rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 2 minuty temu, Patmol napisał: a jakiej jest rasy? york 2kg. Quote
Sowa Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Siad może być doskonała przepustką do tego czego chciałby pies, przepustką wyciszającą emocje. Dlatego proponowałam Poker zacząć od siad. Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 1 minutę temu, Sowa napisał: PS szkoliłam także yorka, miniaturowego pudla i mieszańce o podobnych gabarytach. Nie mam w zwyczaju pisać o czymś, co znałabym tylko z teorii. Rozumiem, ale psy są różne, nie każdy chce i potrzebuje być szkolony. Do Ciebie zgłaszali się właściciele, którym (albo ich psu) było to potrzebne. Moje wszystkie psy były wyszkolone pod linijkę, a Kula akurat ma własne spojrzenie na życie. Nikomu krzywdy nie zrobi, sobie też. Bardzo źle widzi, boi się głośnych dźwięków, obcych ludzi, czasem trzeba chwili na opanowanie sytuacji, ale żadne "siad" tego nie załatwi. "Poczekaj" owszem. Zwłaszcza, że "poczekaj" wiąże się z jakimś dalszym ciągiem, więc ją zaciekawia :) Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Na pomoc męża nie mam co liczyć, bo on jest od noszenia na rączkach, calowania i miziania,uczenia sępienia przy każdym śniadaniu. Na spacerach z nim Loczka i Sunia drą się bez powodu już od furtki . On jest NIEEDUKOWALNY. Ja jestem szefową dla psów. One w wielu przypadkach rozumieją moje gesty i co mówię. Ze mną się nie drżą.Idą jak ja chcę. Za to wnuk zaczął pięknie uczyć Tycię siadu. Będę i ja ją uczyć. Na razie na spacerze nie ma mowy, żeby wykonała to polecenie. Jest w zbyt wielkim stresie wtedy głuchnie. Nawet smaczki nie pomagają. Ona reaguje na stój przed jezdnią i zostań, ale tylko w domu. Dla mnie najbardziej dokuczliwy jest jazgot w domu i tego za wszelką cenę chcę ją oduczyć. Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 19 minut temu, Patmol napisał: To straszna malizna -mniejsza od kota Przynajmniej dwa razy mniejsza. Od mojego ostatniego trzy razy. Ciężko byłoby zauważyć, czy usiadła :D Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 9 minut temu, Poker napisał: Dla mnie najbardziej dokuczliwy jest jazgot w domu i tego za wszelką cenę chcę ją oduczyć. Wrzasnęłaś kiedyś na nią? Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Tycia też jest mniejsza od naszej koty, mimo że ona jest mała.Wstrząsnęłam za szelki jak chciała mnie chapnąć i na pewno więcej tego nie zrobię. Ona i tak jest zbyt poddancza w stosunku do mnie.Własnie przed chwilą idąc do mnie na zawołanie, siusiala pod siebie. Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Pytam, czy wrzasnęłaś, bo pewne rzeczy trzeba załatwić z góry, inaczej się nie da. To znaczy może da w końcu jakoś, ale z góry prościej, zamiast rzeźbić. Psu od tego nic nie będzie. Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Zależy jaki pies. Na moją sukę nie można wrzeszczeć, ani żadnego załatwiania spraw z gory, za bardzo jest łajkowata - raz wrzaśniesz i na rok sie obrazi. Moja suka uważa, ze świetnie by sobie sama poradziła, i w sumie to prawda w takim psim sensie -umie sobie wykopać jamę, tez w śniegu, bez problemu by sobie upolowała od gryzonia po ptaka czy zająca, a mieszka ze mną po prostu z sympatii, bo mnie lubi. No i ma czyste legowisko. Kocha swoje legowisko. Absolutnie nie wolno na na nią wrzeszczeć. Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 15 minut temu, Poker napisał: Wstrząsnęłam za szelki jak chciała mnie chapnąć i na pewno więcej tego nie zrobię. A tego to ja akurat nigdy w życiu bym nie zrobiła. Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 19 minut temu, Poker napisał: jak chciała mnie chapnąć Tyci krokodyl Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 5 minut temu, rozi napisał: A tego to ja akurat nigdy w życiu bym nie zrobiła. A niby dlaczego? Pomogło , więcej zębów nie pokazała. 3 minuty temu, Patmol napisał: Tyci krokodyl No właśnie. Przed chwilą mąż z wnukiem wrócili do domu. Tyćka poznaje hałas silnika i od razu zaczyna się jazgot , to samo jak ja podjeżdżam pod dom. Huknęłam na nią głośno "SPOKÓJ" i 'NA MIEJSCE" pokazując palcem legowisko. Myślałam , że się posiusia ,ale nie. Karnie położyła się i nie szczekała . Dałam jej w nagrodę smaka . Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 3 minuty temu, Patmol napisał: raz wrzaśniesz i na rok sie obrazi Mnie chodzi o wrzaśnięcie, kiedy pies wrzeszczy. Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Przed chwilą, rozi napisał: Mnie chodzi o wrzaśnięcie, kiedy pies wrzeszczy. Słyszałam , że jak się wrzeszczy na wrzeszczącego psa, to on myśli , że się wrzeszczy razem z nim do towarzystwa. 1 Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 1 minutę temu, Poker napisał: Przed chwilą mąż z wnukiem wrócili do domu. Tyćka poznaje hałas silnika i od razu zaczyna się jazgot , to samo jak ja podjeżdżam pod dom. Huknęłam na nią głośno "SPOKÓJ" i 'NA MIEJSCE" pokazując palcem legowisko. Myślałam , że się posiusia ,ale nie. Karnie położyła się i nie szczekała . Dałam jej w nagrodę smaka . No proszę. Nie szarpnęłabym takiej malizny, tylko głosem załatwiam sprawy. Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Przed chwilą, Poker napisał: Słyszałam , że jak się wrzeszczy na wrzeszczącego psa, to on myśli , że się wrzeszczy razem z nim do towarzystwa. Nie mówiłam "wrzeszczeć", tylko "wrzasnąć". Raz a konkretnie. Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 8 minut temu, rozi napisał: Mnie chodzi o wrzaśnięcie, kiedy pies wrzeszczy. ale jak to pies wrzeszczy? pies szczeka - bo o czymś informuję - wtedy patrze o co chodzi i mówię "wiem, w porządku" - psy sa super informacją-maja lepszy i słuch i węch niz człowiek po co miałabym wrzeszczeć na psa, który mnie informuje o czymś ważnym? jak pies już wie, ze ja wiem - to przestaje szczekać Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Nasze nie przestają. a Tyćka jak zacznie , to jak stara ględząca baba. Niby skończyła ,ale jeszcze co parę sekund musi coś dodać od siebie , żeby mieć ostatnie zdanie. A ona jest młoda , to co będzie dalej? :) Quote
rozi Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 No właśnie, chodzi o sytuację, kiedy pies stricte wrzeszczy, czyli masz jazgot taki już bez sensu. Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 2 minuty temu, rozi napisał: No właśnie, chodzi o sytuację, kiedy pies stricte wrzeszczy, czyli masz jazgot taki już bez sensu. No właśnie , ona nadal wrzeszczy, mimo że ja już weszłam i wszyscy o tym wiedzą . Chyba chce zwrócić uwagę na siebie. Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Przed chwilą, rozi napisał: No właśnie, chodzi o sytuację, kiedy pies stricte wrzeszczy, czyli masz jazgot taki już bez sensu. Ale pies nigdy nie jazgocze bez sensu. Szczeka bo chce przekazać jakąs informację, według niego ważną. Moja druga suka jest bardzo tchórzliwa i czasem szczeka tak po prostu z emocji, np jak wyjdziemy z kamienicy na ulicę czasem, rzadko, szczeka profilaktycznie, żeby odgoni potencjalnego napastnika. Pierwsza suka sie oczywiście przyłącza, bo skoro druga szczeka to znaczy, że jest jakiś WRÓG, i trzeba bronic drugiej suki. Ona jej zawsze broni. I wtedy sie pochylam do nich i szeptem pytam "o co chodzi?" -pierwsza suka przestaje szczekać i zaczyna się rozglądać -wroga nie ma; druga suka patrzy na nas i tez przestaje szczekać, no bo w sumie to o nic nie chodzi Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 U mnie problem jest taki , że zanim ja dojdę spod garażu przez furtkę pod drzwi i otworzę je, to mija parę chwil i ona w tym czasie drze się w niebogłosy. I co wtedy? mam jej szepnąć na ucho ? Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 1 minutę temu, Poker napisał: No właśnie , ona nadal wrzeszczy, mimo że ja już weszłam i wszyscy o tym wiedzą . Chyba chce zwrócić uwagę na siebie. Skoro ona dalej szczeka jak Ty juz weszłaś -to albo szczeka z emocji ( że nareszcie jesteś) albo ma dla Ciebie jakąś informacje. Może cie woła. Pomysł co wtedy robisz i jakie jej zachowanie nagradzasz/wzmacniasz. Quote
Patmol Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 18 minut temu, Poker napisał: U mnie problem jest taki , że zanim ja dojdę spod garażu przez furtkę pod drzwi i otworzę je, to mija parę chwil i ona w tym czasie drze się w niebogłosy. I co wtedy? mam jej szepnąć na ucho ? Nie wiem. Trzeba zrobić tak jak robią psy - spróbować różnych rzeczy, i zobaczyć co działa. a co się dalej dzieje? ona wrzeszy a ty wchodzisz? i co robisz? ona pewnie myśli, że jak sie nie będzie darła to nie przyjdziesz? bo zawsze wtedy wchodzisz jak ona się drze - czyli jeśli się będzie darła, jak cie nie ma to może tez przyjdziesz - zmyślny krokodyl ale bez sensu o to na nią wrzeszczeć - robi co może, żebyś do niej trafiła i się nie zgubiła ; trzeba by jej pokazać, ze jak nie będzie wrzeszczeć - to też wrócisz, i może nawet z czymś dobrym a pozostałe suki jej nie zwrócą uwagi, ze przesadza z tym hałasem? która suka jest u Ciebie najważniejsza? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.