Nadziejka Posted April 22, 2020 Author Posted April 22, 2020 Ciociu elik ja nic nie umiem z tago co pisze ciocia ojjjoj a utrudnienia poczynili okroppne Quote
Nadziejka Posted April 23, 2020 Author Posted April 23, 2020 Dalej ogrom trudnosci czemu to ma sluzyc takie trudnosci co kilka misiecy uleposzanie tylko stawrza problemy w pomocy tym wszystkim najslabszym zwierzunkom Quote
Nadziejka Posted April 23, 2020 Author Posted April 23, 2020 wedrujemy szczesciem za wszystko dziala juz dziala zapraszamy z calego serca 1 Quote
Nadziejka Posted April 23, 2020 Author Posted April 23, 2020 1 godzinę temu, AlfaLS napisał: Nr 9 za wywoł. poproszę. Dziekuje Pieknie Pozdrawiam Quote
Nadziejka Posted April 24, 2020 Author Posted April 24, 2020 14 godzin temu, AlfaLS napisał: Nr 9 za wywoł. poproszę. 2 godziny temu, Kamila Proc napisał: dzien dobry 13 godzin temu, elik napisał: I jeszcze zapraszamy! Na Zycie i ratunek radysiaczkowi sercem zapraszam do 3. 05 Moje stokrotki przemile zapraszam w odwiedznka Quote
Nadziejka Posted April 24, 2020 Author Posted April 24, 2020 Dnia 23.04.2020 o 22:17, elik napisał: I jeszcze zapraszamy! 8 godzin temu, Kamila Proc napisał: zapraszamy Milion smutkow w calej 9kg kalekiej biduni umeczonej suni...zajrzyj Dobraduszko Kaleka sunia. Szuka opiekuna prawnego* i dt. Takich psów jak ona powinno nie być, bo taki pies to same problemy. Nierasowa, nieśmiała i do tego kaleka. Może nienajbrzydsza, ale miss piękności z niej nie jest - ot, kundel jak kundel. Zwłaszcza, że na razie jest niekochana, a wszyscy wiedzą, że niekochane psy są po prostu brzydkie... Pola (ok.2,5roku, 9kg) to milion smutków w ciele niedużego psa. Bo pomyślcie sobie: nie dość, że rodzicie się jako kundle, nie dość, że wszyscy traktują Was parszywie tak mocno, że łamią Waszą wiarę w człowieka całkowicie... i nie dość, że w końcu wyrzucają Was na zbity pysk do lasu, gdzie walcząc o przetrwanie wpadacie we wnyki... to jeszcze we wnykach zostaje uszkodzona Wasza łapka. I tracicie jej kawałeczek, nieznacznie i nie wpływa to aż tak mocno na Wasze funkcjonowanie, ale to kalectwo już powoduje, że tracicie na adopcyjności -100%. I trafiacie nagle do miejskiego kojca.... i choć powoli zaczynacie kojarzyć człowieka z dobrem, Wasze czołganie się na widok ludzi zamienia się w nieśmiałe całowanie rąk... to i tak w tym kojcu siedzicie parę miesięcy totalnie niezauważeni, jakby ktoś przez przypadek założył wam czapkę niewidkę... Jesteście zwyczajni! Zasługujecie tylko na śmierć jako niechciany pies... nawet żadna fundacja Was nie chce. Nikt. --------------------------------------------------------------------------------- Serduszka prosze bardzo prosze zagladajcie na watus malej bieduni nad biedunie z calego serca modlimy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.