Jump to content
Dogomania

Leoś, mały cudny, najwspanialszy psiaczek z zamojskiego schroniska skradł moje serce, już nie szuka DS, zostaje u mnie na stałe.


Recommended Posts

Posted

Dzisiaj Leoś o 5tej rano, tuż przed wyjściem na dwór zrobił siku i kupkę w domu.

Potem o 6tej ojechał z moim tatą do moich rodziców.

O 13tej był u weta. Koszt 70,-

Po pracy go odebrałam i niosłam przez większość drogi

Jutro ma być na czczo i będzie miał robione badanie krwi.

Dzisiaj byl u innej wetki, a ja miałam zapierdziel w pracy, więc już nie dzwoniłam, zapytać , jak tam USG.

Jutro zapytam "naszej", jak będę z nią rozmawiać telefonicznie.

Jeśli chodzi o sikanie, to było 3 razy, o 5tej, w południe i po 17tej, jak wracaliśmy.

Rano już Leoś siknął podnosząc delikatnie łapkę do góry, a teraz znów jak sunia.

Może ubranko go ograniczało troszkę. Zobaczymy, jak będzie wieczorem.

Apetyt ma wręcz wilczy, teraz dałam mu Ulgastrin i musimy czekać 30 min. z jedzonkiem.

Dzisiaj jeszcze dostał do podawania w domu HEMOVET

456551170339b07amed.jpg

  • Like 2
  • Upvote 2
Posted

Na dworze było siku i kupka, ale Leoś nie ma ochoty wychodzić na dwór, może dlatego, że jest zimno, a on jest osłabiony chorobą.

Wpłynęły nast. wpłaty, za które serdecznie dziękuję

50,-  ania75

30,- Jo37

110,- p. Agnieszka - znajoma elik

Posted
11 godzin temu, Gabi79 napisał:

Na dworze było siku i kupka, ale Leoś nie ma ochoty wychodzić na dwór, może dlatego, że jest zimno, a on jest osłabiony chorobą.

Wpłynęły nast. wpłaty, za które serdecznie dziękuję

50,-  ania75

30,- Jo37

110,- p. Agnieszka - znajoma elik

Felek też niezbyt chętnie wychodzi, a jak wyjdzie to raz dwa załatwia swoje potrzeby żeby do domu wrócić.

Posted
10 godzin temu, malti napisał:

Felek też niezbyt chętnie wychodzi, a jak wyjdzie to raz dwa załatwia swoje potrzeby żeby do domu wrócić.

Już się chyba obaj nawychodzili w swoim życiu, nie wiemy, w jakich warunkach żylido tej pory.

Psiak, porzucony w nocy z soboty na niedzielę w Zamościu tez ma babeszjozę, dzisiaj byliśmy na kroplówce:(

Posted
Dnia 26.11.2019 o 09:33, malti napisał:

Felek też niezbyt chętnie wychodzi, a jak wyjdzie to raz dwa załatwia swoje potrzeby żeby do domu wrócić.

Leoś znów był dzisiaj na gościnnych występach u moich rodziców i u weta z moim tatą.

Część wyników badań już jest. Reszta jutro.

Wątroba i nerki - wyniki w normie.

Leoś dostał jeszcze dodatkowe tabletki do domu i jak wszystko będzie ok wizyta dopiero w piątek.

Dzisiejsza kwota zwala z nóg 178,-

ef39b9cd91af49d8med.jpg

Z sikaniem bez zmian, dzisiaj tylko 3 razy.

 

Posted
58 minut temu, Tola napisał:

Już się chyba obaj nawychodzili w swoim życiu, nie wiemy, w jakich warunkach żylido tej pory.

Psiak, porzucony w nocy z soboty na niedzielę w Zamościu tez ma babeszjozę, dzisiaj byliśmy na kroplówce:(

Biedak, oby  pokonał babeszjozę.

A Feluś i Leoś muszą mieć teraz najlepsze domki na świecie

Na koncie Leosia 100,- od seramanias, bardzo dziękuję za tak ogromne wsparcie

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Anula napisał:

O rany to Leoś taki jest mikroskopijny czy to taki jest duży kosz?

Koszyk wcale nie jest duży, Kajunia jak się w nim położy na długość zajmuje cały.

Leoś to takie maleństwo.

Odżył, chętnie chodzi na spacerki, zachrzania, jak mały samochodzik, śmiesznie zarzucając dupką.

Zjadł by konia z kopytami, je i robi kupki (gdzie popadnie).

Nad ranem około 4tej zrobił siku w przedpokoju, potem, jak byłam w pracy - ponownie.

A później na spacerku.

Na dworze ciągle szuka jakichś "przysmaków", jak coś wyczuje ciągnie i wtedy muszę go brać na ręce.

Jestem mega wku..., bo w lecznicy nie chcą mi wystawić faktury na ZEĘ, TZ Toli wczoraj i dzisiaj interweniował, ale oni swoje.

Nie dociera do nich, że ustawę/przepis o tym, że na paragonie musi być NIP aby wystawiono fakturę uchwalono we wrześniu, a obowiązuje od stycznia 2020. U nich obowiązuje od chwili uchwalenia. Szlag mnie normalnie trafi

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted

U Leosia wszystko ok. wczoraj był u weta z moim tatą.

W drodze powrotnej zepsuło się auto i utknęli na skrzyżowaniu.

Dobrze, że mój brat mógł się urwać z pracy i przyjechać po Leosia.

Ale tak to jest jak się ma sentyment do starego rzęcha.

Leoś dostał jeszcze 2 rodzaje tabletek, został ogólnie przebadany.

Jeśli z sikaniem będzie ok. to za tydzień ma mieć zrobione kontrolne badanie krwi.

Za wczorajszą wizytę zapłaciła Fundacja ZEA  a konto wpłat ze zbiórki

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/leosbabeszjoza

Leoś niezbyt chętnie je puszkową karmę, woli suchą, której mam jeszcze sporo po Gacuniu.

A najchętniej by jadł to, co ludzie. Żebraczek z niego straszny.

U rodziców leżał najpierw u taty na kolanach, potem u mamy.

 

  • Like 2
  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...