Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

KRONIKA Dzień 14

Kolejna rada Sowy: dawać pozostałym psom jedzenie na widoku Lilki, aby widziała, że do mnie podchodzą. Lekkie przegłodzenie przydało się. Dzisiaj karmiłam dwa psy "z uda". Ja siedziałam na podłodze z wyciągniętymi przed siebie nogami. Na prawym udzie kładłam chrupek dla Lilki, na lewym dla Luki (tej większej z mojej dwójki). Była konsumpcja bez pokazywania zębów ze strony Lilki. Na hasło: nie ma ! towarzystwo rozeszło się.

Moje psy zrozumiały, że w pokoju Lilki jest stołówka. Gdy tylko tam wchodzę, one za mną. Raz Luka weszła tam sama w poszukiwaniu chrupek. Lilka nie pokazała zębów na jej widok !

  • Like 3
  • Upvote 1
Posted
2 minuty temu, Dusia-Duszka napisał:

W przypadku naszej Duśki, ustawienie posiłku na wieczór, a w dzień wykorzystywanie jedzenia do "wymuszania" kontaktu pies-człowiek też przyniosło bardzo dobre efekty. 

I wieczny problem: na czczo do weta przy takim harmonogramie odpada.

Posted

Gdyby udało się Lilce zdjąć obrożę, a założyć szelki, może bałaby się mniej. 

Kiedyś w psim hotelu przekonałam do siebie wycofaną pittbulkę tak, że siedziałam w jej kojcu z miską na kolanach, brałam kawałki z miski, podnosiłam do ust udając, że jem i podawałam suce z ręki. Po tygodniu właziła mi na kolana i lizała po twarzy. 

Posted

 

Dnia 19.04.2020 o 11:00, Dusia-Duszka napisał:

Czemu? 

Bo gdy muszę iść z psami na czczo do weta (np.sterylka, badanie krwi), to psy nie rozumieją dlaczego nie daję im jeść. Chodzą za mną, patrzą błagalnie w oczy jakby zaraz miały umrzeć z głodu.

Dnia 19.04.2020 o 11:03, Dusia-Duszka napisał:

U nas było bardzo dużo pracy z Duśką. 

Dusieńka na widok mężczyzny wciskała się w kąt, warczała albo kładła się odsłaniając brzuszek i posikiwała. 

Na szczęście Lilka nie boi się mężczyzn. Nie ucieka w popłochu przed TZ-em.

Dnia 19.04.2020 o 11:31, Sowa napisał:

Gdyby udało się Lilce zdjąć obrożę, a założyć szelki, może bałaby się mniej. 

Kiedyś w psim hotelu przekonałam do siebie wycofaną pittbulkę tak, że siedziałam w jej kojcu z miską na kolanach, brałam kawałki z miski, podnosiłam do ust udając, że jem i podawałam suce z ręki. Po tygodniu właziła mi na kolana i lizała po twarzy. 

I tu jest problem. Szelki, w których przyjechała same spadły (?). A założenie nowych to niezła gimnastyka. Chyba gorsza niż przypięcie smyczy.

Posted

Dziś z rana karmienie "z uda".  Weszłam do pokoju z Luką, usiadłam na podłodze. W chwilę potem Lilka już koło mnie stała. Karmiłam naprzemiennie po jednym chrupku mówiąc: dobrze. Nie było zgrzytów, pokazywania zębów. Grzecznie czekały na swoją kolej.

A wcześniej miałam sen, w którym Lilka wybiegła przed dom, chwyciła w zęby papierowy kubeczek i zaczęła się nim bawić. Wyglądała trochę jak pies z Sucharków.

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted

To jej jutro utrudnij życie, zanim zacznie się bawić kubeczkiem:-). Weź jakiś dłuuugi smakol - z braku takiego może być grzanka ze skórki od chleba - włóż smakol między palce zaciśniętej w pięść dłoni, żeby musiała wybierać ząbkami coraz bliżej Twojej ręki. Ręka stanie się jeszcze bardziej sympatyczna!  

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, Sowa napisał:

To jej jutro utrudnij życie, zanim zacznie się bawić kubeczkiem:-). Weź jakiś dłuuugi smakol - z braku takiego może być grzanka ze skórki od chleba - włóż smakol między palce zaciśniętej w pięść dłoni, żeby musiała wybierać ząbkami coraz bliżej Twojej ręki. Ręka stanie się jeszcze bardziej sympatyczna!  

Bardzo dobrze spełniają rolę smaczki długie z Lidla jest ich 8 szt w opakowaniu,są o różnych smakach,mają znaczenia do złamania.Są wyprodukowane z najwyższej jakości mięsa.

Posted
2 godziny temu, Mazowszanka13 napisał:

Sowa, Anula dziekuję za rady :)

Ja też dziękuję, bo podczytuję i stosuję do Tyci z pewnymi modyfikacjami.

  • Upvote 1
Posted

KRONIKA Dzień 15 (20 kwietnia)

Kolejna rada Sowy: głaskać przy Lilce pozostałe psy, przytulać się. Tylko nie brać na ręce, bo to się psom źle kojarzy. Ona na takie scenki patrzy z zaciekawieniem. Raz nawet próbowała podejść, ale zmieniła zdanie.

Posted

Jeśli masz psa, który potrafi usiąść i czekać, aż odejdziesz kilka kroków, a potem przybiec na zawołanie (oczywiście przybiegnięcie nagrodzisz) - pokaż to Lilce.

Posted
1 godzinę temu, Sowa napisał:

Jeśli masz psa, który potrafi usiąść i czekać, aż odejdziesz kilka kroków, a potem przybiec na zawołanie (oczywiście przybiegnięcie nagrodzisz) - pokaż to Lilce.

He,he ! Zobaczymy czy się uda.

  • Like 1
Posted

KRONIKA Dzień 17

Na dzisiaj dwie dobre wiadomości.

1) Zbyt ciasna obroża zdjęta. To może przez nią nie dała się dotknąć (spostrzeżenie Sowy) Założona nowa obroża plus szelki złączone jedną krótka smyczą.

2) Jest dom zainteresowany Lilką. Szczegóły wieczorem

 

Ma przepisany Kalmvet + Stress out po 1 tabletce przez 3 tygodnie.

Zdecydowanie za rzadko załatwia się, dopiero gdy ją bardzo przyciśnie. Może ze stresu, a może w dawnym domu (jeżeli to było mieszkanie) za załatwianie się była karana.

  • Like 2
  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...