Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 30.06.2020 o 20:37, malagos napisał:

Fajny ten Lilek :) Widziałam, ciumkałam, ale nie podszedł. Obszczekał nas z Tomkiem, i wycofał się na posłanie. Niewielki, rudy - fajny :)

Fajny, fajny. Malutki i bardzo ładny. Charakterny tylko trochę. Jakieś obce baby ciumkają to co będzie podchodził.. :D

  • Like 1
Posted
17 godzin temu, agat21 napisał:

Nie wygląda na cykora. Raczej na myśliciela :) 

Poza tym ksywkę cykor ma ostatnio kto inny ;))

Ten inny mnie natchnął do użycia tego słowa.

  • Upvote 1
Posted

Dzisiaj zaliczyłam maleńki sukcesik. Podczas głaskania psów na zewnątrz podszedł jak zwykle i Lilek. Ale tym razem przysunął się tak trochę boczkiem, trochę zadkiem i dał się po nich pogłaskać. Mruczał przy tym z zadowolenia. Nie trwało to długo i potem nie powtórzyło się. Dobre i to. Zwykle gdy głaszczę psy on szczeka. Nie wiem czy w obronie czy z zazdrości.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted
38 minut temu, Mazowszanka13 napisał:

Dzisiaj zaliczyłam maleńki sukcesik. Podczas głaskania psów na zewnątrz podszedł jak zwykle i Lilek. Ale tym razem przysunął się tak trochę boczkiem, trochę zadkiem i dał się po nich pogłaskać. Mruczał przy tym z zadowolenia. Nie trwało to długo i potem nie powtórzyło się. Dobre i to. Zwykle gdy głaszczę psy on szczeka. Nie wiem czy w obronie czy z zazdrości.

Wspaniale! Chyba wspiął się na wyżyny odwagi :) Myślę, że jednak będzie chciał to powtórzyć. ;)

Posted

Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Lilek właśnie uczynił swój pierwszy krok "w podróży" do człowieka!Cudnie! Teraz już powinno być z górki.Pozdrawiam

Posted
23 godziny temu, agat21 napisał:

Wspaniale! Chyba wspiął się na wyżyny odwagi :) Myślę, że jednak będzie chciał to powtórzyć. ;)

Dzisiaj rano była powtórka. Suczki rano (o 5.30) podeszły do łóżka namówić TZ-a na spacer. Lilek razem z nim, w pozycji boczno-zadniej. Dał sie pogłaskać, ale potem, w ciągu dnia, już nie było powtórki. Wyraźnie wydziela nam czułości.

Posted

Małgosia, ja tylko nie wiem, czemu upierasz się go głaskać. Bo że smycz trzeba, to rozumiem, to się bierze i już, parę razy kwiknie, przyzwyczai się. Nie ma to jak przywyknięcie.

O głaskaniu mówię, bo są zwierzątka, które ni cholery nie chcą, na przykład niektóre gatunki papug. I gdybym ja oceniała oswojenie Piotrusia po możliwości pogłaskania go, to byłoby zero, a tak naprawdę oswojony był na szóstkę  :)  I może Lilek to taka papuga po prostu. Póki co.

Posted
Dnia 9.07.2020 o 17:56, rozi napisał:

Małgosia, ja tylko nie wiem, czemu upierasz się go głaskać. Bo że smycz trzeba, to rozumiem, to się bierze i już, parę razy kwiknie, przyzwyczai się. Nie ma to jak przywyknięcie.

O głaskaniu mówię, bo są zwierzątka, które ni cholery nie chcą, na przykład niektóre gatunki papug. I gdybym ja oceniała oswojenie Piotrusia po możliwości pogłaskania go, to byłoby zero, a tak naprawdę oswojony był na szóstkę  :)  I może Lilek to taka papuga po prostu. Póki co.

Mnie nie chodzi o głasakanie, tylko o nie banie się dotyku. Bo aby założyć/zdjąć smycz, obrożę czy szelki trzeba do dotknąć, przytrzymać, przekręcić itd. Dotyczy to też wizyty u weta, który bedzie przy tej czy innej okazji dotykał.

Posted

Lilek wczoraj próbował bawić się piłeczką tenisową Łezki (Małej). Zawsze, gdy ją rzucam, Lilek przygląda się z uwagą. Nie bardzo wiedział co robić. Przytulał się do niej, potem próbował się na niej wytarzać. Widać, że nigdy się nie bawił . Dopiero teraz uczy się bycia psem.

  • Like 3
Posted

Bidusiek. Kula nie umiała się bawić. Pierwsze, czym się bawiła, to rzucone psie ciasteczko, też się przytulała i próbowała wytarzać  :)

Posted
5 godzin temu, rozi napisał:

Bidusiek. Kula nie umiała się bawić. Pierwsze, czym się bawiła, to rzucone psie ciasteczko, też się przytulała i próbowała wytarzać  :)

Podobne zachowanie:)

5 godzin temu, konfirm31 napisał:

Cieszy każdy przejaw odkrywania przez Lilka uroków psiego życia z człowiekiem :)). Bardzo Wam za to dziękuję :*) 

Miło nam :)

Posted

Lilek zdaje kolejny egzamin na gości. Podbieg ze stadem na parking do samochodu, szczeknął i zamerdał ogonem. Podchodzi na paluszkach powąchać palce, ale dotknąć się nie da. Ale nie ucieka przed obcymi. Za to TZ robi postępy w głaskaniu. Chyba będę zazdrosna.

Będą zdjęcia eksportowe. Szkoda, ze Lilek nie jest jeszcze eksportowy.

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
24 minuty temu, agat21 napisał:

Piękna sesja w zieleni :)

Jak ja lubię gości, którzy robią ładne zdjęcia.

18 minut temu, Poker napisał:

Chorągiewka w górze czyli jest lepiej.

Zdecydowanie tak, ale do ideału daleka (?) droga.

Posted
4 minuty temu, Mazowszanka13 napisał:

Jak ja lubię gości, którzy robią ładne zdjęcia.

 

to ja nie przyjadę, bu.......

No dooobra, żartuję :)

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...