Dusia-Duszka Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 U mnie pigwa krojoną odcedzona ale taki spiryyyt, że chyba nie będę kombinować. Dwa lata stała zapomniana. Wszystko z niej wyciągnęło :) Quote
Poker Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 39 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Ha, ha ! Jeszcze parę spraw do załatwienia. Chodzi za mną po ogrodzie i czegoś chce. A w ramach zabawy (?) skoczył mi na plecy jak kucałam. Ale dotknąć się nie da skubany. Karmienie "z uda" zmodyfikowałam i kładę chrupki miedzy udem a moją dłonią postawioną na sztorc. Jak je, to ociera się głową i szyją o moją rękę. Niezłą gimnastykę i zabawę masz. ale za to jaki będzie efekt ! Quote
Mazowszanka13 Posted May 21, 2020 Author Posted May 21, 2020 4 minuty temu, Poker napisał: Niezłą gimnastykę i zabawę masz. ale za to jaki będzie efekt ! Byle szybko, bo jestem niecierpliwa. Marzę o tym, żeby się do niego przytulić. On jest takim apetycznym serdelkiem (tylko wykąpać trzeba). Quote
Sowa Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 51 minut temu, Mazowszanka13 napisał: A w ramach zabawy (?) skoczył mi na plecy jak kucałam To raczej nie było zaproszenie do zabawy; prędzej próba pokazania Ci kto ważniejszy. Quote
konfirm31 Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 Takie skakanie w zabawie na plecy, to może być pierwsza próba kontaktu z inicjatywy psa. Tak zachowywała się u mnie Czara, kiedy bawiłam się z moimi psami, a one już ją akceptowały. Potem, nie było problemów z przywołaniem i nakładaniem szelek, przypinaniem smyczy. Quote
Sowa Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 5 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Marzę o tym, żeby się do niego przytulić. To on powinien o tym marzyć:-) Quote
Sowa Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Takie skakanie w zabawie na plecy, to może być pierwsza próba kontaktu z inicjatywy psa. Tak zachowywała się u mnie Czara, kiedy bawiłam się z moimi psami, a one już ją akceptowały. Czyli włączała się do wspólnej zabawy, niejako naśladowała zachowanie Twoich psów. No to pytanie - Czy Lilek wskoczył Mazowszance na plecy, kiedy kucnęła w zabawie ze swoim zwierzakiem/zwierzakami? Czy widział, że w takiej pozycji bawi się z nimi? Quote
konfirm31 Posted May 21, 2020 Posted May 21, 2020 33 minuty temu, Sowa napisał: Czyli włączała się do wspólnej zabawy, niejako naśladowała zachowanie Twoich psów. No to pytanie - Czy Lilek wskoczył Mazowszance na plecy, kiedy kucnęła w zabawie ze swoim zwierzakiem/zwierzakami? Czy widział, że w takiej pozycji bawi się z nimi? To trzeba spytać Mazowszankę :) . Jak zwykle, wszystko zależy od kontekstu ;) Quote
Mazowszanka13 Posted May 22, 2020 Author Posted May 22, 2020 14 godzin temu, Sowa napisał: Czyli włączała się do wspólnej zabawy, niejako naśladowała zachowanie Twoich psów. No to pytanie - Czy Lilek wskoczył Mazowszance na plecy, kiedy kucnęła w zabawie ze swoim zwierzakiem/zwierzakami? Czy widział, że w takiej pozycji bawi się z nimi? Wskoczył kiedy bawiłam się z psami. Odniosłam wrażenie, że chce nawiązać ze mną kontakt, tylko nie wie jak. On chodzi za mną po ogrodzie, siedzi obok, ale nie za blisko, kiedy pielę czy zrywam zioła.Odnoszę wrażenie, że czegoś ode mnie chce. Parę razy wyglądał na gotowego do nawiązania bliższego kontaktu, a potem jakby rezygnował. Quote
Sowa Posted May 22, 2020 Posted May 22, 2020 44 minuty temu, Mazowszanka13 napisał: 14 godzin temu, Sowa napisał: Wskoczył kiedy bawiłam się z psami. Odniosłam wrażenie, że chce nawiązać ze mną kontakt, tylko nie wie jak. OK, skoro tak, to ok. Warto mieć zawsze przy sobie smakole, lekko przegłodzić zwierzątko - niech widzi, że przy zabawie karmisz z ręki inne psy. I nagradzać każdą próbę podejścia, każde spojrzenie. Jak siada obok - ręka w bok, w ręce smakol. Nie podejdzie - jego strata; wcześniej czy później podejdzie. Przekona się, że wyciągnięta ręka to samo dobro dla psa. 2 1 Quote
Mazowszanka13 Posted May 22, 2020 Author Posted May 22, 2020 Dzisiaj dając mu chrupki zaczęłam od pozycji udo i stojąca na sztorc dłoń, o którą jedząc ocierał się głową . A je szybko, łapczywie, bo konkurencja stoi obok. W potem położyłam mu rękę na szyi i pod brodą. Spojrzał i wrócił do konsumpcji. 2 2 Quote
Mazowszanka13 Posted May 22, 2020 Author Posted May 22, 2020 Wyluzowany pies. https://images91.fotosik.pl/369/4b232c49e7540393gen.jpg 3 Quote
Sowa Posted May 22, 2020 Posted May 22, 2020 Jak już będzie można, zafunduj mu dwie luźniejsze obroże - smycz dopięta do tej dalej od głowy. Chyba że niedługo dojrzeje do szelek, oby. Quote
Mazowszanka13 Posted May 23, 2020 Author Posted May 23, 2020 20 godzin temu, Sowa napisał: Jak już będzie można, zafunduj mu dwie luźniejsze obroże - smycz dopięta do tej dalej od głowy. Chyba że niedługo dojrzeje do szelek, oby. Ta co ma chyba jest dobrze. Co do szelek, to chyba daleka droga. Chyba, że go przymulę. A dzisiaj było tak. Nie wiem, kto się do kogo przysiadł. https://images91.fotosik.pl/369/19ba1198b6c9483dgen.jpg 2 2 Quote
Mazowszanka13 Posted May 23, 2020 Author Posted May 23, 2020 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Czyli Luka też już jest oswojona z obcym ;) Już go nawet nie straszy. Quote
agat21 Posted May 23, 2020 Posted May 23, 2020 Dobre rzeczy się dzieją :) Jak zaakceptowało go psie towarzystwo to już super :) Quote
Mazowszanka13 Posted May 24, 2020 Author Posted May 24, 2020 Dzisiaj podszedł do mnie i trącił mnie nosem w dłoń jak kucałam w ogrodzie, ale nie pamiętam co robiłam. https://images89.fotosik.pl/371/bb136a9ae503af27gen.jpg 1 Quote
agat21 Posted May 24, 2020 Posted May 24, 2020 No bomba! Sam zaczepia :) Postępy coraz szybsze. Strasznie fajnie :) Quote
Mazowszanka13 Posted May 25, 2020 Author Posted May 25, 2020 12 godzin temu, agat21 napisał: No bomba! Sam zaczepia :) Postępy coraz szybsze. Strasznie fajnie :) Wolno to idzie. Quote
konfirm31 Posted May 25, 2020 Posted May 25, 2020 8 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Wolno to idzie. Gosiu, pomyśl, że on pewnie przez całe swoje dotychczasowe życie, nie zaznał bliskości z człowiekiem. Więc to są szybkie postępy. Ważne, żeby swoje zaufanie do ludzi, potrafił przenieść na inne osoby i to pewnie to dłużej potrwa. 1 Quote
pyra Posted May 25, 2020 Posted May 25, 2020 Wolno to pojęcie względne :)) Nie trać ducha, Lilek sam podszedł i dał sygnał, że mniej się boi i chce Twojej uwagi. Doceń to kobieto! Wiem jak to jest, kiedy się czeka na moment w którym nareszcie możemy przytulić psinę bez wywołania u nie go stresu i chęci ucieczki ale ten moment, kiedy już nadejdzie jest wspaniały i wynagradza nam cierpliwość właśnie.Trzymam kciuki aby taki moment nadszedł możliwie szybko choć to nie od Ciebie zależy.Pozdrawiam. Quote
Mazowszanka13 Posted May 25, 2020 Author Posted May 25, 2020 Dziękuję Wam za wiarę i wsparcie ") Quote
Mazowszanka13 Posted May 27, 2020 Author Posted May 27, 2020 Posuwamy się małymi kroczkami do przodu. Podczas karmienia dotykam szyi, obroży, wkładam palce pod obrożę, ale boków nie da dotknąć, odsuwa się. Poza tym z mniejszym strachem przechodzi przez drzwi. To znaczy nadal szybko przemyka, obawiając się kopniaka (?), ale już dopuszcza obecność człowieka w pobliżu. W terenie czuje się jak u siebie, wszędzie chodzi, głównie w towarzystwie Małej lub drepcze za mną (w odpowiedniej odległości). Bierze udział w psich aferach szczekając na kogoś/coś za płotem. Szczeka też w domu domagając się jedzenia. Czasami też bryka z Małą, ale chyba nie do końca wie o co tu chodzi. Quote
konfirm31 Posted May 27, 2020 Posted May 27, 2020 Brakowało mi wieści o Lilku. Cieszę się, że jest coraz lepiej :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.