Poker Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Za chwilę wracamy do domciu. Gwóźdź wyjęty. Nic nie płaciłam ! 3 2 Quote
Dusia-Duszka Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 11 godzin temu, Poker napisał: Dusia-Duszka, a co dajesz jej jeść? Puszki to najczęściej animonda GranCarno. A gotowane to 1/3mięso różne + 1/3ryż lub makaron + 1/3warzywa zmiennie mieszane: włoszczyzna (bez cebulowych i kapustnych!), burak, cukinia, szpinak, co podleci po troszeczku. Czasem proporcje przesuwam 1/2 mięsa + 1/2 reszty. Gotuję garnek. Mrożę porcyjki. Ale dziennej racji do ~220g trzymamy się zawsze. Kolacja jest zmniejszona jeśli dużo smaczków było w ciągu dnia (nauka, goście, sępienie przy stole u Pańcia, bo u mnie nie podejmuje próby :))) Quote
pyra Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Czy Tycjana może nam powiedzieć jak czuje się bez złomu w łapce??? Quote
Patmol Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 19 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Poker sprawdź metodę: jedzenie dziennie ~3% należnej masy ciała psa - dla karmy gotowanej lub mokrej dobrej jakości. Dusieńka żeby utrzymać 7,5 kg, dostaje 200g głównego posiłku i 2 małe przegryzki dziennie! I to wszystko. Jeśli więcej smaczków, to mniej głównego. Od 4 lat trzyma wagę 7,200-7,500 Nie bój się tłuszczu i białka. Najbardziej tuczą węglowodany. Moje suki ważą ok 43 kg (razem) i zjadają razem ok 70 -80 dag dziennie (głownie surowe mięso) i są takie akurat . to wychodzi jakieś 2, -2,5 procent masy ciała Jedzą tyle ile chcą, jak dostaną czasem więcej to nie zjedzą po prostu. Quote
Poker Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Tycjana zabieg zniosła dobrze. W domu jeszcze pospała z 2 godzinki , a potem już biegała. Gwóźdź został usunięty. Przez kilka dni nie może chodzić po schodach. Dostała kolacyjkę z gotowanego indyka i wołowiny z jarzynami. Odważyłam 60 gramów co daje jedną moją garść. Najgorsze jest to , że ona nie przepada za gotowanym. Zobaczymy jak jutro. Dawałam jej karmę Sam's field. Policzyłam, że jest w niej ok. 40 % węglowodanów, bo producent nie podaje tylko inne składniki. Odważałam , a i tak utyła. Dolarowi gotuję takie proporcje jak podaje Dusia-Duszka, więc dam też Tyćce jego karmę. Puszek jakoś nie lubię. Strzelamy miny w poczekalni Zasypiam 2 Quote
rozi Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Daj do ogłoszeń to: Tylko ze cztery telefony i odbierających 24/24 Quote
bou Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 13 minut temu, Poker napisał: Już w domku. Zdrowia i dużo biegania,Tycieńko...a Tobie ,Poker - ukłony i szacunek:) DZIĘKI za TAKĄ opieką nad kawusiową pięknotką.Tycia jest jak cappuccino... 1 Quote
Poker Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 3 minuty temu, rozi napisał: Daj do ogłoszeń to: Tylko ze cztery telefony i odbierających 24/24 Co autor miał na mysli ? Przed chwilą, bou napisał: Zdrowia i dużo biegania,Tycieńko...a Tobie ,Poker - ukłony i szacunek:) DZIĘKI za TAKĄ opieką nad kawusiową pięknotką. Cała przyjemność po naszej stronie. Tyćka jest w kolorze mlecznej czekolady 2 Quote
Dusia-Duszka Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Cieszę się, że Tycjana zakończyła już leczenie ortopedyczne. I super, że tym razem nie było komplikacji po anestezji. Ona jest urocza. I te pozy w poczekalni takie pokorne "bez uszu". Quote
uxmal Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 1 godzinę temu, Poker napisał: Już w domku. Super że już po :))Kto jej serduszka nakleił. Urocze :) 1 Quote
Poker Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Przed chwilą, uxmal napisał: Super że już po :))Kto jej serduszka nakleił. Urocze :) U nas w klinice jest cudowna pani Marzenka , która kocha zwierzaki. Jest chyba technikiem weterynarii . Ma wielkie serce do zwierzaków, dopieszcza je i jest bardzo wyrozumiała dla właścicieli. I to ona nakleiła te serca. Na psy mówi dzieci, na właścicieli mamusia i tatuś. 2 Quote
b-b Posted June 30, 2020 Posted June 30, 2020 Wspaniale ,że chomiczek już po wszystkim :) Te zdjęcia w poczekalni powalają na kolana :))) Quote
Tola Posted July 1, 2020 Author Posted July 1, 2020 Z braku internetu zaglądam dopiero teraz. Bardzo się cieszę, że wszystko się udało, ogromne podziękowania dla Poker za wspaniałą opiekę i taka troskę o maluszka:) Quote
Poker Posted July 3, 2020 Posted July 3, 2020 Tycia biega bardzo ładnie. Jeszcze ją noszę po schodach, ale za parę dni przestanę. Szczeka coraz mniej. Dostaje gotowane i mam wrażenie, że ciut schudła. Dusia-Duszko , bierzesz 1/3 wagi ryżu suchego czy po ugotowaniu. Mam zamiar wrócić do gotowanego jedzenia dla całej czwórki i wychodzi mi ok 800 gr na dobę. Czyli będę gotować gar co 2 dni. Quote
pyra Posted July 3, 2020 Posted July 3, 2020 Jakże cieszą takie wieści! Pozdrawiam i oczywiście czekam na kolejne dobre wiadomości i zdjęcia walecznej Tyci :)) Quote
Tola Posted July 3, 2020 Author Posted July 3, 2020 Ja też wpadam z pozdrowieniami i głaskami:). Jak sprawuje się łapinka? Quote
Poker Posted July 4, 2020 Posted July 4, 2020 Łapinka sprawuje się dobrze. Jestem w szoku z powodu zachowania Loczki i Suni. Jak pisałam , Tycia ma cieczkę. Jest teraz w fazie płodnej. Zarówno Loczka jak i Sunia oszalały. Napastują Tycię . Loczka próbuje kopulować !! Ona przeżyła u nas wiele tymczasem w trakcie cieczki i nigdy się tak nie zachowywała. Na dodatek Tyćka jest bardzo chętne do igraszek. Muszę je rozdzielać nawet na noc, bo Loczka ładowała się do Tyci , tupała i nie dawała spać. Obie sunie są po sterylizacji. Jak tłumaczyć ich zachowanie ? Quote
Sowa Posted July 4, 2020 Posted July 4, 2020 Były sterylizowane jako dorosłe? Same nie mogą być zapłodnione, i tyle, popęd pozostał. Quote
Poker Posted July 4, 2020 Posted July 4, 2020 Były sterylizowane jako dorosłe , bo wtedy była możliwość. No ale sunie normalnie nie wykonują ruchów kopulacyjnych w trakcie krycia tylko samiec. A poza tym jak pisałam , one przeżyły niejedną cieczkę i tylko przy Tyci tak się zachowują. Dziś po południu już się uspokoiły. Quote
Sowa Posted July 5, 2020 Posted July 5, 2020 Suki czasem naskakują na inne suki cieczkujące i wykonują ruchy kopulacyjne - rzadko, ale zdarza się. Może to być forma rozładowania napięcia, nadmiar testosteronu, "ustawianie" hierarchii w grupie. Bywają i takie temperamentne - ale niewysterylizowane - panienki, które w odpowiednim czasie proszą człowieka o zainteresowanie, chociaż to jeszcze rzadziej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.