gusia0106 Posted June 13, 2009 Author Share Posted June 13, 2009 Będę się uczyć tu wchodzić. Tak, żeby nie bolało. Nocowała dziś u mnie przyjaciółka - ona też na spacerze do Radara woła Vario. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 nie pomyślałam o tym...a przecież zawsze tak jest...nawet jak pies jest krotko na tymczasie to sie imiona mylą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted June 14, 2009 Share Posted June 14, 2009 Zupełnie mnie to nie dziwi... Jesteś Gusiu kojarzona przez bliskich i znajomych z Variem. Poza tym Vario, to przepiękne imię, takie super wpadające w ucho. Ja na jedynym spacerze z Tobą i Radarem ze dwa razy gryzłam się w język, żeby nie powiedzieć do niego właśnie Vario... Ale myślę, że to tylko świadczy o tym, jak bardzo wszystkim ten pies zapadł w serce. Nawet, jeśli się go nie znało osobiście, to Twoje piękne wspomnienia o nim są w człowieku. Kiedy w moim domu pojawiła się sunia, chciałam z uwagi na pamięć po wspaniałej bokserce z mojej rodzimy, która odeszła za TM nazwać ją Tiga. Mój syn powiedział, że on się nie zgadza, bo Tiga była jedyna, niepowtarzalna i żaden pies nie może się tak nazywać. Szczerze mówiąc nie jestem pewna, to w końcu jakiś symbol pamięci o niej, ale nie upierałam się i moja mała dostała inne imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Zastanawiałam się dzisiaj czego brakuje mi najbardziej. Ale nie wiem. Naprawdę. Wszystkiego mi brakuje. Wtulania się w ciepłe, pachnące futro bardzo.... [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/1584/variodom.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 21, 2009 Author Share Posted June 21, 2009 Dzisiaj w odkurzaczu pierwszy raz było więcej sierści Radara niż Varia. Jak głupia się zryczałam........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 [quote name='gusia0106']Dzisiaj w odkurzaczu pierwszy raz było więcej sierści Radara niż Varia. Jak głupia się zryczałam........[/QUOTE] wzielam psa na dt./prosto z łancucha ,polamany po wypadku,slepy,wychudzony 2 letni pies/rodzaj siersci jak u Frytki i szukam jej szczotki a tam cała masa jej kłaków.Gula stanela mi w gardle bo ostatnio nie myslalam juz o niej tyle ,polubiłam mopa chociaż nos śmierdzi mu jakby go cały czas trzymał w tyłku,ten pies ,który tak bardzo potrzebował pomocy,mało czasu i wyrzuty sumienia,ze juz sie pogodziłam ,ze jej nie ma,mojej Frytki a ona nie dała o sobie zapomniec... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted June 28, 2009 Author Share Posted June 28, 2009 Dzisiaj minęły trzy miesiące.... Nie mam poczucia upływu czasu ani zmniejszenia straty. I dobrze. Bo ja nie chcę zapomnieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted June 29, 2009 Share Posted June 29, 2009 Kiedyś myślałam,ze nic sie nie zmieni ale zmieniło...poczucie straty nie jest mniejsze ale czas zrobił swoje ,codzienne przyzwyczajenia z czasu kiedy jeszcze była, staja sie wspomnieniem juz nie tak zywym,bolesnym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted July 6, 2009 Author Share Posted July 6, 2009 W sobotę u Konika na działce było jak co roku zbieranie czereśni. Znajomi, grill - jak zawsze. Tylko Varia nie było pierwszy raz. A dużo o nim rozmawialiśmy - wszyscy go wspominali, opowiadali sobie o nim historie - co kto pamiętał. Wyglądamy zza domu a tam co...................? [IMG]http://img248.imageshack.us/img248/6710/20090704.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 aż łezka poleciała on tez był z Wami i dobrze, ze to zauważyliście - w końcu :cool1:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted July 6, 2009 Author Share Posted July 6, 2009 Może mi się przyśni jak Radar pojedzie... Już strasznie długo mi się nie śnił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted July 7, 2009 Share Posted July 7, 2009 [quote name='gusia0106']Może mi się przyśni jak Radar pojedzie... [/quote] Z całego serca Ci tego Gusiu życzę. Mnie się Wikunia nie przyśniła ani razu. Za to jakieś 2 dni temu miałam cholerny koszmar. Znalazłam jakiegoś kundelka, wzięłam go do domu, nakarmiłam, dałam pić, a jak zabrałam się za wyczesywanie brudnej i skołtunionej sierści to zaczęły wyłazić z niej robaki grubości kciuka. :-( Pomijam fakt, że odkąd nie ma Wikosławy, nie przespałam ani jednej, calutkiej nocy. Mam wielkie wyrko, a nadal śpię przyklejona do ściany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted July 7, 2009 Share Posted July 7, 2009 Robaki z sierści? Matko i córko........tego jeszcze nie przerabiałam - szczegóły poprosze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted July 7, 2009 Share Posted July 7, 2009 [quote name='Neigh']Robaki z sierści? Matko i córko........tego jeszcze nie przerabiałam - szczegóły poprosze.[/quote] Kurna mania, toć śniło mi się to :roll: Może świruje powoli. Zresztą już to dzisiaj usłyszałam. Za wrażliwa ponoć jestem; po psie się nie powinno tyle płakać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted July 14, 2009 Author Share Posted July 14, 2009 Radar pojechał i Vario mi się przyśnił..... Ale beznadziejnie.......... Nie chcę, żeby tak mi się śnił..... Cholera no Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 ......:glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 [quote name='gusia0106']Radar pojechał i Vario mi się przyśnił..... Ale beznadziejnie.......... Nie chcę, żeby tak mi się śnił..... Cholera no[/quote] A wiesz, ze moj Atos tez nieciekawie sie mi sni... I nie potrafie odpowiedziec = dlaczego???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 Dżizas ............kiedy ona zacznie wreszcie słuchać starszych i bardziej doświadczonych życiowo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 Mi sie nie snią bliskie osoby,zwierzęta, moje sny to zawsze jakies abstrakcyjne obrazy... Sarcia,sunia mojej siostry/pisałam tu o niej/tez za TM.Ona to miała by z Vario o czym pogadać była w przeciweństwie mojej Fryci b.inteligentna.Załozyłam jej i Frytce swój własny wątek żeby nie wypłakiwać sie na cudzych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaS Posted July 14, 2009 Share Posted July 14, 2009 Gusiu , przytulam Cie bardzo mocno ......... a dla Varia [^] ..... buziaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted July 20, 2009 Author Share Posted July 20, 2009 Kurde no...nie wiem o co chodzi...zupełnie nie chce mi się przyśnić normalnie, tylko wszystkie te sny są jakieś popieprzone........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Może on coś Ci próbuje przekazać Gusiu? Albo tak bardzo chcesz, żeby przyszedł do Ciebie we śnie, że tworzą się z tego takie popieprzone sny... Kiedyś przyjdzie normalnie, położy się na pomarańczowym dywanie i to Cię uspokoi Gusiu. Życzę Ci tego z całego serca! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mika281 Posted July 30, 2009 Share Posted July 30, 2009 Mój piesek Cezarek odszedł wczoraj, ból rozrywa mi serce i dusze, nie wiem co mam ze sobą począć i jak sie z tym pogodzić, czuje sie jakby odcieto mi rękę, był moim przyjacielem najdroższym, kochanym, cierpliwym i jedynym. Życie bez niego jest puste i ta świadomość że juz go nie zobacze, nie mogę sie z tym pogodzić.Razem z mężem cerpimy bardzo, tylko że on znał go 4 lata a ja ponad 11. Wszyscy cezarka kochali i wszyscy płacza, cała rodzina, znajomi, nawet sąsiedzi, ale oczywiście najbardziej ja i mąż, to była miłość jedyna, miłość życia..:(((( Był wspaniałym psem, tak jak Vario, zresztą jak opisujesz swoje wspomnienia to widzę wiele podobieństw.Łacze się z tobą w bólu i tęsknocie..też chcę żeby mi się przyśniło moje kochane futerko:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted July 30, 2009 Author Share Posted July 30, 2009 Bardzo mi przykro mika.... Ja nie wiem czemu one się nie śnią.... Minęły już 4 miesiące Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Może to jeszcze nie ten czas Gusieńko ...... Bo tam czas płynie inaczej niż dla nas :-( W każdym razie to wiem na pewno : płaczemy my, którzy tu pozostajemy [B]jeszcze przez jakiś czas. [/B] Nie znamy jednak miary pozostałego nam jeszcze czasu. Nie pozwolmy zatem, aby ten czas, ktory w żaden sposób już nie powróci, przeciekal nam przez palce. Zróbmy jak najlepszy pożytek z danego nam czasu i z naszego życia, aby nasi ukochani patrząc na nas odczuwali radość i abyśmy mogły kiedyś do nich dołączyć. Wszystko, co złe, o ile kiedykolwiek miało miejsce, zostało wybaczone. One nie odchodzą na zawsze. Są blisko, cały czas z nami. Może w kroplach deszczu, może w pieśni wiatru. Może dlatego nie przyszedł we śnie. Ale przyjdzie. Zobaczysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.