~ W DOMKU W WARSZAWIE Aria młodziutka ONka

[konfirm31]

Rozumiem Twoje obawy, ale myślę, że Aria nie taka głupia, żeby uciekać z miejsca, w którym jest jej dobrze. Z resztą, zapytaj Sowę, co o tym sądzi. 

[mari23]

Dnia 31.08.2020 o 12:34, Jo37 napisał:

Gratulacje dla Młodej Pary i Rodziców.

i ja się przyłączam do gratulacji, wszystkiego, co najlepsze życzę !!!

[malagos]

Od tygodnia pod sklepem widywałam małego szczuplutkiego pieska-wyrośniętego szczeniaka. Wczoraj zgłosiła go dziewczyna, i udało się: da małemu dom tymczasowy! Ominął biedaka kojec gminny czy schronisko ;) Dziś  przyszła do naszego gabinetu na podstawowe zabiegi wet, maluch ma już obróżkę i miseczkę.

Ale podobno w kojcu siedzi od wczoraj coś białego... nie byłam, nie widziałam...

[Poker]

Niekończąca się historia. Skąd tyle bezdomnych psów na Waszym terenie?  Obowiązkowe czipy naprawdę byłyby wyjściem.

[agat21]

Wyrośnięty szczeniaczek miał szczęście :)

[malagos]

Kolejna, wczoraj zgłoszona, na razie do mnie, jutro schronisko :(

[dwbem]

Rany boskie co za ludzie. Po co biorą psa, zeby potem go wyrzucać a co gorsze wcześniej się poznęcać czego dowodem jest biedna Aria, ktora tak boi się ludzi. Choć ja bym takich ludźmi nie nazwała. Dobrze, że trafiła do was, jesteście kochani.

[jankamałpa]

2 godziny temu, malagos napisał:

Kolejna, wczoraj zgłoszona, na razie do mnie, jutro schronisko :(

Chyba starsza już i schronisko ? W kojcu gminnym nie ma miejsca?

[malagos]

17 minut temu, jankamałpa napisał:

Chyba starsza już i schronisko ? W kojcu gminnym nie ma miejsca?

nie ma :( siedzi piesek z innej wsi :(

Ale dobra wiadomość jest tak, że ta suczka może kilka dni zostać u pani Kasi (znam ją od dawna, i konfirm zna, i irenas - pomagałyśmy tam dwóm suczkom i kilku szczeniakom), a my jutro podjedziemy tam, zawiozę karmę, obróżkę, od pcheł, obejrzymy ją.

[Jo37]

Życie jej nie rozpieszczało.

[jankamałpa]

2 godziny temu, malagos napisał:

nie ma :( siedzi piesek z innej wsi :(

Ale dobra wiadomość jest tak, że ta suczka może kilka dni zostać u pani Kasi (znam ją od dawna, i konfirm zna, i irenas - pomagałyśmy tam dwóm suczkom i kilku szczeniakom), a my jutro podjedziemy tam, zawiozę karmę, obróżkę, od pcheł, obejrzymy ją.

Dobre i to. Można jakoś pomóc? 

[malagos]

To mamy co robić: biały piesek w gminnym kojcu, mały czarni pinczerkowaty u Martusi tymczasowo, i ta sunia u pani Kasi. Zawieziemy karmę w te 3 miejsca, ale tylko taką kupioną w markecie, na rachunek gminy. Dam też trochę ze swoich, lepszych, zapasów. I dam tej owczarkowatej obrożę (dostałam sprory zapas dużych obróżek od mojej siostry Ani, która zawsze nas wspomaga w pomocy bezdomniakom!).

Gdy dziś rano Aria jadła śniadanko, to zobaczyłam w budzie... mój sekator! Fakt, ze tydzień temu stojąc w kojcu obcinałam zbyt rozrośnięte dzikie wino i dławisz, i jakoś pewnie nie wzięłam sekatora. No to się znalazł :) . Podeszłam do budy od tyłu, i wyciągnęłam też i miskę, którą tam sobie pies wziął miesiac temu :)

[malagos]

10 godzin temu, jankamałpa napisał:

Dobre i to. Można jakoś pomóc? 

może lepszą karmą?.... i Arii już się by przydała?......

[jankamałpa]

Czy Josera Optiness jagnięcina 15 kg może być ? Jeśli tak to podaj na priv adres do wysyłki to zamówie,. Tyle dobrego robicie. 

[malagos]

10 godzin temu, jankamałpa napisał:

Czy Josera Optiness jagnięcina 15 kg może być ? Jeśli tak to podaj na priv adres do wysyłki to zamówie,. Tyle dobrego robicie. 

Pewnie, że może!!!! Bardzo dziękuję!

Dacie wiarę, że godzinę temu usłyszałam miauczenie i okazało się, ze na brzozie, która rośnie zaraz za naszym ogrodzeniem,  siedzi mały kot! Jeszcze tego brakowało!....

Bezia dzielni pilnuje, żeby nie zszedł, szczeka i odpędza malca, reszta ma go w nosie :(

Dałam mu saszetkę jedzonka tak na podmurówce, a Bezię zamknęłam w domu. zjadł i ocierał się o siatkę, i mruczał :( 

[Mazowszanka13]

Rzeczywiście u Was jesienny urodzaj na bezpańskie stworzenia:(

Myślę, że Aria wróci do kojca, to przecież jej azyl i miska.

Z dzikim Lilkiem też miałam podobne obawy (otwarta brama, samochód). Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.

 

[jankamałpa]

Karma zamówiona.

[malagos]

3 godziny temu, Mazowszanka13 napisał:

Rzeczywiście u Was jesienny urodzaj na bezpańskie stworzenia:(

Myślę, że Aria wróci do kojca, to przecież jej azyl i miska.

Z dzikim Lilkiem też miałam podobne obawy (otwarta brama, samochód). Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.

 

Jest przecież druga furtka przy gabinecie, wchodzą ludzie, wchodzą zwierzaki, nie zawsze ktoś zamknie furtkę :( Trudno, nie zaryzykuję.

1 godzinę temu, jankamałpa napisał:

Karma zamówiona.

:) :) 

[malagos]

Biały piesek z kojca gminnego przygarnięty przez fajnego człowieka! :)

[Mazowszanka13]

13 minut temu, malagos napisał:

Biały piesek z kojca gminnego przygarnięty przez fajnego człowieka! :)

Uff ! To o jednego mniej :) Przynajmniej na chwilę.

 

 

 

 

 

 

 

[Poker]

Całe szczęście , że trafił na dobrego człowieka.

[malagos]

O tę suczkę, którą pani Kasia zgodziła się przetrzymać kilka dni, była burza na fb (bo schronisko, co za ludzie, dać jej jeść itp), ale nikt nie pyta, nie oferuje domu. Rzeczywiście za kilka dni trzeba będzie ją dać do schroniska :( 

[jankamałpa]

3 godziny temu, malagos napisał:

O tę suczkę, którą pani Kasia zgodziła się przetrzymać kilka dni, była burza na fb (bo schronisko, co za ludzie, dać jej jeść itp), ale nikt nie pyta, nie oferuje domu. Rzeczywiście za kilka dni trzeba będzie ją dać do schroniska :( 

Nie nikogo kto by dal dt w pobliżu?

[malagos]

6 godzin temu, jankamałpa napisał:

Nie nikogo kto by dal dt w pobliżu?

nigdy nie było i nie ma :(

Za to sukcesik z Arią! Pogłaskałam ją po głowinie! Mam dylemat, bo jak je, to jedyna okazja, bym jej dotknęła, w każdym razie próbowała. Ale wahanie - jak pies je, nie powinno się go głaskać. Tym bardziej - jak piszą psi fachowcy, po głowie...

Ale udało się, na chwilkę znieruchomiała i polizała po ręku.

[jankamałpa]

14 minut temu, malagos napisał:

nigdy nie było i nie ma :(

Za to sukcesik z Arią! Pogłaskałam ją po głowinie! Mam dylemat, bo jak je, to jedyna okazja, bym jej dotknęła, w każdym razie próbowała. Ale wahanie - jak pies je, nie powinno się go głaskać. Tym bardziej - jak piszą psi fachowcy, po głowie...

Ale udało się, na chwilkę znieruchomiała i polizała po ręku.

To sukces oby tak dalej. Tylko ta suczka mi cały czas w głowie. Z Was takie czarodziejki może wyczarujecie domek :).Dodstałam info że, Przewidywane doręczenie:2 020-09-10 w godzinach: 08:00 - 13:00.