omi Posted August 2, 2020 Posted August 2, 2020 Boję się tego, że jak zostanie podpisana adopcją, to nie będziemy mieć wglądu do dokumentacji medycznej Tuptusia. Czy nie można zaproponować Panu DT do czasu zdiagnozowania Tuptusia? Wtedy będziemy mieć pełną kontrolę nad stanem zdrowia psiaka. Piszę to dlatego, że wiem i wiele z Was wie, ile kosztują same badania zlecone przez weta. O koszcie lekarstw nie wspomnę. Czy możemy wyjść z taką propozycją? Quote
elik Posted August 2, 2020 Posted August 2, 2020 15 minut temu, omi napisał: Czy nie można zaproponować Panu DT do czasu zdiagnozowania Tuptusia. Też uważam, że tak byłoby najlepiej. Quote
Tyśka) Posted August 2, 2020 Author Posted August 2, 2020 Pan już podpisał umowę o DS, więc nie ma co tego roztrzasac. Rozumiem Wasze obawy, ale też wiem, co wiem też jakie Pan ma zdanie o leczeniu i nie wydaje się aby chciał coś ukrywać... Dzisiaj pisał mi, że jak tylko Borysek troche się zaadaptuje to pojedzie do lecznicy i da mi znać co powie nasza wetka. Pisał mi też jak dzisiaj czuje się Borysek, czy mocno kuleje itd. - chwilę z nim pisałam, ale po prostu nie mam czasu wejść na dłużej na dogomanie. Długo z nim rozmawiałam o kwestii leczenia jeszcze przed adopcja, naprawdę jestem spokojna, że krzywdy Boryskowi nie zrobi i będzie nas informował o działaniach w tej kwestii, był zainteresowany tutaj wsparciem choćby w szukaniu specjalistów w okolicy. Pan kilkakrotnie mnie zapraszał w odwiedziny, więc nie omieszkam się z tego skorzystać. Troszkę zaufania, proszę :) 4 2 Quote
Nadziejka Posted August 2, 2020 Posted August 2, 2020 Sciskamy caluni czas serdecznie ogromnie za nowe zycie Tupteczka Quote
Tyśka) Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 Pan napisał mi, że Borysek odżywa, stres schodzi i dziaduś wygląda na coraz bardziej szczęśliwego. Uśmiecha się, ładnie reaguje na głos człowieka. Do pana podchodzi na głaski i drapanka za uszkiem (!). Bardzo cieszy się z trawy :) Psami jest mocno zainteresowany, wodzi wzrokiem za psami oraz za człowiekiem, dużo obserwuje i analizuje. Do miski trafia ładnie, choć trochę wybrzydza. Trochę kuleje, dyszy, czasem kaszlnie i jest zaniedbany, ale Pan twierdzi, że i tak nie jest tak źle jak się spodziewał, że będzie. Na razie celem pana jest podkarmienie psiaka, aby nabrał siły i poprawiła mu się sierść :) Poza tym ciągle mówi, że Borysek jest piękny :) Pan da mu parę dni na podładowanie akumulatorów i oswojenie się, i pojedzie do lecznicy na badania. Aaaa, imię Borysek zostaje :) Pan dziękuje za zaufanie i za to, że mógł adoptować psiaka. 8 1 Quote
Tyśka) Posted August 3, 2020 Author Posted August 3, 2020 Na pierwszej stronie zebrałam w jeden post wszystkie bazarki zrealizowane/realizowane na rzecz Boryska. Zrealizowane bazarki: Bazarek Livki - https://www.dogomania.com/forum/topic/352206-cukierenka-livki-czyli-zbieramy-na-transport-do-domu-dla-tuptusia-czynne-do-25072020r-do-godz2000/ - zebrano: 706zł :) Bazarek elik i omi - https://www.dogomania.com/forum/topic/352200-zakończony-rozliczamy-bazarek-w-całości-dla-tuptusiaboryska-do-26072020-r-godz-2100/ - zebrano: ok. 758zł (rozliczanie w toku) Bazarek I Nadziejki (w 60% na Boryska) - https://www.dogomania.com/forum/topic/352218-za-2-dni-konczymyzajrzyjcie-obnizeczki-wyczarowane-dla-tuptunia-boryska-i-grzesinka-wazna-kazda-ksztynkazajrzyj-prosze-do-5-08/ - trwa Bazarek II Nadziejki - https://www.dogomania.com/forum/topic/352260-tuptusiowi-boryskowi-nadziejkowo-sercem-do-1408/ - trwa Rany!!! Borysek ma kupę kasy i ściągnął na siebie Tak WIELU ŻYCZLIWYCH Ludzi, że jestem w szoku! Bardzo Wam dziękuję!!!! Na razie czekamy na diagnostykę psiaka, będziemy wiedzieć, ile wyniesie jego leczenie, badania i życie - i wtedy będziemy wiedzieć, ile pan będzie potrzebował od nas wsparcia. Jeśli jednak ktoś z BazarkoTwórców z jakichś względów chciałby zmienić beneficjenta swojego bazarku i przeznaczyć pieniądze na inny cel to... oczywiście rozumiem, proszę tylko o informację tutaj, na wątku. Dom pojawił się znienacka, a ja nie mogłam też na bieżąco Was pytać o zdanie - podjęłam więc decyzję na podstawie rozmowy z lokalnymi działaczami oraz elficzkowa. Rozumiem, że niektórzy z Was mogli poczuć się pominięci w podejmowaniu decyzji, za co Was przepraszam. Jeśli jednak się zgodzicie to moja propozycja jest taka, aby przez ten miesiąc pieniądze zamrozić. Jeśli nic nie pokrzyżuje nam planów to przyjedziemy do moich rodziców w połowie sierpnia, więc wtedy chętnie wybiorę się wraz z elficzkowa w odwiedziny do Boryska. Myślę, że i do tego czasu będziemy wiedzieć zdecydowanie więcej o stanie zdrowia Boryska - więc i będzie wiadomo jak rozdzielić jego majątek. Co Wy na to? 1 1 Quote
omi Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Pieniądze z bazarku dla Tuptusia są do dyspozycji Tuptusia :) Quote
Livka Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Uważam tak samo jak omi - Cukierenka była zorganizowana dla Tuptusia Boryska i niech tak pozostanie. Chyba, że darczyńcy zdecydują inaczej ... Quote
Nadziejka Posted August 3, 2020 Posted August 3, 2020 Tuptuniu wszelkiego dobruskiego kochany Tobie i braciszkowm w domku Tysiu elficzku niechaj kazdenki pieniazek czeka na tuptenkowe badania, potrzeby czasem sie przydac moze kazdenka zlotoweczka i z bazareczkow tuptunkowych niechaj czeka pieniazek Quote
Tyśka) Posted August 4, 2020 Author Posted August 4, 2020 Nie wiem, co mam powiedzieć poza dziękuję, bo... Te słowo to tak trochę za mało, a innego nie umiem :). Ale bardzo Wam dziękuję, pan Boryska też dołącza się do tych podziękowań, za to że tak szybko zaregowaliscie na psiego dziadka i zaangazowaliscie się w ratowanie go oraz za to dziękuję, że może liczyć na nasze wsparcie. Wczoraj koło 22 pan Sławek zameldował się znowu :) Borysek skradł serca wszystkich domowników, wyszedł z niego przekochany pies, bardzo mądry, ciepły i towarzyski. ;) Bardzo cieszy się na swoich ludzi i zaczyna mu przeszkadzać to, że nie zawsze są z nim, więc... Szczeka!!! Jak elficzkowa pisała, że Borys nie wydawał z siebie głosu to tutaj, w domku stałym Borysek upomina się o uwagę, jak zostaje sam i mocno cieszy się, gdy widzi ze wołanie o uwagę działa i ktoś wraca do niego ;) Bardzo garnie się do pieszczot, chce towarzyszyć we wszystkim, więc wczoraj wieczorem po raz pierwszy psiaki się zapoznaly ze sobą. Mniejszy, ok. 5letni Kajtek to typ zazdrośnika i tutaj trochę pomiędzy chłopakami są zgrzyty, ale podobno Kajtek akceptuje nowego psa po paru dniach, więc pan się nie martwi. Po prostu, kiedy nie może kontrolować psów, oddziela je. Z dużym, ok. 10letnim dziadeczkiem kontakt jest idealny :) Pan napisał, że to kwestia paru dni, aby psy się dotarły. Poza tym... Boryskowi odjęło lat :) Wyglada już nie na starego dziadeczka na końcówce życia, bo... biega, skacze i bawi się!!! :) Pan nie może się doczekać, co powie o wieku Boryska nasza pani dr wet. Niby tylko dwa dni, a już taka zmiana! Borysek wyraźnie odżył. ;) I na koniec relacji pan napisał, że koniecznie zda relacje z wizyty u pani doktor i jeszcze raz dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Borys jest z nimi. Mam filmik z psiakami, ale jestem na końcówce internetu. Postaram się później go wrzucić, bo teraz piszę z telefonu, może się uda :) 4 Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 Warto było walczyć z dziadeczkiem o dziadeczka :) Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 15 godzin temu, omi napisał: Pieniądze z bazarku dla Tuptusia są do dyspozycji Tuptusia :) To oczywiście nasza wspólna decyzja. Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 18 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Rozumiem, że niektórzy z Was mogli poczuć się pominięci w podejmowaniu decyzji, za co Was przepraszam Tysiu, ja nie czułam się osobą decyzyjną, nie czuję się wiec pominięta w podejmowaniu tej bardzo słusznej, jak się okazało, decyzji. Czasem doskwierał brak decyzji w konkretnym momencie, ale z boku, nie znając realiów tak mogło się wydawać. W sumie działania przyniosły rozwiązanie wspaniałe dla Boryska, a o to właśnie nam wszystkim chodziło. Zatem dzięki Ci Tysiu, że osiągnęłaś to, na co wszyscy czekaliśmy Quote
Tyśka) Posted August 4, 2020 Author Posted August 4, 2020 Ja z kolei Wam bardzo dziękuję, że uparcie staliście przy decyzji, aby jednak Borysek opuścił dotychczasowe życie na ulicy - to mocno napędziło dalszą akcję pomocową. Zwłaszcza jak zobaczyłam, że bazarki tworzą się kolejne... i kolejne :) Dziękuję. Na razie mam spory problem z internetem, korzystam z internetu mobilnego, więc filmiku nie dam rady wrzucić, ale postaram się coś dzisiaj wymyślić, aby mieć lepsze łączę :) Quote
Tyśka) Posted August 4, 2020 Author Posted August 4, 2020 Z racji, że Borysek ma DS i nie potrzebuje deklaracji stałych (myślę, że spokojnie bazarki pokryją koszty weterynaryjne) to osoby, które oferowały stałą mogą spokojnie przenieść swoją wpłatę na innego psiaka, na przykład... na takiego biednego dziadeczka RAFIKA. Może i jemu się uda pomóc :) 1 Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 30 minut temu, Tyś(ka) napisał: Z racji, że Borysek ma DS i nie potrzebuje deklaracji stałych (myślę, że spokojnie bazarki pokryją koszty weterynaryjne) to osoby, które oferowały stałą mogą spokojnie przenieść swoją wpłatę na innego psiaka, na przykład... na takiego biednego dziadeczka RAFIKA. Może i jemu się uda pomóc :) Bardzo dziękuję za ten post. Po powiadomieniu Ciebie, że Anna G-R przeniesie deklarację na Rafiego i Twojej akceptacji, chciałam poprosić pozostałych deklarowiczów, żeby przenieśli swoje deklaracje na biednego, chorego, starutkiego Rafika, który powinien przebywać w klinice, a potem u kiokou, ale nie ma na to kasy. Quote
Moli@ Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 Piszę tu bo dużo ludzi tu zagląda i kibicuje Boryskowi... Pipi, miała zawał, jest w szpitalu :( Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 1 godzinę temu, Moli@ napisał: Piszę tu bo dużo ludzi tu zagląda i kibicuje Boryskowi... Pipi, miała zawał, jest w szpitalu :( Irena??? Quote
elik Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 9 minut temu, Moli@ napisał: Tak Czy wiadomo jak się czuje i jakie są rokowania ? Czy zwierzęta mają opiekę? Quote
Moli@ Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 10 minut temu, elik napisał: Czy wiadomo jak się czuje i jakie są rokowania ? Czy zwierzęta mają opiekę? Nic nie wiem Quote
omi Posted August 4, 2020 Posted August 4, 2020 2 godziny temu, Moli@ napisał: Piszę tu bo dużo ludzi tu zagląda i kibicuje Boryskowi... Pipi, miała zawał, jest w szpitalu :( 1 godzinę temu, Moli@ napisał: Nic nie wiem Moli jak się dowiesz coś więcej, to napisz proszę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.