Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 13.07.2022 o 11:06, Nesiowata napisał:

Nareszcie piszę. Przy tej ilości kiepskich wieści bałam się nawet napisać, że razem z Aresem walczymy o dalsze życie. Chłopak znów przestał jeść, przewracał się chodząc przez własne łapki. Ale to chyba był efekt osłabienia. A do tego w ubiegłym tygodniu "nasz"weterynarz poszedł sobie na urlop - zastępował go kolega, który czasem jest przy operacjach. Czwartek, piątek i sobota - weterynarz, zastrzyki i niewielka poprawa. Karmiłam go właściwie na siłę.Dobrze, że sam pił. I do kompletu - czarna kupa. +Nawet nie brałam, paragonów, patrzyłam tylko co się z nim dzieje. Nieważne, zapłacone. Od wczoraj jest już  "stary" lekarz - była kroplówka, cztery zastrzyki i po południu trochę się polepszyło. Wprawdzie sam nie je ale nie muszę już wpychać mu jedzenia tak głęboko do gardła, trochę mamle i łyka. No i wczorajsza kupa była już dużo jaśniejsza, podobnie dziś. Ale przy okazji okazało się, że jego serduszko jest słabe. Dziś dał mi jakieś 3 tabletki, które ma brać codziennie i na kontrolę w sobotę. Za tabletki nie wziął pieniędzy. Teraz sobie spaceruje, zaraz zgarnę go do domu. No i znów musi cokolwiek przegryźć. Na szczęście jest lepiej i oby tak zostało. Trzymajcie za niego kciuki!

Kciuki mocno trzymam ❤️ 

Posted

O rany! Zewsząd słabe wieści  😞  Dobrze choć, że jest poprawa. Dostaje jakieś leki na wątrobę?               

Posted
Dnia 13.07.2022 o 12:49, elik napisał:

O rany! Zewsząd słabe wieści  😞  Dobrze choć, że jest poprawa. Dostaje jakieś leki na wątrobę?               

On od początku brał Hepatil i tak jest cały czas. Mam nadzieję, że jednak będzie lepiej. Jest słaby ale chce żyć.

Posted
Dnia 13.07.2022 o 13:39, Nesiowata napisał:

On od początku brał Hepatil i tak jest cały czas. Mam nadzieję, że jednak będzie lepiej. Jest słaby ale chce żyć.

Oby jak najszybciej wróciły mu siły i poczuł się lepiej.

Posted

Ares pozdrawia wszystkich - żyje i chyba ma zamiar dalej tak czynić. Wprawdzie sam nie chce jeść ale to nie problem. Zrobił rano małą kupę (no bo z czego można więcej?) ale już właściwie normalną. Tylko słabiutki łapki plączą się chłopakowi. Mam jednak nadzieję, że z czasem i z tym będzie lepiej. Podreptał sobie rano na podwórku, trochę jedzenia mu wcisnęłam w pyszczek i teraz śpi.

  • Like 1
Posted
Dnia 14.07.2022 o 08:56, elik napisał:

Ile Aresik ma lat?  Czy to już starość tak go atakuje, czy jakieś choróbsko go trawi?

A kto to wie? może mieć 13, może 16? Lekarz też mówi, że to starość.

  • Like 1
Posted

Na razie kasa pusta  😪     Bazarek w trakcie i Ares będzie jednym z beneficjentów, ale dopiero robię zdjęcia  😞 

Może ktoś zechce wspomóc Areska?

Posted
Dnia 14.07.2022 o 07:28, Nesiowata napisał:

Ares pozdrawia wszystkich - żyje i chyba ma zamiar dalej tak czynić. Wprawdzie sam nie chce jeść ale to nie problem. Zrobił rano małą kupę (no bo z czego można więcej?) ale już właściwie normalną. Tylko słabiutki łapki plączą się chłopakowi. Mam jednak nadzieję, że z czasem i z tym będzie lepiej. Podreptał sobie rano na podwórku, trochę jedzenia mu wcisnęłam w pyszczek i teraz śpi.

                  764 Best Copic ciao images | Etykietki do prezentów świątecznych ...

Posted
Dnia 15.07.2022 o 10:32, Poker napisał:

Jak się sprawuje dzielny Ares?

Po staremu - popije, nakarmię go, pośpi, podrepcze na podwórku i na nowo od początku. Nie chce jeść sam, chociaż coś tam mamle jak mu włożę do pyska.Jutro odwiedziny w gabinecie. Kupy (choć niewielkie) mają normalny kolor. Zobaczymy co dalej.

Posted
Dnia 15.07.2022 o 11:01, Nesiowata napisał:

Po staremu - popije, nakarmię go, pośpi, podrepcze na podwórku i na nowo od początku. Nie chce jeść sam, chociaż coś tam mamle jak mu włożę do pyska.Jutro odwiedziny w gabinecie. Kupy (choć niewielkie) mają normalny kolor. Zobaczymy co dalej.

Image about heart in Drawings and paintings by Yfie Mennen

Posted

Już pół dnia zbieram się do pisania i ciągle nie mogę. Jest bardzo źle, mam być przygotowana na wszystko. Ares przestał zupełnie jeść. Od rana już było źle. Pogubiłam się już w liczeniu ilości zastrzyków, które dziś dostał, do tego kroplówka. Jego se=duszko jest bardzo słabe. Jeden zastrzyków był związany z sercem, jeden przeciwkrwotoczny. Reszta - nie wiem.Próbuję karmi go strzykawką ale ciężko jest. Do lekarza zaniosłam go, nawet nie próbowałam stawiać na nogi. I tym razem ludzie w przychodni mnie zaskoczyli. Byłam czwarta w kolejce i spokojnie siedziałam. Kiedy wyszła osoba, która była w gabinecie - kazali mi z nim iść. Nawet drzwi mi otwierali. Chyba widok chłopaka z opuszczoną głową bardzo ich poruszył. Jest słabiutki ale ja mam nadzieję, że jednak jeszcze raz zawalczy. Trzymajcie kciuki za nas!

Posted

Aresiu kochany, dzielny chłopaku bądź silny, wracaj do zdrowia.

Nesiu trzymam kciuki żeby Aresik wykaraskał się i stanął pewnie na łapkach. Trzymaj się i bądź dobrej myśli.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...