p. Izie tą informację i poproszę o kontakt telefoniczny z Murką. Edytuję: Pani Iza bardzo się ucieszyła i będzie dzwonić do Kasi. Potwierdziła numer. Z tego, co mi napisała, mieszka we Wrocławiu, w bloku z dziewięcioletnią córką. Na razie obie są na zdalnym, jak mi napisała. Nie mają żadnych zwierząt i Fredi byłby ich pierwszym psem. Chętnie też pokryje koszt paliwa. 14 godzin temu, Murka napisał: Psiaki się nie tyle nie dogadały, co nie zaiskrzyło między nimi. Agresji nie było, tylko niepewność obustronna. Państwo liczyli, że psiaki się od razu zaczną cieszyć i bawić ze sobą... Myślę, że dobrze, że Ferri nie pojechał. Pani z Wrocławia dzwoniła, przekazałam już telefon do Bogusik. Dzwoniłam też do pani z Krakowa, która się ze mną wcześniej kontaktowała. Jutro ma mi dać znać odnośnie podjętej decyzji. Rozmawiałam z Panią Izą. Mieszkanie 3 pokojowe z balkonem w bloku z windą.Dookoła dużo terenów spacerowych.Pani i 9 letnia córka ze względu na pandemię są obecnie w domu,pracuje tylko mąż.W ich rodzinach były psy i koty ale ich był by to pierwszy piesek.Długo przygotowywali się do decyzji o adopcji więc jest ona przemyślana. Ferri ujął ich nie tylko swoją urodą ale i charakterem,właśnie na takiego psiaka czekali.Bardzo lubią wyjazdy w góry i piesze wędrówki więc nie zabrakło by mu też takich atrakcji.Zdają sobie sprawę,że trzeba będzie potrzebował na początku wiele uwagi aby nauczył się mieszkać w zupełnie innym środowisku. Można było wyczuć,że bardzo im zależy na Ferrim. Poprosiłam o wizytę Naszą kochaną Poker i zgodziła się ją przeprowadzić :) Z całego serca dziękujemy 1 2 Quote
Havanka Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Też odniosłam wrażenie, ze pani zależy własnie na Ferrim. Bardzo jestem ciekawa, jak wypadnie wizyta. Trzymam mocno kciuki ! 2 Quote
Tola Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Tak widocznie miało być, może rodzina pani Izy okaże się ta najbardziej odpowiednią - trzymam mocno kciuki za szczęście psiulka! 1 Quote
Bogusik Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Pani Ania napisała,że dziewczynki bardzo dobrze się aklimatyzują :) 4 Quote
Tola Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 1 minutę temu, Gabi79 napisał: Lajków mi brakło No mnie też, ale jutro tu wrócę, bo widok rozkoszny:) Dziewczyny wyluzowane, jakby pojechały tam parę tygodni temu;) Quote
Poker Posted December 1, 2020 Posted December 1, 2020 Piękny widok. Dzwoniłam , żeby się umówić na wizytę, ale nie odebrali. Jutro rano zadzwonię. Jak Ferri znosi czesanie i inne zabiegi pielęgnacyjne. Pewnie po spacerze trzeba będzie wycierać łapy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.